Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Mój idealny jadłospis"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Konkurs "Mój idealny jadłospis"

    Z pewnością odkąd dowiedziałaś się, że nosisz w sobie nowe życie postanowiłaś bardziej o siebie dbać. Dobrze skomponowana dieta to podstawa, przecież przez dziewięć miesięcy ciąży Ty i dziecko jadacie ze wspólnego talerza.
    To, jak się teraz odżywiasz: jadasz warzywa i owoce, ciemne pieczywo, chude mięso oraz ryby, pijesz wodę, czy raczej wolisz kolorowe napoje, hamburgery i białe bułeczki, będzie miało duży wpływ na zdrowie Twojego dziecka także w przyszłości. Jednak co właściwie znaczy zdrowe odżywianie? Co z ciążowymi zachciankami? Przecież w ciąży masz ochotę na najdziwniejsze rzeczy: kiszone ogórki, truskawki, piwo. Które zachcianki warto zaspokajać, a kiedy lepiej trzymać apetyt na wodzy?


    Opisz, co jest dla Ciebie najważniejsze w diecie podczas ciąży. O czym zawsze pamiętasz komponując jadłospis i co jesz i pijesz każdego dnia, aby zawsze mieć siłę i chęć do działania.

    5 najciekawszych wypowiedzi nagrodzimy zestawami atrakcyjnych nagród dla mamy i dla dziecka.
    W każdym zestawie znajdują się (zobacz galerię nagród >>):
    1. Zgrzewka wody źródlanej Żywiec (6x0,5 l)
    2. Dwa kubki niekapki (mały 150 ml i duży 250 ml)
    3. "Barbie Przedstawia Calineczkę" (płyta DVD)
    4. "Król Maciuś Pierwszy" (płyta DVD)
    5. "Jak przechytrzyć dziecko" (książka)
    6. "Bobas. Instrukcja obsługi" (książka)
    7. "Szkrab. Instrukcja obsługi" (książka)




    Przed przystąpieniem do konkursu, prosimy uważnie przeczytać Regulamin!

    Zasady konkursu:
    1. Konkurs "Mój idealny jadłospis" zostanie przeprowadzony na forum mamacafe.pl.
    2. Zostanie wybranych 5 najlepszych odpowiedzi, których autorzy otrzymają zestawy atrakcyjnych nagród.
    3. Odpowiedzi będą oceniane przez konkursowe jury, złożone z Redakcji babyonline.pl i mamacafe.pl.
    4. Propozycje nie związane tematycznie z konkursem nie będą brane pod uwagę lub mogą być usunięte przez moderatora forum.
    5. Konkurs zostanie przeprowadzony w terminie od 1 lipca do 30 lipca 2009 roku.
    6. Jury podejmie decyzję 7 sierpnia 2009 roku i prześle informacje do osób nagrodzonych na prywatną skrzynkę na forum, z prośbą o podanie adresu wysyłki nagród. Nagrody wyślemy pocztą po uzyskaniu danych adresowych zwycięzców.
    7. Osoby, które w ciągu 2 tygodni od otrzymania informacji o wygranej, nie prześlą swoich danych do Redakcji, tracą prawo do nagrody.
    8. Zgłoszenia muszą być unikatowymi, oryginalnymi treściami, pochodzącymi od uczestnika konkursu, stworzonymi specjalnie na potrzeby danego konkursu. Treści, które nie spełniają tych wymogów, w szczególności te, które dostępne są już w Internecie, na innych serwisach, będą dyskwalifikowane przez Organizatora. Prawo Organizatora do dyskwalifikacji nie wygasa po rozwiązaniu konkursu.
    9. Prawa autorskie majątkowe do odpowiedzi nadesłanych przez uczestników konkursu powinny należeć do uczestników konkursu. Uczestnicy konkursu ponoszą pełną odpowiedzialność wobec Organizatora w przypadku zgłoszenia przez osoby trzecie roszczeń z tytułu naruszenia ich praw wskutek wykorzystania przez Organizatora odpowiedzi zgodnie z niniejszym Regulaminem.
    10. Wszelkie zgłoszenia nieprawidłowości i naruszenia zasad konkursowych należy zgłaszać na redakcyjną skrzynkę mailową, na adres: redakcja@babyonline.pl, do dnia poprzedzającego rozwiązanie konkursu. Po tym terminie Jury nie jest zobowiązane do brania takich zgłoszeń pod uwagę.
    11. Dane osobowe uczestników konkursu w zakresie: imię i nazwisko i adres zamieszkania, adres e-mailowy będą przetwarzane przez organizatora konkursu tj. „Edipresse Polska” S.A. z siedzibą w Warszawie przy ul. Wiejskiej 19 w celu realizacji umowy przystąpienia do konkursu i jego prawidłowego przeprowadzenia lub marketingu własnych produktów lub usług organizatora konkursu. Gwarantujemy prawo wglądu do swoich danych osobowych oraz ich poprawiania, jak również żądania zaprzestania przetwarzania danych. Podanie danych jest dobrowolne. Dane osobowe nie będą udostępniane innym podmiotom. Regulamin konkursu dostępny na stronie internetowej organizatora konkursu.


    Partner konkursu:
    pozdrawiamy,
    Redakcja MamoToJa.pl
  •    
       

    #2
    Kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy spanikowałam czytajac co wolno a czego nie. Jednak po rozmowie z moja siostra ktora jest polozna wyluzowałam. Dzis wiem ze nalezy odzywiac sie zdrowo pamietajac jednak ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko wiec i na male grzeszki znajdzie sie miejsce. Nie zmienilam jakos specjalnie swego menu procz tego ze pilam duzo sokow i jadlam nabial. Jedyne czego unikalam jak ognia to sery plesniowe i surowe mieso i jaja. Łyczek Coli czy czekolada sprawialy ze cale moje cialo ogarniala czasem wrecz euforia a bezy zagryzane sledziami opiekanymi ... pychotka ale tylko na poczatku ciazy No i przestrzegalam zasady Jeść dla dwojga, nie za dwoje wbrew temu co wpajaly nam starsze osoby.Jedzmy zdrowo i z umiarem przymykajac czasem oko na male przyjemnosci z odrobina szalenstwa
    Last edited by antalis; 01-07-2009, 13:16.

    Skomentuj


      #3
      Kiedy dowiedziałam się, że noszę w sobie nowe życie, zaczęłam ze zdwojoną siłą dbać o nas. Przez większość ciąży pracowałam, po 9,5 godziny dziennie. Koleżanki śmiały się ze mnie, bo do pracy zabierałam całą torbę jedzenia. Jadłam czesto, ale po troszeczku. Mój organizm sam przeprowadził wstępną selekcję, co powinnam jeść, a czego nie. Typowych zachcianek nie miałam. Może bardziej niż zwykle kusiły mnie słodycze, ale starałam się spożywać je w rozsądnych ilościach. Natomiast odkryłam w sobie miłość do nabiału! W pracy jadłam płatki z mlekiem, przynajmniej 2 różne owoce (kupowałam raz w tygodniu na bazarku całymi kilogramami!), jogurt, kanapkę z ciemnego pieczywa. Jeśli miałam ochotę coś przegryźć, zamiast słodyczy kupowałam raczej orzechy (nie arachidowe) lub suszone owoce. Do tego-duże ilości wody,zielona herbata, kawa zbożowa lub kakao. No i jakies lekkie obiadki. I oczywiście całkowita rezygnacja z rzeczy zakazanych-alkoholu, serów pleśniowych, kawy,mocnej herbaty itd. Jestem przekonana,ze moje świetne samopoczucie, zdrowie i wygląd w czasie całej ciązy zawdzięczam w dużej mierze dzięki takiemu odżywianiu

      Skomentuj


        #4
        Mój Idealny Jadłospis

        Od początku ciąży nie zmieniło się zbyt wiele w mym jadłospisie.
        Niektórzy wręcz mówili, że ja jako dietetyk to na pewno mam już opracowaną dietę na każdy dzień tych wspaniałych dziewięciu miesięcy.
        A jednak nie, owszem wprowadziłam więcej owoców i warzyw, ciemnego pieczywa ale większość produktów, które zaczęłam jeść podpowiedział sam organizm, bo to on przecież najlepiej wie czego mu akurat potrzeba np. zaczęłam pić mleko, którego przedtem nawet nie ruszałam, a w ciąży tak mi smakowało jak nigdy dotąd i tak było z innymi produktami.
        W ciąży bardziej skupiłam się na produktach, które są zakazane: sery pleśniowe surowe mięso, surowe ryby, alkohol, a nie na tych dozwolonych.
        Oczywiście czasami zdarzały się małe przestępstwa w postaci czekoladek, czy napojów gazowanych itp., ale nie można dać się zwariować, jesteśmy tylko ludźmi.
        I tak zrezygnowałam z ulubionej kawy, piłam zbożową lub od czasu do czasu bezkofeinową, a także z fast fudów, jednak jeśli miałam ogromny ochotę na tego typu jedzenie to po prostu sama w domu robiłam pyszną pizze czy gyrosa itp., które były o wiele zdrowsze niż te zakupione w barze, bo sporządzone ze świeżych zdrowych składników, wiadomego pochodzenia i tym sposobem według przysłowia "i wilk syty i owca cała".
        Jednak rzeczy, której najbardziej przestrzegałam było jedzenie małych i częstych posiłków, przekąsek w postaci owoców, warzyw, aby nie doprowadzić do gwałtownych skoków cukru.
        I oczywiście pamiętałam, że należy jeść dla dwojga, a nie za dwoje.
        Myślę,że zasługą takiej diety było przytycie zaledwie 12 kg. i bardzo szybki powrót do formy z przed ciąży pomimo, że minęły zaledwie cztery tygodnie.
        AGATKA 16.04.07r
        Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
        W końcu w komplecie
        Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

        Skomentuj


          #5
          Idealny jadłospis

          Moja dieta w czasie ciąży była taka sama jak dziś,bo JEMY DLA DWOJGA,A NIE ZA DWOJE
          Uwielbiam jeść warzywa,owoce i nabiał!!!
          Więc moja dieta składała się w zasadzie z samych witamin.
          Największą ochotę miałam na coś lekkiego:surowe owoce, surówki warzywne, pić soki owocowe i owocowo-warzywne, które poprawiają przemianę materii, przez co czułam się lżej.
          Od czasu do czasu wcinałam rybkę w różnej postaci (to bomba witaminy A).
          A poza tym nie chciałam oszaleć na punkcie ciąży bo je się fajnie ale po ciąży ciężko zrzucić zbędne kilogramy.
          Podaję przykład mojego jednodniowego "żarełka":

          Śniadanie I

          Kasza manna na mleku
          -kasza manna
          -mleko 2 %

          Śniadanie II

          Bułka paryska
          Masło
          Polędwica
          Herbata-cukier

          Obiad

          Zupa jabłkowa (owocowa)
          -jabłka
          -makaron
          -mleko
          cukier
          Klops
          -wołowina chuda
          -bułka tarta
          -mleko 2%
          -białko jaja
          -włoszczyzna
          Ziemniaki puree
          -ziemniaki
          -mleko
          -masło
          Buraczki gotowane

          Podwieczorek

          Biszkopt na białku z dżemem
          Kawa Inka z mlekiem

          Kolacja

          Kluski kładzione z białego sera
          -ser twarogowy
          -mąka pszenna
          -jajo
          -mleko
          -masło
          -cukier puder
          herbatka ziołowa-cukier
          Przepis na zupę – krem z warzyw

          W nowoczesnej kuchni kremowe zupy zyskały ogromną popularność, a obawy, że się po nich tyje, przestały dręczyć zwolenników smukłej sylwetki. W rzeczywistości kremy są niskokaloryczne, jeśli oczywiście zagęszcza się je przetartymi warzywami korzeniowymi a nie śmietaną.

          Składniki na zupę – krem z warzyw
          0,5 kg różnych warzyw (marchew, kalarepa, kukurydza zwierza, pietruszka korzeń, por, brokuły lub kalafior, ziemniak)
          2 łyżki Oleju
          sól, biały pieprz do smaku
          ¾ litra rosołu drobiowego z kostki
          Do zabielenia:
          1/8litra śmietanki 12% lub jogurt naturalny
          • Do posypania:
          Posiekana pietruszka lub mieszanka posiekanych ziół.
          • Sposób przyrządzania:
          Warzywa oczyścić, umyć i drobno posiekać. Ziemniaka pokroić w dużą kostkę. Rozgrzać olej i podsmażyć na nim warzywa. Zalać połową bulionu, osolić, dodać pieprz i zagotować. Przykryć i na umiarkowanym ogniu gotować warzywa do miękkości przez 20-25 min.
          Warzywa zmiksować. Do przecieru warzywnego wlać resztę bulionu i znów doprowadzić do wrzenia. Jeśli trzeba wlać jeszcze tyle bulionu, by zupa miała żądaną konsystencję. Zupa będzie bardzo delikatna i jedwabista, jeśli po zmiksowaniu dodatkowo przetrze się ją przez sito. Jeszcze raz doprawić do smaku i podawać posypaną pietruszką lub ziołami. Można zupę przed podaniem zabielić śmietanką lub jogurtem naturalnym.

          Talerz surówek z ziołowym sosem

          Codzienna porcja świeżych warzyw w postaci małej przekąski nie tylko dostarczy nam witamin i minerałów, ale też pobudzi trawienie. Mogą być starte albo drobniutko pokrojone, zestawione z owocami, posypane nasionami lub kiełkami- surówkową mieszankę (idealne przekąski dla przyszłej mamy), przedstawiam niżej.
          • Składniki:
          1 średni burak
          4 średnie marchewki
          2 małe cukinie
          1 strąk żółtej papryki
          4 dymki
          30 g różnych nasion, kiełki
          8 czarnych oliwek bez pestek
          • Na sos do surówek:
          1 ząbek czosnku
          1 łyżeczka łagodnej musztardy
          2 żółtko
          Przyprawy, cukier, sól
          2-3 łyżki soku z cytryny
          2 ł oleju
          4-6 łyżek wywaru z warzyw
          Pęczek wiosennych ziół
          • Sposób przyrządzania:
          Wszystkie warzywa umyć. Buraczka i marchewki obrać. Marchew zetrzeć na grubej tarce jarzynowej, buraczka na drobnej tarce. Cukinie pokroić w drobne paski. Paprykę pokroić na ćwiartki, usunąć nasiona i każdą ćwiartkę pokroić w poprzek w cienkie paski. Z dymek odciąć korzonki, cebulki wraz z częścią szczypioru pokroić w krążki. Poszczególne warzywa ułożyć według gustu na 4 talerzykach. Na sos rozgnieść czosnek. Wymieszać z musztardą, cukrem, solą, przyprawami, sokiem z cytryny i ciągle mieszając po trochu dodawać olej. Jeśli trzeba sos rozcieńczyć z wywarem. Zioła drobno posiekać, wymieszać z sosem do sałatki i skropić nim warzywa. Kiełki umyć i dokładnie osączyć i posypać nimi paski papryki.

          Sałatka szparagowa z koperkiem

          • Składniki:
          O,5 kg białych szparagów
          0,5 kg zielonych szparagów
          Trochę soli
          10 g masła
          ½ ł cukru
          1 ł miodu
          1 łyżka łagodnej musztardy ziołowej
          1 żółtko
          1 ł soku z cytryny
          4 ł oleju z pestek winogron
          1 ł gęstej śmietany
          ½ pęczka koperku
          • Sposób przyrządzania:
          Białe szparagi obrać w całości, zielone tylko u dołu. Związać oddzielnie w pęczki i ugotować w wodzie z solą, cukrem i masłem, tak, aby pozostały kruche. Zielone szparagi wyjąć po 10-15 minutach, białe po 15-20 minutach i pozostawić na talerzu, by odparowały. Wymieszać miód, musztardę, sól i żółtko i stopniowo dodawać ocet, sok z cytryny i olej. Dodać do sosu 1-2 łyżki wywaru ze szparagów i na koniec wymieszać ze śmietaną. Pokroić szparagi w kawałki długości 4 cm i połączyć z sosem. Pozostawić, co najmniej na 30 minut, by przeszły jego aromatem. Przyprawić pieprzem i posypać drobno pokrojonym koperkiem.

          Życzę smacznego dla wszystkich,którzy skorzystają z moich propozycji.




          Skomentuj


            #6
            mój ciążowy jadłospis

            A mnie było w ciąży ciężko.
            Nie dlatego, że miałam jakieś szczególne zachcianki, nie.

            Jestem od wielu lat wegetarianką.
            Dużo złego od swoich bliskich (tzn. od rodziców) na ten temat się nasłuchałam.
            Wielokrotnie było mi bardzo przykro - bo ani nie miałam kłopotów ze zdrowiem, nie wychodziły mi włosy (a wręcz przeciwnie, mam włosy wyjątkowo mocne) - taka dieta dobrze mi służyła.

            Wiedziałam, że jak rodzice (jedni i drudzy) dowiedzą się o wnuku, znów zacznie się gadanie na temat mojego wegetarianizmu.
            No i niestety, miałam rację.

            Ale trafiłam na fajnego lekarza, który prowadził moją ciążę - on nie widział jakichś szczególnych zagrożeń ze strony mojej diety, tylko przez krótki czas musiałam brać żelazo - a poza tym jednym epizodem wyniki badań wychodziły mi b. dobre.

            Dlatego postanowiłam, że będę żyć ( i jeść) w zgodzie z moimi przekonaniami i z bycia wege nie zrezygnowałam.

            Jakoś szczególnie nie musiałam zmieniać swoich nawyków żywieniowych, bo zawsze starałam się zdrowo odżywiać.
            Uwielbiam owoce i warzywa, tak surowe, jak i przetworzone.
            Od samego początku ciąży ciągle miałam ochotę na jabłka, kupowałam i zjadałam ogromne ich ilości.

            Jak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży, zrezygnowałam z porannej kawy (naprawdę było mi trudno, kawa to w zasadzie jedyna używka, którą regularnie piłam) - żeby oszukać samą siebie zaczęłam pić kawę zbożową i już po kilku miesiącach nawet zaczęłam ją lubić

            Na śniadanie zwykle jadam musli z mlekiem - tak też było w ciąży.
            Na obiad zaczęłam gotować zupy - wcześniej nie przepadałam za zupami, w ciąży miałam ogromną na nie ochotę. Gotowałam więc barszcz, jarzynową - i co najmniej raz w tygodniu krupnik. Często też miewałam ochotę na kapuśniak.

            W czasie ciąży niezbyt często miewałam "zachciewajki". No, muszę się przyznać, że zawsze byłam "potworem ciasteczkowym" - uwielbiam słodycze.
            Starałam się pohamować mój apetyt na słodycze, chociaż nie zawsze mi się udawało. Czasami zjadałam kilka moich ulubionych cukierków lukrecjowych, kilka kostek czekolady.

            Teraz marzy mi się ogromna porcja lodów z filiżanką pysznego cappucino, posypanego grubą warstwą czekolady. Ale tę zachciankę spełnię dopiero za jakiś (raczej dość długi) czas.

            Skomentuj


              #7
              Żywienie

              ja ciąże mam już za sobą gdyż urodziłam 3 miesiace temu wspaniałego synka. podczas ciąży piłam dużą ilość wody oraz soków i kompotów własnej roboty, odżywiałam się jedząc 2 razy w tygodniu rybę, czesto jadłam także warzywa, za przekąski brałam sobie owoce, starałam się unikać słodyczy. każdej przyszłej mamie polecam mój jadłospis

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Dolly25 ten jadlospis ulozyla Pani Dietetyk Renata Halicka http://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie...wiosennym.html

                Skomentuj


                  #9
                  Antalis, podziwiam Cię, jak ty znajdujesz te wszystkie hmm..nazwijmy to "ciekawostki"...

                  Swoją drogą naprawdę zadziwiające jest to, że ktoś nie potrafi odrobinkę pomyśleć, aby napisać od siebie kilka zdań i przypisuje sobie cudze publikacje, wiersze (tak, jak w konkursie wierszyk dla taty)...Zawsze zasadą konkursów jest "fair play", szkoda tylko, że niektórzy mają to gdzieś...

                  A jaka jest satysfakcja ze zwycięstwa? Chyba żadna, chociaż w przypadku takich osób o satysfakcji nie może być mowy...liczą się nagrody i tyle, a jaką drogą doszło się do celu, ma drugorzędne znaczenie...

                  Skomentuj


                    #10
                    Ach, coś mi się przypomniało...

                    Spójrzcie na zdjęcia Dolly25 w konkursie truskawkowym na baby on line
                    http://www.mamacafe.pl/forum/gallery...p?i=13783&c=82 żywcem wycięte ze strony:
                    http://polki.pl/kuchnia_przepisy_lis...,10014045.html

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      jadłospis...

                      Mówią, że ideałów nie ma.... i myślę, że mają rację, a dla każdej kobiety w ciąży ten "ideał" będzie inny, bo organizm to nie automat, to nie maszyna którą można zaprogramować...

                      Uważam, że trzeba wsłuchiwac sie w siebie samą, trzeba znac swoje ciało a wszystko pójdzie tak jak powinno pójść.

                      Moje żelazne zasady na jadłospis w czasie ciąży:
                      - ABSOLUTNIE nie jeść za dwoje!!! Nadmierne przytycie WCALE nie jest oznaką zdrowia!! oraz tego, ze urodzi się duże i zdrowe dziecko, najczęściej jest odwrotnie!
                      Jestem w drugiej ciązy, przy pierwszej przytyłam 8kg i urodziłam zdrowe i spore dziecko, większe od kobiety ktroa w ciązy przytyła 30kg!
                      Teraz też pilnuję swojej wagi, miałam problem z nadwagą i udało mi się schudnąć kilka lat temu, nie chce tego zmarnować.
                      - Stałe pory posiłków! to bardzo wazne, bo organizm przyzwyczaja się i trawi to co zjemy a nie odkłada na "zapas"
                      - Urozmaicone jedzenie, tu ważne wsłuchiwanie się w organizm. Gdy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży na mysl o porannej kawie robiło mi się nie dorze, nie mogłam jej przełknąć... nie zmuszałam się, poszłam tym tropem i rano pije mleko
                      - NIE JEM PRODUKTÓW ZAKAZANYCH - sery plesniowe, surowe ryby, surowe mięso itp. nie mam z tym probemu bo i tak nie lubię takich produktów
                      - CIĄŻA TO NIE CHOROBA, dlatego nie daje się zwariowac i jak mam ochote na kaałek pizzy na obiad to ją jem, gdy przyjdzie ochota na lody...dlaczego nie? Wszyskto dla ludzi, dozwolone ALE W GRANICACH ROZSADKU.

                      IDEALNEGO JADŁOSPISU NIE MA! Bo każda ma inne potrzeby, inne ulubione potrawy, inne braki w witaminech, minerałach i składnikach! Mi ciągle brakuje żelaza i...
                      jem tunczyka na różne sposoby
                      buraki w każdej postaci
                      ciemne warzywa przemycam na talerzu kiedy tylko na buraki patrzec nie mogę i to działa!

                      a pozatym...
                      zamiast martwic się i rpzeliczać:
                      czy zjadłam odpowiednią porcję białka na dzis
                      czy wypiłam wystarczająca ilość soków
                      czy zjadłam tyle owoców ile potrzeba
                      czy pomarańcza nie zaszkodzi dziecku gdy przyszła mi na nią ochota
                      czy mogę skusić się na kawałek sernika...
                      ciesze się tym stanem, spaceruję, zaglądam do każdego napotkanego wózka, uśmeicham się do każdego małego dziecka, codziennie opowiadam synkowi o tym jak to będzie jak bedzie nas w domu więcej... palnuję wyprawkę, oglądam z każdej strony mój rosnący brzuszek... i popijam wodę...w każdej ilości

                      Skomentuj


                        #12
                        aczp wiele nie trzeba - czesto widac od razu czy cos jest plagiatem czy nie. Dodatkowo ( jesli chodzi o foty potraw ) siedze w tym calymi dniami i po prostu zaczynam mpamietac ze gdzies to widzialam. Co do konkursu truskawkowego to i jej druga praca zostala skopiowana - zglosilam wszystko redakcji bo nie ona jedna oszukuje w tym konkursie.

                        A tak wogole to mam na tym punkcie bzika odkad pewna laska wykorzystala foto mojego autorstwa w konkursie ...
                        Last edited by antalis; 02-07-2009, 13:58.

                        Skomentuj


                          #13
                          Ciężko ustalić idealny jadłospis mamie, której ciąża rozpoczęła się późną jesienią. Przyznam, że na początku byłam lekko spanikowana i zaczęłam po kolei mrozić to, co jeszcze zostało z lata. Kazałam mężowi kupować na targu jeszcze piękne brokuły, kalafiory, fasolki, buraczki.
                          Zaczynałam się zagłębiać w temat i przechodzić na zwyczajną zdrową dietę bez dodatkowch kalorii typu frytki, hamburgerki, ciasteczka.
                          Dodałam do jedłospisu zdecydowania więcej owoców i jogurtów. Częściej sięgałam właśnie po gotowane warzywa i rybę.
                          Przestałam korzystać z półproduktów - sosy z torebek zastąpiłam masełkiem.
                          Ale najważniejszą przemianą była decyzja o gotowaniu samemu - proste zupy, makaronowe zapiekanki i dużo ziołowych dodatków.
                          W ciąży wyglądałam całkiem dobrze, nawet dość dużo przytyłam, ale po wynikach badań było widać, że organizm świetnie znosił ciążę. Nie brałam dodatkowych witamin, nie chorowałam, urodziłam zdrową córę i wiem, że było warto.

                          Oczywiście od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa, szczególnie jak już nadejdzie ciepła wiosna i lato - wtedy pyszne lody czy kawałek placka z owocami na pewno nie zaszkodzą.

                          Skomentuj


                            #14
                            Sięgając pamięcią do czasu gdy byłam w ciąży mogę powiedzieć że jadłam to na co miałam ochotę.Zachcianek nie miałam , więc nie znam smaku kiszonych ogórków z bananem czy też wstawania o 3 w nocy z ochotą na lody.
                            Codziennie zjadałam po dwa jabłka , piłam dużo wody i wszystko inne co wyrosło na działce np.rzodkiewka , sałata, buraki , truskawki.
                            Wbrew pozorom jadłam nawet tatar który nie jest polecany w ciąży , ale kiedy go zobaczyłam usta same się otwierały.
                            Starałam się jeść takie produkty które zawierały jak najwięcej witamin.
                            Odstawiłam kawę na jakiś czas ,lecz zaczęłam pić ją gdyż organizm się tego domagał.Czy jadłam dla dwojga?Nigdy na to nie patrzałam ,gdyż zjadałam tyle na ile mogłam sobie pozwolić.Oczywiście nie było mowy o przejedzeniu!!
                            Ciąża to piękny okres, i już nie mogę się doczekać drugiej
                            Amelia 12.03.08

                            Skomentuj


                              #15
                              Jak tylko dowiedziałam się,że mogę być w ciąży - z testu przede wszystim przestałam palić papierosy.Jeśli chodzi o jedzenie to nie zmieniłam jakos drastycznie swojego jadlospisu, nie piłam kawy i gazowanych napojów chociaż jeśli chodzi o to drugie to pod koniec ciąży piłam gazowane bo miałam na nie taka ochotę jak niektóre kobiety np. na kiszonego ogórka.Oczywiście starałam się jeść warzywa, owoce ale generalnie zawsze tak robie.Raczej nie jadam hamburgerów czy innego 'śmieciowego" jedzenia więc w ciąży też tego nie robiłam.Jadłam to na co miałam ochotę i kiedy miałam ochotę oczywiście w granicach rozsądku.Myślę, że moja dieta nie była zła w czasie dwóch ciąż bo urodziłam zdrowych synów którzy w dodatku jedzą wszystko i nie wybrzydzają tak jak inne dzieci.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X