Ja doskonale pamiętam nie tylko smak, ale również zapach pysznego kakao, które przygotowywała moja babcia. W dzieciństwie często musiałąm zostawać z moją babcią na wsi, gdyż rodzice często podróżowali, babcia chcąc osłodzić mi trochę zycie gotowała mleczko prosto od krowy, takie z pianką jeszcze, potem w oddzielny kubku mieszała prawdziwe kakao i na gotujące mleko wlewała, po całym domu rozchodził się fanatastyczny zapach, słodki i pachnący, a smak tego napoju pamiętam po dzień dzisieszy, wielokrotnie próbowałam w domu przygotować takie kakao, ale nigdy mi nie wyszło.