Czy któraś z was pobrała/zdeponowała krew pępowinową swojego dziecka? Co o tym myślicie? Słyszałam, że komórki macierzyste w niej zawarte mogą uratować życie w przypadku wielu ciężkich chorób, np. białaczki. Jak wygląda procedura, jakie są koszta (bo państwo w tej kwestii nie udziela pomocy) i jak się w ogóle za to zabrać?

Skomentuj