Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Dziewczyneczki, a jak tam pamiętniki Waszych pociech??? Nadal nad nimi pracujecie???
    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


    Skomentuj

    •    
         

      Podziwiam Cię Madziu. Ja z teściową po 2 dniach wariuje, wściekła jak osa jestem. A jakbym miała tak zamieszkać to byśmy się "zagryzły". Ona chciałaby żeby było tak jak ona chce, a ja nie pozwole żeby ktoś mówił mi jak mam żyć, jak wychować dziecko itd. Moja mama mi nie mówi co mam robić, a teściowa będzie? Teściówka nie może znieść, że ja mam swoje zdanie, które nie zawsze jej się podoba.
      Zawsze największą polewke mam jak mąż dzwonił do niej w niedziele. Nie poszliśmy do kościoła, bo coś nam wypadło. No i podczas rozmowy teściowa się pyta męża czy był w kościele. Jak słyszy, że nie to lamentuje, że nie tak go wychowała, że krzywdzimy synka, itd itp. A jak Piotrek chciał mieć święty spokój mówił, że byliśmy. I wtedy pada pytanie: "a o czym było kazanie?" Wiecie jaki ja mam ubaw jak M próbuje się tłumaczyć mamie? Zazwyczaj się pokłócą i nie odzywają do siebie. Raz też w niedziele byliśmy w TESCO i teściowa zadzwoniła. Jak usłyszała, że w niedziele robimy zakupy to darła się do słuchawki, że strach. Chociaż sama na kazaniu śpi, a w niedziele robi zakupy we wszystkich marketach.
      Teraz mam święty spokój, Nie ma męża, nie dzwoni do mamusi. Teściowa sama do mnie nie zadzwoni, a ja nie odczuwam potrzeby kontaktowania się z "mamusią". Nawet nie wiedzą, że Miś miała gorączkę. Z męża strony to tylko mama chrzestna Misi jest na bieżąco. Bo raz w tyg jest telefon
      ur. 16.05.2009
      3590 g
      56 cm

      Moje Największe Szczęście





      Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

      Skomentuj


        No ja ostatnio nie mam weny. Ale musze sie zabrac za pamietnik
        ur. 16.05.2009
        3590 g
        56 cm

        Moje Największe Szczęście





        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

        Skomentuj


          Może na youtube?
          ur. 16.05.2009
          3590 g
          56 cm

          Moje Największe Szczęście





          Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

          Skomentuj


            [B]Atusia[B] to co widać na zdjęciu to jedna trzecia mojego ogrodu, tak samo duże mam podwórko i sad, do tego 2 pokoje i razem z teściami kuchnie(wspólne gotowanie i posiłki ale robimy tak że coraz rzadziej z nimi jadamy kolację, bo my z mężem lubimy wszystko pikantne i zawsze coś nowego a nie tylko chleb i coś tam do niego) i wspólny kibelek i korytarz, ale czasami wolała bym mieć ten twój pokoik i być sobie sama.
            Tyle mam dobrze że się teściowa nie wtrynia do wychowania dzieci bo wie, że dzieci są inaczej wychowywane niż kiedyś a ona jest już po prostu stara ( jutro 65 lat jej minie) a tak w ogóle to ona nawet swego zdania nie ma i o poradzenie się jej w jakiejkolwiek sprawie to można tylko pomarzyć i może lepiej to się nie wtrąca, tylko jak jest coś ważnego do omówienia to się nie odzywa a potem jej nie pasuje i teściowi truje albo próbuje zrobić tak, żeby i tak wyszło jak ona chciała a się nie odezwała przy rozmowie. Ona nawet chyba nie wie co to znaczy rozmowa umie tylko przytakiwać czy jej pasuje czy nie a potem jak ma być dobrze, a tak ogólnie to u nas jest w miarę spokojnie nikt nikomu się nie wtrąca w życie.
            A jak już nie mogę z nią wytrzymać to jadę do mamy albo idę z dzieciakami na spacer do lasu czy nad jezioro i nakichane na nią mam.

            No i widzę, że niedługo Myszka nawdycha się świeżego powietrza ja je mam od urodzenia. Myszka ale fajnie, że będziesz miała własne M, trzymam kciuki aby wszystko gładko poszło z tym kredytem.
            Zaraz wstawię zdjęcie.
            Skoczuś udało mi się wstawić duże zdjęcie DZIĘKUJE ZA INSTRUKCJĘ
            Ale ponuro w ogrodzie ale to był maj a kolorowo było od czerwca, nie widać piaskownicy i zjeżdżalni Agatki i jej kupy zabawek, chociaż ona ma gdzie się bawić i jest jej dobrze, mam nadzieje..
            Last edited by aniasz8206; 01-10-2009, 18:48.
            AGATKA 16.04.07r
            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
            W końcu w komplecie
            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

            Skomentuj


              Atusia fajnie, że Misia już zdrowiutka i ty masz od razu lepszy humor. Ciekawe co tam u Bruna delff się nie pokazuje, ale pewnie już coś więcej wie bo mieli robić małemu wyniki, ciekawe jak się trzymają.
              AGATKA 16.04.07r
              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
              W końcu w komplecie
              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

              Skomentuj


                Biedronka jak zwykle słodka Edzia i jej uśmiech
                Ania, jak ja zazdroszczę Ci takiego ogrodu i w ogóle mieszkania w domku.
                Atusia od razu widać, że z Misią lepiej, bo masz lepszy humorek
                Ola tylko nasze dzieciaki takie nie znośne w nocy. Ja cieszę się, że jeszcze nie pracuję, bo jak miała bym tak, co 1,5 h wstawać w nocy i później na 7 rano iść do pracy i trzeźwo myśleć to chyba nie dała bym rady. Mam nadzieję, że to nie długo się skończy i my również nareszcie się wyśpimy
                Myszka, ale z tego Twojego malucha to przystojniak
                Ciekawe jak z Brunem, Wiktoria nie odzywa się. Mam nadzieję, że z małym lepiej.
                A ja mam już wszystkiego dość. W tym domu można oszaleć. Dziewczynka jak tylko wróciła ze żłobka zrobiła okropną histerię. A poszło o głupstwo. Nie podnieśliśmy jakiejś bluzeczki, którą ona upuściła, a ona też jej nie chciała podnieść. Chyba muszę z nią do jakiegoś psychologa pójść, bo to tak nie może być, żeby codzienne taka scena miała miejsce. Histeria trwała 40 min był jeden wielki wrzask. Ja nerwowa jestem, ale przy niej staram się panować. zajęłam się prasowaniem i liczyłam do 100 żeby nie wyjść z siebie i nie nakrzyczeć na nią, bo to i tak nic by nie dało. Do tego Krzyś cały dzień spał tylko 1h a wstał po 7 i tez marudził. Żeby on chociaż przez to, że nie pospał w dzień ładnie w nocy spał, to nie, pewnie się jak zwykle będzie budził. fatalny dzień :/


                Skomentuj

                •    
                     

                  aniasz śliczny ogród do pozazdroszczenia, ja mieszkam w centrum więc tylko mogę pomarzyć, ale nie moge nazekac bo mamy własne mieszkanko

                  buczku mój synek miał dzis taki sam dzionek tylko 2 spanka jedno 20 min a drugie aż 40, a na spokojną noc już nie liczę, aczkolwiek ja miałam 1,5 miesiąca kiedy moja perła przesypiała noce tzn. zasypiał o 8 a wstawał na karmionko między 4 a 6, wtedy było bosko.
                  Kajtuś 56 cm 3700 g

                  Skomentuj


                    Buczek współczuje ci tego wstawania, ja bym chyba oszalała, trudno mi to sobie wyobrazić, bo Adaś śpi całą noc jedynie o 5 pobudka na herbatkę ale nie zawsze, a w dzień to czasami muszę czekać aż się obudzi, żeby w końcu móc z nim pogadać, pobawić i nacieszyć się nim. Dzisiaj to nie spał w dzień może w sumie ze 4 godziny oczywiście w odstępach a wstał o 9.30.
                    Buczek a może histerie Ewei biorą się stąd, że jest zazdrosna o Krzysia, że jesteś z nim cały dzień w domu? i w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę, a z drugiej strony wizyta u psychologa, psychoterapeuty na pewno by nie zaszkodziła.
                    AGATKA 16.04.07r
                    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                    W końcu w komplecie
                    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                    Skomentuj


                      wiesz, co Ania na pewno ona była zazdrosna o małego przez pierwsze dwa dni. A później włączyłam ją w opiekę nad małym, tzn wybiera którą bluzeczkę mu zakładamy, jakie skarpetki, daje smoczka, przytula, pomaga w kąpieli, itp. Jak przychodzą do domu to ja oddaję małego M, a sama spędzam czas z Ewelką. Zresztą ona chce żebym we wszystkim to ja jej pomagała. Czytam jej wieczorem bajkę, itp. Zresztą ona nie ma jakiś zapędów do tego żeby zrobić mu świadomie krzywdę. Co najwyżej czasem za mocno go przytuli, ale to raczej z braku wyczucia własnej siły. Także wydaje mi się, że zazdrości nie ma. Zastanawiałam się, czy ona tymi histeriami nie odreagowuje czegoś, np. żłobka. Tylko, że z drugiej strony chętnie tam idzie, rano wstaje i mówi, że idziemy do cioć do żłobka, a panie mówią, że jest bardzo grzeczna. Próbowaliśmy z nią wszystkiego i jak u super niani karny jeżyk- za drapanie, gryzienie, itp i nie zwracaliśmy uwagi na jej zachowanie, próbowaliśmy obrócić wszystko w żart, zająć czymś innym i czasem nakrzyczałam na nią, ale nic nie przynosi efektów. Więc oznacza to, że chyba sama nie umiem sobie dać z tym rady. Przez pewien czas nie było już tych "ataków", i myślałam, że bunt 2 latka minął, ale wszystko znowu wróciło. Jeszcze jak nie było Krzysia, ale teraz nie dość, że jestem zmęczona i nie wyspana to jeszcze mała daje w kość. Po prostu nie mam już cierpliwości, siły i mam wszystkiego dość.


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        kajtuś
                        Attached Files
                        Kajtuś 56 cm 3700 g

                        Skomentuj


                          Buczuś to faktycznie współczuje, może faktycznie potrzeba trzeciej osoby, żeby na to wszystko spojrzała z boku i coś poradziła.
                          Trzymaj się i życzę ci dużo dużo cierpliwości.
                          Ja już zmykam może jeszcze zajrzę ale na razie idę się poprzytulać.
                          AGATKA 16.04.07r
                          Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                          W końcu w komplecie
                          Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                          Skomentuj


                            Agis ale twój Kajtuś jest słodziutki i widzę, że tak samo jak Adaś kawał z niego chłopa. Ale Miodziak aż miło popatrzeć.
                            AGATKA 16.04.07r
                            Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                            W końcu w komplecie
                            Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                            Skomentuj


                              oj Buczku ...Ty to wiesz co ja czuję, no i Agis zdaje się że też
                              ciągle liczę na to zostanie nam to wynagrodzone!!!

                              a u nas bez zmian, krótkie sny w ciągu dnia i ekarz powiedził że ma jakąś infekcję stad temp i może stąd nie spi?!
                              teraz tylko trzymać kciuki za przespaną noc?!


                              Skomentuj


                                http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c61d00387.html

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X