Ja też zawsze ulegam kiedy Julek płacze przeraźliwie, ale jakoś nie zauważylam by to wykorzystywał.Raz jest lepiej raz gorzej, co prawda ja małego nie kołyszę, ale bardzo czesto nie chce spać o 20 czy 21 więc go wyciagam bo nie mam serca go tam na siłę trzymać. Płaczę kiedy nie chcę mu dać mleka w nocy.... więc się poddałam już i nie walczę z nim. Kiedyś przestanie doić mleko.
To samo z waszym kołysaniem, ja wiem, że Wam ręce odpadają, ale spróbujcie się położyć z dziećmi, przytulcie je i nie kołyszcie. Podejrzewam, że też będą spały.
Powodzenia.
To samo z waszym kołysaniem, ja wiem, że Wam ręce odpadają, ale spróbujcie się położyć z dziećmi, przytulcie je i nie kołyszcie. Podejrzewam, że też będą spały.
Powodzenia.
Skomentuj