Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

a moze coś o dzieciach - nastolatkach:))

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    a moze coś o dzieciach - nastolatkach:))

    witam rodziców nieco starszych dzieci bo i tacy tu pewnie zaglądają!!!
    ja mam syna , który za kilkanaście dni będzie pełnoletni i córkę ,która ma lat 16. W związku z tym ze na temat maluszków jest tyle czasopism, artykułów i stron w internecie dość łatwo jest znaleźć odpowiedź na wiele pytań jak radzić sobie z dziećmi, jak kapać, czym karmić itp itd i chwała za to ,bo sama mam też sześciomiesięczne dziecko i takich pytań każdego dnia jest wiele i często szukam porad w rożnych mediach, ale czuję sie trochę rozgoryczona że nie mogę znaleźć porad jak być dobrym rodzicem dla dorastającego człowieka.
    Może uda nam sie tutaj porozmawiać o problemach i szukać wspólnie rozwiązań.
    Zapraszam!!!!
  •    
       

    #2
    stokrotko bardzo ciekawy temat zaczelas, mam mlodego brata , rowniez z ciekawoscia podpatrzylabym jak z nim ulozyc stosunki zeby go nie osaczac ale zeby zdobyc zaufanie
    Dianeczka mama czy tata?

    GG ? 11887428

    Skomentuj


      #3
      o tak Konwalio, tak nam "starym" zależy żeby dogadać sie z młodzieżą, żeby ich zrozumieć i jak najlepiej wprowadzić w dorosłość, a to wychodzi nam czasem różnie ,oj różnie
      ja uważam ze poniosłam klęskę jeśli chodzi o mojego pierworodnego, przeżywam bardzo to ,że chce sie wyprowadzić i nie umiem przekonać Go że robi błąd,że komplikuje sobie życie już na starcie, jest mi może trudniej dlatego że jego ojciec popiera ten pomysł a nawet powiedziała bym jest jego inicjatorem, no cóż wiedziałam ze będzie robił wszystko żeby mi utrudnić życie po rozwodzie ale żeby kosztem własnego syna? nie potrafię tego zrozumieć!!!
      jak nastolatek,który sie uczy ma sam o siebie zadbać, jak zdobyć pieniądze na utrzymanie? wiadome jest , że i tak przyjdzie do matki gdy będzie głodny, ze podrzuci pranie i matka nie odmówi, ze kupię opał gdy w mieszkaniu będzie zimno więc gdzie tu samodzielność? ja to widzę tak ze i tak będę musiała o niego sie troszczyć i martwić a on będzie miał swobodę i żadnych obowiązków, a to może doprowadzić do jednego- do kłopotów

      Skomentuj


        #4
        dla mnie tez nie podoba sie ten pomysl z wyprowadzka, tym bardziej ze sytuacja tego nie wymaga tylko jest wymuszana
        co innego gdyby trzeba bylo opiekowac sie mieszkaniem a co innego dokladac do kolejnego.. jakby w pierwszym nie bylo warunkow do zycia i samodzielnosci
        nie mam pomyslu jak by z tego wybrnac, ale obawiam sie ze masz racje, to tylko dodatkowy klopot
        Dianeczka mama czy tata?

        GG ? 11887428

        Skomentuj


          #5
          jestem rozgoryczona ,ale cóż mogę zrobić- będzie pełnoletni i może robić co chce , tak mu sie przynajmniej wydaje, ale życie szybko zweryfikuje jego poglądy, szkoda tylko ze musi powtarzać moje błędy
          boję sie co dale, strasznie się boję.
          córka na razie trzyma moją stronę, uważa ze brat źle robi, mam nadzieje ze ona już nie będzie pod takim wpływem ojca i jego pomysłów
          mam nadzieję ze ona nie zwatpi w to ze chce dla niej jak najlepiej. I zastanawiam sie teraz jak tu postępować z dorastająca kobietą?
          Last edited by stokrotka35; 01-09-2008, 10:16.

          Skomentuj


            #6
            no tak ,chyba będę pisać sama ze sobą bo to w końcu portal młodej mamy a mama nastolatka to już nie taka młoda mama
            szkoda!!!

            Skomentuj


              #7
              Jestem jeszcze ja - synuś w gimnazjum - z utęsknieniem czekam na koniec wakacji - komp rano tylko dla mnie - chociaż mała i tak mi na wiele nie pozwoli to ...

              z Młodym jakoś się dogadujemy - może trafił mi się mało problemowy egzemplarz, albo ... wszystko przed nami dopiero

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Anetko z tego co pamietam to Twój syn może służyć za wzór!!!! i oby to sie nie zmieniło, chociaż z moim jeszcze dwa lat temu był ok, no ale moja sytuacja jest zdecydowanie inna, ojciec zrobi wszystko żeby poróżnić mnie z synem, juz od dawna buntuje dzieci przeciwko mnie i mojemu partnerowi a to musiało się odbić na naszych relacjach z synem, obawiam sie ze i z młodszym może być podobnie, córka to inna liga, tu mam nadzieję ojciec nie będzie miał wpływu ,no ale pożyjemy zobaczymy:
                Last edited by stokrotka35; 01-09-2008, 10:17.

                Skomentuj

                       
                Working...
                X