Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Hej...

    U nas dziś strasznie zimno, nawet 10 stopni nie ma, co przy ostatnich upałach wydaje się straszne no nic przetrwamy...

    Samek dziś wstał już przed 6 i teraz chodzi ospały i maruda z niego straszna, pewnie szybciej się położy....Niedawno zjedliśmy śniadanko, a ja muszę zabrać się z zebranie wszystkich rachunków do płacenia i jadę do banku...Niestety nie lubie tych momentów ale cóż samo się nie zapłaci....Muszę tylko zaczekać aż mała wstanie i wypije mleko, a potem w drogę...

    Wczoraj byliśmy u mojej mamy, a za tydzień ma teść urodziny, więc znów zajęty wekend, a potem następny z kolei ma mój tata i Samek, ale idziemy do ojca bo ma okrągłą rocznicę, a ur. Samka w tym roku odprawię tylko dla jego koleżanek...

    No nic uciekam coś na siebie wrzucić bo mi jakoś zimno i zabieram się za rachunki...

    Miłego dnia




    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      U nas też tak chłodno, tylko 8 st.
      Poza tym u nas bez zmian, jadę koło 11 do przychodni, bo małej antybiotyk nie pomógł, i dalej tak strasznie kaszle. Mam 35 nr, więc mam nadzieję, że nie będziemy za długo czekać.

      Ja sama mam okropny kaszel od wczoraj i już nie mogę się doczekać, kiedy wstąpię do apteki.
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        No i wszystko już wiadomo: z gardłem już lepiej, ale przeszło na lewe płuco i jest zapalenie Tylko dziwne to, bo przecież mała od wtorku jest na antybiotyku, więc skąd teraz takie świństwo?
        Do tego lekarz dał jakiś dodatkowy syrop i krople do czyszczenia ucha, bo nazbierało jej się dużo woskowiny i może temu wczoraj narzekała na uszy.

        Ja czekam na m. zjemy obiad i będziemy odpoczywać w domu przed tv i kawce.
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Odnoszę wrażenie, że piszę sama do siebie
          Ja jakiś gorszy dzień mam, Edźka marudzi, żeby się z nią bawić, a ja przy tej pogodzie nie mam sił i weny do niczego. Od soboty na schodach stoi koszyk z praniem i zgadnijcie kto będzie musiał go wyprasować?

          Delff jak tam po urodzinkach Blanki? Szykowaliście wielką imprezkę czy w tym roku skromniej? Pochwal się i wstaw zdjęcia. Całkiem zapomniałam, że to już maj, i musiałam cofnąć się do naszej listy z pierwszej strony
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Madziu, duzo zdrówka dla Edytki. Mam nadzieję, ze szybciutko się z tego choróbska wykaraska i wróci zadowolona do przedszkola!
            Agatko, przychylam się do prośby Madzi, wstaw koniecznie fotki z urodzin Blanki. Jak tam się czujesz?
            Elu, co u Ciebie, jak dzieciaczki?
            Ewelka, żyjesz????

            My też za kilka dni będziemy świętować urodziny Tomeczka. Pracuję na popołudnie, więc ciężko z jakąkolwiek organizacją imprezy i ze sprzątaniem, a poza tym mój tata wyjeżdza. W tym roku po raz pierwszy Tesciowie będą uczestniczyć w święcie Wnuka, a i zarazem po raz pierwszy będą u nas w mieszkaniu, więc muszę wysprzątać na błysk. Będzie tort, a po nim zimna płyta w postaci wędliny, sałatki z wędzonej makreli (nie mam pomysłu na nic lepszego, a szybkiego w przygotowaniu, jak macie jakies pomysły, to piszcie!) i może jakieś winko, albo alkohol ogólnie. Poza tym chcę Piccolo kupić, by Junior miał radoche w postaci szampana Tort robię sama. Nie mam koncepcji, ale coś wymyślę co by wszyscy byli zadowoleni. oczywiście porobię zdjęcia

            A to fotki z ostatnich dni i filmik:
            http://youtu.be/Cs2NEMMUN9I

            (ostatnio dodaje duzo fotek, wiec jesli macie ich dośc, to piszcie!!!)
            Attached Files



            Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Hej...

              A u mnie dziś za oknem słoneczko i już 14 stopni więc raczej będzie ciepło, ale nie gorąco

              Magda współczuję choroby Edytki, mam nadzieję, że nie daje ci za bardzo w kość???

              Paulina zależy jaką chcesz tą sałatkę taką do zimnej płyty???To możesz jeszcze pokroić jajka i por, wymieszać z solą pieprzem i troszkę majonezu, a na górę posypać czymś zielonym, np. szczypiorkiem albo pietruszką...A co do Twojego pytania o moich szkrabach...To bywa różnie raz lepiej raz gorzej, ale staram się nie narzekać, choć bywają dni, że czekam kiedy ich położę do łóżka i będę miała spokój...Cóż kryzysy miewa każdy

              A ja dziś mam w planie zrobic pranko, bo nasze brudne rzeczy nie mieszczą się już w koszu tak, tak mam ostatnio lenia...A do tego w niedzielę moja teściowa znów miała focha na nas i z nami nie gadała, wczoraj jakby nigdy nic znów było wszystko OK...Chciałabym umieć ją czasem zrozumieć, ale to chyba niemożliwe...

              Aha Magda jak już zaczniesz prasować to daj znać podrzucę ci moje, bo też mam odłożony pełny kosz, ze 3-4 pralki tam będą a tak na poważnie muszę się zebrać i zacząć działać bo ostatnio jakoś albo mi się nie chce albo dzieciaczki nie pozwalają...

              Dobra uciekam, bo tu narzekam, że tyle pracy, a siedzę przed kompem...Kopnijcie mnie w d... żebym się ruszyła...




              http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Elu, chciałabym jakąś smaczną, acz szybką w przygotowaniu sałatkę by można było ją zjeść do wędliny, albo z samym chlebem. Wpadłam na pomysł sałatki z wędzonej makreli, ale waham się, bo tego już z wędliną się nie zje, tylko samo. No i by makrela nie zaszkodziła w połączeniu z alkoholem. No i sama nie wiem

                Ja tez mam sporo prasowania, więc mogę podrzucic :P

                Kochane, Tomcio powoli robi postępy w siusianiu. Jak nie chce siku, to mówi, że "WODA NIE DZIAŁA", w sensie, że nie będzie siusiał. A jak zapytany czy działa już woda, odpowiada, ze tak, to znaczy, że chce siku. Dzis zamiast na nocnik, zaciagnął mnie do wc i chciał na nakładkę... Boziu, żeby tylko wołał już sam, również i sa kupą



                Paulina Raczkowska Fotografia - FanPage na Facebooku

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Paulina jakiś miesiąc temu, babcia mojego Darka zrobiła ekspresową sałatkę przy niedzieli.
                  Puszkę tuńczyka mieszasz z kukurydzą i groszkiem z puszki, mieszasz z majonezem, doprawiasz i gotowe jak ja nie przepadam za rybami, tak zjadłam ogromną porcję tej sałatki.
                  Fajny pomysł z tym szampanem dla dzieci, może go skopiuję u siebie, bo u nas będzie 4 dzieciaczków.

                  Dziewczyny, nie zasypujcie mnie dzisiaj swoim praniem, bo ja właśnie sama włączyłam drugą pralkę - oczywiście teściowa nie ma głowy do takich ziemskich rzeczy jak pranie i prasowanie, więc to ja piorę i prasuję jej gacie

                  Niedawno wróciłam do ginka. Byłam na corocznym przeglądzie. Super mam lekarza, takiego siwego staruszka, ale zbadał mnie na dole, zrobił tam usg, zrobił usg piersi, tarczycy i jeszcze oglądał stan mojego serca, wątroby, trzustki i śledziony. I za taki komplet zapłaciłam tylko 10 zł, bo to na środku czystości - a do tej pory mam wrażenie, że pływam w tym żelu do usg Wszystko mam w porządku, antykoncepcja działa i za rok mam znowu przyjść na takie badanie. Do tego wzięłam dodatkowo kolejne recepty na tabl, bo wkrótce wyjeżdżam do mamy na dłużej
                  Zaczyna się to całe Euro, więc ja uciekam z domu - teść z Darkiem będą szaleć przed tv, więc nie widzę sensu siedzieć w domu, skoro nie będzie możliwości wspólnego wyjścia z domu z mężem. A tak, to sobie posiedzę dłużej u mamy. Dłużej, bo aż 5 tyg
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Hej...

                    Z młodym właśnie zxjadłam śniadanko i teraz mam zamiar posiedzieć przy kawce ale zobaczymy czy córcia mi pozwoli...

                    Wczoraj moja ciocia - sąsiadka wzięła Wiktorię na spacer a my z Samkiem popieliliśmy rabatkę którą mam prze płotem, zasadziłam nawet kilka nowych kwiatków, choć zanim rozkwitną to sporo czasu upłynie...

                    Powiem wam, że moja córcia ostatnio w dzień strasznie mało śpi, nie tyle, żeby ciągle płakała, ale chce żeby do niej gadać, albo wczoraj np.leżała prawie godzinę sama na moim łóżku i patrzyła w około...Nocki za to śpi rewelacyjnie zazwyczaj kładę ją między 21-21:30 i przesypia do 6:30-7:30 jak sobie przypomnę Samka w tym wieku to on spał ciągle, zdążyłam go tylko przewinąć nawet mleka do końca nie dopił i już spał...I tak samo przesypiał nocki, ale i w dzień spał prawie cały...

                    Agatko jak się czujesz kochana??Mam nadzieję, że dobrze...Jak urodzinki Blanki??I jak m. bo o ile pamiętam to jest w szpitalu prawda??

                    Magda a jak choroba Edzi??Lepiej??Możesz mi powiedzieć kiedy jedziesz do mamy??Bo miałam zamiar wpaść do was jeszcze przed Twoim odjazdem, ale nie wiem czy dam radę czasowo...Kochana a jak Ty wytrzymasz 5 tygodni bez m.?????Wiesz zaczęłam swoje prasowanie wczoraj ale nie zdążyłam wszystkiego, a dziś czekam, bo m. kupi mi żelazko ze stacją parową

                    Paula cieszę się że u was z siusianiem lepiej...Oby już całkiem było dobrze, bo wiem jakie to męczące...

                    Wiecie musze przyznać rację mojej położnej i pediatrze...Mówię teraz o siusianiu Samka...Kazały mi dać mu czas i nie naciskać i wiecie co już 2 dzień jak pytam czy chce mu się siku to mówi że tak lub nie i jak mu się chce to robi ładnie do nocnika lub WC...Po prostu musiał widocznie przetrawić obecność swojej małej siostrzyczki...Mam nadzieję, że teraz to już będzie tylko lepiej....

                    No nic kochane idę jeszcze zajrzeć na drugie forum i Fb a potem zabieram się za jakąś robotę...

                    Miłego dzionka...




                    http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Dzień dobry. Prawie do 9 leżałyśmy z Edytką w łóżku, kazała sobie czytać bajki o Śwince Peppie, a teraz zjadłam śniadanie i piję kawkę. Córka pięknie się bawi.

                      U nas dzisiaj fajne słoneczko, a ja przy małej nie wychodzę z domu, bo szkoda mi ją samą zostawiać.
                      Ona ma się dobrze, w ogóle nie poznać po niej, że wdało się zapalenie płuc. Wygląda i zachowuje się jak zwykłe przeziębione dziecko, czyli smarka się i ma kaszel. Na piątek zaplanowałam wizytę kontrolną i mam nadzieję, że osłuchowo będzie lepiej, że antybiotyk tym razem pomoże.

                      Elu super masz z tą córcią, że przesypia nocki. Nasza Edzia też była taka od samego początku, już Ci mówiłam. A jak mama wyspana, to zdrowsza i więcej chęci do życia i dziecka ma No i nie mogło być tak, że dwoje dzieci jest identyczne, bo to takie przewidywalne by było. Pewnie teraz będzie się małej wydłużać czas "czuwania" i wszystko dookoła będzie ją interesowało.
                      Kochana, ja wyjeżdżam do mamy już 8 czerwca, na całych 5 tygodni. I nie wiem czy się zdążymy spotkać, bo teraz Edzia chora, 20 maja jedziemy do znajomej na urodziny, 27 odprawiamy urodziny naszej córki. 3 czerwca mamy wesele, no i 8 już mnie nie ma Jedynie soboty mamy wolne, bo wszystko zaplanowane na niedziele, ale mówiliście, że soboty macie "pracujące"?
                      A co do tęsknienia za m. Hmm... Chyba nie będę tęsknić, wręcz przeciwnie, odpocznę od niego, bo ja z domu nie ruszam się bez Edzi i bez Darka, wszystkie wypady w trójkę, więc się trochę rozerwę i może zatęsknię?
                      Ostatnio nasze relacje się pogorszyły, znowu jest tak byle jak. I zastanawiam się czy ja tego wcześniej nie widziałam, czy dopiero teraz oczy mi się otworzyły, i widzę, że on taki egoistyczny i mało rodzinny jest?
                      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Magda oj to kiepsko z czasem...no my teraz w wekend nie damy rady bo mamy służbę na dużej ze straży a imprezie, a w niedzielę teść ma urodziny, a my jedziemy na Górę Św.Anny bo mamy pielgrzymkę, potem za tydzień w sobotę mój ojciec ma tą imprezę, no i zostałby ostatni wekend maja ale wtedy Edzia ma urodzinki...no nic kochana niestety muszę stwierdzić że widzimy się dopiero po Twoim powrocie
                        A co do m. to może masz rację, że potrzeba wam troszkę rozłąki, żeby zatęsknić i wtedy będzie lepiej???U nas teraz jest dobrze, nie naskakujemy na siebie, ani nie mamy wzajemnych pretensji - tylko nie wiem jak długo...Chciałabym, żeby zostało tak jak jest teraz, bo jest super

                        no nic idę coś robić...




                        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Widzę, że żadna tu już nie była po południu a szkoda myslałam, że zostawiłyście jeszcze jakiś ślad po sobie...

                          A ja przed chwilą ululałam oba dzieciaczki i teraz idę do wanny...Pierwsza długa kąpiel od długiego czasu a potem przytulańce z m.

                          Dziś jeszcze wypieliłam nasz warzywnik, a potem z kumpelą posżłyśmy ogarnąć kwiaty wokoło wjazdu naszej straży i powyrywać chwasty i znów jest ładnie

                          No nic kończę ten monolog, pewnie jutro któraś się zjawi...

                          DOBRANOC




                          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Dzień dobry..

                            My już po śniadanku mała przysnęła a Samek ogląda bajkę, bo już kilka dni z rzędu nie oglądał swojego ukochanego BOLKA I LOLKA ani REKSIA bo siedzimy na podwórku do 20

                            Muszę wam się pochwalić dostałam od mojego mężusia dodatkowy spóźniony prezent urodzinowy - żelazko ze stacją parową zawsze chciałam takie, ale albo było mi szkoda kasy, albo krucho z kasą i dlatego miałam takie zwykłe (w sumie można powiedzieć że tandetne, bo to nawet nie było z jakiejś konkretnej firmy) a przy moim prasowaniu - prasuję wszystko prócz bielizny i skarpetek i nie ważne czy to ubrania wyjściowe czy zwykłe w których Rafał idzie na pole czy do świnek - więc sporo tego jest...Dziś pierwsza próba, ale dopiero jak wyprawię później Samusia na podwórko z ciocią...

                            No nic uciekam teraz ogarnąć po śniadanku....




                            http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Elu jak tylko wyprasujesz część rzeczy, to proszę napisz, jak się prasuje, bom bardzo ciekawa Słyszałam o tych stacjach parowych i zastanawiam się na czym polega różnica między nią a zwykłym żelazkiem, więc czekam na relacje. I powiedz czy dużo zajmuje miejsca?
                              Zazdroszczę Wam tego wietrzenia się do późna. Ja z małą nadal siedzę w domu w ten upał, ona się nudzi i wymyśla, na szczęście często wychodzi do teścia, który jest wyrozumiały i wymyśla jej zabawy, bo ja już nie mam pomysłów...

                              Ja rok temu też kupiłam sobie żelazko. Nie wiem czy pamiętacie moją historię z żelazkiem i teściową?
                              Na pierwszą rocznicę ślubu od babci mojego Darka dostałam żelazko takie za 50 zł, nawet sama sobie je wybrałam w sklepie, w którym w tym czasie prasowałam. I super było, ale rok temu się popsuło, akurat jak szykowałam się do wyjazdu na wakacje do moich rodziców. Teściowa go popsuła, tzn., akurat jak ona chciała coś prasować, to żelazko przestało grzać. Nasz dziadek jest elektrykiem i lubi dłubać w takich rzeczach, sądził, że uda mu się naprawić, ale trzeba było kupić nowe.
                              Więc mówię teściowej, że ja już nie zdążę kupić nowego, bo to było dzień przed moim wyjazdem i mówię jej, żeby ona kupiła takie lepsze podczas mojej nieobecności - a miała na to cały MIESIĄC - a jak wrócę do domu, to jej kasę oddam, albo Darek da jej do ręki, bo on wtedy w domu został.
                              Po miesiącu wracam z wakacji i słyszę od mojej kochanej teściowej: Magda, jedź kup żelazko! Myślałam, że mnie szlag trafi! Nawet sam Darek był zły, a jego takie rzeczy nie ruszają. To miała miesiąc czasu, żeby ruszyć dupsko i coś kupić w pierwszym lepszym markecie! Pracuje w centrum Rybnika, teściu codziennie wozi ją samochodem do pracy i z pracy, to nie mogła podjechać do Tesco, które ma po drodze?! Wściekła byłam niesamowicie, taka zła byłam, że nie patrzyłam na cenę. W złości wybrałam droższe żelazko, z Zelmera za 130 zł, specjalnie, żeby mi połowę tej kasy oddała Taka mi się teściowa trafiła.

                              A propo prasowania, to włączyłam pralkę i pewnie na wieczór będę prasować

                              Dość już mam siedzenia w domu przy Edzi, więc wczoraj wymyśliłam, że pojadę do mojej Bigi na ciuchy. Siostra z bratem zażyczyli sobie kilka ciuchów, a sobie kupiłam letnie rzeczy. Jak zawsze szukałam sobie kiecki i nie umiałam nic znaleźć, tak wczoraj kupiłam aż 3! Do tego bluzki na ramiączkach i takie zwykłe bluzki do spodenek na lato. I najważniejsze, że kupiłam sobie fajnie sandały do codziennego chodzenia za 27 zł nówka Siostrze wysłałam zdjęcia rzeczy dla niej i zaraz mi dzwoniła z serdecznymi podziękowaniami i piszczała, że takie fajne bluzki za grosze. Ona jeździ przy dniu wolnym od pracy na targ, płaci ponad 100 zł za kilka rzeczy, a po pierwszym praniu płowieją i rozciągają się, a te są super jakości! Sklep mi się udał, bo mają modne rzeczy, fajne fasony, a przede wszystkim nie mam problemu z rozmiarem na mnie!
                              Teraz na dniach muszę jechać kupić sobie jakąś kieckę na to wesele, samej mi się strasznie nie chce, bo nie ma kto doradzić i zapiąć ewentualnego zamka na plecach, i wiem, że po sklepach są same małe rozmiary, a w sklepach z odzieżą dla puszystych są fasony dla starszych pań, a nie dla młodej dziewczyny

                              Ale się rozpisałam! Na razie lecę pozmywać po kawie i śniadaniu, bo mi dzisiaj dziecko dało dłużej pospać Tzn. najpierw przyszła do mnie o 6.40, bo siku chciała, ale zaraz potem wygoniłam ją do swojego łóżka i kazałam jeszcze spać. Po godzinie wstała, wskoczyła do mojego łóżka, tak cicho się bawiła, że nawet nie wiem kiedy, a ja jeszcze zasnęłam.
                              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Cześć kobietki

                                W końcu jestem i ja Kuba pierwszy raz od kilku dni postanowił się przespać w ciągu dnia, u nas dziś i jutro będzie po 28 stopni także pewnie ten dzisiejszy upał go zmęczył. Jeszcze przed obiadem zabrałam Kubę na plac zabaw i do fontanny (bo on uwielbia sobie kamyczki do wody wrzucać) później poszliśmy do sklepu,kupiłam mu 3 pary krótkich spodenek, takie cieniutkie w sam raz na takie upały,będzie miał na plaże jak do polski zjedziemy czy to do parku pobiegać i dokupiłam 6 par majtek (teraz zużywamy ostatnią paczkę pampersów na noc i bierzemy się za odpieluchowywanie nocne ),w dalszym ciągu nie znalazłam fajnych sandałków dla niego , muszę się sprężyć i po sklepach polatać solidnie bo jak upał przyjdzie to Kuba w tenisówkach się zagrzeje.

                                Madzia poszalałaś na tych zakupach Ale jak ceny dostępne i ciuszki fajne to pewnie,dlaczego by nie.

                                Idę chyba sobie kawkę zrobić póki synuś śpi,bo jak wstanie to pewnie będziemy się bawić a później znów się wietrzyć do wieczora na podwórku

                                Miłego dnia




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X