Karmiłam pierwszego syna piersia 3 lata (za długo, wiem)
teraz też karmię piersią (syn ma 7 i pół miesiąca) .
Karmię piersią bo taniej i wygodniej .
wprawdzie nie narzekam na brak kasy ale i na zbytek nie, po prostu wplę mu ciuszek kupić.
Są zawsze plusy i minusy . Przekonałam sie jak poszlismy na wesele, syn został z babcią, w dzień dostawał zupy ale noc to tragedia była bo za nic w świecie modyfikowanego nie ruszył. Więc teoretycznie muszę go wszędzie ze sobą zabierać, jakos nie lubię laktatorów.
Każdy ma wybóri to wyłącznie jego sprawa jak karmi, oby tylko dzidzius nie był głodny.
teraz też karmię piersią (syn ma 7 i pół miesiąca) .
Karmię piersią bo taniej i wygodniej .
wprawdzie nie narzekam na brak kasy ale i na zbytek nie, po prostu wplę mu ciuszek kupić.
Są zawsze plusy i minusy . Przekonałam sie jak poszlismy na wesele, syn został z babcią, w dzień dostawał zupy ale noc to tragedia była bo za nic w świecie modyfikowanego nie ruszył. Więc teoretycznie muszę go wszędzie ze sobą zabierać, jakos nie lubię laktatorów.
Każdy ma wybóri to wyłącznie jego sprawa jak karmi, oby tylko dzidzius nie był głodny.
Skomentuj