Odp: mały złośnik
Witam,
ja złość u moich dzieci stłumiłam w zarodku, ignorując ich ataki histerii.
Córka miała około roczku, kiedy zaczynała rzucać się na podłogę i krzyczeć w niebogłosy. Ja wychodziłam wtedy z pokoju. Skończyło się na kilku razach. Teraz ma prawie 4 lata, histeria zdarza się jej naprawdę bardzo rzadko. Syn natomiast przeżył to całkiem niedawno, a ma 20mies. Nigdy nie zdarzyło się aby zrobiły mi jakieś przedstawienie w sklepie. Jedyny problem, z którym nie mogę sobie poradzić to bałagan, ale o tym piszę w innym poście
http://www.mamacafe.pl/forum/showthread.php?t=3940
Witam,
ja złość u moich dzieci stłumiłam w zarodku, ignorując ich ataki histerii.
Córka miała około roczku, kiedy zaczynała rzucać się na podłogę i krzyczeć w niebogłosy. Ja wychodziłam wtedy z pokoju. Skończyło się na kilku razach. Teraz ma prawie 4 lata, histeria zdarza się jej naprawdę bardzo rzadko. Syn natomiast przeżył to całkiem niedawno, a ma 20mies. Nigdy nie zdarzyło się aby zrobiły mi jakieś przedstawienie w sklepie. Jedyny problem, z którym nie mogę sobie poradzić to bałagan, ale o tym piszę w innym poście
http://www.mamacafe.pl/forum/showthread.php?t=3940
Skomentuj