Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Hejka.
    Zakupy się udały i kupiłam fajny sweterek taki wyżej kolana, ale zdjęcia będą jutro. Tylko chyba jeszcze pasek sobie kupię jutro bo jak stwierdziliśmy z m., że z paskiem znacznie lepiej.

    Olu fajnie, że u was nocki zaczynają być coraz lepsze i znacznie dłuższe.

    Wstawię wam fotki
    1. Adaś po dzisiejszej wizycie u fryzjera,
    2. Agatka i nowy przyjaciel naszych dzieciaczków,
    3 i 4 Agatka i zabawa w kartonie od krzesła, ale jako pierwsza to ja sie Agatce schowałam do tego kartonu i ubaw był nieziemski, kawał papieru a cieszy
    Attached Files
    AGATKA 16.04.07r
    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
    W końcu w komplecie
    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Witajcie Moje Drogie,
      NIe było mnie dużo czasu. Skoczku KOchany, dziękuję, że mnie odnalazłaś. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że sporo pracuję. Najpierw próbowałam chociaż Was regularnie czytać, a teraz to nawet i to mi nie wychodzi Postaram się przed weekendem napisać, co tam u nas, poczytać, co u Was i być z Wami w bardziej regularnym kontakcie. Świetnie, że nadal razem się trzymacie.
      Dziś jestem na wyjeździe służbowym i wracam do domku dopiero jutro wieczorem. Strasznie tęsknię za Małą, choć to nie mój pierwszy samodzielny wyjazd, ale tak zawsze szkoda ją zostawiać. Uściski

      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        Misiulka super, że moja wołania o Ciebie zadziałały! Czekamy na wiadomości od Ciebie, córę masz nieziemską, pamiętam jak wstawiałaś nam zdjęcia jak jeszcze była taką kruszynką maleńką. No to czekamy czekamy!

        Chyba zacznę w ogóle Was wszystkie trzymać w ryzach i pilnować, żeby było jak najwięcej postów - póki co działa

        Ja wyszłam spod prysznica, Edytka w łóżeczku i oboje z m. drżymy nad nadchodzącą nocą, póki co mała jeszcze nie śpi.
        Popołudnie spędziliśmy u mojej siostry, wróciliśmy bardzo mile zaskoczeni, bo było miło, nawet mój m. powiedział, że było mu bardzo przyjemnie i nie żałuje tego czasu.

        Wiecie jakie dzisiaj Edzia nam cuda wyprawia?!
        Kiedy popołudniu szykowałam ciuchy małej do wyjścia, odwróciłam się tyłem do niej i grzebałam w jej półce z ciuchami. Nie trwało to długo, może maksymalnie 5 minut. Obracam się...a moja córa siedzi na biurku! Ba, siedzi to raczej za dużo powiedziane, klęczała na blacie biurka, nogi niemal w powietrzu, a ręka na myszce od komputera. Teraz jeszcze zanim ją wykąpaliśmy zaś podleciała do włączonego laptopa, złapała myszkę, ja to zobaczyłam, zwróciłam jej uwagę i zaczęłam iść w jej kierunku. Edytka chciała mi uciec, więc zaczęła wdrapywać się na kanapę, ale noga jej się podwinęła, spadła i uderzyła tyłem głowy i stolik.
        No skoranie boskie dzisiaj z nią mam! Tyle dobrze, że była aniołkiem u siostry, taka grzeczna mogłaby być na co dzień w domu. Ona w porównaniu z Jasiem to jest złotym dzieckiem, spokojnym i bardzo cichym - z resztą Ela coś może o tym powiedzieć No właśnie, kochana, jak tam po kursie? Nauczyłaś się czegoś nowego i dałaś nadrobić wczorajsze straty?

        Ja jutro o 9.30 mam jazdy, a tymczasem mąż mnie straszy, że od jutra ma być już śnieg!
        Wiadomo, kiedyś spaść już musi, no i dobrze, że mnie to jeszcze spotka przy instruktorze, bo powie jak wtedy prowadzić samochód.
        A mówiłam Wam po ostatnich jazdach, że po Nowym Roku w Rybniku zmieniają samochody egzaminacyjne z grande punto na toyotę yaris? Niby nie za ciekawie, bo to jednak od nowa trzeba się uczyć co gdzie jest i przyzwyczajać się do pojazdu, ale jakby nie patrzeć, póki co uczę się na puncie, a w przyszłości będę jeździć naszym oplem astrą. Więc swoją drogą będę musiała przywyknąć do własnego auta...

        Anusia od kiedy macie kotka? Widzę, że zwierzak przypadł dzieciom do gustu. Moja Edzia to chyba go z tej miłości zadusiłaby!
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Cześć kobietki moje kochane

          Przepraszam że nie mam dla was czasu,ale Kuba jest od kilku dni mega przytulański i na okrągło trzeba z nim tańczyć lub się ściskać,rano M budze i wyciągam z wyra bo Kuba mi nawet obiadu nie da ugotować....

          Madziu Kuba już od jakiegoś czasu odsówa sobie krzesło z pod biurka włazi na nie ,nastepnie na biurko i tak sobie siedzi na tym biurku na kolankach i albo majstruje przy słuchawkac,albo palcem marze monitor, bądż dusi swoją ukochaną myszkę, gonie go z tamtąd jak tylko go tam widzę żeby te moje dziecko się do końca nie rozbestwiło, chociaż muszę przyznać że wie już co mu wolno co nie,nie wchodzi nam na głowę,a tego najbardziej sie bałam kiedyś jak były początki pokazywania fochów i charakterku,na szczęście wygraliśmy i Kuba nie wchodzi nam na głowę,jedynie psoci po dziecięcemu ale to podobno normalka u chłopców, jedynie nasz forumowy Adaś jest wyjątkiem aporpo:

          Aniu czy ty wiesz jak Adaśko słodko wygląda w tych króciutkich włoskach słodki jak tona miodu!!! A kociak skąd? wcześniej chyba nie mieliście? Kuba uwielbia zwierzaki, i tak jak Edzia zadusiłby go na Amen :-)

          Elu przypominam o fotkach Samka które miałaś wstawić..... :-)

          Misiulka jak miło że wróciłaś,rozumiemy brak czasu,praca,dom,wyjazdy, nie gniewamy się ! :-) tylko wstaw kochana fotkę swojego cudeńka bo ja ją tylko raz widziałam i to było po chrzcinach,bo pamietam że fotke wystawiłaś i to na tyle.....wiec jestem ciekawa jak Twoja mała księżniczka wygląda :-)


          Aniu co do tych leginsów to prosze o fotki całej okazałości..bo ja też już od dawna sie zastanawiam nad kupnem i noszeniem razem z jakąś tuniczką (nawet siostra mnie namawia) ale jakoś nie mogę się przekonać... siostrze odpowiadam tym że jestem za gruba(w gruncie rzeczy obna jest ciut grubsza ode mnie) wiec może i ja nie wyglądałabym w tym tak żle,skoro jej w tym ładnie?! hm,,,,,

          Moje nocne refleksje

          No nic..lece spać laseczki,do jutra




          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            No ja zaglądnęłam poczytać wpis Ewelki i wpadłam powiedzieć dobranoc!

            Do jutra!

            Trzymać mi tam kciuki za moje jazdy - mam już przejechaną połowę jazd!
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              hej dziewuszki....

              obiecane zdjęcia właśnie się ładują więc mam nadzieję, że nie zasnę tu przed kompem zanim skończą i zdążę wam je wstawić....

              na kursie było dzis bardzo miło i ciekawie....wyniosłam sporo nowych wiadomości i o dziwo bardzo dużo zapamiętałam pomimo, że miałam problemy z koncentracją bo dostałam @ i ciężko było i się skupić....

              młody coraz lepiej się czuje, co mnie bardzo cieszy bo mniej się męczy przez co i nasza ostatnia nocka jak i dzisiejsza drzemka były już duuużo lepsze....

              wybaczcie ale nie będę dziś już wszystkim odpisywać bo czuję się nie najlepiej, mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej....

              cieszy mnie, że forum w ostatnich dniach tak odżyło i wszystkie się zjawiają, no tak tylko Momo znów uciekła, ale w sumie to ma chore dziecko więc na razie jej odpuścimy co??Madziu więc ty kochana już wiesz jakie jest twoje zadanie gdyby znów forum zaczęło świecic pustkami prawda

              a tu zdjęcia:
              1. prezent mikołajkowy
              2. Samek podczas zabaw
              3.wygłupy moich chłopaków













              http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                a i jeszcze 2 wam wstawię a co....

                1. popisy juniora
                2. Samek w moim szaliku









                uciekam w wyrko spokojnej nocki....




                http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  A ja już po pępkowym.Wróciłyśmy z bratową już niemal godzine temu , bo znajomy jechał do naszej miejscowości, wiec skorzystałyśmy z okazji.Było całkiem miło ale świadomośc że nasi m mogą dziś chcieć poszaleć, wróciłyśmy . Zaraz lece do łóżka wylegiwać sę do rana, bo jutro znów dzień w pracy!

                  Elu fajne fotki i super prezent Samuś dostał! jak to fajnie trafić w gusta osoby która będzie obdarowana! też bym sobie życzyła by nasz prezent (po który muszę się w końcu wybrać) był strzałem w 10!

                  madziu, życzę lepszej nocki!

                  Buczku a co z naszym spotkaniem bo jak zwykle-przekładane -odwlekane!?

                  Misiulka, super,że jesteś znów z nami!czekamy na wiecej info co tam u was!

                  kochane przepraszam ,że wiecej nie napiszę, ale padam z nóg, wiec lece, może jakąś kąpiel wykombinuję...choć tak samej?no nic tak czy owal uciekam


                  dobranoc kochane


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Cześć.
                    Przeczytałam zaległości i jestem.

                    Elu superaśne zdjęcia i jakich przystojnych masz panów w domu no no no

                    Olu pytałaś się kiedy wyjeżdżamy, jedziemy już w ten piątek.
                    Fajnie,że imprezka się udała.

                    Misiulka witamy mam nadzieję, że mogę powiedzieć, że s powrotem.
                    Napisz co tam u was słychać, widzę, że jesteś ostro zapracowana.

                    Madziu no to jak połowę godzin masz wyjeżdżone to teraz już pójdzie tylko z górki.
                    A co do nauki w zimie to ja zdawałam w śniegu i połowę godzin też wyjeździłam podczas zimy, bo zdawałam w lutym i według mnie to bardzo dobra rzecz, bo już na samym początku nauczyłam sie czego nie należy robić podczas takiej pogody a tak, to musiała bym sama do tego dochodzić.

                    Co do kotka to kiedyś mieliśmy ale to było dawno i był stary i niestety odszedł. A tego kotka mamy od jakiegoś tygodnia, dał nam go sąsiad za drogi i w taki sposób mamy nowego kotka, który bawi się razem z naszymi psami bo od maleńkiego, chociaż nadal jest maleńki przychodził do nas na podwórko. Teściowa ma kurki nioski od jakiegoś czasu i ten kotek właśnie tam śpi bo ma tam ciepło, bo niestety ale u mnie kotek w domu odpada, chyba już prędzej w domu mógł by być pies.
                    A co do zagłaskania kotka na śmierć i wygnieceniu go jak szmatkę to dla naszych dzieci żaden problem, jednak nie dopuszczam do tego i jest tak, że dziadek przynosi kotka codziennie po obiedzie, taka motywacja do jedzenia dla mojego niejadka.
                    Bawią sie z nim jakieś pół godzinki i kot cały i zdrowy wraca do siebie.
                    Na szczęście Adaś bardzo delikatnie go przytula i głaszcze, a kotek jest taki fajny, że im nie ucieka i nie trzeba go gonić po całym mieszkaniu.

                    Ewelka jak ty jesteś gruba to ja chyba z domu wcale nie powinnam wychodzić, ja się przekonałam, że to tak samo jak bym ubrała spódniczkę i bluzkę a mam za miast tego sweter, fakt sweter jest odrobinkę krótszy jak spódniczki, które noszę ale chyba jest ok. ty kobietko możesz mieć krótką tuniczkę bo chudzielec z ciebie i będziesz na pewno super wyglądać w takich leginsach.

                    Momo pewnie opiekuje sie chorym Maciusiem, no chyba że ma jakieś inne zajęcia i raczej wolała bym tą drugą opcję.

                    Eluś fajnie, że Samkowi już lepiej, a ty czerpiesz przyjemność z zajęć, widziałam, że to egzamin na dowódców, czy ty takim zamierzasz zostać, chyba głupie pytanie skoro na niego chodzisz to pewnie tak, dobra chyba pójdę już spać bo zaczynam bredzić.
                    Last edited by aniasz8206; 24-11-2010, 05:49.
                    AGATKA 16.04.07r
                    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                    W końcu w komplecie
                    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      czesc kochane

                      ja tez dzis z samego rana. mam nadzieje ze juz dzis niczego nie zapomnie i uda mi ie zalatwic wszystkie sprawy mlody juz naszykowany jeszcze tylko ja musze sie ogarnac, napic kawki, jakis makijaz i moge ruszac. Przed 8 musze go odstawic i zebrac te zaswiadczenia o bezszkodowosci i moge polise podpisywac. Pozniej wulkaznizator, mam w planie jeszcze jakis ciuch zakupic, ale nie wiem czy czasu starczy tesciowa ma prace na 14 i o 13.30 musze ja zawiezc.

                      Olu fajnei ze imprezka sie udala; a co do Naszego spotkanka to zaproponuj jakies terminy i mam nadz ze jakos sie dogadamy

                      Madziu ale wprowadzilas ruch na forum, ze nawet nasza Misiulka sie odezwala A jazdami w zimie nie masz sie co martwic; tak jak Nasza Ania pisala przynajmniej nauczys sie co sie robi jak wpadnie sie w poslizg i jak zachowywac sie na oblodzonej i zasniezonej nawierzchni.

                      Aniu fajnie ze znow odezwalas sie. czekamy na jakas dluzsza relacje i koniecznie zdjecia.

                      Aniusz no te zdjecia to super slodkie. Kotek tez bardzo fajny. Dobrze ze dzieciaki znaja umiar w zabawie z nim i nic mu nie robia i pewnie dlatego tez on nie uciaka przed nimi. Ja to mam nadzieje ze jak sie przeprowadzimy to psiaka sobie sprawimy. Ja srasznie bym chciala miec albo wilczura albo labradora. Kot u nas odpada bo dzieciaki maja alergie, a szkoda, bo tez bylby fajny.

                      Elu no kursy na dowodce niezle niezle. Nic nam sie tu nie chwalilas, albo ja cos przeoczylam Samek tez slodziak. No i super ze prezent przypadl do gustu

                      A tak jeszcze apropo wywolywania nieobecnych to co sie dzieje z Agis tez zaniedbuje nas. Jeszcze wczesniej to od czasu do czasu cos napisala ale ostatnio to juz wogole sie nie odzywa.
                      Ja uciekam odezwe sie jak wrocimy. Udanego dnia


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        dzień dobry kochane....

                        za nami nocka z jedną tylko pobudką, co mnie cieszy, ale niestety jeszcze strasznie kaszle....no i co można było przewidzieć mnie zaczyna coś łapać czuję się dziś jak z krzyża zdjęta, nos zatkany, gardło drapie głowa boli....a do tego ból z powodu @ wzięłam już dziś tabletki, ale nie wiele to dało...a jak sobie przypomnę, że dziś mamy ćwiczenia praktyczne to aż mnie mdli...no cóż na pewno nie będzie specjalnie dla mnie taryfy ulgowej więc trzeba się wziąć w garść tylko jak skoro ciężko mi się nawet wyprostowac najchętniej spędziła bym dzisiejszy dzień zwinięta w kłębek na kanapie....

                        Buczku niczego nie przegapiłaś, bo chyba nie pisałam jaki to kurs, natomiast Ania napisała dobrz jest to kurs na dowódców OSP...niestety nie jest to łatwa funkcja do spełnienia, ale mam nadzieję, że z czasem przywyknę np. do wydawania rozkazów podczas akcji i podejmowania właściwych decyzji, na pewno wymaga to ode mnie ciągłego dokształcania się...

                        Aniu tak zamierzam zostać dowódcą, jak już wspomniałam wyżej na początku nie zdawałam sobie sprawy jak będzie ciężko, bo dowódca ponosi odpowiedzialność za wszystko podczas akcji czyli za poszkodowanych, ratowników, mienie itd....no nic jakoś dam radę...
                        a kotek śliczny choć nigdy tak jak ty nie chciałabym w domu kotka choć mamy kota który mieszka sobie na dworze i w piwnicy...

                        Ola fajnie że imprezka udana, oby i nam wypaliła impreza andrzejkowa....a co do prezentu mikołajkowego to mam już kupiony ale jakoś nie mam kiedy wysłać mam nadzieję, że jutro mi się uda....

                        Madziu oczywiście trzymam kciuki oby wszytsko na jazdach poszło po Twojej myśli, no i w końcu połowa to już dużymi krokami zbliża się egzamin....

                        Ewelka wiem o czym mówisz z tym przytulaniem, Samek jak teraz jest przeziębiony to mamy to samo, aha i jeśli uważasz, że ty jesteś gruba to chyba powinnaś zmienić lustro i zgadzam się z Anią, że jak ty jesteś gruba to ja nie powinnam wychodzić z domu
                        no nic tak to już jest nie każdy może być szczupły ( a szkoda)
                        dobra juz nie marudzę, mam nadzieję, że Samek będzie grzeczny i pozwoli mi się na moment położyć bo chyba nie dam rady nic zrobić w domu....

                        miłego dzionka będę pewnie wieczorem....




                        http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Buczku Olu zapraszam serdecznie w końcu daleko do mnie nie macie. A co tych smakołyków to ja ostatnio mam mamie pieczenia i nie wiem skąd mi się wzięła. Próbuje wszystko co mi w ręce wpadnie

                          Elu to mój pierwszy pasztet i z racji tego ze słoniny nei miaąłm to troche suchy wyszedł ale i tak dobry.
                          Co do przepisu to daje szynke jakies wołowe miesko, marchewke pietruszke, surowy boczekcebule liśc laurowy i ziel angielskie i to wszysto gotuje. Po ugotowaniu miskuje, a do połowy wywwaru dodaje wątróbke i gotuje, reszta wywaru laduje w mięsie zmiksowanym. Po ugotowaniu watróbli zmiksuje ja tej i dodaje to reszty, wszystko mieszam i przyprawiam, wegeta, pieprzem, imbirem i gałka muszkatałowa. No i wkładam do formu wyłozone słonina ( neistety ja nei maiał wiec smalcem wysmarowalam). I gotowe. Do piekarnika najakąs godzine póltorej i pasztecik gotowy
                          Mam nadzije ze sie połapiesz. Zreszta pasztet można zrobic z każdego miesa. na świeta dodam królina a ty mozesz cos ze świnki dac

                          5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                          14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Cześć Dziewczyny!

                            Ale piździ, a ten wiatr?! Głowę chce urwać! Dobrze się mam, bo instruktor podjeżdża z kursantem zawsze pod mój dom, ja szybko wsiadam za kierownicę i jadę dalej, a jak kończę jazdy, to następny kursant podwozi mnie...pod mój dom, więc mam życie jak w Madrycie

                            Jechało się dobrze, raz mi auto zgasło w kiepskim miejscu, ale to przez to, że za bardzo się spięłam, miałam wjechać pod aptekę, a to jest na takim nie fajnym zakręcie, miałam w tym samym czasie włączyć kierunkowskaz, zwolnić, zredukować bieg, patrzeć na drogę i za bardzo się zestresowałam, bo mam problem póki co robić wszystko na raz i to sprawnie.
                            Ale i tak idzie mi coraz lepiej i do przodu.

                            Ewelka Ty gałganie! Ty nie chcesz pokazać się w leginsach?! To my Ci tu piszemy obie z Anią, że się przekonałyśmy, że nawet osoba puszysta jak ja może chodzić w getrach i leginsach, a Ty takie głupoty piszesz, przecież nie raz wspomniałaś, że możesz wcinasz wszystko i dużo, a i tak Ci to wchodzi boczki. Więc nie zastanawiaj się dłużej, kupuj legginsy!

                            Elu współczuję @, ja też na początku mam ochotę skulić się w kłębek i tak przeleżeć cały dzień, a tu niestety trzeba funkcjonować.
                            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              dziewczyny ale ja nie mowie ze jestem za gruba,tylko ze moze w leginsach bede wygladac nie tak jak trzeba.. ale sprobpwac nie zaszkodzi tylko czy zdolam sie przelamac




                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Pewnie, że dasz radę, skoro ja idę w leginsach na Andrzejki!
                                Jak już się zmuszę do wyjścia ze sklepu i kupię sobie te gacie, to wystroję się tak jak planuję wyjść na imprezę i się przekonasz, Ewelka
                                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X