ON za ścianą odsypia nocne pobudki. ja ratuję się drugą kawą. spokojnie i cicho, słyszę miarowy, spokojny oddech, a i tak co jakiś czas wchodzę na palcach do niebieskiego pokoju by zobaczyć jak spi... ciągle jeszcze nie mogę nasycić się widokiem śpiącego Jaśka, a może chcę dokładnie zapisać w pamięci ten widok niemowlęcej buźki z jasną cerą, usteczkami ze śladem uśmiechu i oczami drgającymi pod błękitem prawie przezroczystych powiek... kwintesencja łagodności, oaza spokoju, SYN...
o jego istnieniu dowiedziałam sie 6 lutego w słoneczny zimowy dzień... jest, jest, blada, niepewna, jeszcze nieśmiała, ale jest z pewnością druga kreska na teście ciążowym.
a po 9 miesiącach z brzucha wyjęto mi 4440 gram absolutnego szczęścia. zobaczyłam* cud* - człowieka!
różowy,*pomarszczony, ciepły kłębek położony na mojej piersi miał zapach, którego nigdy nie zapomnę... spojrzał na mnie atramentowymi niewidzącymi jeszcze oczyma i chyba oboje pomyślelismy no nareszcie po właściwej stronie brzucha;-)
każdego dnia czuję, że cudownie jest być mamą... mamą Janka
o jego istnieniu dowiedziałam sie 6 lutego w słoneczny zimowy dzień... jest, jest, blada, niepewna, jeszcze nieśmiała, ale jest z pewnością druga kreska na teście ciążowym.
a po 9 miesiącach z brzucha wyjęto mi 4440 gram absolutnego szczęścia. zobaczyłam* cud* - człowieka!
różowy,*pomarszczony, ciepły kłębek położony na mojej piersi miał zapach, którego nigdy nie zapomnę... spojrzał na mnie atramentowymi niewidzącymi jeszcze oczyma i chyba oboje pomyślelismy no nareszcie po właściwej stronie brzucha;-)
każdego dnia czuję, że cudownie jest być mamą... mamą Janka