Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Pierwszy milion"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Konkurs "Pierwszy milion"

    Weź udział w naszym konkursie i wygraj film na DVD "Robin Hood"!


    Zadanie konkursowe:
    Wyobraź sobie, że wygrałaś milion w grze losowej. Na co przeznaczasz te pieniądze?

    Mamy dla was 5 filmów!!!



    Czytaj więcej o książce >>


    Film zdobywają użytkowniczki o nickach:

    1. Dorinka11
    2. apoccalipsa
    3. klaudia28
    4. aniasz8206
    5. leoniu

    Gratulujemy wygranej!

    Laureatki proszone są o sprawdzenie skrzynki na www.ja.w.polki.pl





    UWAGA!!!
    opowiadania konkursowe zamieszczamy jako posty a nie nowe wątki


    Autorki najciekawszych wpisów nagrodzimy filmem na DVD "Robin Hood"!

    Nagradzamy 5 odpowiedzi!


    Konkurs trwa od 17.11 do 30.11.2010 roku!


    Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi najpóźniej 06.12.2010 roku.

    Życzymy przyjemniej zabawy.



    ................................................

    ZASADY KONKURSU:

    1. Konkurs "Pierwszy milion" zostanie przeprowadzony na forum mamacafe.pl

    2. Zostanie wybranych 5 najciekawszych wypowiedzi, których autorzy otrzymają film na DVD "Robin Hood"

    3. Wypowiedzi będą oceniane przez konkursowe jury, złożone z Redakcji babyonline.pl. oraz polki.pl

    4. Propozycje nie związane tematycznie z konkursem nie będą brane pod uwagę lub mogą być usunięte przez moderatora forum.

    5. Konkurs zostanie przeprowadzony w terminie od 17 listopada do 30 listopada 2010 roku!

    6. Jury podejmie decyzję do 06.12.2010 roku i prześle informacje do osób nagrodzonych na prywatną skrzynkę na www.ja.w.polki.pl, z prośbą o podanie adresu wysyłki nagród. Nagrody wyślemy pocztą po uzyskaniu danych adresowych zwycięzców.

    7. Osoby, które w ciągu 2 tygodni od otrzymania informacji o wygranej, nie prześlą swoich danych do Redakcji, tracą prawo do nagrody.

    8. Zgłoszenia muszą być unikalnymi treściami, stworzonymi specjalnie na potrzeby danego konkursu. Teksty, które dostępne są już w Internecie, na innych serwisach będą dyskwalifikowane.

    9. Prawa autorskie majątkowe do odpowiedzi nadesłanych przez uczestników konkursu powinny należeć do uczestników konkursu. Uczestnicy konkursu ponoszą pełną odpowiedzialność wobec Organizatora w przypadku zgłoszenia przez osoby trzecie roszczeń z tytułu naruszenia ich praw wskutek wykorzystania przez Organizatora odpowiedzi zgodnie z niniejszym Regulaminem.

    10. Dane osobowe uczestników konkursu w zakresie: imię i nazwisko i adres zamieszkania, adres e-maliowy będą przetwarzane przez organizatora konkursu tj. „Edipresse Polska” S.A. z siedzibą w Warszawie przy ul. Wiejskiej 19 w celu realizacji umowy przystąpienia do konkursu i jego prawidłowego przeprowadzenia lub marketingu własnych produktów lub usług organizatora konkursu. Gwarantujemy prawo wglądu do swoich danych osobowych oraz ich poprawiania, jak również żądania zaprzestania przetwarzania danych. Podanie danych jest dobrowolne. Dane osobowe nie będą udostępniane innym podmiotom. Regulamin konkursu dostępny na stronie internetowej organizatora konkursu.

  •    
       

    #2
    Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

    Napewno sprawilabym za te pieniadze przyjemnosci moim bliskim rodzicom i tesciom moze jakas wycieczke. Maz rowniez chcialby zobaczyc Meksyk.Pomogla bym potrzebujacym a mam na mysli jedna mala dziewczynke ktorej historia mnie poruszyla i potrzeba jej rodzicom ok 30 tysiecy zl na sprzet do rehabilitacji, to dziecko ma 4 latka i cale zycie przed soba i Julce bym pomogla, troche przyjemnosci sobie bym sprawila, bysmy mieli moze wkoncu swoje mieszkanie a pozatym bym zainwestowala w osrodek rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia z hippoterapia itp bo to jest takie moje male marzenie ktorego bez pieniedzy nie da sie zrealizowac.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

      Mój plan
      -Urządzenie pokoju dziecka na miarę dziecka milionerki (bez przesady)
      -zabezpieczenie dziecka materialnie (konto, fundusz?)
      -pomoc potrzebującym, tu byłby mój indywidualny plan pomocy
      -zadbanie o swój wygląd (Spa, ubiory, biżuteria itp. - teraz mogę sobie
      pozwolić na więcej)
      -świat stoi otworem, czyli wycieczki, podróże, zwiedzanie, super wypoczynek
      -co podpowie codzienne życie

      Skomentuj


        #4
        Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

        Gdybym wygrała milion, to poprawiłabym sobie warunki mieszkaniowe (czyli zafundowałabym sobie malutki domeczek na milusiej działeczce, w otoczeniu własnoręcznie zaprojektowanego i wykonanego ogródka) - tak, żeby moje dziecko miało większy pokoik i kawałek trawniczka do zabawy.

        Sobie kupiłabym trochę książek, które chętnie widziałabym w swojej biblioteczce, a na które wciąż brakuje mi funduszy.

        Całą resztę zaś wpłaciłabym na korzystna lokatę - co dawałoby mi milusią sumkę co miesiąc, tak, żebym więcej nie musiała się stresować tym, czy mi do pierwszego starczy
        Wtedy mogłabym bez reszty oddać się swojej fajnej, chociaż niesatysfakcjonującej finansowo pracy

        Skomentuj


          #5
          Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

          Gdybym wygrała milion to wybudowałabym mały, przytulny domek dla mojej rodziny w którym córeczka miałaby swój własny pokój, ja łazienkę z wanną a mąż swój pokój kibica.Kupiłabym również nowy bezpieczny samochód z większym bagażnikiem by w razie powiększenia rodziny zmieścił się w nim wóżek. Poza tym wykupiłabym lepsze ubezpieczenie na życie by w razie czego moje dziecko było zabezpieczone.Resztę pieniędzy ulokowałabym na lokacie lub zainwestowała tak by gdy córeczka dorośnie starczyło jej na opłacenie nauki.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

            Ah.... czasem przed snem myślę co bym zrobiła z taką fortuną... i wciąż przybywa mi pomysłów.
            a więc:
            -zaprojektowałabym i wybudowała dom i ogród moich marzeń
            -wymieniłabym całą garderobę mojego syna (teraz ma większość rzeczy używanych)
            -zabrała całą rodzinę (włącznie z teściową) na jakąś piękną wycieczkę,
            -znalazła najlepszego chirurga na świecie żeby zoperował mojego ukochanego (guz kości miednicowej... usadowiony prosto w pachwinie)
            -a za resztę pieniędzy rozkręciłabym jakiś interes żeby już mój ukochany nie musiał pracować na nas.
            -i zadbałabym o wykształcenie mojego syna
            To tyle... szkoda, że nigdy tak nie będzie ale no cóż marzyć warto bynajmniej na chwile można się oderwać od smutnej rzeczywistości.
            [

            Skomentuj


              #7
              Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

              Jak duża ilość Polaków gram w totolotka i czekam moze kiedys los sie usmiechnie.Kiedys z moim M obiecalismy sobie ze polowe takiej wygranej rozdamy charytatywnie,
              milion na pierszy rzut oka to "wow ile to forsy", ale jak tak sie faktycznie wezmie do lapki i sprobuje naprawde byc szczodrym to okazuje sie ze wcale to nie tak duzo(nie mowie ze malo)
              dzieki banicji moich tesciow mamy mieszkanie w miescie, wiec na pewno dla nich na mieszkanko - ktore byloby nie drogie w utrzymaniu bo emerytura tuz tuz(oczywiscie z uzadzaniem, dla moich rodzicow bylaby podobna sumka ale gotowki, bo nie wiem czy woleli by uzadzac sobie mieszkanie ktore maja czy moze wykonczyc dzialke na ktora chca sie przeniesc na emeryture. jakis zastrzyk kasy dla rodzenstwa,
              najwiecej radosci da mi uszczesliwienie najblizszych.

              a potem ... wlasne marzenia sa najbardziej skomplikowane,
              pierwsza rzecz dla nas to oboje idziemy naprawic wszystkie zęby.
              wymiana mieszkania,samochodu, jakies wycieczki - klasyka mazen,
              moze 2 motocykle,plus 2xprawojazdy na motor, nowy sprzet stereo i tydzien w disneyland(jak dzieci podrosną)
              a moze rezygnacja z tych atrakcji i zatroszczenie sie o "wetke" zeby nigdy nie bac sie o jutro.
              Last edited by pieczulka; 17-11-2010, 22:32.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                Połowę tej kwoty wrzuciła bym na lokatę lub zainwestowała bym w papiery wartościowe. Za resztę kupiła bym dom lub większe mieszkanie.
                Wysłała bym moich rodziców na wakacje by pozwiedzali Amerykę Północną.

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                  Wygrana, skąd Wy wiecie, że ja o tym marzę? Od dawna, wygrana bardzo by mi się przydała... Każdemu by się przydała. A dlaczego ja miałabym wygrać ? i co bym zrobiła z taką sumą? Na pewno bym zainwestowała, w naszym świecie coraz gorzej się dzieje, nie ma pracy, kto wie co będzie z moją emeryturą.. Ale milion to jest wiele! Pierwsze co to wybrałabym się na 3 tygodniowe wakacje gdzieś w ciche i spokojne miejsce, bez gwaru, szumu i zabaw, gdzieś, gdzie mogłabym wreszcie odetchnąć i odpocząć. To miejsce musiałoby mieć kompleks wypoczynkowy i kosmetyczny - obowiązek, cóż tak poprawi humor jak masaż, maseczki i relaksacyjne kąpiele! Cześć pieniędzy przeznaczyłabym na kupno mieszkanka 3 pokojowego i jego urządzenie. Wynajmę go. To będzie zabezpieczenie na przyszłość i na "czarną godzinę". Resztę pieniędzy ulokuję w kilku bankach oraz kupię Fundusz mojej córce. Oczywiście "podkradnę" cześć pieniążków za które kupię upragnione buty Louis Vitton, sukienkę Dolce Gabbana i czerwoną pomadkę Diora!

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                    Fajnie by było wygrać taką sumkę. Mówią że od przybytku głowa nie boli, ale mądrze zainwestować i zagospodarować taką sumkę trzeba by było pomyśleć.
                    - remont domu
                    - fajowe zabawki dla synka
                    - wakacje troche dłuższe niż weeekend
                    - coś dla rodzinki
                    - coś na cel charytwtywny-szczególnie na chore dzieci-one potrzebują naszego wsparcia nawet wtedy gdy nie mamy miliona nieraz wystarczy mała sumka którą przeznaczamy na słodycze i tak od kilku osób a uzbiera się na coś co tym dzieciaczkom potrzebne i może wywołać uśmiech na ich twarzach. Zblizają się święta będą organizowane zbiórki w sklepach, a może w naszy sąsiedztwiejest chore dziecko które ucieszy się z czekolady albo małej laleczki czy samochodzika- i bez miliona możemy pomagać.
                    - troche rozrywki i relaksu - a co wkońcu mam miloin$$$$

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                      przeznaczyłabym go na mieszkanie ..by w końcu wyprowadzić się od rodziców z moim maluszkiem...pomogłabym rodzicom w długach , ponieważ jest ciężko....no i kupiłabym sobie nareszcie wymarzoną sukienkę z wystawy

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                        Kupiłabym dom nad morzem i zamieszkałabym z nim w dziećmi. Chorujemy na alergię i nad morzem czujemy się najlepiej. Chciałabym, żeby co rano budził nas szum fal i krzyk mew. To takie moje marzenie.

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                          Na pewno wycieczka dookolo swiata by miec jakies wspomnienia na starosc i by miec pozniej co przekazywac wnukom a takze moze jakies super bezpieczne autko i mieszkanie bo zapewnic lepszy start w dorosle zycie corci

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                            Na kupno mieszkania. Od tygodni biegam po doradcach finansowych, bankach, wypełniam druki, czekam by załatwić kredyt. A tak bez nerwów, stresów i biegania wybieram mieszkanko, płacę i mam. To byłoby super!!

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Konkurs "Pierwszy milion"

                              Na pewno przez kilka dni dochodziłabym do siebie...wygrana tylu pieniędzy spowodowałaby u mnie zawrót głowy i wysoką gorączke
                              - Na pewno wysłałabym dziadków w ciepłe kraje, tam gdzie nigdy nie byli i jak sami mówią już nie będą, bo są za starzy... a ja bym im udowodniła, że wszystko da rade zrobić to byłąby ich druga podróż poślubna
                              - zbudowałabym w swoim mieście ogromną sale zabaw dla dzieci, i pozwoliłąbym za darmo tam się bawić. W mieście jest taka sala zabaw, ale jest płatna, przez co dużo dzieci tam nie chodzi...
                              - część odłożyłabym na lokate...a niech się kwota powiększa...
                              - kupiłabym sobie jacht i dom nad morzem...to moje marzenie, o którym marzę caaały czas

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X