Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts



    cześc dziewczyny.
    Mitezzostało jakies 3 kg do swojej wagi. oczywiście brzuszek standard został
    piesi pełne mleka, no i całe ciało w rostepach, ale ajkoś nic sobie z tego nie robię. Zreszta zawsze miałam na łydkach rozstępy bo dużo cwiczyłam a teraz i tak je maa naawet wiecej wiec predzej czy pózniej zbledną
    Moj adostała niedawno cyca i śpi.
    pogoda u nas nie zabardzo. Pada i pochmurno jest. na szćżescie mąż zostawił autko wiec przejade sie do rodziców popołudniu

    5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

    14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      u nas kolejna noc kubusia spedzona w swoim pokoiku, więc więcej wstawania, ale naet kilka razy miedzy karmieniami mąż wstał, bo kuba standardowo po2 nie mógł w spokoju usnąć po cycu, ale teraz już dzień u nas pełną parą.Kuba bawi się u siebie a ja musze pobuszować po necie, bo może jednak wybierzemy się nad morze?!!!!!musze sprawdzić prognozy pogody , bo ponoć od czwartku ma być ok 20 stopni!jupi!poki co u nas pogoda dramatyczna


      Skomentuj


        Odp:

        Witam Moje Drogie,
        U mnie po ciąży powrót do wagi to był już chyba po miesiącu, ale w sumie w dniu porodu ważyłam 11 kg więcej niż przed, więc nie było to trudne. Teraz ważę mniej niż przed ciążą, ale chcę schudnąć do 55 kg - tylko jakoś nie mogę się zmobilizować do diety. Cóż - łasuch ze mnie Pewnie wystarczyłaby krótka dieta, ale już koło południa biorę coś slodkiego do kawki. No i tak po cichu to liczę na to, że noszenie mojej Malutkiej spowoduje, że waga sama spadnie. Rozstępy żadne mi się nie porobiły, bo od dnia dowiedzenia się o ciąży używałam kremików. U mnie wszystkie babki w rodzinie miały rozstępy, więc byłam przewrażliwiona na tym punkcie.
        U nas odkąd skończyłam karmienie nastąpił koniec problemów z brzuszkiem - teraz rzadko boli i na skórce Mała nie ma żadnych wysypek, ale od czasu do czasu sobie jeszcze przypomni, że był kiedyś cyc i próbuje ssać, a to już miesiąc od ostatniego cyca. Jak ten czas leci... Przeglądałam zdjęcia Małej z maja, czerwca i teraz to mi się wydaje, że była taką miniaturką - zresztą na koniec maja ważyła 3200 g i ubranka 56 były na nią za duże. Wczoraj udało jej się usiąść, choć oczywiście były problemy z utrzymaniem się dłużej, ale jak się cieszyła. Z kąpielą nadal masakra, bo odwraca się na brzuszek i próbuje plywać w wanience. I jak my mamy ją umyć?
        Miłego dnia

        Skomentuj


          Odp:

          Napisane przez Misiulka Pokaż wiadomość
          Witam Moje Drogie,
          Rozstępy żadne mi się nie porobiły, bo od dnia dowiedzenia się o ciąży używałam kremików. U mnie wszystkie babki w rodzinie miały rozstępy, więc byłam przewrażliwiona na tym punkcie.
          Ja całaciąze i przed ciąza, po ciązy sie smarowałam ale nic to nie dało i tak sie zrobiły. To po prostu zalezy od człowieka jeden ma a drugi nie

          5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

          14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Ja też się smarowałam. Wszystko zależy od tego jak duży urośnie brzusio. Ja za pierwszym razem nie miałam ani jednej kreski na brzuchu, a przy Misi już mi wyszło. No ale w porównaniu z pierwszą ciążą teraz miałam brzuch giganta

            Ola właśnie mam oponke, najgorzej jest jak siadam i się zgarbie. Ale ćwicze brzuszek i jakoś psychicznie mnie to buduje. Jak wchodzę w spodnie sprzed ciąży to ciesze się jak nie wiem. Bo poprzednio to rok czekałam na takie efekty.

            Ola ja Cię podziwiam za te nieprzespane noce. Dzisiaj Misia obudziła się o północy - miała jakiś koszmar i tak strasznie płakała, że ją obudziłam i dałam cyca. Następna pobudka o 2, 4, 7. Padam dziś na twarz.
            ur. 16.05.2009
            3590 g
            56 cm

            Moje Największe Szczęście





            Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Witojcie!

              Ja zasiadłam przy kawce i chusteczkach. Przeziębienia ciąg dalszy...
              Ale czuję się o niebo lepiej, na noc wzięłam sobie krople do nosa i przespałam całą nockę, wstałam wypoczęta.

              Byłam dziś z Edytką na szczepieniu. Dostała kolejną dawkę Infanriksu, kolejne szczepienie 17 listopada, a potem to już za rok Ale się cieszę, że udało nam się nadgonić te szczepionki.

              Pytałam panią dokor o tego nieszczęsnego kciuka i powiedziała, że do pierwszego roku życia to normalne, tak jak wkładanie sobie stópek do buzi. Bardzo mnie tym uspokoiła. Teraz i tak zauważam, że Edytka rzadziej ssie kciuka, teraz woli ssać pieluszkę, szelki od spodni czy metkę na zabawce

              Aha, Edytka waży ok. 6200 g. Piszę około, bo u nas dzieci ważą w ubraniach i na oko odejmują. Niestety nie wiem ile mierzy, bo w naszej przychodni wiecznie jest tyle ludzi, że nie mają czasu na dokładne zmierzenie. Za to główka w obwodzie znowu jej urosła, tym razem o 3 cm - dziś były 42 cm.

              Położyłam Małą spać, bo była zmęczona po tym wyczekiwaniu na naszą kolejkę, położyłam ją na naszym łóżku, przytuliła się do mojej koszuli nocnej (pachnącej mleczkiem) i śpi. Oby sobie pospała.

              Tyle dobrze, że kochany Teściu pojechał z nami, bo u nas też dziś kiepska pogoda - mamy aktualnie mżawkę.

              Teraz zmykam, bo mam w pokojach sajgon: stoli jest zawalony moimi lekami, na podłodze leżą pampersy z rana, przy meblach 3 worki z ubrankami małej...Kiedy ja tak nabałaganiłam?!


              Aha, co do naszej wagi po porodzie: ja waże trochę mniej niż przed ciążą, ale u mnie tego nie widać, bo jestem mały pączuś - same widziałyście moje zdjęcia.

              Przeglądałam książeczkę zdrowia mojego Robaczka i dopiero teraz wyczytałam, że mój poród trwał 6 godzin i 45 min
              Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

              Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                Atusia współczuję nocy i DOSKONALE WIEM CO CZUJESZ

                Skoczku widzę że nasze forumowe dziewczynki to iście filigranowe niewiasty, kuba waży prawie 8 kg a z tego co czytałam wcześniej to i tak to nie najwyższa waga

                niestety ja też mam sajgon, ale jakoś energii brak, a do tego mam kilka firmowych papierów do porobienia i zupełnie mi sie nie chce...kuba zasnął 20 min temu i pewnie zaraz wstanie, a mi brak pomysłów na zabawienie małego szkraba...to zdrcydowanie pogoda mi nie pasuje!

                Poprosiłam przed chwilą meżusia,żeby kupil kubusiowi zabawkę z liny love, a on bez mrugnięcia, pojechał i ją kupil!jestem bardzo z niego dumna, bo zawsze marudził przy takich zakupach, zwłaszcza że zabawka nie jest tania (prawie 2 stówki), ale widać dorasta do tego,że mamy dziecko i że on też czasem musi zrezygnować z czegoś dla siebie na rzecz Kubusia
                pochwalę się później czy kubuś jest tak samo zadowolony jak ja!

                lece...już się budzi...masakra...nie śpi ani w nocy, ani w dzień...i jeszczegóra prasowania!


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  Ola - fajny pomysł z tymi zabawkami, ale faktycznie, ceny mają wygórowane!

                  Ja mój sajgon już ogarnęłam, za pół godziny idę z Edytką pod kopalnię po mężka, musimy dac jemgo znajomemu flaszkę wódki za to, że zechciał podżyrować nam pożyczkę na auto, a potem wtąpimy do restauracji dowiedzieć się co i jak z cateringiem na mężulkowe urodziny.

                  Edytka wstała pół godziny temu w świetnym nastroju, teraz śpiewa do piosenki Candy Girl "Wszystko czego dziś chcę" - będzie muzykant z tej mojej Kruszynki :P
                  Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                  Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    http://************************/aerobiczna_6_weidera.html

                    Ćwiczenia na brzuszek ze stali!
                    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      Buuu...też bym chciała, żeby mi zostało tylko ok. 3 kg do wagi, którą miałam przed ciążą. Niestety jest dużo gorzej - ok. 7 kg.
                      Też bardzo chcieliśmy malutką przenieść już do jej pokoju, ale nie wiem czemu często nam się ostatnio budzi w nocy.Dziś musiałam do niej wstać o 1,2,3,5 i 6. O 6 dostała mlesio a w tych pozostałych godzinach wystarczy, że zapodam jej dyda, bo marudzi przez sen.
                      Miałam wczoraj coś nabazgrać, ale mój luby wrócił 2 godz. wcześniej z pracy i wyłączyłam kompa.
                      Ale wczoraj się wkurzyłam na dziewczynę od której kupiłam perfum za pośrednictwem allegro. W opisie aukcji było napisane, że do perfum dołącza paczkę powitalną z gadżetami za 50 zł. Powiem szczerze, że najbardziej ciekawiło mnie co będzie w tej paczce, bo lubię niespodzianki. A tu zaskoczenie - w paczce ( za 50 zł ) była plastikowa opaska, spinka do włosów i plastikowe kolczyki koloru złotego . Napisałam do niej maila, że mam nadzieję, że za to oszustwo nie liczy na pozytywny komentarz, a ona mi na to , że odwdzięczy się takim samym komentarzem - ciekawe jakie będą jej argumenty
                      Fajne i niedrogie ciuszki. POLECAM!!!!
                      http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9510214
                      http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/61vB/

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Skoczuś nie jesteś sama wśród naszych forumowych modelek, bo ja też należę do pączuchów, zresztą na którymś tam zdjęciu było widać, ale swoje 11 kilogramów straciłam w miesiąc po porodzie, a gdy przyszłam z Małym ze szpitala to od razu mogłam założyć na siebie ulubione spodnie ale wiadomo w tym czasie najwygodniejsze są dresy bo nie ocierają .

                        No a u nas piękna pogoda, ale musiałam pozałatwiać sprawy w urzędach i zleciało mi do 12, a potem na spacerek z dzieciakami i tak już mamy popołudnie i będzie trzeba zabrać się za obiad.

                        Dużo zdrówka dla wszystkich schorowanych mam i dzieciaczków wracajcie szybciutko do zdrowia.

                        A jak tam Bruno czy coś więcej wiadomo jak tam zdrówko naszego przystojniaka?
                        AGATKA 16.04.07r
                        Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                        W końcu w komplecie
                        Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Napisane przez xXxAtusiAxXx Pokaż wiadomość
                          Ja też się smarowałam. Wszystko zależy od tego jak duży urośnie brzusio. Ja za pierwszym razem nie miałam ani jednej kreski na brzuchu, a przy Misi już mi wyszło. No ale w porównaniu z pierwszą ciążą teraz miałam brzuch giganta
                          .
                          To ty masz dwójkę czy po prostu źle zrozumialam ?!

                          5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                          14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Skoczku jak tez nie nalęze do tych chudzinek z naszego forum mam ponad 68kg a przed ciąza 65 wiec jak to mówi mój męzul jest za co złapać.
                            Dzisiaj byłam u kolezanki w szpitalu urodzila maluska dzidize 54 cm i 2800-długa i chuda, słodziutka i z bujna czarna czupryną
                            Juz sie nei moge doczekac az wróci do domu
                            Blanka w tym czasie była z pradziadkami a ja przy okazji wizyty w szpitalu zalkupy zrobiłam, oczywiście ble miesne. Juz mi niedobrze jak na to mięso patrze ale dla mojego skarba wszystko.
                            Ma do mnie koleżanka wpsc za jakąs godzinę i poplotkujemy. Może troche poprawi mi humor bo ta pogoda to przytłacza

                            5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                            14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              Adaś właśnie zjadł prawie całe jabłuszko i do tego zupkę z mięskiem, dodaje mu jeszcze utarte świeżo jabłuszko do tej zupki co zrobiłam bo kupki były za twarde a teraz jest ok. chyba za dużo ziemniaczka było, no ale jakoś sobie radzimy i muszę przyznać że całkiem dobrze.

                              No i ja oprócz tych 11 kg. straciłam ostatnio jeszcze 3 wiadomo po mnie to mało widać to 3 kg. co innego gdybym była chudzinka to na pewno była by duża zmiana.
                              Delff chyba chciałaś nas podnieś na duchu bo według mnie 68 kg. to na pewno nie dużo i możesz mieć pewność, że do mnie to ci jeszcze sporo brakuje i według mnie ty również zaliczasz się do naszych forumowych modelek.
                              Ale najważniejsze, że mężuś nie narzeka, tylko ja, a on mówi że tak mu pasuje bo jest za co chwycić tu i ówdzie jak to mówi Delff.
                              AGATKA 16.04.07r
                              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                              W końcu w komplecie
                              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Nas niestety dopadło przeziębienie. Kajtuś wczoraj w nocy dostał takiego katarku, że budził się co chwile bo nie potrafił oddychać, moja biedna kruszynka. Był bardzo dzielny ja o 4 odciągałm mu katarek to tak sie do mnie śmiał i tulił, że aż chwytało za serduszko. Na szczęście dziś po 17 jak wstał po drzemce to już było lepiej. Gorzej jest z mamusią, ale to jest mało ważne.
                                Przez to wszystko nawet nie byliśmy w kościele na tym pogrzebie, troche mi głupio, no ale choroba nie wybiera.

                                pozdrowienia dla wszystkich chorowitków
                                Kajtuś 56 cm 3700 g

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X