Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Fantastycznie być mamą ...

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Fantastycznie być mamą ...

    Macierzyństwo to nie same cukierkowe chwile - kolki, biegunki, zabkowanie, nieprzespane noce. Ale tak juz jest ten świat urzadzony ze po kazdej burzy wychodzi słonce a po kazdej nocy nastepuje dzien. Tak samo jest w zyciu - bywaja ciezkie dni, trudne chwile ale wystarczy jeden niewinny uśmiech dziecka, jego nowa umiejetność - chocby najprostsza i dla innych banalna - a wszystkie problemy staja sie błahe.Cieszy nowy ząbek, nowe słowo, kolejny nauczony wierszyk. Cieszy to ze ktos kocha Cie bezgranicznie i bezwarunkowo.
    Problemy sie pietrza i nie mam pojecia jak sobie z nimi poradzic ... ale synio wstal, usmiechnal sie z łozeczka, wyciagnal raczki w moja strone i ... czego ja sie przejmuje - w koncu mam taki skarb i dla niego zyje. Teraz nawet ładna kupka mnie cieszy bo ostatnio mielismy problemy brzuszkowe. Az dziw bierze ze dla jednych rzeczy prozaiczne dla mamy moga byc zrodlem radosci
    Kazdy dzien jako mama to moc radosci i powodów do dumy.A wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze ? Ze mama jest się do końca życia
    Last edited by Goplana; 05-05-2009, 14:09.
  •    
       

    #2
    Gopi, a co Ty tak melancholijnie??? Jednak zgadzam się z każdym zdaniem, pięknie to napisałaś. Ja też po prostu kocham być mamą. Kocham nawet to słowo, szczególnie wypowiadane słodziudkim głosikiem mojej panienki. Zazwyczaj wstaje rano przed Viki, ale czasem specjalnie dłużej w łóżku leżę i udaję że śpię, a kiedy mała się budzi, pierwsze co robi to wstaje w łóżeczku i woła: mama, mama, mama. Nie wyobrażam sobie piękniejszego początku dnia... Wielbię też słowo: córeczka, córunia, córcia, lubię je wypowiadać, jego dzwięk i czar i to ciepełko w środku jak mówię o małej: moja córeczka


    Skomentuj


      #3
      Bycie mamą nieraz bywa trudne. Początkowo zmęczenie, płacz z niewiadomych przyczyn, nieprzespane noce, ząbkowanie to wszystko wydaje się nie mieć końca .Jednak te trudne chwile wynagradza uśmiech dziecka, przytulanie się do mamy, która jest najważniejsza, jest największym autorytetem. Bardzo lubię gdy moje córeczki witają mnie w domu, gdy wracam, lubię ubierać młodszej rajstopki, ma takie cudowne stópki :-).
      Rozbawiają mnie bardzo pierwsze wypowiedzi, śmieszne zestawienia słów, dziecko to po prostu największy cud na świecie... a ich bezgraniczna miłość to jest coś czego nic nie zastąpi :-)

      Skomentuj


        #4
        Wspaniale być mamą

        Gdy się synek tylko urodził niepotrafiłam go znikim na chwile zostawić, na zakupy go zabierałam, wszędzie gdzie tylko ja szłam synka zabierałam ze sobą teraz synek ma 3 miesiące i nadal niewyobrażam sobie że mogła bym go z kimś zostawić jak muszę gdzieś wyjść na chwile zaraz się martwie czy wszystko jest dobrze. Na pierwsze slowa muszę jeszcze poczekać chociarz już czasami uda mu się złożyć sylaby tak ze wyjdzie mama lub mamo i to jest najpiękniejsze.Człowiek całe życie czeka na to by wkońcu być kochanym taką prawdziwą szczerą miłością którą obdażają nas nasze dzieci
        Last edited by kacperekt; 05-05-2009, 14:08.
        http://kacperekt.synek.pl

        Skomentuj


          #5
          Lull dzis po poranku z wrogim nastawieniem do wszystkiego naszlo mnie na refleksje wlasnie dzieki synkowi.
          Do reszty dziewczyn ... nie wiem czy konkursowe wypowiedzi nie powiny byc w osobnych tematach - ale to taka mala dygresja.

          Skomentuj


            #6
            Tak, dzieci to największe, najpiękniejsze, niewyobraźalne błogosławieństwo, niezwykły dar, którego nie pojmie ani nie zrozumie nikt, tylko druga matka. Wiecie że ja kiedyś negowałam w ogóle potrzebę posiadania potomstwa? Było mi szkoda czasu i życia właśnie na te biegunki, pieluchy, kolki, świadomie odkładałam macierzyństwo w czasie. A bo jeszcze to bym chciała zrobić, to zobaczyc, tam pojechać itp. A teraz zwariowałam z miłości, po prostu przeszłam tak olbrzymie przewartosciowanie priorytetów, że po prostu sama siebie nie poznaję. Ale wiem że moja córeńka zmieniła mnie na lepsze, że uczyniła prawdziwie spokojną, spełnioną, szczęsliwą kobietą. Że jej jeden uśmiech i ta malutka rączka w mojej ręce są więcej warte niż wszystkie skarby świata!!!


            Skomentuj


              #7
              Tak się wzruszyłam tym co tutaj napisałyście, że nie jestem wstanie nic z siebie wydukać Piekne to co napisałyście
              Julek: 10/3/2008

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Pomyśleć ze taka mała istotka staje się sensem życia ...

                Skomentuj

                       
                Working...
                X