Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dziecięce koszmary...

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Dziecięce koszmary...

    Witam,chciałabym wiedzieć czy wasze pociechy mają w nocy złe sny..?Moja starsza córka(2 latka 8mc) od niedawna budzi się w nocy z płaczem i opowiada że np: był u nie potwór albo że pod jej kołderką jest...ślimak... Niewiem skąd u niej te koszmary.........................?
  •    
       

    #2
    Odp: Dziecięce koszmary...

    Moja córka skonczyla kilka dni temu dwa latka i nigdy nie miala koszmarow.A jakie bajki ogląda twoja?bo czesto koszmary sa przez idiotyczne bajki dlatego ja mojej puszczam tylko cbeebies lub wybieram bajki na dvd.a moze przez reklamy?tam nieraz bakterie pokazują w taki sposbo ze male dzieci moga sie tego bac.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Dziecięce koszmary...

      Zaciekawił mnie temat tego wątku i jestem ciekawa jak się rozwinie. Moja 2,5 letnia córeczka też ostatnio zaczeła bujnie i często śnić, czasem nawet gada przez sen. Cżęsto nie są to sny przyjemne bo mała się pręży, jest niespokojna, zaczyna jeszcze płakać poprzez sen i dopiero jej własny płacz ją wybudza. Martwi mnie to trochę bo w otoczeniu Viktorii nie dzieje się nic co mogłoby stymulować takie senne koszmary...Poczytałam trochę na temat tego zjawiska, ale w necie jest tyle sprzecznych info typu: wybudzać - nie wybudzać, takie sny są potrzebne bo stymulują rozwój, z kolei inna szkoła zakłada, że najwyraźniej coś złego dzieje się z dzieckiem itp Nigdzie jednak nie mogę znaleźć pomocy w odpowiedzi na pytanie, jak wytłumaczyć tak małemu dziecku że jest bezpieczne, że to nie dzieje się naprawdę, że sen to tylko sen i niczego nie musi się obawiać? Macie jaklieś rady lub sprawdzone pomysły?


      Skomentuj


        #4
        Odp: Dziecięce koszmary...

        Słyszałam, że w takich przypadkach dobrze jest w dzień wytłumaczyć dziecku dane zjawisko. Np zajrzeć z dzieckiem do szafy i pokazać mu, że tam są tylko ubrania, zajżeć pod kołdrę i pokazać, że jest tam ewentualnie tylko miś. Nieraz dziecko coś zobaczy w tv, albo podsłyszy i nie wiadomo skąd dane obawy się biorą.

        Skomentuj


          #5
          Odp: Dziecięce koszmary...

          Łukasz ma 2 lata i 7 miesięcy i od jakiegos czasu pojawiają się złe sny. Co prawda tylko raz wybudził się z płaczem i później mówił o pająku (nie wiem dlaczego, ale nie lubi owadów: pająków, mrówek, biedronek, motyli, much itp.). Zazwyczaj po prostu popłakuje przez sen i czasem mnie woła. Wtedy podchodzę, głaszczę go po głowie i szeptem powtarzam, że jestem obok, że to tylko sen, że juz dobrze. Ze dwa razy, przy mocniejszym płaczu wybudziłam go, żeby uspokoić.
          Ja myslę, że to taki etap w rozwoju i pretekst do złego snu może się wziąć z jakiegokolwiek wydarzenia w ciągu dnia. Z telewizyjnej reklamy czy bajki, z zabawy na spacerze, z czegoś co dziecko zobaczyło na ulicy. Na większość z tych rzeczy nie do końca wpływu, niestety.
          Osobiscie pamiętam, że sama miałam bardzo często złe sny we wczesnym dzieciństwie i tym bardziej żal mi patrzeć na Młodego, bo jeszcze pamietam, jak mnie to męczyło. Ale przeszło, więc pocieszam się, że on też to przeżyje.
          Na razie trudno mi mu pomagać w ciagu dnia z przerobieniem złego snu, bo jeszcze o nich mi nie opowiada, wiec nie wiem do końca co go męczy i straszy.
          Sądzę, że sporo zależy od wrodzonej wrażliwości dziecka, zwłaszcza, że obserwuje u synka, że czasem bardzo przeżywa również w dzień pewne sytuacje, chociażby w bajkach. I mam dylemat, czy chronić go, trzymać pod psychicznym kolszem, czy może jednak pozwalać oswajać się z lękami będąc obok, tłumacząc, oczywiście na miarę jego wieku i możliwości. I skłaniam sie jednak ku tej drugiej opcji.
          Łukasz 11.10.2007

          Skomentuj


            #6
            Odp: Dziecięce koszmary...

            to chyba pojawia się w takim razie po 2.urodzinach, bo moja jakiś czas temu, też obudziła się z wrzaskiem mimo, że wcześniej się to nie zdarzało. krzyczała, mamusia, pani mi zabrała to, ale co nie dowiedziałam się. wytłumaczyłam jej, że to tylko sen przytuliłam i byłam obok aż usnęła. zaopatrzyłam się w książeczkę miś remiś i nocne strachy, uwielbia ją i chyba zaczęła rozumieć, że te strachy sie tylko wydają

            a dodam, że bajki ogląda bardzo rzadko, a jak już to takie nieszkodliwe, np domisie, jedynkowe przedszkole, dora itp. więc nie wiem skąd te sny...




            "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

            Skomentuj


              #7
              Odp: Dziecięce koszmary...

              Ja na szczęście nie mam takich problemów. Moje dziecko śpi spokojnie i nie budzi się w nocy. Mam nadzieję że nie będzie przez to przechodziło.

              Skomentuj

                     
              Working...
              X