Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co zrobić?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Co zrobić?

    Już po wizycie wszystko jest w najlepszym porządku, rączki nóżki są, rusza się, nawet żołądek ma na swoim miejscu także jest ok od razu się poczułam spokojniejsza. Lekarz też mówiła, że ta senność to częsta przypadłość w ciąży, ale na wszelki wypadek zleciła badanie hormonów tarczycy. Cieszę się, że do niej poszłam zupełnie inna atmosfera, odpowiedziała na wszystkie moje pytania, bez pośpiechu, nawet męża poprosiła by sobie popatrzył, bo cytuję "jemu też się coś należy" I co do usg to mówiła, że w tym okresie jest ono bardzo ważne, dlatego tym bardziej nie rozumiem tamtego ginekologa. Cóż, nie będę już do niego chodziła. Dzisiaj jeszcze poczytałam na jego temat i na jakimś forum natknęłam się na post dziennikarki z lokalnej gazety która szukała kobiet pokrzywdzonych przez niego (utrata ciąży, zarażenie chorobami itd.) jak to czytałam to zastanawiam się jak ktoś taki może być lekarzem i dlaczego ktoś inny daję mu pracę... No nic, ważne, że teraz mogę się cieszyć z dzieciątka i spać spokojnie

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Co zrobić?

      Napisane przez marchm Pokaż wiadomość
      Już po wizycie wszystko jest w najlepszym porządku, rączki nóżki są, rusza się, nawet żołądek ma na swoim miejscu także jest ok od razu się poczułam spokojniejsza. Lekarz też mówiła, że ta senność to częsta przypadłość w ciąży, ale na wszelki wypadek zleciła badanie hormonów tarczycy. Cieszę się, że do niej poszłam zupełnie inna atmosfera, odpowiedziała na wszystkie moje pytania, bez pośpiechu, nawet męża poprosiła by sobie popatrzył, bo cytuję "jemu też się coś należy" I co do usg to mówiła, że w tym okresie jest ono bardzo ważne, dlatego tym bardziej nie rozumiem tamtego ginekologa. Cóż, nie będę już do niego chodziła. Dzisiaj jeszcze poczytałam na jego temat i na jakimś forum natknęłam się na post dziennikarki z lokalnej gazety która szukała kobiet pokrzywdzonych przez niego (utrata ciąży, zarażenie chorobami itd.) jak to czytałam to zastanawiam się jak ktoś taki może być lekarzem i dlaczego ktoś inny daję mu pracę... No nic, ważne, że teraz mogę się cieszyć z dzieciątka i spać spokojnie
      Bardzo się cieszę, że wszystko jest ok i że Ty jesteś spokojniejsza Dobrze, że w porę doczytałaś o tamtym "lekarzu". A mąż jak zareagował widząc Wasze maleństwo na ekranie?

      Skomentuj


        #18
        Odp: Co zrobić?

        Bardzo zadowolony nie mógł oczu oderwać Cieszy się niesamowicie

        Skomentuj


          #19
          Odp: Co zrobić?

          ciesze sie marchm ze jest dobrze i ze znalazlas lekarza godnego zaufania i profeslonalnie podchodzacego do tematu

          Skomentuj


            #20
            Odp: Co zrobić?

            Napisane przez marchm Pokaż wiadomość
            Bardzo zadowolony nie mógł oczu oderwać Cieszy się niesamowicie
            Fajne jest jak na co dzień nasi twardzi mężczyźni miękną na widok małej istotki...
            Jeszcze raz gratuluje Wam obojgu

            Skomentuj


              #21
              Odp: Co zrobić?

              pradip moj mąż jak po raz pierwszy zobaczyl nasza kropeczke wowczas to mial lzy w oczach

              Skomentuj


                #22
                Odp: Co zrobić?

                Napisane przez marchm Pokaż wiadomość
                Już po wizycie wszystko jest w najlepszym porządku, rączki nóżki są, rusza się, nawet żołądek ma na swoim miejscu także jest ok od razu się poczułam spokojniejsza. Lekarz też mówiła, że ta senność to częsta przypadłość w ciąży, ale na wszelki wypadek zleciła badanie hormonów tarczycy. Cieszę się, że do niej poszłam zupełnie inna atmosfera, odpowiedziała na wszystkie moje pytania, bez pośpiechu, nawet męża poprosiła by sobie popatrzył, bo cytuję "jemu też się coś należy" I co do usg to mówiła, że w tym okresie jest ono bardzo ważne, dlatego tym bardziej nie rozumiem tamtego ginekologa. Cóż, nie będę już do niego chodziła. Dzisiaj jeszcze poczytałam na jego temat i na jakimś forum natknęłam się na post dziennikarki z lokalnej gazety która szukała kobiet pokrzywdzonych przez niego (utrata ciąży, zarażenie chorobami itd.) jak to czytałam to zastanawiam się jak ktoś taki może być lekarzem i dlaczego ktoś inny daję mu pracę... No nic, ważne, że teraz mogę się cieszyć z dzieciątka i spać spokojnie
                Super! Bardzo się cieszę I pozdrawiam, niech maluszek zdrowo i ładnie rośnie w brzuszku

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Co zrobić?

                  Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                  pradip moj mąż jak po raz pierwszy zobaczyl nasza kropeczke wowczas to mial lzy w oczach
                  Pięknie... ja swojego wyręczyłam bo sama się poryczałam i on mnie tulił ale pamiętam jak mu powiedziałam, że się udało to przy mnie przyjął to spokojnie a jak myślał, że nie widzę to odtańczył taniec kojota z kreskówki o strusiu

                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Co zrobić?

                    oby tak dalej, trzeba przyznać, że tak wzruszonego męża jeszcze nie miałam okazji widzieć bardzo fajnie

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Co zrobić?

                      Napisane przez marchm Pokaż wiadomość
                      oby tak dalej, trzeba przyznać, że tak wzruszonego męża jeszcze nie miałam okazji widzieć bardzo fajnie
                      Poczekaj aż zaczniesz czuć malucha jak kopie i mężowi uda się uchwycić ten moment to też będzie zachwycony

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Co zrobić?

                        Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                        Pięknie... ja swojego wyręczyłam bo sama się poryczałam i on mnie tulił ale pamiętam jak mu powiedziałam, że się udało to przy mnie przyjął to spokojnie a jak myślał, że nie widzę to odtańczył taniec kojota z kreskówki o strusiu
                        hehe musiałaś mieć ubaw z męża - mój maz był bardzo oszołomiony ale bardzo bardzo pozytywnie pierwszy test robiłam wieczorkiem - to potem cala nocke nie spal z ilosc wrazen

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Co zrobić?

                          Napisane przez 27otsifem Pokaż wiadomość
                          hehe musiałaś mieć ubaw z męża - mój maz był bardzo oszołomiony ale bardzo bardzo pozytywnie pierwszy test robiłam wieczorkiem - to potem cala nocke nie spal z ilosc wrazen
                          Oj miałam ubaw miałam
                          To po ilu dniach robiłaś test, że Ci wieczorem pozytyw wyszedł? Zazwyczaj się robi z porannego moczu że wtedy nierozcieńczony.

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Co zrobić?

                            Napisane przez pradip Pokaż wiadomość
                            Oj miałam ubaw miałam
                            To po ilu dniach robiłaś test, że Ci wieczorem pozytyw wyszedł? Zazwyczaj się robi z porannego moczu że wtedy nierozcieńczony.
                            w 36 dniu cyklu jakos tak - pierwszy test wyszedl z bardzo bladą kreseczkom ale była - wymarzona, upragniona i tyle wyczekowania - potem powtorzyłam test za dwa dni juz rano i kreska byla wyrazna

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Co zrobić?

                              Napisane przez marchm Pokaż wiadomość
                              Już po wizycie wszystko jest w najlepszym porządku, rączki nóżki są, rusza się, nawet żołądek ma na swoim miejscu także jest ok od razu się poczułam spokojniejsza. Lekarz też mówiła, że ta senność to częsta przypadłość w ciąży, ale na wszelki wypadek zleciła badanie hormonów tarczycy. Cieszę się, że do niej poszłam zupełnie inna atmosfera, odpowiedziała na wszystkie moje pytania, bez pośpiechu, nawet męża poprosiła by sobie popatrzył, bo cytuję "jemu też się coś należy" I co do usg to mówiła, że w tym okresie jest ono bardzo ważne, dlatego tym bardziej nie rozumiem tamtego ginekologa. Cóż, nie będę już do niego chodziła. Dzisiaj jeszcze poczytałam na jego temat i na jakimś forum natknęłam się na post dziennikarki z lokalnej gazety która szukała kobiet pokrzywdzonych przez niego (utrata ciąży, zarażenie chorobami itd.) jak to czytałam to zastanawiam się jak ktoś taki może być lekarzem i dlaczego ktoś inny daję mu pracę... No nic, ważne, że teraz mogę się cieszyć z dzieciątka i spać spokojnie
                              Cieszę się ze wszystko dobrze i że udało Ci sie znaleźć dobrego ginekologa. W ciąży ważne żeby lekarz był miły i odpowiadał na wszytkie pytania wyczerpująco a nie tylko jednym słowem.
                              Teraz kochana odpoczywaj i dbaj o swoją Fasolkę.
                              I czekamy na kolejne info z wizyt

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X