Napisane przez FamilyTree
Pokaż wiadomość
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Chwila nieuwagi i....co zrobiło Wasze dziecko?
Collapse
X
-
-
U nas to wszystko juz było praktycznie, chociaż ostatnio Mateusz skakał ze stołu( chyba taki wiek u chłopca 3,5 roku), a poza tym wszystkie lekarstwa trzymam jak najwyżej, bo mysli że to cukierki i chce by mu dać( bo on ma swoje w płynie i nie rozumie).
Ale mimo, że już mniej mój synek grzebie w szafkach, to i tak mam jeszcze wszystko pozabiespieczane ( wolę dmuchać na zimne). A i ma manie grzebania w zamrażalniku
Skomentuj
-
moja Majka najbardziej lubi łazienkę. na pierwszy ognien idą płyny trzeba je powywracać (jak są poprzewracane to ich nie dotyka więc tak sobie leżą) potem musi pozaglądac do pralki, pokręcić programatorem powciskać przyciski (kiedyś patrze a ona program zmieniła a ja czekami czekam kiedy się skończy prać)
ostatnio uwielbia rozwijać papier toaletow, wchodze do łazienki a jej prawie niewidać bo już rolka prawie cała rozwinięta a papier na jej głowie.
ogólnie jak zobaczy że cos leży na łóżku stoliku tzn. że tzreba to natychmaist zrzucić na podlogę
co do kontaktów to ona próbuje wkładać tam rózne rzeczy więc muszę na nie uważać
w kuchni podobnie jak Tree wydzieliłam 2 szafki i szufladę z bezpiecznymi sprzetami
a balkon to ja mam fobię na jego punkcie i mimo że mieszkam na 2 piętrze to nawet jak Julka jest na nim to mam stracha i wolę żeby sama tam nie siedziała a co dopiero Majka
a w ogóle to Majek zjada mi codziennie "coś" a to kawał papieru toaletowego a to obierka ostatnio krem od słońca dobuzi sobie wycisnęła i kurka aż się bałam bo była cała buźka brudna i już przeżuwała nieźle, a z tydzień temu kawałek tapety ze ściany zębami oberwała i zjadła
a ostatnio włazi mi pod dywan, odwija go a potem na siebie rozwija i się recholi
a i mam niski stól w kuchni to się na nim wiesza także sama w kuchni nie może przebywać
Skomentuj
-
-
eh... mój mały ma dopiero 2 miesiące...i lekko jestem przerażona tym, co piszecie. Wydawało mi się,że mam dość dużą wyobraźnię ale to,co dzieciaki mogą wymyśleć, to rzeczywiście przekracza granice...
Jak ja sobie poradzęBóg nam nie daruje, Bóg dokopie nam,
gdy ktoś z nas zepsuje to, co dał nam sam...
Skomentuj
-
-
Hit z soboty: Naszykowałam sobie na blacie w kuchni składniki na sałatkę (min 2 zupki chińskie leżały), bo po południu mieliśmy mieć gości. Viki bawiła się w salonie, a ja podlewałam kwiaty. Nie wiem kiedy znikneła, a ona po prostu postanowiła iść nakarmic psa. Kiedy wkroczyłam chwilę póżniej do kuchni, w psiej misce zastałam zupkę, oczywiście rozpakowaną i pokruszoną, 2 jaja na twardo, paprykę czerwoną, przyniesioną przez Vikusię z parku szyszkę, a wszystko to podlane sowicie wodą z drugiej miski
Hit z niedzieli: Byliśmy u znajomych, którzy palą papierosy. Wszyscy siedzieliśmy na balkonie, bo robiliśmy jednorazowego grilla. W pewnym momeńcie moja córka wymknęła się do pokoju, wlazła na fotel stojący koło ławy i zanim zdążyłam zareagować, wsypala zawartość popielniczki do kawy gospodarza domu
Skomentuj
-
Patryk szaleje wszedzie gdzie popadnie uwielbia kuchnie i łazienke
oststnio wyciagnal ze zmywarki dwa noze i wrzucil do kosza
a trzeci przyniosl mi myslalam ze dostane zawalu
do pralki tez mi wrzuca wszystko co popadnie
kontakty wszystkie sa pozaklejane bo wsadzal paluszki
na stole i zadnej polce nic nie moze lezec bo zaraz leci na podloge
ogolnie jak Patryk zaczyna sie bawic zabawkami to w calym mieszkaniu
jest balagan, aa i co tylko znajdzie na podlodze to wklada do buzi
wiec musze bardzo na niego uwazac bo jest nieobliczalny
Skomentuj
-
Ja napiszę ciekawą historię.To było w zeszlym roku jak jeszcze jeździłam z małą na rehabilitację.Byłam umówiona na godzinę 14, 15 min masażu a potem ćwiczenia, a że mała spała to musialam ją obudzić i za 15 min być na miejscu. Przebrałam jej pampersa, ładnie ubrałam w świeżo zakupioną piękną różową sukienkę i pobiegłam do łazienki sama się ubrać, wychodzę a tu moja Milunia cała w Sudokremie (którego zapomnialam wcześniej schować) No i od nowa mycie i przbieranie, no i spóźniliśmy się na masaż. A sukienka na szczęście odprała się. Teraz nauczona doświadczeniem, najpierw ubieram się ja a potem ubieram małą.
Dzisiaj mała włożyła do kontaktu patyk do saszłyków aż strach pomyśleć co by było gdyby był to drut
Skomentuj
-
-
Moja Amelka,na szczęście,gdy chce coś zbroić mówi:nie-to juz jest dla mnie sygnałem,aby sprawdzic,co zamierza zrobićMój mąż ostatnio mówił,że próbowała podejść do telewizora i go dotknąć,ale wycofywała się i mówiła kiwając głową nie,nie -tak jak zawsze do niej mówimy,jak coś jest dla niej tabuCo nie znaczy,że jest idealna,ostatnio znalazłam w kuchni w szafce dwie bateriekazało się,że wyjeła je z ładowarki,a że lubi ostatnio "porządkować"zaniosła je w jedno miejsce.Dzisiaj np.jej body leżały na łóżku,bo wszystko poukładałam chwila nieuwagi,a wszystko znalazło się w szafie w kartonie gdzie trzymam skarpetki męża
Skomentuj
-
Me serce kiedyś dostanie zawału
Amelka nauczyła się wchodzić z kanapy na stół , i co wyjdę z pokoju ona już na nim stoi i stepuję(oczywiście po swojemu)
Zastanawiam sie jak to jest ze takie małe dzieci wszystko dźwigają Amelka potrafi swa lale bobas która wazy ok 2 kg podnieść i nieść przez cały pokój , nie wspomnę o krzesełku uczydełku , podnosi i idzie.Czy od tego może dostać przepukliny?Amelia 12.03.08
Skomentuj
-
-
Napisane przez izabell1203 Pokaż wiadomośćMe serce kiedyś dostanie zawału
Amelka nauczyła się wchodzić z kanapy na stół , i co wyjdę z pokoju ona już na nim stoi i stepuję(oczywiście po swojemu)
Zastanawiam sie jak to jest ze takie małe dzieci wszystko dźwigają Amelka potrafi swa lale bobas która wazy ok 2 kg podnieść i nieść przez cały pokój , nie wspomnę o krzesełku uczydełku , podnosi i idzie.Czy od tego może dostać przepukliny?shannon
Skomentuj
Skomentuj