Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

    Czy u Was się to sprawdziło? Jak się to przejawia?
    Mój mąż nakręca mnie na córeczkę mówiąc "Ty masz już "cycka" teraz ja chcę swoją królewnę".
    9
    Tak
    66,67%
    6
    Nie
    33,33%
    3
  •    
       

    #2
    Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

    U mnie sprawdziło się narazie synek mamusiA córeczka nie długo będzie to się przekonamAle u mnie też zawsze było tak że brat był synek mamusi a ja córeczka tatusia
    Ewa
    moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
    Oskarek12.01.2011 godz.17.05
    3150g.55cm.
    10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

    Skomentuj


      #3
      Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

      A ja nie pamiętam jak to u mnie było...

      Skomentuj


        #4
        Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

        My mamy Synka ale jest naszym pieszczochem po równo Ja bardziej jednak chucham i dmucham Płci naszego drugiego maleństwa jeszcze nie znamy ale ciekawość jest jak to będzie
        Adaś ur.09.2008.
        Michałek
        [Iur.02.2011 o [/I]

        Skomentuj


          #5
          Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

          a ja mam dwie córki, jedna to córeczka tatusia (ma 7 lat) a druga to córeczka mamusi (prawie 1,5 roku jak widać w podpisie)

          jakoś tak sie podzieliły nami nie wiem czemu
          Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



          Skomentuj


            #6
            Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

            U nas tak właśnie jest, choć ja dzieci traktuję jednakowo. Mój mąż wymusza ten podział, synuś twój, córcia moja. Teraz spodziewamy się kolejnej córeczki i zastanawiam się "czyja" ona będzie Nie lubię tego sztucznego wymuszania. Jest oczywiście coś w naturze, że przeciwne płci się przyciągają, ale bez przesady. Ja naprawdę moje dzieci kocham i zajmuję się nimi jednakowo.

            Skomentuj


              #7
              Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

              Napisane przez boXena83 Pokaż wiadomość
              My mamy Synka ale jest naszym pieszczochem po równo Ja bardziej jednak chucham i dmucham Płci naszego drugiego maleństwa jeszcze nie znamy ale ciekawość jest jak to będzie
              No to koniecznie daj znać jak maleństwo się urodzi i ciupkę podrośnie .

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

                Napisane przez kala8 Pokaż wiadomość
                a ja mam dwie córki, jedna to córeczka tatusia (ma 7 lat) a druga to córeczka mamusi (prawie 1,5 roku jak widać w podpisie)

                jakoś tak sie podzieliły nami nie wiem czemu
                Kala coby była sprawiedliwość Więc jest szansa, że nasza córeczka (drugie dziecko) będzie tatusiowe .

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

                  może i tak jest,bo przecież z sufitu to stwierdzenie nie spadło...
                  my mamy na razie córę,i raczej jest cycek mamusi
                  ale,częściej sprawdza się to przy dwójce dzieci,bo jak sie ma trójkę ,bądź jeszcze więcej to "cyckiem mamusiowy" pewnie zawsze jest ten najmłodszy
                  FROCH

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

                    Hej,ja mam dwie córki,starsza to córeczka tatuśka,młodsza to ogonek mamusi.Ciekawe jak to będzie za kilka lat..?

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

                      U nas synek jest typowym syneczkiem mamusiCórcia tez jest za mną ale jak mnie nie ma to wówczas własnie sie staje córeczką tatusia




                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

                        Zuza ma półtora roku i jest typową córeczką tatusia, kiedy mąż wraca z pracy od razu się do niego garnie. Olka z kolei od malutkiego wolała mamusię I teraz już tak zostało, chociaż wstyd jej się przyznawać, bo już przecież ,,dorosła"
                        Moja prawie dorosła córka


                        Moja wyrośnięta kruszynka

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Wielka mała miłość: Córeczka tatusia, synek mamusi.

                          U mnie ten stereotyp w ogóle się nie sprawdza.
                          Ja jestem ,,kochana" jak Pan-Jan narozrabia, tata go wyzwie i każe iść do kąta - więc przychodzi do mamy ,żeby nie musiał słuchać taty.
                          Natomiast ogólnie mój synek z niesamowitą skutecznością naśladuje tatę!
                          Aż wygląda to komicznie ,kiedy Artur siada na podłodze ,a Jaś obok niego w tej samej pozycji.
                          Ostatnio wszystko musi robić z tatą : tata ma go kąpać, dawać jeść i kłaść spać. A mama poszła na drugi plan.

                          Skomentuj

                                 
                          Working...
                          X