Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Moje dziecko ciągle przy piersi

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Moje dziecko ciągle przy piersi

    Moje dwutygodniowe dziecko ciągle wisi na piersi. Każde karmienie trwa ponad godzinę, a mój synek non stop ma odruch szukania, nawet w chwilkę po odstawieniu od piersi. Przez to w zasadzie w dzień nie może usnąć (dwie drzemki jak zrobi to jest dobrze), a ja nawet do toalety nie mogę pójść. Mam wrażenie, że on nie dojada. Już wprowadziłam dokarmianie po jedzeniu piersią. Jak ssie przez 1,5 godz. i dalej szuka to daje mu trochę mleka modyfikowanego. Ale spać dalej nie chce po tym tylko dalej rozdrażniony jest, w zasadzie to on przy piersi się prześpi, choć go budzę i odstawiam co chwilkę. I jak ja mam zrobić 8 karmień w ciągu doby jak każde tak długo trwa. Odpukać noce są w miarę dobre, czasami malca trzeba budzić na nocne karmienie. Może któraś z was miała taki problem.

    Proszę bardzo o poradę.
    Krzyś - 26 lutego 2009 roku
  •    
       

    #2
    Witaj ksabi! Skąd ja to znam u mnie było identycznie zarówno z pierwszym dzieckiem jak i z drugim.Poprostu takie są uroki karmienia piersią, twój synek jest jeszcze malutki ma mały żołądek i musi częściej jadać.Jeżeli chcesz długo karmić piersią nie podawaj butelki bo tak male dziecko bardzo szybko przyzwyczaji się do butelki poprostu musisz to przeżyć po miesiącu dwóch będzie lepiej u mnie też tak było i zapewne u wielu mam. Możesz nawet podać w ostateczności smoczek ja podałam starszemu synkowi w 4 miesiącu bo też wisiał na cycu beż przerwy i pomogło karmienie bylo potem co 3,4 godziny a córeczka smoczka niechciała i wisiala na cycu dość długo chyba do 6 m potem zaczęłam wprowadzać stale pokarmy i karmienie trwało krócej.Dodam że synka karmiłam 10m a córeczkę 19mZyczę wytrwałosci.


    Skomentuj


      #3
      I wcale nie trzeba trzymać się reguły 8 karmień na dobę bo to jest nierealne, ja córkę karmiłam nawet 12 razy


      Skomentuj


        #4
        A czy takie karmienie przez godzinę ma sens?chodzi mi o to, ze jak je tak długo, a potem przez następną godzinę je z drugiej iersi, to czy zdazy sie nazbierac wystarczajaca ilosc pokarmu?
        Krzyś - 26 lutego 2009 roku

        Skomentuj


          #5
          tez tak mialam, podalam smoczek ok4 tyg zycia bo wracalam na uczelnie i musial sie obyc bez cycusia. ale mysle ze twoje to jeszcze malenstwo i tak ma, ewentualnie sprobuj z zegarkiem w reku robic przerwy w posilkach np po 30 min ssania na 5 min odstaw i wydluzaj ten okres(ale to tylko wtedy jak sprawdzisz czy dobrze przybiera) bo tu moze nie chodzic o jedzenie tylko twoja bliskosc. a dokarmianie nic nie zmienia bo sie najada tylko lubi cycusia dziamgac.

          pozatym trzeba dac odpoczac piersiom, moze potzrymaj przez 3 h przy jednej piersi zeby druga sie napelnila i wtedy sprawdzisz czy jak pelna piers to sie szybciej samo odessa
          powodzenia

          Skomentuj


            #6
            A czy on się przez to trzymanie przy piersi nie nauczy, że najlepiej przy mamie??
            Krzyś - 26 lutego 2009 roku

            Skomentuj


              #7
              i tak i nie,bo on to juz wie... wiesz to daje mu poczucie bezpieczenstwa, narazie jest malutki
              wiesz sama nie wiem co bym zrobila gdybym nie wracala tak szybko na uczelnie.
              moj dostal poprostu smoka i z czasem go prawie nie uzywal ale teraz to calyczas jak go widzi chce go dziamgac a ja mam 2 miesiace bez pozadnie przespanych nocy(teraz mi znowu spi) i nie chce mi sie teraz wojny o dydka.
              narazie korzystaj i lez sobie razem z malenstwem do konca pologu jest Ci to wybaczalne minimum wysilku,

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                ksabi
                ja właśnie karmię piersią swoje trzecie dziecko i powiem ci że to co piszą dziewczyny to święta racja.Twój skarb jest malutki i potrzebuje twojej bliskości i częstego jedzenia bo w brzuszku miał je non stop,tam nie czuł głodu.A jeśli ma silnną potrzebę ssania to daj mu smoczka.Będzie większy to go oduczysz,a teraz może faktycznie choć na chwikę odsapniesz.
                Dodam że mój pierworodny do 6 mies. życia jadł obie piersi co dwie godziny i zajmowało mu to ok.40 min. do godziny.
                Życzę ci wytrwałości
                A o pokarm się nie martw- Matka Natura daje go nam pod dostatkiem-tylko trzeba często mieć dziecko przy piersi a ty tak właśnie masz
                Dawid 06.03.1995
                Julia 18.05.2004
                Adaś 30.06.2008



                http://s2.pierwszezabki.pl/011/011088993.png?7877

                Skomentuj


                  #9
                  Noworodki bardzo często są wisicycami. To zupełnie normalne! Mój kiedyś jadł od godziny 15 do 2 w nocy. Pomyśl - jeszcze 2 tygodnie temu dzieć jadł non stop 24 h na godzinę, a tu nagle poza brzuchem - jest inaczej, nieswojo. A mama i pierś to najbezpieczniejsze miejsce we wszechświecie. To wiszenie nie ma nic wspólnego z niedojadaniem. O tym czy dziecko się najada świadczy tylko i wyłącznie przyrost wagi, a nie długość jedzenia ani zachowanie przy piersi(w tym wiek to min. 17 gramów na dobę). Jeśli przybiera na wadze, to znaczy, że wszystko dobrze. Jeśli chcesz karmić piersią lepiej w tak wcześnie nie dawać butli, bo smoczek ssie się zupełnie inaczej i to może zepsuć technikę ssania piersi (i wtedy rzeczywiście pojawiają się kłopoty z przybieraniem na wadze).
                  Dla pocieszenia ten stan wiszenia trwa góra 2, 3 miesiące potem wszystko dla malca jest ciekawsze i karmienie trwa ok 5 minut. Jeszcze będziesz pisać, że nie możesz dziecka nakarmić bo firanka jest ciekawsza.
                  Aha i ten okres można spożytkować - siadasz przed telewizorem, albo karmiąc na leżąco czytasz, albo przycinasz drzemkę. Fajna opcja to też chusta dziecko sobie ssie, a Ty masz 2 ręce wolne.
                  Badaj niższe sfery ziemi, udoskonalaj je, a znajdziesz UKRYTY KAMIEŃ...

                  Skomentuj


                    #10
                    Aha i ja bym jeszcze radziła także nie dawać smoczka - uspokajacza, bo on również bardzo często zaburza technikę ssania piersi.
                    Badaj niższe sfery ziemi, udoskonalaj je, a znajdziesz UKRYTY KAMIEŃ...

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Witam

                      Witajcie mamuśki karmiace.
                      Moje obie córcie bardzo kochały swojego "cucusia". Młodsza nadal nie daje za wygraną. Ma 2 lata i 2 miesiące i nadal ją karmię. Co prawda ciągnie ze 2 razy na dobę, ale zawsze. Olcie karmiłam 1,5 roku. Myślę, że jest mi ciężko Malwinkę odstawić ponieważ mam świadomość, że nie będę już miała (raczej) 3-ciego dziecka i tak jakoś nam się schodzi.
                      Ale wracając do początków. Ja zawsze miałam dużo pokarmu i obie się przejadały. Malwce udało się wcisnąć smoczek "zamiast" czasami, Oli nie. Smoczek nam nic nie zaburzył tyle, że potem też od niego trzeba dzieciaka odzwyczaić, ale cóż. Jak dziciak siedzi cały czas przy cycku to można mu spróbować smoka podać, ale nie każde dzieciątko go zaakceptuje.
                      pozdrawiam

                      Skomentuj


                        #12
                        Słuchaj to jak dziecko leży Ci przy piersi godzinę to masz dobrzeMój szkrab leżał po 3 godz 15min przerwy i od nowaTak więc nie jest tak źle
                        Ewa
                        moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                        Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                        3150g.55cm.
                        10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                        Skomentuj


                          #13
                          Odpukać, od jest coraz lepiej. Pokarm mi się leje strumieniami, a maluszek czasami się najada już w 45 minut. Od dwóch dni synek robi sobie dwie drzemki dziennie, więc mam chwilkę, żeby odsapnąć. Niestety smoczek juz u nas zagościł, bo jak mamy nie ma to trzeba i tak coś ssać .
                          Mleko modyfikowane odstawiłam zupełnie.
                          Niestety zaczęły nas męczyć kolki i wtedy mój pierworodny odsuwał się od swojego bufetu, choć dopiero wczoraj był pierwszy atak. A mi sie płakać chciało jak nie można nic poradzić.
                          Krzyś - 26 lutego 2009 roku

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Moje dziecko ciągle przy piersi

                            ksabinie jesteś odosobniona ja mam to samo tylko mój Synuś dziś w nocy jadł ponad 2 godziny sutki to mnie tak rwały jak nigdy co mu sie odbiło to do cycka powrót może jakoś przetrwamy do tego upragnionego 3 m-ca

                            Skomentuj

                                   
                            Working...
                            X