Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Różnica wieku, a wychowanie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Różnica wieku, a wychowanie

    Jaka jest różnica wieku miedzy waszymi dziećmi? Uważacie, że lepiej gdy maluchy rodzą się rok po roku, czy gdy dzieli je kilka, a nawet kilkanaście lat? Czy to prawda, że starszak jest mniej zazdrosny od przedszkolaka? Jak nie wychować ,,dwóch jedynaków"? Od ilu lat starsze dziecku może ,,zajmować się" maluchem? I czym różni się wychowanie pociech z małą i dużą różnicą wieku?
    Moja prawie dorosła córka


    Moja wyrośnięta kruszynka
  •    
       

    #2
    Odp: Różnica wieku, a wychowanie

    Wypowiem się czysto teoretycznie, bo jestem mamą jedynaka - i z pewnością się to już nie zmieni, chyba ,że zdarzy się nowy członek rodziny ,ale w pełni nieplanowany.

    Według psychologów najlepsza jest mała różnica wieku 1-2-3 ,aby dzieci wspólnie się wychowywały - dzięki temu (ponoć) mają silniejszą więź.
    Ja uważam ,że może i tak różnica jest dobra - ale jako mama 2latka nie wyobrażam sobie posiadania jeszcze jednego dziecka w momencie ,kiedy przechodzimy bunt dwulatka.
    Nie wyobrażam sobie też posiadać roczne dziecko i do tego zmagać się z ciąża - zwłaszcza ,że ja w drugiej ciąży musiałabym się bardzo oszczędzać.
    A gdzie tu się zajmować maluchem?
    Każde z dzieciaczków miałoby inny rytm dnia - niemowlak i roczne-dwuletnie dziecko. Nie wiem czy dałabym radę.
    I zawsze podziwiałam rodziców ,którzy wychowywali dzieci z taką różnicą wieku.

    Druga sprawa to kwestia materialna.
    Wychowywanie niemowlaka to pikuś ,w porównaniu z tym jak dziecko idzie do przedszkola ,czy do szkoły. Wtedy dopiero zaczynają się wydatki - książki, przybory, co miesięczna opłata przedszkola. A nuż dziecko zapragnie jakiś dodatkowych zajęć. Już nie wspomnę o ubrankach i zabawkach - a każde dziecko to podwójny koszt.
    Mnie osobiście na drugie dziecko nie stać.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Różnica wieku, a wychowanie

      Denaris, myślę podobnie jak Ty. Przepraszam za kolokwialne wyrażenie, ale nie sztuką jest narobić dzieci, a potem nie mieć ich za co godnie wychować.
      Ja mam siostrę, między nami są dwa lata różnicy. W dzieciństwie miałyśmy super kontakt, zawsze razem i więcej nam do szczęścia nie było trzeba. Dziś nie mamy takich relacji. To przykre, ale tak jest.
      Ja już zapowiedziałam,że nie chcę mieć więcej dzieci, a mam jedną córeczkę. Usłyszałam w odpowiedzi, że wychowam egoistę! A to jest jakiś stereotyp. Dziecko można uczyć relacji z innymi, a nie liczyć na to,że jak będzie miało rodzeństwo, to będzie się dzielić zabawkami i w ten sposób na egoistę nie wyrośnie.
      Co do zajmowania się przez starsze dziecko młodszym rodzeństwem, to również jestem przeciwna. A dlaczego ma starszak zajmować się młodszym?? Rozumiem pobawić się, ale coraz częściej spotykam się z tym,że rodzice po prostu zostawiają młodsze dziecko pod opieką niewiele starszego brata czy siostry.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Różnica wieku, a wychowanie

        Myssia - nie chciałam użyć tak dosadnego stwierdzenia. Użyłam ,go tylko raz. Będąc na portalu dla ,,nastoletnich" matek (miałam 18 lat jak urodziłam syna) - zobaczyłam wypowiedź dziewczyny,że zaszła w ciąże w wieku 15 lat i powinno się ją podziwiać,bo nie usunęła i nie oddała do DD.
        Nie miałam ochoty jej oceniać ,do momenty aż z przerażeniem nie odkryłam ,że jest w drugiej ciąże w wieku 16 lat, po trzech miesiącach od porodu pierwszego dziecka ... Chociaż ten przypadek jest skrajny - dla mnie jest to szczyt nieodpowiedzialności ,w momencie kiedy nie ma się dziecku nic do zaoferowania oprócz miłości.
        A miłością dziecka nie nakarmisz i w miłość dziecka nie ubierzesz ...

        I rzeczywiście również uważam ,że starsze dziecko nie ma obowiązku zajmowania się młodszym - nie licząc oczywiście zabaw.

        Skomentuj


          #5
          Odp: Różnica wieku, a wychowanie

          Ja wiem, Denaris. Puściłam po prostu wodze fantazji, ponieważ ostatnio z tematem drugiego dziecka jestem za pan brat, chcąc nie chcąc. Wszyscy wokół wiedzą lepiej czy to jest ten czas, nie liczą się z moim zdaniem,że ja w ogóle może nie chcę już mieć dzieci. Studiuje, chcę się rozwijać, pójść do pracy.. No tak, ale jakoś specjalnie mnie nie dziwi, że matka jest zawsze na ostatnim miejscu..

          Skomentuj


            #6
            Odp: Różnica wieku, a wychowanie

            Witajcie
            w chwili obecnej mam dwóch synów - jeden w październiku będzie miał 3 latka, drugi dwa dni temu skończył 3 miesiące. Obawiałam się bardzo jak sobie dam radę, zwłaszcza, że pierwszy synek nieźle dał nam w kość jako maleństwo. Jednak bardzo chciałam, byśmy mieli przynajmniej tą dwójeczkę - sama mam brata i wiem, że super było mieć kogoś na co dzień, nie tylko w przedszkolu, czy szkole, ale również wieczorami, w domu. Dziś nie mamy aż takiego super kontaktu (wiadomo - każdy ma swoje życie), ale kontakt jest.
            W pierwszej ciąży miałam małe problemy, musiałam się oszczędzać. Pomocy znikąd prócz męża, który przecież musi być w pracy, bo ktoś na rodzinę zarobić musi. Na szczęście w drugiej ciąży czułam się wspaniale, nie działało się nic złego. Pomimo gorszych dni wiedziałam, ze nie mam taryfy ulgowej i dzieckiem zająć się muszę. Dużo pozytywnmego nastawienia i daliśmy radę
            Po pierwszym porodzie pisałam pracę mgr, broniłam się z synkiem czekającym z tatą na korytarzu (karmiłam piersią, a mały był straaasznie głodny, gdy siedziałam na sali 'broniąc się").
            Bez pomocy rodziców (jedni i drudzy mieszkają daleko) daliśmy sobie świetnie radę - wiadomo, nie było super łatwo, ale co tam! Młodszy jest bardzo grzeczny, w przeciwnieństwie do pierwszego nie miał kolek, potrafi spokojnie poleżeć, zasypia łatwo i śpi długo bez przebudzania się co chwilę jak to było z pierwszym synkiem.
            Wiadomo, najłatwiej nie jest, jednak... jesteśmy szczęśliwi, ze już teraz się zdecydowalismy na drugie dzieciątko. Gdybym odczekała, to sądzę, że juz bym nie podjęła tej decyzji.
            Finansowo nie jest łatwo, w chwili obecnej wszystko na głowie męża. Jednak wolę odmówić sobie czegoś, a dać moim dzieciom no i je mieć

            Uważam, że to indywidualna sprawa każdego, czy się zdecyduje i kiedy na drugie dziecko. Ja musiałam nieco odczekać, żeby starszy potrafił już sam zejść za rękę po schodach, no i żeby na spacerach nie wymagał spacerówki (z dwoma wózkami nie dałabym rady). W połowie drugiej ciąży nauczyłam go załatwiać się na nocnik, żeby podwójnie pieluch nie zmieniać Da się to wszystko zorganizować, jeśli los, Bóg da, że nie ma większych problemów ze zdrowiem. Jedyny problem w tej chwili... to jako matka dwójki dzieci znaleźć dobrą pracę. W poprzedniej, gdzie jestem zatrudniona mogę nie dostać tyle PLN, aby starczyło na opiekunkę dla małego i dojazdy. No i dość daleko.... a nową pracę znaleźć... ciężko takiej zwykłej Matce Polce.... nawet gdy ma się jakieś tam doświadczenie i dobre wykształcenie.

            Skomentuj


              #7
              Odp: Różnica wieku, a wychowanie

              Napisane przez Myssia Pokaż wiadomość
              Denaris,
              Co do zajmowania się przez starsze dziecko młodszym rodzeństwem, to również jestem przeciwna. A dlaczego ma starszak zajmować się młodszym?? Rozumiem pobawić się, ale coraz częściej spotykam się z tym,że rodzice po prostu zostawiają młodsze dziecko pod opieką niewiele starszego brata czy siostry.
              Ja mam taką sytuację u mojej znajomej, właściwie mamy przyjaciólki mojej córki. Dziewczyna ma 15 lat, trójkę młodszego rodzeństwa (brata 13 lat i dwójkę maluchów 3- letniego i roczną dziewczynkę) i często zostaje z nimi sama, kiedy brat był na koloni to musiała zajmować się tymi maluchami po 4-5 godzin, bo mama jechała do miasta/do fryzjera/na zakupy.... To jest już moim zdaniem gruba przesada i wyręczanie się dzieckiem....
              Moja prawie dorosła córka


              Moja wyrośnięta kruszynka

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                miedzy naszymi czortami jest 21miesiecy i 4dni roznicy nigdy bym tej roznicy nie zmienila nie powiem... na poczatku nie bylo kolorowo corcia byla zazdrosna (okazywala to placzem, mala agresja itp), troszke sie uwstecznila, ale dalismy rade... od samego poczatku nam tzn mi pomagala podawala pieluszke, chusteczki, krem itp, pomagala w kapaniu, polewala braciszkowi brzuszek, podala mydelko, poniewaz byla jeszcze w okresie, ze chce jezdzic w wozku, kupilismy blizniaczy a potem dostawke... teraz Elena ma 3 latka a Igor 14 miesiecy, dzieciaczki bawia sie razem, maluja, ale tez szarpia, troszke bija itp, ale to nic... takie rzeczy przeciez sa normalne wsrod rodzenstwa

                co do wiekszej roznicy wieku... tez mam doswiadczenie, bo mam brata 10lat mlodszego... jak sie urodzil wszystko bylo fajnie, moglam z nim wychodzic, kolezanki zawsze sie zlatywaly do wozka itp, ale gdy juz byl wiekszy to zajmowanie sie nim bylo najgorsza kara na swiecie:/ gdy chcialam wyjsc to prawie zawsze slyszalam zebym wziela go ze soba, wiec wolalam zostac w domu niz isc z nim... nie lubilam sie bawic klockami, samochodami itp, a czasem niestety musialam...

                wedlug mnie mala roznica jest najlepsza tak do max 3lat, dzieci razem sie chowaja, lapia ze soba kontakt od samego poczatku
                wiadomo rodzicom nie jest latwo z dwojka malych szkrabow, ale wszystko mozna przetrwac


                ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




                IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



                ---------------------------------------------------

                Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                  ja tez zawsze chcialam miec mala roznice wieku. mam 2 lata i miesiac.
                  nie chcialam jedynaka z kilku wzgledow.
                  zawsze sobie powtarzalam ze nie ja pierwsza i nie ja ostatnia bede miala dzieci w takim wieku inni dali rade to i ja dam!!!!!
                  pieniadze owszem jest ciezko, maz nie zarabia kokosow- nawet nie ma sredniwj krajowej - ale za 2 lata na 100% ja juz pojde do pracy(moze wczesniej- jak bedzie mi sie oplacalo za normalne pieniadze opiekunke zatrudnic) wiec jak przyjdzie szkola to beda juz dwie pensje, wtedy dzieci juz tez bardziej samodzielne, al jeszcze jakies gora 10 lat i kto wie czy bede ich widywac w domu .
                  duzo rzeczy ma sie po pierwszym, no jak inna plec to sie troche rzeczy nie pokrywa ale to czasem nawet wymianke mozna z kims zrobic.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                    Zgadzam się z PIECZULKĄ i mam podobną sytuację . synek ma 3latka i staramy się o drugie dziecko ,chcieliśmy wcześniej ale tak wyszło. Wszystko można pogodzić i z wszystkim sobie poradzić. ja mam o tyle dobrze że moi rodzice dużo mi pomagali przy synku i mieszkają w tej samej miejscowości.





                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                      cześć
                      mam dwóch synów starszy14lat i6m-cy
                      mlodszy25m-cy
                      mam dwoch jedynakow jak to mówią i nie wyobrazam sobie zeby mialo byc inaczej,po urodzeniu 1syna wogóle nie planowalam kolejnych dzieci,jednak stalo sie i jestem mega szczesliwateraz coraz powazniej mysle o kolejnym maluchu,mlodszy juz jest bez pieluch od września idzie do przedszkola ja do pracy wracam,mozna planowac jednak kilka lat wstecz nigdy bym nie podjela takiej decyzji,wiec to chyba indywidualna sprawa kazdego.co do opieki nad mlodszym rodzenstwem jestem przeciwna,co innego gdy syn spojrzy na malucha gdy wieszam pranie czy wezme szybki prysznic a inna sprawa obarczanie opieka,to MOJE dziecko syn starszy opiekuje sie bratem tylko wtedy gdy sam tego chce







                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                        Witam moje drogie, czytam i czytam i obawiam się ze trochę namieszam.
                        Pierwsza ciąża 21 ,druga 25 ,różnica między dziećmi super 4 lata-pierwsze poszło do przedszkola miałam czas dla drugiego dziecka choć pracowałam a syn ze mną.
                        Relacje między nimi-różnie to bywa dziś to nastolatki i w miarę się dogadują, ale jako dzieci” lały” się między sobą i kłóciły o wszystko, ale gdy jedno gdzieś wyjeżdżało to drugie tęskniło bardzo.
                        Priorytetem dla mnie było, żeby dzieci rodząc się nie gniotły się w jednym pokoju, żeby było co do gara włożyć, żeby nie trzeba było wózków dwóch targać. To były ciąże przemyślane, w pełni zaplanowane i rozplanowane.
                        A trzecie moje dzieciątko to już inna bajka…… żadnych planów czysta wpadka, różnica wieku 15 ,10 lat córka przy siostrze potrafi zrobić wszystko od przyjazdu Oli do domu ze szpitala- dla mnie jest nieocenioną pomocą. Syn choć to dorastający facet –pieluchy zmienia tylko śmiga.Kochają ją bardzo-taka maskotka.
                        Chcę powiedzieć, że nie jest ważne jaka jest różnica między dziećmi ważne jak są wychowywane i ile potraficie dać im miłości. Można polemizować między tymi różnicami 1,2,3 lata taki dwu-latek potrzebuje żeby go przytulić tak samo jak to roczne dziecko a matka ma tylko dwie ręce. Moja siostra ma syna z grudnia moja Olka jest ze stycznia niby ten sam rok a różnica 11 miesięcy. Gdy Mikołaja biorę na ręce córka się zachodzi. Myślę ze z rodzeństwem tym rok po roku też by tak było.
                        Fanie jest jak młodsze dziecko może się uczyć od starszego i wydaje mi się że różnica 4-5 lat jest w sam raz. Po za tym starsze może się wykazać w końcu jest starszym rodzeństwem.
                        Last edited by koliberek71; 17-08-2011, 19:57.


                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                          Moje siostry są rok po roku jedna z sierpnia a druga z pazdziernika nastepnego roku ja miałam 6 lat i kontakt dopiero teraz złapałyśmy jak jedna ma 18 a druga 17 lat,ale nie powiem że są moimi przyjaciółkami. dzieci rok po roku też mają dużo plusów. synek był też w planowanym dzieckiem,ale jakoś nie wyobrażam sobie żebym mogła mieć dziecko za 8 czy 10lat, wolę teraz jak jestem przyzwyczajona do nie przespanych nocy itd ale to sprawa indywidualna.





                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                            Można powiedzieć, że ,,dobrowolnie" nigdy nie zdecydowałabym się na drugie dziecko. A może inaczej- pragnęłam go, ale się bałam, ze sobie nie poradzę. A im Olka była starsza, tym było trudniej. I stało się- Zuza sama pojawiła się na tym świcie i przy okazji wniosła mega dużą dawkę radości. Dopóki człowiek nie ma własnego dziecka, dopóty nie wie, jak w jednej chwili można kogoś tak małego pokochać tak bardzo. Zresztą można powiedzieć, że jestem szczęściarą, bo Olka kocha siostrzyczkę najbardziej na świecie i jest dla mnie naprawdę dużą pomocą. Wiem, że ja przebierze, nakarmi i zabawi. Jak już pisałam w poprzednim wątku, dużo zajmuje się siostrzeńcami ( 9 i 4 lata), ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby mieć dziecko 4- letnie i Zuzę na dokładkę. Siostrzeniec w ogóle nie ma ochoty się z nią bawić, wymiguję się od tego jak może, z kolei mała wyrywa mu wszystkie zabawki, nie pozwala, żeby wszedł na jej huśtawkę itp. Przy starszaku automatycznie ,,odpada" ci zazdrość o malucha. Czasem widzę, że w Olce ,,widać" nadal wiele cech jedynaczki- jest tak samo spokojna, rzeczowa i konkretna, lubi samotność, wszystko robi dokładnie i w skupieniu. Kocha książki i, choć może to wydać się dziwne, lubi się uczyć. Czasem mam wrażenie, że nawet lubi być starszą siostrą. Czyta więcej poradników o wychowywaniu dzieci ode mnie A po Zuzce widzę, że już powoli zaczyna ją naśladować. A co będzie dalej? Zobaczymy.
                            Moja prawie dorosła córka


                            Moja wyrośnięta kruszynka

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Różnica wieku, a wychowanie

                              Cóż - ja osobiście NIE chcę mieć dziecka z przyczyny ,,banalnej" - po prostu się boję.
                              W ciąży miałam problemy, urodziłam wcześniaka,który dodatkowo walczył o życie w inkubatorze i powiem szczerzę ,że to zbyt mocno nadwyrężyło moją psychikę.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X