Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamusie z maja 2009

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Mamusie z maja 2009

    Skoczek masz podobnie ja chciałam też kupić ale jeszcze poczekam, a jak na razie to mój m. też odkurza teściowej odkurzaczem.

    Ja się wkurzyłam na to moje choróbsko i stwierdziłam, że nie będzie ze mną rządzić, gorączki nie mam więc ubrałam się ciepło opatuliłam szalem, czapa na głowę i poszłam do ogrodu pookrywałam wszystkie kwiaty i krzewy, które tego wymagają przed zimą, trochę kwiatków poprzesadzałam parę wsadziłam nowych, które dostałam od mojej mamy i o wiele mi lepiej z myślą że nic mi nie zmarznie, no i jak by katar trochę się zmniejszył i lepszego humoru dostałam na tym świeżym mroźnym powietrzu, porządnie się przewietrzyłam.

    Ale tu dzisiaj cisza.

    My dzisiaj jedziemy do moich rodziców bo przyjeżdża do nich moja siostra z dziewczynkami, więc Agatka będzie w siódmym niebie, bo uwielbia się z nimi bawić, niezły harmider będzie.

    A jutro na odwiedziny do szpitala do teścia, już jest po zabiegu dłoni ale dopiero w poniedziałek wyjdzie do domu i z powrotem pewnie wstąpimy na zakupy, więc weekend zaplanowany i oczywiście nasz przyjaciel wpadnie w niedziele wieczorem na kawkę, a raczej na piwko.
    NO to pa.
    AGATKA 16.04.07r
    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
    W końcu w komplecie
    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Mamusie z maja 2009

      cześć dziewczyny
      weekend się zaczął i jak zawsze cisza. U nas jak na razie bez większych zmian. Ewelka nadal kaszle w nocy jest bieganie między pokojami, ale jakoś daję radę;
      Dziś mój Krzyń miał jedzeniowy debiut. Dostał pierwszy raz słoiczek i wsunął cały Chyba mu smakowało. No i odwraca się w te i z powrotem. Już przekaturlanie się do innego pomieszczenia nie stanowi dla niego żadnego problemu.
      Ola bardzo dobry pomysł z tym spisywaniem w exelu co się jadlo. Będę musiała to wprowadzić. Co prawda u Krzynia teraz nie ma problemu ze skórą, a z kupką. Jest w niej praktycznie sam śluz, a zaczęło się kiedy mała do szpitala poszła i ja prawie nic nie jadłam tylko piłam kawy i herbaty. No nic i tak musze wyczaić co go uczula więc zacznę spisywać jedzonka. No i chyba to, co je Ewelka tez trzeba będzie zacząć zapisywać bo u niej jest makabryczna skóra.
      Ania kuruj się, żeby Ci się nie pogorszyło i mocno opatulaj szalem.


      Skomentuj


        Odp: Mamusie z maja 2009

        no i mnie rozłożyło!!!mam zapalenie węzłów chłonnych i sliny nie mogę przełkąć, poza tym to czuję się makabrycznie, dzis m zajmował się Kubą (po raz pierwszy zresztą)cały dzień i teraz zamiast balować na kawaleskim siedzi w domu bo lekarz zabronił mi zbliżać sie do małego.Dostałam antybiotyk, ale mogę karmić, więc nie jest najgorzej, ale mam straszny dół z powodu mojego małżeństwa...Mąż cały dzień na fochu bo od południa miał grać w paintbolla, a teraz ostro pić zapewne, a tu "głupia" żona (zapewne spaecjalnie) się rozchorowała!!!!Suma sumarum został z nami, ale z taką łaską to ja nie potrzebuje opieki męża!inaczej sobie wyobrażałam "na dobre i na złe"...
        wracam do łóżka zanim mi wypomni że miałam się wygrzać...


        Skomentuj


          Odp: Mamusie z maja 2009

          Ola nie dołuj się i nie zamartwiaj. Tak to niestety jest już z facetami są zupełnie inni niż my. Mój tez miał wielki problem jak Ewelka była w szpitalu, bo musiał siedzieć z Krzyniem. Facet jak ma tylko lekki katarek to już zachowuje się jak by umierał, a jak nie daj Bóg coś się z nami dzieje to im wydaje się, że nic nam nie jest i specjalnie to zrobiłyśmy żeby zepsuć ich plany. Szkoda nerwów, masz być spokojna, bo Kubunio wyczuje nerwy. Poza tym zaraz jedziecie na urlop i wszystko się wyjaśni, myśl teraz co masz spakować do walizy Potrzeba Wam troszkę samotności.


          Skomentuj


            Odp: Mamusie z maja 2009

            Ola myślałam że to ja mam tylko takiego męża, a tu widzę że nie jestem sama. Pojedziecie na wakacje wypoczniecie i wszystko wróci do normy.

            A jak wam dziewczyny układa się w małżeństwie, bo ja jakoś z moim M nie mogę się dogadać

            Skomentuj


              Odp: Mamusie z maja 2009

              Ola wracaj szybcko do zdrowia i nie przejmuj się m. mu na pewno przejdą te fochy.

              Wiktoriab co jak co ale ja nie mogę narzekać na mojego m. bo jeszcze by mu się odmieniło. W sumie nigdy nie wychodzi sam albo idziemy razem albo wcale. Nie dlatego, że mu nie pozwalam, bo gdyby tak było to pewnie specjalnie robił by mi na złość i wychodził częściej ale on po prostu nie lubi.
              Czasami go namawiam nawet żeby poszedł sam bo mi się nie chce to mówi, że beze mnie nigdzie nie idzie, bo nie lubi mnie zostawiać samej, bo głupio się czuje jak ja zostaję w domu a on imprezuje. Nie wiem jak to jest ale od zawsze tak robił.
              Czasem się na niego wku... za coś ale po pół godzinie mi przechodzi i wszystko wraca do normy i w drugą stronę też tak jest.
              Dziećmi się zajmuje sporo ale nie w nocy ale to zrozumiałe, więc nie mogę narzekać i wam tego też życzę i jak mogę dać wam dobrą radę to wyganiajcie rutynę z domu bo to chyba najczęściej jest powodem niesnasek, taka zwykła niezmienna codzienność.

              A tera z innej beczki przed chwilą wróciliśmy od rodziców było bardzo fajnie i wesoło, no i co najważniejsze Agatka tak się nabawiła i wyszalała, że już w drodze powrotnej zasypiała w samochodzie a to raptem 10 minut drogi, no i już słodko śpi i m. i Adaś też, chyba do nich dołączę naładować baterie na jutrzejszy dzień.

              Miłych snów i spokojnej nocki życzę.
              Do juterka.
              AGATKA 16.04.07r
              Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
              W końcu w komplecie
              Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

              Skomentuj


                Odp: Mamusie z maja 2009

                A zapomniałam chciałam wam pokazać licytację podajże 28 ubranek dla chłopca 6-9-12 i 18 miesięcy całkiem znośne tylko widzę, że nie są nowe ale podobno w stanie idealnym, co wy na to? bo nigdy takich dużych pak nie kupowałam jedynie po kilka sztuk ale tamte to były nowe ciuszki.
                http://www.allegro.pl/item810270348_...6_9_12_18.html
                AGATKA 16.04.07r
                Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                W końcu w komplecie
                Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Mamusie z maja 2009

                  aniasz8206 Ja często kuuje używane ciuchy. pogladaj dokładnei te zdjecia czy nie sa zniszczone ale ajk jak tamk ana szybko przegladałam to wygladały bardzo dobrze

                  wiktoriab u nas podobnie jak u aniasz8206. Jak sie kłocimy to o *************y. mała tez sie zajmuje, niekiedy boi sie z nia zostac samemu jak mnenie ma ale jeszcze jest malął wiec to zrozumiaąłe i tak całymi dniami jak wraca z pracy poświeca jej czas no i w weekendy. Jak wychodzimy to tez razem ale ostatnio to wychodi sam bo ja wole poszperac po interncie lubporbic coś na drugi dzień. Totalnie mi to nie przeszkadza. Ostatnio coraz bardziej nazeka na to moje libido ale juz sie przyzwyczilam wiec olewam sprawę. Zreszta jak najbardziej jestem za stwierdzeneim że kobiety sa w Wenus a faceci z Marsa. Niektóych spraw poprostu nigdy ne zrozumieją ale jakos trzeba z tym życ

                  buczek71 gratuluję twojemu Krzysiowi pierwszego posiłku

                  5.05 2009 godz. 9:10 2700g 49cm

                  14.09 2012 godz. 14:40 3200g 55cm

                  Skomentuj


                    Odp: Mamusie z maja 2009

                    witam,
                    Ewelka już prawie nie kaszle a Krzyń coraz lepiej sypia w nocy. Chyba ta rozłąka ze mną dobrze mu zrobiła Budzi się 2 razy w nocy- raz jedzonko raz pamper. Jutro będzie jego debiut żłobkowy. Zaprowadzę go na 2 h co by się przyzwyczajał do pań i dzieciaków.
                    Ania ja często kupowałam rzeczy w takich większych paczkach i tak jak Delf pisała musisz się przyjrzeć uważnie czy nie ma jakiś plam. To zawsze bardziej opłacalne jest niż kupowanie po jednej czy dwóch sztukach. Tobie Aniu to można pozazdrościć idealne dzieciaczki, idealny M wszystko jak należy. Oby tak zawsze


                    Skomentuj


                      Odp: Mamusie z maja 2009

                      hej dziewczyny!
                      pewnie macie rację do tych marsów i wenusów, le tak ciężko mi pogodzić się z tym że teraz tak to jest...jak byliśmy parą, to wydawało mi się że ideał pary to właśnie my...Aniu zazdrościmy (oczywiście tak pozytywnie ) ,że dzieciaczki są super a mąż staje na wysokości zadania!tak trzymać!

                      A m właśnie pojechał do teściów i jestem sama.Super, bo mam chwilę ciszy, a tak to ciągle był gwar, no i muszę przewietrzyć mieszkanko.A ogólnie, teraz czuję że choroba zaatakowała drugi węzeł i przełykam ślinę tylko wtedy kiedy na prawde muszę, a jak coś mówię to jakby mi w gardle kluchy stanęły.

                      Buczku fajnie że Krzysiu powoli odpuszcza, u mnie też tak jest coraz częściej że tylko 2 karmienia i kilka kursów ze smokiem, więc my też się pewnie doczekamy w całości przespanych nocy


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamusie z maja 2009

                        Buczku nie ma czego zazdrościć tak to czasem bywa, że się jakoś w miarę układa, przynajmniej na razie i oby jak najdłużej.

                        A co do tych ciuszków to fakt zawsze wychodzi taniej taka większa ilość bo za te przesyłki tyle kasują, bo chcą na wszystkim zarobić, jak by ie mogli tego zważyć i otworzyć sobie cennika poczty, no tak to już jest, ja jeszcze poszukam jakieś inne paki i chyba jakąś kupie bo już z ciuszkami robi się cienko, a sporo ich potrzeba, tym bardziej, że Mały tak szybko ze wszystkich wyrasta.

                        U nas pogoda taka sobie pochmurno ale nie pada tylko, że jest zimno, a ja jeszcze pociągam i gardło strasznie mnie boli podobnie jak Ola nie mogę przełykać.

                        M. z teściową jadą po południu na odwiedziny do teścia a ja zostanę z maluchami w domu bo szpitale omijamy ogromnym łukiem. Nawet jak Teścia zawiozłam na oddział to pierwsze co zrobiłam jak wróciłam do domu to wskoczyłam prosto pod prysznic żeby nic nie przywlec do domu, jakiegoś choróbska, n ie wiem na ile mogło to być skuteczne ale miałam takową potrzebę i od razu byłam jakaś spokojniejsza. Może to dziwne ale jakoś tak...

                        Dużo zdrówka dla wszystkich i miłej niedzieli życzę.
                        AGATKA 16.04.07r
                        Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                        W końcu w komplecie
                        Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                        Skomentuj


                          Odp: Mamusie z maja 2009

                          Aniu to nic śmiesznego!wiele się mówi, ze najprostrzym sposobem zapobiegania chorób to mysie rączek, więc przysznic na pewno nie zaszkodził!!!


                          Skomentuj


                            Odp: Mamusie z maja 2009

                            Próbowałam nadrobić zaległości, ale tak dużo piszecie, że nie dałam rady Przede wszystkim życzę Wam zdrówka, bo co rusz widzę, że któraś choruje. U nas - odpukać - na razie bez chorób. Zaszczepiliśmy się przeciwko grypie, co zresztą odchorowałam, ale teraz trzymamy się. Biorę Preventic i chyba pomaga, bo zawsze jak go biorę, to nie łapię choróbsk. Mam do Was pytanie - czy dajecie dzieciaczkom co drugi dzień pół żółtka? Czytałam, że tak powinno się robić, ale my ciagle o tym zapominamy. Czasem w niektórych słoiczkach jest już to żółtko, ale w większości nie ma. Nie wiem, czy trzeba to dawać także wtedy, gdy Mała je mięsko. Już odkąd skończyła 5 miesięcy podajemy jej co drugi dzień słoiczek, gdzie jest indyk, królik, kurczak, czy coś tam innego. Miałam ostatnio zapytać o to pediatrę, ale zapomniałam, więc jak coś na ten temat wiecie, to napiszcie proszę.
                            Jutro idziemy pierwszy raz na rehabilitację i jestem ciekawa, jakie dostanie ćwiczenia. Wczoraj rozmawiałam na basenie z mamą, której córeczka miała te same nieprawidłowości, co u Natalki. Oni nic z tym nie robili i rzeczywiście najpierw mała zaczęła im chodzić, a dopiero później siedzieć. Ale to chodzenie rozpoczęła już w ósmym miesiącu! No i ma trochę problemy z koordynacją ciała. Dopiero teraz chodzą na basen i rehabilitację. Poradziła nam, żeby zacząć już teraz rehabilitację, bo później trudniej u dziecka wyeliminować pozycje, do których się przyzwyczaiło.
                            No nic - muszę kończyć. Trzymajcie się ciepło i nie zapominajcie o mnie - spróbuję od czasu do czasu nadrobić zaległości

                            Skomentuj


                              Odp: Mamusie z maja 2009

                              a ja zamiast spać buszuję po interneci, ale opadam powoli, wieć zajrzałm do was i lece

                              Misiuleczko, a jakie nieprawidłowości ma Natalka?
                              ja co do żółtka nie jestem pewna, ale zdaje się że gdzieś czytałam że do skończenia roku nie powinno się podawać...a może chodziło o białko?ja w każdym razie nie słyszałam że należy i nie daję.


                              Skomentuj


                                Odp: Mamusie z maja 2009

                                Misiulka ja małej dawałam jak skończyła pół roczku do zupek bez względu na to czy zupka była z mięskiem czy bez, a Adasiowi jeszcze nie podawałam jeszcze poczekam z miesiąc.
                                Żółtko jest ważne dlatego że u malucha po 6 miesiącu życia kończą się zapasy żelaza które nagromadził sobie za życia płodowego i dlatego trzeba mu tego żelaza dostarczać np. z żółtka, żeby nie mieć problemów z anemią na przykład, tak mówiła mi kiedyś p. doktor i w necie też takie opinie można znaleźć.

                                I jeszcze taki cytat znalazłam w necie:
                                Poza bogatym źródłem żelaza, żółtko jaja kurzego zawiera wszystkie składniki odżywcze z wyjątkiem witaminy C. Zawiera łatwo przyswajalne tłuszcze, węglowodany oraz składniki mineralne. Ponieważ wartość kaloryczna żółtka jest duża, podaje się dziecku połowę co drugi dzień od 7 miesiąca, a potem dawkę się zwiększa.

                                No i dla dzieci alergią żółtko jajka przepiórczego jest lepsze.
                                Last edited by aniasz8206; 08-11-2009, 15:56.
                                AGATKA 16.04.07r
                                Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                                W końcu w komplecie
                                Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X