Skoczku cudnie w tym Twoim własnym M ile przestrzeni , zobaczysz powoli wszytsko będzie tak jak sobie wymarzyłas. mi też sie marzy większy dom ale kasy na powiekszanie brak, dziewczynki cudne i jakie juz duze.
Moja Lila tez juz nosi 80 a Bartek 128 za 3 tygodnie mamy chrzciny , mała to aniołek w porównaniu do brata, ja jestem na etapie poszukiwania pracy ale boję sie zostawic moja ksieżniczkę ale nie wiem czy damy rade z jedna wypłatą.
A to moje dzieciaki i gdzies tam ja
Marty pokój. Na razie pełni funkcję schowka, syfka, jakkolwiek by to nie nazwać stoi tam komputer, szafa, suszarka z praniem, a teraz na podłodze leżą ciuchy dziewczyn, które przeglądam
Pokój Edyty.
Różowy, bo ona nadal księżniczkuje, jest wrażliwa i baaardzo dziewczęca. Brakuje jej jeszcze półek wiszących, komody i biurka, ale wszystkiego za jedną wypłatę nie damy rady kupić
Melduję posłusznie, że od dwóch tygodni mieszkamy już na swoim!!!
Dziewczyny, jaka różnica?! Nie ma kolejki do łazienki rano, kiedy szykujemy się do zerówki i wieczorem nie trzeba ustalać grafiku, kto o której się kąpie. Mamy ciszę, spokój, intymność, bo sypialnia własna, zamykana na noc. W kuchni nikt po mnie nie myje kubka z kawy, mam własny bałagan, który tylko mi przeszkadza. Cudnie jest!!!
Jeszcze mamy dużo do zrobiebia, bo trzeba listwy przypodłogowe przykręcić, ogarnąć w komórce, poukładać inteligentnie w szafkach kuchennych, a od wczoraj wzięłam się za ciuchy dziewczyn, wszystko co trzymałam w workach na przyszłość wysypałam, przeglądam, układam, podpisuję, żeby się potem odnaleźć. Ciuchami mogłabym spokojnie obdzielić jeszcze ze dwie inne dziewczynki, ale co nie wykorzystam to oddam komuś innemu, a że mamy strych to chowam do góry. Nawet przyjaciółkę w to zaangażowałam, bo sama bym sobie nie poradziła.
Dziewczynki zdrowe, rosną jak na drożdżach.
Marta będzie miała za tydzień roczek, chodzi w rozm.80, Edytka za miesiąc będzie miała 6 lat - niedawno to ona obchodziła pierwsze urodziny - i chodzi w 116 cm.
Edytka w zerówce różnie, raz w poniedziałek, nie raz w niedzielę wieczorem płacze, że nie chce iść, bo dobrze jej w domu, innym razem jej nie poznaję, bo sama sobie szykuje ubrania, myje się i jeszcze mnie pogania. W czw mam zebranie dla rodziców, których dzieci idą do pierwszej klasy.
Z Darkiem jest mi cudownie!!! Od Nowego Roku pożegnał się całkiem z grą online, miał więcej czasu na remont, dlatego szybko się przeprowadziliśmy, jest fajnym tatką, a mnie co chwile szczypnie, klepnie, pocałuje. Dawno nie byłam tak szczęśliwa!!!
Wstawiam fotki dla Was, szczególnie dla Kali - nie myślałaś o koncie na FB?
Salon
Leave a comment: