Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia. ;)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia. ;)

    Nie wiem czy nazwać to ,,talentem" ,bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.
    Może któraś jest w podobnej sytuacji?
    Pan-Jan odkąd skończy 1,5 roku zaczął grać z tatą w piłkę. Zaczął też zostawać ze swoim dziadkiem (a moim tatą) w weekendy (kiedy ja byłam w szkole,a babcia i tata w pracy)- a tata wielki fan piłki nożnej pokazał swojemu jedynemu wnukowi mecze. Niby nic takiego ,bo dziecko cały dzień przed telewizorem nie siedziało ale się zaczęło ...
    Piłek ma chyba z 6 - plus kilka mniejszych. Nie potrafił wypowiedzieć ani ,,mama" ani ,,tata" wyraźnie ,ale ,,gra piłka" (właściwie gra pipa) - mówił i nadal mówi tak wyraźnie ,że nawet ,,r" słychać.
    Ale chodzi mi przede wszystkim o to jak gra.
    Celnie strzela ,,gole" pod ławę (tak celnie ,że wszyscy są w szoku). Potrafi biec przez całe mieszkanie kopiąc piłkę. A do tego ostatnio nauczył się podrzucać piłkę i w locie kopnąć ...
    Dodam ,że w czerwcu skończył 2latka.

    Wszyscy mówią ,że ma talent i nie można go zmarnować. W sumie nie wiem czy to nie przesada ,bo może inne dzieci w jego wieku też tak robią?



    A Wasze dzieci wykazują się jakiś talentem? Mają jakieś zainteresowania?

  •    
       

    #2
    Odp: Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia.

    moj 13 miesieczny synek tez uwielbia kopac pilke nie zawsze mu to wychodzi ale czasem sie uda a 3-letnia corcia uwielbia spiewac, nawet sama sobie wymysla slowa i melodie, poza tym doskonale dopasowuje do siebie kolory... dam jej kilka bluzek i spodniczek w roznych kolorach to dopasuje tak, zeby kolorystycznie fajnie wygladalo, kredki tez tak uklada i w ogole wszystko co ma kolory


    ELENA ZUZANNA ur.12.09.2008r godz. 07:00 mierzyła 56cm ważyła 3660g




    IGOR SEBASTIAN ur.16.06.2010r godz. 06:10 mierzył 59cm ważył 4350g



    ---------------------------------------------------

    Moderator działów: Walentynki / Dzień Babci i Dziadka / Czekając na dziecko, ciąża poród /

    Skomentuj


      #3
      Odp: Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia.

      Moja młodsza córcia ( 20 miesięcy) wprost kocha klocki. Potrafi układać wieże godzinami, nawet wpinać jeden klocek w drugi i tworzyć dziwne konstrukcje. Starsza praktycznie odkąd pamiętam kochała rysować i tak jej zostało do dziś- chodzi do gimnazjum z poszerzoną matematyką, informatyką i plastykę.
      Moja prawie dorosła córka


      Moja wyrośnięta kruszynka

      Skomentuj


        #4
        Odp: Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia.

        Mój synek gdy miał ROK wszystko układał parami i w idealnym rzędzie. Potrafił ułożyć ponad 30 maskotek w równej lini i poprawiać do chwili, aż wszystko będzie idealnie. Wyciągał z szafy buty i wszystkie układał parami. Każdy przedmiot, który miał parę, przykuwał jego uwagę. Skrupulatność mu pozostała, ale na szczęście teraz ma wiele innych zdolności i zainteresowań

        warto pozwolić dziecku na pielęgnowanie "fajnych" a nieraz zaskakujących zainteresowań

        Skomentuj


          #5
          Odp: Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia.

          Co do śpiewania. Jaś dostał od kolegi mojego partnera książeczkę ,,Piosenki z wyspy Sodor".

          Jak widać na zdjęciu jest tam mikrofon ,więc Jaś próbował do niego śpiewać (ale ,że jeszcze nie mówi - tylko pojedyncze wyrazy - brzmi to komicznie!).
          Ostatnio próbował śpiewać do ładowarki (nie wiem dlaczego akurat ona skojarzyła mu się z mikrofonem) - a jeszcze ostatnio śpiewał sobie do wystającego kołka ,który miał przytrzymać furtkę u jego prababci.




          Jeżeli chodzi o klocki ,to bardzo je lubił ,ale za szybko się denerwuje.
          Lubi układać wieże z klocków czy cokolwiek budować ,ale szału w tym nie ma. Zwłaszcza ,że on nie potrafi się żadnym zajęciem zając dłużej niż na 5 minut ...

          A co do układania w pary - jestem w szoku.
          Mój Jaś wprawdzie zawsze przynosi do pary buty ,ale nie jest w tym ,,pedantem". W jego pokoju panuje nieład i czasem nie ma jak przejść.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia.

            Fajniutko- Widzę Denaris że twój synuś to urodzony talent piłkarski – pielęgnuj to bo czym Jaś nasiąknie tym Jan Ci w pucharach wynagrodzi.
            Ale dosłownie, miałam to samo -Grześ z racji tego że ma wrodzoną „śrubkę” tak samo biegał ,kopał, kopał aż wreszcie zapisałam go do szkółki piłkarskiej i gra, jest obecnie kapitanem drużyny „Orły Rzeszów”. Najpierw była to zabawa a potem pasja ,a teraz myślę obsesja doszło do tego ,że sufit jest nawet w plakatach. Wcześniej pokój był wytapetowany w boisko piłkarskie . Ale jestem dumna jak przynosi puchary z meczy.
            A co do mojej gwiazdy to ma talent w kretkowaniu po ścianach, gra też w „gałke” bo to po Olinkowemu piłka ,Tańczy do wszystkiego co ma melodie nawet do zegara.
            Na podwórku jest kierowniczką zabaw-sprawność jak u 2-3 latka. Mogę posiedzieć nie trzeba jej pilnować –wszędzie wejdzie sama na zjeżdżalnie, drabinki, do piaskownicy, radzi sobie świetnie. Bardzo odpowiada jej towarzystwo dzieci starszych rówieśnicy ja nie bawią.
            Pije ze szklanki i świetnie nabija na widelec, łyżką nie bardzo jej jeszcze idzie.
            Widzę że ciuchcie to ulubieńcy dzieci- Olka moja ogląda Tomka i stacyjkowo do momentu jak trwa piosenka.


            Skomentuj


              #7
              Odp: Talenty Waszych pociech - czyli co najlepiej im wychodzi oprócz psocenia.

              Napisane przez Denaris Pokaż wiadomość
              Nie wiem czy nazwać to ,,talentem" ,bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.
              Może któraś jest w podobnej sytuacji?
              Pan-Jan odkąd skończy 1,5 roku zaczął grać z tatą w piłkę. Zaczął też zostawać ze swoim dziadkiem (a moim tatą) w weekendy (kiedy ja byłam w szkole,a babcia i tata w pracy)- a tata wielki fan piłki nożnej pokazał swojemu jedynemu wnukowi mecze. Niby nic takiego ,bo dziecko cały dzień przed telewizorem nie siedziało ale się zaczęło ...
              Piłek ma chyba z 6 - plus kilka mniejszych. Nie potrafił wypowiedzieć ani ,,mama" ani ,,tata" wyraźnie ,ale ,,gra piłka" (właściwie gra pipa) - mówił i nadal mówi tak wyraźnie ,że nawet ,,r" słychać.
              Ale chodzi mi przede wszystkim o to jak gra.
              Celnie strzela ,,gole" pod ławę (tak celnie ,że wszyscy są w szoku). Potrafi biec przez całe mieszkanie kopiąc piłkę. A do tego ostatnio nauczył się podrzucać piłkę i w locie kopnąć ...
              Dodam ,że w czerwcu skończył 2latka.

              Wszyscy mówią ,że ma talent i nie można go zmarnować. W sumie nie wiem czy to nie przesada ,bo może inne dzieci w jego wieku też tak robią?



              A Wasze dzieci wykazują się jakiś talentem? Mają jakieś zainteresowania?
              Jakbym czytała o swoim dziecku, mój synek też tak się interesował footbolem kiedy był mały, razem z tatą oglądał wszytskie mecze , kopała piłę gdzie tylko mógł. Teraz trenuje w poważnym klubie, gra w lidze i ma swoje małe sukcesy, porażki też, ale taki urok sportu.

              Jesli Twój mały w dalszym ciągu będzie przejawiał takie duże zainteresowanie, to zapisz go za jkaiś czas na treningi, wiem, zę niektóre kluby robią nabory juz dla 4 latków.
              Powodzenia!

              Skomentuj

                     
              Working...
              X