Pharmaceris-A Alergia
Pharmaceris-T Trądzik
Pharmaceris-N Naczynka
Poza używaniem dermokosmetyków staram się regularnie dbać o swoje ciało. Mam swoje dwa, wypróbowane sposoby i wiosna to doskonały moment, aby je zastosować. Pierwszy, który stosuję od wielu lat i mogę polecić każdemu - to zioła. Najlepiej zbierane własnoręcznie, nad ranem, gdy rosa muska źdźbła traw na łące, polu i przydrożu, na moim kochanym Podlasiu, ale mogą też być kupione w sklepie zielarskim. Można je przetwarzać na wiele rozmaitych sposobów. Jako napary, wywary i odwary, doskonale nadają się do przemywania skóry, płukania włosów i do kąpieli. Jako maceraty, przygotowywane na zimno są idealne do maseczek na twarz, dekolt, włosy. Soki, wyciskane ze świeżych ziół i pite od razu po przygotowaniu, wspaniale poprawiające kolor skóry i są naturalnym zastrzykiem mikro- i makro- elementów. Na poważniejsze problemy skórne polecam maści, które można samemu przyrządzić z ziół smażonych na małym ogniu, z dodatkiem oleju dobrej jakości,(gdy masa roztopi się trzeba dodać trochę wosku pszczelego, wymieszać i przełożyć do ciemnego słoiczka). Na zmęczoną po zimie skórę polecam aromatyczne ziołowe herbatki, a aby ją rozgrzać i pobudzić krążenie - nalewki z dodatkiem alkoholu.
Moim drugim, niedawno odkrytym sposobem na utrzymanie pięknego ciała jest - krioterapia.
Jest to stosunkowo "młody" sposób dbania o naszą skórę i zdrowie. I chociaż sama na początku miałam wiele obaw, bałam się odmrożeń i tego, że nie wytrzymam tak niskich temperatur, to moje niepokoje okazały się bezpodstawne i dziś mogę polecić tą metodę jako doskonały sposób na zachowanie naszego piękna na dłużej.
Pharmaceris-T Trądzik
Pharmaceris-N Naczynka
Poza używaniem dermokosmetyków staram się regularnie dbać o swoje ciało. Mam swoje dwa, wypróbowane sposoby i wiosna to doskonały moment, aby je zastosować. Pierwszy, który stosuję od wielu lat i mogę polecić każdemu - to zioła. Najlepiej zbierane własnoręcznie, nad ranem, gdy rosa muska źdźbła traw na łące, polu i przydrożu, na moim kochanym Podlasiu, ale mogą też być kupione w sklepie zielarskim. Można je przetwarzać na wiele rozmaitych sposobów. Jako napary, wywary i odwary, doskonale nadają się do przemywania skóry, płukania włosów i do kąpieli. Jako maceraty, przygotowywane na zimno są idealne do maseczek na twarz, dekolt, włosy. Soki, wyciskane ze świeżych ziół i pite od razu po przygotowaniu, wspaniale poprawiające kolor skóry i są naturalnym zastrzykiem mikro- i makro- elementów. Na poważniejsze problemy skórne polecam maści, które można samemu przyrządzić z ziół smażonych na małym ogniu, z dodatkiem oleju dobrej jakości,(gdy masa roztopi się trzeba dodać trochę wosku pszczelego, wymieszać i przełożyć do ciemnego słoiczka). Na zmęczoną po zimie skórę polecam aromatyczne ziołowe herbatki, a aby ją rozgrzać i pobudzić krążenie - nalewki z dodatkiem alkoholu.
Moim drugim, niedawno odkrytym sposobem na utrzymanie pięknego ciała jest - krioterapia.
Jest to stosunkowo "młody" sposób dbania o naszą skórę i zdrowie. I chociaż sama na początku miałam wiele obaw, bałam się odmrożeń i tego, że nie wytrzymam tak niskich temperatur, to moje niepokoje okazały się bezpodstawne i dziś mogę polecić tą metodę jako doskonały sposób na zachowanie naszego piękna na dłużej.