Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kolka

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    hej Majeczce pomagał espumisandawałam jej co 6 godzin po 4 kropelki i ciepła kąpiel wieczorkiem. Sama piłam herbatkę z mięty. polecana przez wszystkich herbatka z koperku u nas nie zdała rezultatu
    Majeczka 27 kwiecień 2008r.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Napisane przez Niunia84 Pokaż wiadomość
      a ja nieiwem czy mija ma kolki trzy mies za tydzien skonczy ale drze sie juz od dobrych trzech mies i to caly czas tylko jak spi to nie placze koszmar nieiwem czy to kolki bo ma miekki brzuszek i nie prezy sie a najgorsze ze wczoraj bylam do szczepienia i sie okazalo ze za 6tyg przybrala tylko 500g wczesniej super przybierala na wadze a teraz wogole nie chce jesc nawet 5godz nie je nie umiem jej zmusic do jedzenia jak chce wiecej zeby zjadla to sie denerwuje i placz tak jak dzis od 2 w nocy do teraz zjadla tylko dwa razy po 80 koszmar jutro mam isc na badania bo sie nawet w normie nie miesci pobiora jej krew i mocz i mam nadzieje ze znajda przyczyne tego jej nie jedzeniamartwie sie okropnie
      a może to faktycznie nie kolki??? Maja też miała podobnie płakała nie wiadomo dlaczego. mieliśmy badania na posiew moczu, na szczęście wszystko było ok. naszej Majce przeszło samo. trzymam kciuki i napewno wszystko będzie ok
      Majeczka 27 kwiecień 2008r.

      Skomentuj


        #18
        Napisane przez koniczynka Pokaż wiadomość
        A czy prawdą jest że kolki są tylko/ aż do 3 miesiąca?
        mojej koleżanki córeczka miała do 5 miesiąca!!!!!koszmar najperw kolki potem ząbkowanie
        Majeczka 27 kwiecień 2008r.

        Skomentuj


          #19
          moja corka miala do 8 miesiaca kolki.a zaczely sie jak skonczyla 5 dni.pediatra mowila ze to zadko kiedy dziecko ma tak wczesnie kolki.u nas nic nie pomagalo.

          Skomentuj


            #20
            Napisane przez rachotka Pokaż wiadomość
            mojej koleżanki córeczka miała do 5 miesiąca!!!!!koszmar najperw kolki potem ząbkowanie
            to koszmar!!! jakoś byłam święcie przekonana, że kolki do 3 miesięcy

            Skomentuj


              #21
              Nam na ciężkie kolki pomógł tylko Sab simplex- niemieckie kropelki, a próbowaliśmy naprawde wszystkiego co było dostępne na polskim rynku. Nawet leki o tym samym rzekomo składzie nie dały rady. Na początku kupiliśmy przez internet sab simplex czeski- taki ze słoniem- bo był tańszy, ale efekty były znikome, prawie rzadne jak po koperku. Ale te oryginalne niemieckie dały rade Polecam wszystkim małym bolącym brzuszkom. Zostały nam 4 opakowania- moge odsprzedać.
              Kontakt 695 111 630 p.matuszewski@o2.pl

              Skomentuj


                #22
                Po jedzeniu kolka!

                Znacie to:
                Płacz, krzyk i zgrzytanie zębów(a raczej dziąseł) Bolący brzuszek...nic nie pomaga.Ja na szczęście mam to z sobą. Nam pomogły niemieckie krople Sab Simplex. Chociaz w Polsce w aptece kupowałam leki niby o tym samym składzie to Kubusiowi nie pomagały, tańszy sab simplex ze słoniem też nie dał rady. Kupiłam przez internet te oryginalne niemieckie na próbe, okazały się strzałem w dziesiątke juz po 2 dniach było o niebo lepiej więc kupiłam duzy zapas. No i zostały mi 4 sztuki.
                Mogę odsprzedać.
                KONTAKT:
                695 111 630
                504 027 905
                gg 4290967
                p.matuszewski@tlen.pl

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  witaj trzeba było napisac odrazu swoejgo posta we właściwym miejscu...takto są dwa bez sensu....
                  i jak ma być forum przejrzyste??

                  Skomentuj


                    #24
                    po co zakładać tyle wątków jak w każdym z nich chodzi o to samo?




                    Skomentuj


                      #25
                      Odnośnie związku kolki z wit. k to fakt - może tak być. Najlepiej kupić witaminę, gdzie jest w składzie tylko witamina i olej (witamina k nie rozpuszcza się w wodzie dlatego robią to na olejach) - więc nie może to być broń boże olej sojowy czy rzepakowy! one bardzo źle są tolerowane przez małe dziecko. Ja miałam BabyK na takim specjalnym oleju mct i nie mieliśmy problemów z kolkami.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        dziecięca kolka

                        Mój synek dostał kolkę dopiero po skończeniu 2,5 miesiąca, wcześniej jej nie miał. nie ma jej często, ale jak już ja ma to podaje mu herbatkę PLANTEX, jeszcze jak jej nie miałam to dawałam mu Paracetamol w czopkach. Wcześniej jak jeszcze nie wiedziałam o tym, że można mu podawać paracetamol i tą herbatkę to próbowaliśmy wszystkiego, okłady na brzuszek, masowanie brzuszka, noszenie w pionie troszkę pomagało, przy zmianie pozycji płacz i ból się nasilały. dopiero jak pojechaliśmy w końcu z małym do szpitala to pediatra powiedział nam o tym paracetamolu, o herbatce dowiedziałam się od cioci, i ona mu pomaga najlepiej. jest dostępna bez recepty i dobrze by było mieć ja zawsze w domu, w razie czego. Mały niedługo skończy 4 miesiące i kolka juz powinna raczej zniknąć, ale z tego co mówił nam pediatra kolka może występowac nawet u rocznych dzieciaczków
                        Przemek 22.10.2008, godzina 00:50
                        http://mamaczytata.pl/pokaz/6739/do_mamusi_czy_do_tatusia

                        Skomentuj


                          #27
                          Mój synek miał bardzo silne kolki, lekarze polecali ciepłą pieluszkę, uginanie nużek do brzuszka, przytulanie, masowanie brzuszka termometr w pupe, z leków stoswałam espumisan, infacol i dosłownie nic nie pomagało, aż w końcu przypadkiem dowiedziałam się o wodzie koperkowej Gripe Water, było bardzo cięzko ją dostać, obdzwoniłam większość aptek i w jednej mąż znalazł, akurat tam był i zapytał, a to była moja ostatnia nadziej i jak ręką odjął, od razu pomogło, a miał kolki 4 miesiące, ale za kazdym razem ta woda pomagała, gorąco polecam.


                          http://www.wielgusiatko.naszedzieci.net
                          Karolek 27.04.2008r. ma już 11 miesięcy
                          16 stycznia 2009r. Karolek nauczył się raczkować
                          27 stycznia 2009r. Karolek powiedział pierwsze słowo "TATA"
                          20 luty 2009r. Karolek pierwszy raz sam stanął :)
                          20 luty 2009r. Karolek zrobił pierwszy kroczek :)

                          Skomentuj


                            #28
                            Moja mała miała straszne kolki, od 1m do 6.Ataki strasznego krzyku miała nawet 2 razy dziennie.Nic nie pomagało po prostu musieliśmy to przeżyć.Potem okazało się że były to pierwsze objawy alergii.


                            Skomentuj


                              #29
                              Kolka przez pierwsze trzy miesiące nie pozwoliła mi się cieszyć macierzyństwem. To był po prostu koszmar!!! Moje dziecko miało kolkę prawię przez cały czas, w sumie z niewielkimi przerwami tylko. Ciągły płacz, ciągłe noszenie, ciągły brak snu. Rekord Viki w niespaniu to 17h pewnej doby. Kiedy tak maleńkie dzieciątko nie śpi tyle czasu, to matka naprawdę może oszaleć z niepokoju. Na dodatek nic nie pomagało, a próbowaliśmy dosłownie WSZYSTKIEGO!!! Wszelkie dostępne specyfiki, wszelkie sposoby, jak masaże, ciepłe kąpiele, ciepłe pieluchy, szum suszarki, lezenie na brzuszku itp itd... Ponieważ uspokajała ją trochę jazda samochodem, zaczeliśmy z mężem błąkać się nocą po mieście, żeby mała trochę pospała. Tylko od cycka nie odstawiłam, bo bardzo mi zależało żeby karmić piersią. Oczywiście córeczka została gruntownie przebadana, ale okazała się zdrowiutka. Taki po prostu był jej urok. Doktorowa pocieszała nas, że jeśli nic nie działa, najlepszym lekarstwem będzie po prostu dużo cierpliwości i przeczekać.
                              Nie wiem jak przebrnełabym przez ten okres, gdyby nie pomoc mojej mamy kochanej. Którejś nocy mąż się przebudził i zobaczył jak krążę z córeczką na rękach po pokoju i obie płaczemy. Na drugi dzień mimo protestów zadzwonił po moja mamę i dobrze że to zrobił, bo już chyba bylam na skraju przemęczenia i histerii.
                              A potem, kiedy Viktoria skończyła 3 miesiące wszystkie objawy znikneły z dnia na dzień. Tak po prostu. Czułam się doslownie jakby mi ktoś dziecko zamienił. Jednego dnia jeszcze był płacz i koszmar, kolejnego niunia słodko spała w łóżeczku i przespała większą część doby


                              Skomentuj


                                #30
                                kolka

                                nasz synek także miał kolki na szczęście już się kończyły, w każdym razie pomagało mu momentalnie huśtanie w kocu przeze mnie i męża- Kaspik zasypiał przy takim bujaniu i był błogi spokójpolecam tą metodę! spróbujcie

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X