Mój Synek "zaraz" skończy pół roku.Do tej pory starałam się by jego dzień miał swój rytm.Mniej więcej o tej samej porze drzemka, jedzenie, spacer...itd.Dodam jeszcze, że od samego początku nie było problemu ze spaniem w nocy.Synek nawet jak w pierwszych miesiącach budził się w nocy dwa razy-jadł(karmię Go cały czas piersią) i zaraz zasypiał grzecznie w swoim łóżeczku.Od miesiąca, może nawet dwóch Synek potrafił przespać całą noc.Czasem zdarzał się, że budził się raz na jedzenie.Teraz mamy problem ze spaniem nie tylko w nocy
Synek budzi się w nocy i nie ma zamiaru dalej spać.A w dzień zwykle miał dopołudniową drzemkę, a teraz buntuje się przed nią, choć widać po nim (i słychać
że drzemka by mu się przydała.Czy macie może podobnie?Nie wiem może to normalne i nie mam się czym przejmować?Martwi mnie tylko to, że do tej pory Synek był - w miarę oczywiście przewidywalny, a teraz niestety nie



Skomentuj