Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    czesc mamcie

    Olu widzisz nikt nie krytykowal Cie, a wiesz jak to jest jak sie pisze. Trudno jest czasem cos wytlumaczyc niz jak mialo by sie to powiedziec slowami. Tyle czasu jestesmy tu juz razem, ze nie wyobrazam sobie zeby jakies klotnie mialy tu miejsce. Takze wskakuj tu do nas szybko i pisz jak minal wam dzien dzisiaj??
    U nas super pogoda i y tego mialam dyis takiego powera ye naresycie uprytanelam sobie biurko i wsyzstko dookola niego. Spedyilam dyis na nisycyeniu starzch dokumentow, ktore walalz sie pod biurkiem ponad 1,5 h to pewnie przez to ze mamy taka stara niszczarke. Pozniej zalatwilam jeszcze kilka spraw, no i praca sie skonczyla. Odebralam Ewele no i przy okazji dowiedzialam sie ze szkarlatyna panuje w przedszkolu. No mam nadzieje ze nie bedziemy miec takiego pecha zeby znowu cos zlapac. Pozniej z Ewela szybkie zakupy no i masa obowiazkow domowych. Teraz chwila relaksu pomiedzy prasowaniami.
    No i tyle si enapisalam, bo slysze w drugim pokoju awantura i musze chyba juz wkroczyc do akcji. No to zajrze pozniej


    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      Ja też mam nadzieję, że lada chwila Ola odezwie się do nas, liczę, że nie czuje się już urażona i wróci na forum. Ja też po takim czasie nie wyobrażam sobie zgrzytów między nami wszystkimi.

      Ja zaraz lecę wrzucić małą do wanny, nie kładłam jej w ciągu dnia na drzemkę, bo miałam jazdy na 13, poza tym spałyśmy do 8.30, więc sądziłam, że da sobie radę bez drzemki. A tu teściowa mi mówi, że od 14 zrobiła się z niej przytulanka i jest zmęczona. No i faktycznie, nawet huśtawkę musiałam przed nią chować, żeby na niej nie zasnęła Na szczęście udało nam się ją do tej pory czymś zająć i tym sposobem dotrwałyśmy do wieczora, hurra!

      Mi na dzisiejszych jazdach szło lepiej, co prawda z nerwów kilka razy pod moim domem gasło mi auto i nie umiałam trafić w to całe pół sprzęgło, ale jak już załapałam, tak już było ok. Nawet z kierownicą lepiej sobie radze.
      Dzisiaj miałam taki przypadek, że miałam dojechać do linii zatrzymania przy znaku ustąp, ale nie mam jeszcze tego poczucia jak długie jest to moje auto, więc wyjechałam za dużo na jezdnię i o mało co, a wpadłabym pod TIRA. Dobrze, że kierowca w tym tirze był na tyle ludzki i wyrozumiały, że załapał co i jak, wyhamował przede mną, co więcej - nawet nie zatrąbił na mnie. Ale miałam stracha! Ufff...To trzeba mieć oczy dookoła głowy
      Ale dzisiaj już znacznie lepiej czułam się za kierownicą, pod koniec jazd czułam już prawdziwą przyjemność z prowadzenia samochodu. Oby szło mi już tylko lepiej!

      Postaram się odezwać jeszcze późnym wieczorkiem.
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        hej dziewczyny.
        przepraszam,że dopiero teraz ale zalatany dzien miałam.

        Ewelcia dziekuję za to co napisałaś. Przyznaję ,że znacznie mi lepiej.Może faktycznie nad interpretowałam Twojego posta i choć to mnie nie usprawiedliwia-jestem przed @ wiec może to przez te cholerne hormony jestem taka wrażliwa?! Tak czy owak cieszę się ,z tego co napisałaś.
        Agatko jeszcze chwilę temu nie wyobrażałaś sobie dnia beż Truskaweczki a teraz co 2 weekend jesteś w szkole i też dajesz radę.z wyjazdami jest tak samo.
        Kochane jesteście dla mnie ważne i pewnie dlatego tak to wzięłam do siebie....

        Momo to fajny wyjazd Ci się szykuje! a ile dzieciorów?!Maciuś bedzie miał niezłe towarzystwo.Bawcie się dobrze!

        Madziu z jazdy na jazdę bedzie coraz lepiej.Później to o niektórych rzeczach za kółkiem wogóle się nie myśli, wiec jazda jest bardziej luźna (w sensie psychicznym ) wiec przyjemniejsza.

        Buczku trzymam kciuki za ocalenie rodzinki od szkarlatynki!

        Do mnie dzis za to zadzwoniła mama by powiedziec ,że w ujęciu wody w Pruszkowie, jest bakteria coli! a y właśnie z Pruszkowa mamy wodę! No i dzis maly nie był kąpany a jutro muszę zadzwonić do sanepidu co i jak bo aż wierzyć się nie chce ,że nikomu nikkt nie daje znać, tylko ot tak droga pantofową!!! nawet teraz nie mam siły o tym poczytać ,ale jutro muszę się wszystkiego dowiedzieć , bo aż strach!!!!


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          hej kobietki....

          zaraz uciekam w wyrko bo jakoś zmęczona jestem...młody śpi już od godziny a m dopiero niedawno wrócił z garażu...

          Madziu fajnie że na jazdach idzie ci lepiej i możesz mi wierzyć że za każdym razem bedzie łatwiej...

          wiecie mamy z m. dylemat co do tych wczasów bo z jednej strony nie wiadomo czy jeszcze kiedyś będziemy mieli taką okazję a z drugiej ja mam obawy jak to zniesie Samek...no bo po 1 sam przelot a potem na miejscu jak będzie z zasypianiem i w ogóle nie wiem co robić....bo pomyśleliśmy żeby może spieniężyć te VOUCZERY i pojechać np. na tydzień na jakieś wody termalne i SPA na Słowację...dziewczyny pomóżcie co robić????
          czy moje obawy są uzasadnione???

          dobra kochane uciekam do wyrka...




          http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Elu ja to bym chyba zaryzykowała i zdecydowała się jednak na wczasy za całkowitą granicą. Bo jak sama piszesz, nie wiadomo kiedy nadarzy się taka okazja, Wy ciągle zapracowani, a do tego chcecie postarać się o drugiego maluszka. A na Słowację zawsze można wyjechać, bo to nie aż taki drogi wyjazd - coś o tym wiem
            Daj znać, jak coś ustalicie.

            Olu fajno, że u Ciebie lepiej, najgorzej jest, kiedy się coś źle zrozumie

            Edytka nam szybko zasnęła, nawet mleka nie zdążyła wypić.
            Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

            Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Ewelcia ja bym leciała i to w jakieś na serio piękne miejsce, bo potem "ze swoich" pieniedzy to zal na taką max wypasioną wycieczkę, a jak już jest to mysle,że trzeba brać co najlepsze! pomyśl tylko o takim kraju gdzie nie bedzie problemów z jelitówkami czyli egipty, turcje i tp., bo tam mały mogłby cierpieć jeśli dopadłaby go tzw "zemsta faraona"
              udanego wyboru!


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Pierwsza!


                My już nie śpimy od 6.30 , najgorsze jest to, że od wczoraj popołudnia mała ma straszny kaszel, smarki te same, do tego oko jej łzawi.
                Idę do południa do przychodni, już dzwoniłam, ale kazali dzwonić po 8, żeby się zarejestrować.

                Nocka kiepska, bo mała kasłała i to ją wybudzało, nie mogła się ułożyć, więc ja tylko nasłuchiwałam, jak się wierci.
                Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Napisane przez mamasamuela Pokaż wiadomość
                  wiecie mamy z m. dylemat co do tych wczasów bo z jednej strony nie wiadomo czy jeszcze kiedyś będziemy mieli taką okazję a z drugiej ja mam obawy jak to zniesie Samek...no bo po 1 sam przelot a potem na miejscu jak będzie z zasypianiem i w ogóle nie wiem co robić....bo pomyśleliśmy żeby może spieniężyć te VOUCZERY i pojechać np. na tydzień na jakieś wody termalne i SPA na Słowację...dziewczyny pomóżcie co robić????
                  czy moje obawy są uzasadnione???
                  lec na urlop i sie nawetnie zastanawiaj! My bylismy z Julia w Singapurze - goraco niemilosiernie, duszno, slonce przez 12 godzin bez przerwy, roznica czasu 7 godzin... I nie bylo problemow! Dzieci sie bardzo szybko przyzwyczaja do nowych warunkow. Aha! Nasz lot trwal 12 godzin w kawalku i tez nie bylo problemow.
                  NIe kombinujcie, tylko szukajcie jakiegos fajnego miejsca na urlop i wio! Jestem tego samego zdania co Magda - do Slowacji mozna zawsze pojechac - wybierzcie sobie cos dalszego, egzotycznego!



                  Rosne...
                  14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                  17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                  13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                  16.11.2009 5620 gr, -
                  16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                  19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                  17.06.2010 9250 gr, -
                  06.09.2010 10600 gr, 77cm
                  14.12.2010 11600 gr, 81cm
                  05.05.2011 11900 gr, 83cm
                  20.09.2011 13200 gr, 90cm
                  14.01.2012 14300 gr, 93cm
                  19.07.2012 15500 gr, 98cm



                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    Cześć kobitki

                    Elu ja radze wam polecieć na ten urlop, jak są pieniążki trzeba korzystać,na Słowację będziecie mieli pewnie okazję jeszcze nie raz w swoim życiu pojechać,a za granicę na jakąś egzotyczną podróż już nie za bardzo! Jestem jak najbardziej za lotem!! Wybierzcie jakiś ciepły kraj gdzie od rana do wieczora będziecie się smażyć na słoneczku,o Samka się nie martw zmiana klimatu nic złego mu nie wyrządzi,dziecko po jednym dniu się dostosowuje! Kuba z Francji do Polski jak jeździ to też w pierwszy dzień ma mniejszy apetyt, bywa też rozwolnienie, rozdrażnienie ,ale już w drugi dzień wszystko jak najbardziej gramało tego Kuba w Polsce jest o niebo grzeczniejszy niż tutaj Co do podróży nie martw się samolotem na pewno szybciej dolecicie niż my samochodem dojeżdżamy do Polski, czeka was max 12 godzin lotu (zależy gdzie się udacie) ale tam w samolocie masz przewijaki i wszystko dostosowane względem takich maluchów,ja w samochodzie mam ścisk między torbami a fotelikiem z Kubą,do tego w zimę tak jak teraz będziemy jechać, żeby przewinąć kube w samochodzie muszę sie nieźle nagimnastykować,bo Kuba jest już długi i jak go położę z tyłu na kanapie to zajmuje dwa miejsca,fotelik trzecie i ja ściśnięta i przyklejona do drzwi walczę z pieluszką,żeby jakoś wsunąć pod tą pupcię jedziemy 23 godziny,więc i wy dacie rade! A wakacje jest to coś nie zapomnianego i WARTO na prawdę WARTO!!

                    Olciu kochana nie masz za co mi dziękować,po prostu wynikła niezręczna sytuacja i tyle..źle mnie zrozumiałaś,a być może ja to źle napisałam, teraz już wszystko jasne..... i niech tak zostanie ja też jestem przed @ wiec bardzo dobrze rozumiem twoje wahania hormonalne :-)




                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      witam...

                      wiecie pewnie macie rację, musimy pogadać z m. co o tym myśli ja w sumie z chęcią bym pojechała...zobaczymy jeszcze...

                      u nas za oknem jakoś pochmurno i kolejny dzień wieje...
                      ach no i żebyśmy mieli mało kłopotów to jeszcze zepsuło się auto męża i nie wiem czy w ogóle opłaca nam się go naprawiać, kurcze co prawda chcie;liśmy na przełomie grudnia i stycznia zmienić jego samochód ale teraz to troszkę za szybko...

                      my za chwilę wybieramy się na cmentarz żeby posprzątać troszkę na grobach bo babcia m. niestety nie da rady sama tego zrobić - co prawda wkurzam się bo ma 7dzieci a 4 z nich mieszka w tej samej miejscowości a nikt nie ma czasu pójść i pomóc...cóż tak to już jest...

                      dobra muszę kończyć bo mały mi tu pstryka...




                      http://mamaczytata.pl/pokaz/8496/samuel_-

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        My właśnie wróciłyśmy z przychodni, dzieci przeziębionych masa, do tego chorują na ospę. Wyczekaliśmy się, bo lekarka się spóźniła, a my byłyśmy 9 w kolejce.
                        Póki co to przeziębienie z nieżytem nosowo-gardłowym. Dostałyśmy masę syropów, kropli i mamy się kurować, jak w weekend się pogorszy to mam wykupić antybiotyk, ale liczę, że to się w końcu skończy, bo drugi tydzień to trwa.

                        Wczoraj zapomniałam się Wam pochwalić, że dostałam z tej stronki Ani Pampersy. I są super, co prawda dziwna kolorystyka, bo takie wypłowiałe, ale za to są najbardziej miękkimi pampersami jakie znam. No i takie cienkie, że chciałoby się zwątpić, ale zrobiłam test i założyłam, Edytce jednego pampersa na noc i nic nie przeciekło. Szkoda tylko, że nie są w tej cenie co Huggiesy
                        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Co dzisiaj szykujecie na obiad?
                          Bo my z teściem serwujemy domowej roboty pierogi z mięsem i grzybami. Ale będzie wyżera!!!
                          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Dzień dobry!

                            I znów mam smaka na to co piszecie.Oj Madziu, ależ bym takie wciągneła pierożki!mniam!
                            A dla Edzi dużo dużo zdrówka i oby obeszło się bez antybiotyków!

                            AMSW a co u was fajnego?bo coś żadko nas pstatnio odwiedzasz!

                            Bagnes a jak u was? Jak Twoje zdrowie?

                            ja w pracy, a marzy mi się cos dobrego do wszamania, oj chyba zaraz ruszy telefon po jakieś dobre jedzonko...

                            A co długości Kuby to w sierpniu miał 80 cm (choć juz wtedy nosił body 86/92) a aktualny wzrost-nie wiem bo dzis choć w przychodni byłam już po 8 , to do pani doktor nie można było juz się dostać, ale mam podjechać po południu (mamy zaległe szczepienie) a teraz waży ok 11,5kg!


                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Olcia Kuba ma wzrostu równe 86 a bodziaki nosi rozmiar 92 i długośc jest w sam raz tylko rękawki troszkę za długie,ale kupuje mu wieksze z tego wzgledu ze tu roznie z rozmiarowka,a dwa ze 86 jakies ciasne mi sie wydaja ;/

                              Ja dziś na obiadek mam zupke jarzynową a na drugie danie kurczaczka pieczonego,ziemniaki i surówka z buraczków. ale marzy mi sie Pizza Polska albo jakis kebab mniammmmmm....




                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Ola ja rzadko tu zagladam, bo pisze moja prace magisterska. Do konca miesiaca chce napisac pierwsza wersje robocza i z 60 zaplanowanych stron mam po 5 dniach pisania 12 stron. W lutym dostaniemy klucze do domu i bedziemy powolutku malowac, ewentualnie tapetowac i sie przeprowadzac. Chce do lutego jak najwiecej napisac, zeby po przeprowadzce zajmowac sie tylko "upiekszaniem" pracy przed oddaniem - tj. lamanie tekstu, obrobka zdjec itd.
                                Czytam Was od czasu do czasu, ale nie odpisuje kazdej, bo bym sie z pisaniem pracy i obowiazkami domowymi nie wyrobila.
                                Calusy dla Was Mamcie!



                                Rosne...
                                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                                16.11.2009 5620 gr, -
                                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                                17.06.2010 9250 gr, -
                                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X