Colorku miałam dokładnie to samo z Alankiem,jeszcze pół roku temu jak jakieś dziecko ruszyło jego zabawkę zaraz bardzo płakał i na dodatek bił to dziecko próbując odebrac swoją zabawkę.Długo to trwało,nie potrafił sie dzielic w piaskownicy,dopiero nauczył sie jak miał jakieś 2,5 roku.Wtedy również jak Ty zamartwiałam się że Alan sie tak zachowuje,na szczęście nauczył sie dzielic.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Nie dzieli się...
Collapse
X
-
-
Odp: Nie dzieli się...
To chyba problem wszystkich rodziców. Nie znam rodziców których dziecko chociaż przez chwile nie miało problemów typu "to moje i tylko moje". Ja rozwiązałam ten problem z moją prawie już 4-latką tak, że dopóki nie zechciała się dzielić zabawkami to sama też nie mogła nimi się bawić jak przyszły inne dzieci. Zadziałało bardzo szybko. Nawet kupiłam Zabawy fundamentalne 2-6 lat aby pokazać dzieciom jakieś fajne zabawy i aby miały się czymś zająć. Teraz gdy 3 miesiące temu zostałam mamą dla kolejnego małego człowieka mam zamiar kupić zestaw dla dzieci od 0-2 lat, bo strasznie mi się spodobały porady jakie tam znalazłam. Jakby ktoś był zainteresowany to wklejam stronę http://zabawyfundamentalne.pl/ Może ktoś słyszał o tym? Chętnie poznałabym opinię innych mam
Skomentuj
-
Odp: Nie dzieli się...
Napisane przez ColorWomen Pokaż wiadomośćA co zrobić gdy dziecko bawi się Amelki zabawką i nagle Amesia jej zabierapo czym dziecko płacze , a Amelka zadowlona że ma swoją zabawkę.
Czy zabrać niuni i powtarzać ,że teraz bawiła się Patrycja czy dać Patrycji inną zabawkę?
Tak aby żadne nie płakałomój już się nauczył, a też miałam z tym problem,
jedyna rada na taką sytuację, to póki możesz wtrącić się do dzieci, bo np. jesteś w pobliżu i widzisz co się za chwilę będzie działo, naucz Amesię wymiany/zamiany zabawkami.
Rozmawiaj z nią-ona na prawdę wszystko zrozumie: "Amelcia nie zabieraj lali Patrycji, daj jej pobawić się swoją np. lalą to ona da Ci pobawić się swoją, nie zabieraj ale zamień się.... - niech patrzy Ci w oczy, o mnie oko w oko działa cuda
u nas to działało....nie mówię, że od razu było łatwo ale po pewnym czasie dało skutek.
ale i teraz zdarzają się fochy .....
Skomentuj
-
Skomentuj