cześć, mój synek skończył 3 miesiące, od kilku dni daję mu do przegotowanej wody pół łyżeczki soku malinowego domowej roboty i nic mu się nie dzieje, natomiast od wczoraj kaszke bananową ale tylko raz i to 1 łyżeczkę, bo się nie najada mlekiem (karmię butelką) ale dziasiaj zrobił już 4 kupki i też nie wiem czy to przez kaszke czy przez wczorajsze szczepienie. Chcę za niedłudo spróbować mu dać zupki, słyszałam że dynia jest idealna na początek, niestety nie wiem ile trzeba ją gotować. Dziewczyny, myślicie że dobrze robię dając mu już teraz nowe produkty, co wy na to, a może coś innego proponujecie, bo w zasadzie jestem początkującą mamą!?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
co po 3 miesiącu????
Collapse
X
-
-
692185104 ja jestem zwolennikiem teorii, że na wszystko przychodzi odpowiedni czas.
Dziecko do 5-6 miesiąca nie potrzebuje innych posiłków niż mleko. Oczywiście po raz kolejny napiszę słynne zdanie "każdy robi jak uważa" ale, żeby 3 miesięcznemu dziecku wprowadzać już dodatkowe posiłki to już chyba przesada
Ja zaczęłam od soczków gdy mój maluch miał 5,5 miesiąca potem jabłko i marchewkę i wierz mi, nic mu się nie stało, że tak późno zakosztował nowych smaków. A przynajmniej nigdy nie mieliśmy żadnych problemów skórnych (oprócz skazy białkowej ale to inny temat), problemów z kupką, nie martwiłam się kolorem czy ilościami kupy.
A rozmawiałaś z pediatrą na temat rozszerzenia diety ??Julek: 10/3/2008
-
ja też uważam, że 3 m-ce to za szybko na rozszerzanie diety. Ja karmię piersią i przez 6 m-cy dzidziuś nie potrzebuje nic innego. Przy butli można dietę rozszerzyć wcześniej, ale nie sądzę, że az tak szybko. Zgadzam się z FamilyTree, że każdy robi jak uważa, i że na pewno trzeba to skonsultować z lekarzem.
Skomentuj
-
Z tego co wiem to jeżeli dziecko jest karmione butelką to można wprowadzać nowe produkty po 4 miesiącu,przy piersi do 6 miesiąca nie ma potrzeby dokarmiania,ale to w sumie twoja decyzja ale ja bym nie eksperymentowała tak szybko. Po co ryzykować zdrowie dziecka? Ale zgadzam sięz dziewczynami, że to Twoja decyzja...
Skomentuj
-
-
o ludzie jaka krytyka!!!!!!!!!! mały skończył 3 miesiące 22 września. Tak więc brakuje mu 3 tyg do skończenia 4 miesiąca. " Inne" jedzenie i soczki zaczynają się po 4 miesiącu, przecież nie będę mu ładować wszystkiego po tym czasie , dlatedo chce stopniowo przyzwyczaić go do innego smaku niż mleko modyfikowane, którym jest nutramigen. Kocham małego i nie zamierzam zrobić mu krzywdy. Ciekawe czy Wasi znajomi karmiąc dzieci sztucznym mlekiem nie zaczęli wprowadziać coś innego przed 5 miesiącem tak jak ja. Inaczej jest przy takim mleku a inaczej przy mleku matki.Pozdrawiam
Skomentuj
-
Napisane przez 692185104 Pokaż wiadomośćo ludzie jaka krytyka!!!!!!!!!! mały skończył 3 miesiące 22 września. Tak więc brakuje mu 3 tyg do skończenia 4 miesiąca. " Inne" jedzenie i soczki zaczynają się po 4 miesiącu, przecież nie będę mu ładować wszystkiego po tym czasie , dlatedo chce stopniowo przyzwyczaić go do innego smaku niż mleko modyfikowane, którym jest nutramigen. Kocham małego i nie zamierzam zrobić mu krzywdy. Ciekawe czy Wasi znajomi karmiąc dzieci sztucznym mlekiem nie zaczęli wprowadziać coś innego przed 5 miesiącem tak jak ja. Inaczej jest przy takim mleku a inaczej przy mleku matki.Pozdrawiam
Więc wypośrodkowałam między 5 a 6 miesiącem, bo dla mnie po 4 miesiącu również jest za wcześnie.
Ja nie krytykuję bo to Twój synuś, Ty jesteś mamą.
Poza tym piszesz, że podajesz Nutramigen, to jest mleko dla alergików, więc wydaje mi się, że wprowadzanie już nowych produktów jest wielce ryzykowane.
Jeszcze raz ponowię pytanie... konsultowałaś to z pediatrą ??
I nie musisz od razu podawać Maluszkowi wszystkiego w dniu kiedy kończy 4 miesiąc.Julek: 10/3/2008
Skomentuj
-
-
No w sumie tak. Ale poczułam się jak zwyrodnialec, bo zaczęłam tak szybko wprowadzać dziecku jedzenie, choć trudno to nazwać jedzieniem. To jest moje pierwsze dziecko więc nie mam doświadczenia w tych sprawach, natomiast porady koleżanek wydały mi się w porządku i stwierdziłam że i ja mogę spróbować. Dobrze, że nie posłuchałam teściowej, która kazała mi dawać od 2 miesiąca grysik, a z tego co mi powiedeziała lekarka to dopiero ok 6 miesiąca i to po troszeczke. Dziewczyny kiedyś było inaczej, my wszystkie na mleku krowim, gysik od początku i człowiek był i jest zdrowy, a nie jak teraz skaza i azs na każdym kroku.
Skomentuj
-
Napisane przez 692185104 Pokaż wiadomośćNo w sumie tak. Ale poczułam się jak zwyrodnialec, bo zaczęłam tak szybko wprowadzać dziecku jedzenie, choć trudno to nazwać jedzieniem. To jest moje pierwsze dziecko więc nie mam doświadczenia w tych sprawach, natomiast porady koleżanek wydały mi się w porządku i stwierdziłam że i ja mogę spróbować. Dobrze, że nie posłuchałam teściowej, która kazała mi dawać od 2 miesiąca grysik, a z tego co mi powiedeziała lekarka to dopiero ok 6 miesiąca i to po troszeczke. Dziewczyny kiedyś było inaczej, my wszystkie na mleku krowim, gysik od początku i człowiek był i jest zdrowy, a nie jak teraz skaza i azs na każdym kroku.
No właśnie pediatra swoje zdanie wyraziła a Ty i tak robisz po swojemu,
to dlaczego nas pytasz :"Dziewczyny, myślicie że dobrze robię dając mu już teraz nowe produkty, co wy na to?"Julek: 10/3/2008
Skomentuj
-
nie konsultowałam tego z pediatrą, natomiast wczoraj wspomniałam że daję dziecku soczek malinowy ok. 0,5 łyżeczki dziennie i odpowiedziała "yyhhhy". Dałam mu kaszkę 2 razy chyba faktycznie zrezygnuję na jakiś dłuższy czas i poważnie porozmawiam z lekarzem o dodatkowym jedzeniu. Wczoraj mały miał szczepienie więc za niebardzo miałam jak pogadać.
Skomentuj
-
-
Napisane przez 692185104 Pokaż wiadomośćprzy następnej wizycie porozmawiam z pediatrą, a narazie odstawie soczek i kaszke.Julek: 10/3/2008
Skomentuj
-
-
a ja zaczęłam rozszerzać dietkę jak synek miał 3,5 miesiąca, zaczęłam od zwykłego kleiku, potem jabłuszko, herbatkę koperekową, słoiczki zaczął wcinać jak miał 4 miesiące (karmię modyfikowanym) teraz ma 7 miesięcy wcina już danonki, biszkopty, chrupki kukurydziane itp. wiem że większość was mnie skrytykuje ale ja mam świadomość że moje dziecko czuje się dobrze i zdrowo, nigdy nie miał żadnych kolek ani bólów brzuszka, nigdy nawet nie chorował.
Zaufaj matczynej intuicji, czasem "książkowe" wychowanie może trochę uprzykszyć dziecku życie (mam akurat w rodzinie świetne przykłady dziecka od a do z chowanego zgodnie z tym co pisze w książkach i takiego które od 4 miesiąca życia jadło mannę na krowim mleku) oczywiście nie sugruję mojej racji piszę tylko jak ja odżywiam swojego Filipa.
Pozdrawiam
Skomentuj
-
ja przy pierwszym dziecku do 6 miesiąca z roszeżaniem diety czekałam ale dobrze przybierała na wadze więc nie trzeba było nic innego
ale z drugą po 4
była na cycu ale słabo jadła i pediatra kazał kaszkę wprowadzić raz dziennie zamiast np. mleka z butli (nie chcaiłam dokarmiać mlekiem bo bałam się że mała z cyca zrezygnuje)
no ale było to po konsultacji z lekarzem albo na wskazanie lekarza
sama bym takich decyzji nie podejmowała a tymbardziej u alergika
Skomentuj
Skomentuj