Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

[jjmka]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

No to Twoja pannica pewnie już sama ładnie schodzi z łóżka. Mój Dreptak ma 9,5 miesiąca i aktualnie jest na etapie wdrapywania się na wszystko i już się nie mogę doczekać kiedy opanuje też schodzenie.

Taak teraz to już nawet z rozbiegu na łóżko wskakuje a wchodzić nauczyła się bardzo szybko, schodzić troszeczkę później ale śmiechu było dużo jak patrzyliśmy na jej początkowe próby wdrapywania się. Nie boję się że mi spadnie bo to ma opanowane, tylko na święta dostaliśmy dużą, taką puchową kołdrę i ona trochę wystaje za łóżko i muszę uważać bo małej czasem się wydaje że tam jeszcze łóżko jest i mogłaby spaść przez nieuwagę.

[27otsifem]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

my mamy nisko lozko i jakos z opanowaniem sztuki wdrapywania sie nie bylo problemu - gorzej jak gdzies jedziemy bo Zosi sie wydaje ze lozka, sofy sa na takich samych wysokosciach i biedaczek ile niekiedy sie nakombinuje aby wyjsc czy zejsc - ale uparta jest i wszystko sama musi

[jjmka]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

my mamy nisko lozko i jakos z opanowaniem sztuki wdrapywania sie nie bylo problemu - gorzej jak gdzies jedziemy bo Zosi sie wydaje ze lozka, sofy sa na takich samych wysokosciach i biedaczek ile niekiedy sie nakombinuje aby wyjsc czy zejsc - ale uparta jest i wszystko sama musi

u nas jest dość wysoko i musiała się trochę namęczyć żeby wejść, ale uparciuch z niej jest i tak długo się męczyła aż weszła, teraz też mamy etap że wszystko SAMA robić chce

[27otsifem]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

=]u nas tez jest parcie na ja sama - ale jak cos nie moze sama to da sie jej wytlumaczyc ze jej sie pomoze, bo u mojej siostry etap ja sama wystapil w 14 miesiacu - i jak Gabii np. nie otworzy sobie sama serka to jest ryk i histeria - wczoraj bylam u sistry wlasnie caly dzen i jak wrocilam to bolala mnie glowa strasznie i stwierdzila ze ja to mam spokojne dziecko (odpuka)

[pradip]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

Najczęściej mały śpi w łóżeczku chociaż zdaża się ze np. po spacerku zostaje w wózku, albo gdy Zuzia chce go powozić i zaśnie to go nie przekładam.

Mały w dzień nie śpi inaczej jak tylko właśnie w wózku i za nic nie umiem tego zmienić

u na Zosia opanowala wychodzenie i schodzenie z lozka jak juz ladnie chodzila

To ile miała wtedy miesięcy?

=]u nas tez jest parcie na ja sama - ale jak cos nie moze sama to da sie jej wytlumaczyc ze jej sie pomoze, bo u mojej siostry etap ja sama wystapil w 14 miesiacu - i jak Gabii np. nie otworzy sobie sama serka to jest ryk i histeria - wczoraj bylam u sistry wlasnie caly dzen i jak wrocilam to bolala mnie glowa strasznie i stwierdzila ze ja to mam spokojne dziecko (odpuka)

A jaka jest różnica między Waszymi dziewczynkami? Super jak dzieci są samodzielne ale upór często wszystko psuje. Mój gagatek od początku wyrywa mi łyżeczkę przy jedzeniu i niby zawsze trafia nią do buzi ale po uprzednim przekręceniu jedzeniem w dół...

[jjmka]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

=]u nas tez jest parcie na ja sama - ale jak cos nie moze sama to da sie jej wytlumaczyc ze jej sie pomoze, bo u mojej siostry etap ja sama wystapil w 14 miesiacu - i jak Gabii np. nie otworzy sobie sama serka to jest ryk i histeria - wczoraj bylam u sistry wlasnie caly dzen i jak wrocilam to bolala mnie glowa strasznie i stwierdzila ze ja to mam spokojne dziecko (odpuka)

A to nie aż tak źle u nas nie jest, Majka chce sama ale jak sama sobie nie może poradzić to odpuszcza i pozwala sobie pomóc, a nawet woła 'mama pumu'

[perpetua88]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

Jak miło się czyta o wyczynach Waszych pociech Już nie moge sie doczekać, kiedy moja córkę będę mogła obserwować w akcji, jak będzie schodzić, wchodzić... Na razie nie chce jej się nawet pupy podnieść do raczkowania... a juz się nie mogę doczekać.

[pradip]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

Jak miło się czyta o wyczynach Waszych pociech Już nie moge sie doczekać, kiedy moja córkę będę mogła obserwować w akcji, jak będzie schodzić, wchodzić... Na razie nie chce jej się nawet pupy podnieść do raczkowania... a juz się nie mogę doczekać.

Cierpliwości przyjdzie czas i na Twoją małą :*
Mój gagatek miał pozycję do czworakowania dobre półtora miesiąca i tak się bujał całymi dniami a jak w końcu ruszył a zaraz potem zaczął wstawać to wiele bym dała żeby znów się położył choć na chwile

[jjmka]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

Cierpliwości przyjdzie czas i na Twoją małą :*
Mój gagatek miał pozycję do czworakowania dobre półtora miesiąca i tak się bujał całymi dniami a jak w końcu ruszył a zaraz potem zaczął wstawać to wiele bym dała żeby znów się położył choć na chwile

hehe racja, czekamy na te momenty a kiedy nastapią to byśmy chciały żeby te nasze dzieci choć na chwilę zapmniały że potrafią sie przemieszczać

[27otsifem]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

nio to fakt ja niekiedy wspominam jak to było jak Zos grzecznie leżał czy siedział na macie i sie spokojnie bawił - a teraz hmm biega, szaleje, tu jest a za chwilkę takk - teraz mały Łobuz wchodzi na krzesła sam i siada, to samo na fotele a mi serce staje jak widze jej akrobacje

[jjmka]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

nio to fakt ja niekiedy wspominam jak to było jak Zos grzecznie leżał czy siedział na macie i sie spokojnie bawił - a teraz hmm biega, szaleje, tu jest a za chwilkę takk - teraz mały Łobuz wchodzi na krzesła sam i siada, to samo na fotele a mi serce staje jak widze jej akrobacje

u nas też Majka na krzesłą wchodzi, ale juz ma to dobrze opanowane więc tak się nie boję, godzej jak po kanapie chodzi to zaraz ją zabieram stamtąd bo boję się że skadnie na stolik,a jest szklany.

A wracając do tematu wątku to Majka dziś całą noc spała z nami, wierciła się popłakiwała, nie wiem mże te brakujące zeby w końcu wychodzą.

[Lara5]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

u nas też Majka na krzesłą wchodzi, ale juz ma to dobrze opanowane więc tak się nie boję, godzej jak po kanapie chodzi to zaraz ją zabieram stamtąd bo boję się że skadnie na stolik,a jest szklany.

A wracając do tematu wątku to Majka dziś całą noc spała z nami, wierciła się popłakiwała, nie wiem mże te brakujące zeby w końcu wychodzą.

ze stolikiem szklanym to cały czas mam w myślach historię jak u znajomej bliźniaki się bawiły (chłopaki dwa ) a mama w kuchni jak usłyszała dźwięk zbitego szkła wiedziała że ze stolika to aż po 5 min dopiero wyszła zobaczyć bo była w takim szoku że ją sparaliżowało a chłopaki też się przestraszyły że siedziały z podkulonymi nogami :/

a dałaś radę przyuważyć dziąsełka małej czy to rzeczywiście ząbki

[27otsifem]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

jjmka to u nas noce spokojniejsze teraz są ale w tamtym tyg jak Wam pisała było cieżko, zycze by u Was szybko wrocilo do normy spanko - a moja Zosia dzis tez paluszki w buzi i ząbki wracaja cos mam wrazenie

[jjmka]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

ze stolikiem szklanym to cały czas mam w myślach historię jak u znajomej bliźniaki się bawiły (chłopaki dwa ) a mama w kuchni jak usłyszała dźwięk zbitego szkła wiedziała że ze stolika to aż po 5 min dopiero wyszła zobaczyć bo była w takim szoku że ją sparaliżowało a chłopaki też się przestraszyły że siedziały z podkulonymi nogami :/

a dałaś radę przyuważyć dziąsełka małej czy to rzeczywiście ząbki

jjmka to u nas noce spokojniejsze teraz są ale w tamtym tyg jak Wam pisała było cieżko, zycze by u Was szybko wrocilo do normy spanko - a moja Zosia dzis tez paluszki w buzi i ząbki wracaja cos mam wrazenie

Lara to niebezpieczna była sytuacja, kurcze jakby się coś tym chłopczykom stało to 5 minut mogłoby zaważyć na ich życiu.

Podglądam te dziąsełka od kilku dni ale ja to się na tym za bardzo nie znam i nie widze, Majka nigdy nie miała az tak spuchniętych dziąseł przy ząbkowaniu więc nie wiem jak to rozpoznać.

[27otsifem]

Odp: Czy wasze dziecko śpi z wami w łóżku?

jjmka jak dzisiejsza nocka u Was, mam nadzieje ze lepiej niz poprzednia?, u nas tez Zosia jakos bardzo spuchnietych dziasełek nie miala nigdy przy ataku zabków wiem mi tez zawsze trudniej bylo dostrzec winowajce