Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Mój idealny jadłospis"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    hmmmm...jak dla mnie to temat bardzo na czasie...o tym, ze jestem w ciazy dowiedziałam sie całkiem nie dawno u lekarza. na poczatku wielkie zdziwienie a potem radosc i łzy w oczach... nigdy nie zapomne tamtej chwiligdy lekarz mówił do mnie "gratuluje, jest Paniw ciazy", byłam akurat z moim chłopakiem... biedaczek popatrzył sie na mnie i pwoiedział "moje marzenie spełniło sie, Bóg mnie wysłuchał"...po czym łzy leciały po jego policzkach... Przytulił mnie i to tak mocno jak nigdy w zyciu...
    Oczywiscie nie obyło sie bez pouczenia co mi wolo a czego nie wolno. nie dosc ze u lekarza to i w domu. Ale ja wiem jedno , bede odrzywiała sie madrze bo zdrowie mojego , a raczej naszego dzidziusia jest najwazniejsze. Zero alkoholu i papierosów. i tak nie pale, lecz mój chłopak rowniez wyrzekł sie tego okropnego nałogu... Bedziemy robili wszystko by nasz skarb miał swietna kochajaca rodzine i rodzenstwo

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Mój idealny jadłospis.....

      To, co przyjemne dla podniebienia nie zawsze okazuje się pożyteczne dla organizmu.Szczególnie dla organizmu przyszłej mamy i rosnącego w nim maleństwa.Mój idealny jedłopis powinien więc pieścić zmysły, przy jednoczesnym dostarczaniu mi niezbędnych mikroelementów i składników odżywczych bez czynienia szkód dla naszych ciał.Wydaje się to nieosiągalne??? Też tak myślałam. Tym bardziej, że wyobrażenie o idealnym odżywianiu wykluczało dla mnie nudę i jednostajność tak często kojarzoną z różnego typu dietami.A jednak się udało... wystarczyła odrobina pomysłowości i wiedza o tym co warto spożywać, a czego nie.
      Już przed ciążą starałam odżywiać się zdrowo, więc gdy dowiedziałam się że spodziewam się dziecka, pozostało mi tylko to kontynuować.Dbam teraz o nas dwoje i nawet do głowy mi sie przychodzi, aby sięgać po jakieś napoje gazowane, kremy,kawę, tłuste sosy czy też słodycze.Owszem, sporadycznie sięgam po coś na osłodę,ale są to rozsądne ilości.
      Na co dzień piję duże ilości wody i soki, które sama wyciskam ze świeżych owoców, co chwila serwując sobie inny smak, aby nie popaść w rutynę.Ważne jest to aby było ciekawie, aż ślinka mi leci na widok kolorowych warzyw ułożonych na talerzu.No sami sobie to wyobraźcie zielona sałata, marchew, brokuły, kalafior, buraki bogate w żelazo, żaden posiłek nie jest taki sam.Do tego mięso z chudego kurczaka lub ryba smażona na oleju z oliwek, no i oczywiście mnustwo świeżych owoców, na które teraz jest sezon, więc problemu większego nie ma.Dietę swą ubogacam jogurtami, płatkami zbożowymi, tuńczykiem, staram się jeść tylko dietetyczne pieczywo, bądź chleb pełnoziarnisty.Dbam też aby moje posiłki bogate były w błonnik sprzyjający trawieniu, a dodatkowo aby zwiększyć metabolizm jem suszone śliwki i piję wodę z cytryną. Mam nadzięję, że moja dzidzia jest zadowolona najważniejsze przecież w tym wszystkim jest jej dobro. Ja sama czuję się świetnie z moją dietą, jem kilka małych posiłków dziennie, mam energię i chęć do działania i starcza mi jeszcze siły na ćwiczenia dla ciężarnych
      Jak widać zdrowe nie zawsze znaczy niedobre i nudne, i jedzenie nie tylko tzw "śmieci" może sprawiać przyjemność.
      Dla mnie idealny jadłospis powinien być zdrowy,a zarazem smaczny, ciekawy, łączący przyjemne z pożytecznym i nie wymagający wielkich wyrzeczeń i katuszy. I chyba mam powód do dumy po udało mi się taki właśnie dla mnie odnaleźć.Więc zajadam się bez wyrzutów sumienia,a przy tym wszystkim na prawdę lubię to co jem. A raczej jemy......
      Last edited by szamana; 12-07-2009, 18:01.
      3 pAźDzIeRnIkA nA ŚwIaT pRzYsZeDł BeNiAmInEk *:

      Skomentuj


        #33
        Fasolka w moim brzuszku każdego dnia karmiona jest...chlebem miłości. Dbam, by prócz składników odżywczych, zdrowych i naturalnych, nie zabrakło jej także... miłości. Ja i Dzidzia karmione jesteśmy tym każdego dnia przez przyszłego i bardzo przejętego Tatusia. Nie szczędzi nam on czułości, całusów, przytulań i głaskania po brzuszku! Czujemy się kochane i to jest sekretem naszego szczęścia...

        Skomentuj


          #34
          Grunt to zdrowy rozsądek i urozmaicenie.

          [FONT="Arial Black"]To moja druga ciąża (już 8 miesiąc),więc podchodzę do dietki z dość dużym dystansem.Głównie chodzi o to żeby nie zwariować.Przy pierwszej ciąży czytałam wszelkiego rodzaju nowinki i nie mogłam nadążyć za zmieniającą się modą -a to nie wolno truskawek,miodu i orzechów (tj. przy karmieniu malucha-co ma swoje uzasadnienie)bo to produkty alergizujące i dziecko będzie w przyszłości podatne na alergie, a to nie można w 3 trymestrze nabiału by malec nie miał skazy białkowej.Dziś są zdania podzielone,ale Kochane musimy same też użyć szarych komórek , zachować zdrowy rozsądek i wsłuchać się we własny organizm !!!!
          Białko jest najważniejszym składnikiem dla rosnącego młodego dziecka znajdujące się w nabiale i chudym mięsku,które najlepiej się przyswaja gdyż jest pochodzenia zwierzęcego i płatkach owsianych, kukurydzy, ryżu, chlebie gruboziarnistym,roślinach strączkowych: biała fasola, groch, soczewica, soja i bób , który teraz można kupić -mniam,mniam oraz w ziemniakach, słoneczniku i orzechach.
          Stawiam też na świeże warzywa i owoce -pora roku sprzyja ,więc jedzmy garściami ile się da i na co tylko mamy ochotkę.Przy okazji też ograniczamy jedzenie słodyczy,które przyczyniają się do zbędnych kilogramów.Ponieważ,gdy jestem głodna od 5 miesiąca męczy mnie zgaga-niesamowite palenie w "rurę", więc regularność posiłków co 3 godziny (5 regularnych posiłków dziennie tak zalecane przy dietkach -hi hi)wymusiła na mnie sama natura.Najgorzej jest gdy złapie mnie przed spaniem to wtedy nie jest tak wesoło.Od 4 miesiąca pojawiły się problemy z ząbkami ,więc znów modyfikacja dietki przy większym zapotrzebowaniu na wapienko,które można znaleźć w serach twardych, mleku, jogurcie,kefirze-polecam własnej roboty koktajle ze świeżych owoców:jagodowe,bananowe i TRUSKAWKOWE-pycha, brokułach, szpinaku, kalarepie, szczypiorku, pietruszce.Niestety zbyt duże ilości wapnia mogą uszkadzać nerki,a co gorsza zmniejszają wchłanianie żelaza, które jest także nam obojgu potrzebne.Musimy ,więc zerknąć na połykane przez nas specyfiki dla kobiet w ciąży by nie dublować wit. i minerałów,a tym samym nie przekraczać dawki dobowej.Źródłem żelaza jest mięso, ryby, szklanka świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy(polecam z rana zamiast kawki-daje energii na cały dzień). Niestety wiele używek utrudnia przyswajanie żelaza przez organizm( herbata, kawa).Herbatę po części zamieniłam na zieloną z cytrynką ,a kawę na zbożową .Niestety nie mogę podać jakich firm ale jest tyle ofert na rynku ,że każda znajdzie coś dla siebie.W czasie ciąży należy również zmniejszyć dzienne zapotrzebowanie na sól kuchenną do minimum-co objawia się zatrzymywaniem wody w organiźmie i opuchlizną naszych biednych nóżek.A i źródlana woda bez której nie mogę się obyć w zależności od pogody od 1,5 -2 litrów dziennie.Świetnie wypłukuje z nas toksyny i odpadki z przemiany materii ,a przy tym jest tak smaczna.W odróżnieniu od alkoholu ,któremu mówię kategorycznie NIE-mały człowieczek ze swą malutką wątrobą i słabo jeszcze wykształconymi enzymami eliminującymi alkohol z krwi, nie radzi sobie z eliminacją trucizny ,więc skutki jego obecności są odczuwane przez nie dwa razy dłużej niż przez nas mamusie.
          Ciąża to na tyle wyjątkowy stan ,że wirujące hormony matki pomagają nam na drobne wyrzeczenia-wszystko co najlepsze dla naszego bobaska , więc nawet bez lampki alkoholu na pewno przeżyjemy ten okres.
          Czasami sobie pozwólmy na małą chwilkę zapomnienia np.fast food-malutki zestaw czy coś słodkiego ,ale niech to będzie przypominajka ,a nie zadowalanie się odpadami z gorszej półki.
          Nie zapominajmy ,że ten wyjątkowy stan nie trwa wiecznie ,więc odpoczywajmy taże aktywnie,wysypiajmy się i nie umartwiajmy a do porodu pójdziemy nawet w szpilkach i uśmiechem.No może uśmiechem pzry skurczach to przesadziłam hi,hi.

          Skomentuj


            #35
            Nie bedę się rozpisywać co przyszła mama ma jeść na śniadanie, obiad czy kolację, bo najważniejsze by dieta była odpowiednio skomponowana, bo ma ogromny wpływ na zdrowie przyszłego dziecka.
            Kilka zaleceń, uwag pewnie wszystkim znanych:
            - nie jeść za dwoje, lecz dla dwojga,
            - urozmaicona dieta,
            - lepiej jeść częściej mniejsze porcje niż 3x dziennie pełen talerz
            - przygotowane posiłki powinny być jak najzdrowsze (gotowane na parze lub pieczone w folii), unikać wysoko przetworzonej żywności i konserwantów. Wybierać ciemne, razowe pieczywo które ułatwia wypróżnianie się z którym może być pod koniec ciąży kłopot
            - duże ilości warzyw i owoców oraz ryb, których jemy stanowczo za mało
            - wybierać produkty z dużą ilością żelaza i kwasu foliowego to to niezbędne dla przyszłej mamy
            - najważniejsza zasada ograniczyć puste kalorie tzn. słodycze, które prowadzą do późniejszej cukrzycy u dzieci

            to chyba najważniejsze co mi przyszło do głowy.. po moich dwóch ciażach
            No może jeszcze ... ZAKAZ ODCHUDZANIA SIĘ !!!

            Skomentuj


              #36
              Mój jadłospis był różnorodny,zależny od chwili,a może nastroju raz owoce raz słodycze,to znowu coś pikantnego.
              Stawiałam na jakość,z ilością musiałam walczyć sama z sobą.
              Piłam ogromne ilości wody mineralnej.Jadłam owoce i warzywa,szczególnie smakowały mi mandarynki.Suszone śliwki w walce z zaparciami.
              Starałam się wypijać jogurty owocowe lub naturalne.A także ciemne pieczywo,mięso ,ryby,oliwę,którą stosowałam do sałatek i innych dań.
              Moje dzieci są zdrowe i kochane,a ja nie przytyłam do rozmiarów słonia.

              Skomentuj


                #37
                "Mój idealny jadłospis"
                W czasie ciąży całkowicie zaufałam organizmowi. Potrzeby na różne składniki odżywcze pojawiały się regularnie. W pierwszej ciąży mogłam jeść jabłka kilogramami, gdzie nigdy dotąd się tak nimi nie zajadałam. Najbardziej smakowały mi twarde i soczyste. Dokładnie dwa razy wmówiłam sobie, że zjadłabym barszcz ukraiński, bo uwielbiam tę zupę. Niestety po pierwszym razie wystąpiły koszmarne mdłości, a za drugim razem wymioty i wtedy zrozumiałam, że czas przestać się narzucać organizmowi, który doskonale dobiera sobie czego akurat potrzebuje. Idąc tą drogą spowodowałam, że typowe objawy ciążowe nie były aż tak uciążliwe. Przy końcu ciąży miałam potworną zgagę. Pomagała mi na to szklaka mleka i podgryzanie migdałów. Sama wyczytałam o tym w prasie i mogę potwierdzić, że działało. Starałam się również jeść mniej i częściej, żeby zgaga nie dopadała mnie po każdym posiłku. W drugiej ciąży miałam ochotę na lody i warzywa gotowane na parze, więc zaspokajałam potrzeby tak jak mi organizm podpowiadał. Ponadto jak nigdy wypijałam dość spore ilości wody mineralnej niegazowanej i różne owocowe herbatki. W jednej i drugiej ciąży przytyłam około 16 kg, których pozbyłam się w około miesiąc po porodzie. I to utwierdza mnie w przekonaniu, że warto podporządkować się organizmowi, który najlepiej wie jak zadbać o nasze zdrowie.
                Last edited by rakastan; 15-07-2009, 22:53.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  PODCZAS MOJEJ CIĄŻY DZIAŁY SIE RZECZY NIESAMOWITY W MOIM MENU.ZMIANY JAKIE ZASZŁY W MOIM APETYCIE CZASAMI NAWET ZADZIWIAŁY SAMĄ MNIE.POKRÓTCE POSTARAM SIĘ NAPISAĆ JAKIE "DZIWACTWA" CZASIE MNIE DOPADAŁY.OTÓŻ NAJDZIWNIEJSZA RZECZ JAKA MI SIE PRZYDARZYŁA TO BYŁO TO ŻE UWIELBIAŁAM JEŚĆ OGÓRKI KISZONE RAZEM Z LODAMI I TO CO DZIWNE TYLKO CZEKOLADOWYMI-TAK MI SMAKOWAŁY ŻE NIE POTRAFIŁAM ICH SOBIE ODMÓWIĆ MIMO IZ WIEDZIAŁAM ŻE NIE SA ZDROWE W TAK DUŻYCH ILOŚCIACH JAKIE POCHŁANIAŁAM.NASTĘPNĄ SPRAWĄ BYŁO MOJE ZNIENAWIDZENIE DO KAWY TJ MÓJ ORGANIZM JAKBY INKSTYNKTOWNIE PRZESTAŁ TOLEROWAĆ TEN NAPÓJ CHOCIAŻ WCZEŚNIEJ WYPIJAŁAM JEJ NAWET 5 FILIŻANEK DZIENNIE.CO DO SŁODKOŚCI TO RÓWNIEŻ CZASEM ZJADAŁAM NP TABLICZKE CZEKOLADY.OCZYWIŚCIE OPRÓCZ TEGO MIAŁAM OCHOTĘ NA OWOCE I WARZYWA-SZCZEGÓLNIE POMIDORY KALAFIORY.CZASEM PRZYZNAJĘ ODŻYWIAŁAM SIE NIEZBYT ZDROWO ALE CHYBA W TYM TKWI CAŁY UROK CIĄŻY-NA SZCZĘŚCIE MÓJ BOBASEK URODZIŁ SIĘ ZDROWY CHOCIAŻ APETYT MA PODOBNY DO MOJEGO LUBI OSTRE POTRAWY I UWIELBIA CZEKOLADĘ.MYŚLĘ ŻE TO POZOSTAŁOŚCI PO CIĄŻY....CHOĆ NA DBRĄ SPRAWĘ O GUSCIE I SMAKU SIE NIE DYSKUTUJE.MYSĘ ŻE NALEŻY SIE PRZEDE WSZYSTKIM ROZSĄDNIE ODŻYWIAĆ W CIĄŻY A CZASAMI TRZEBA POZWOLIĆ SOBIE NA MAŁY DIETETYCZNY LUZ,BO TYLKO WTEDY BĘDZIEMY DOBRZE SIĘ CZUĆ PODCZAS TEGO CUDOWNEGO I NIEPOWTARZALNEGO OKRESU JAKIM JEST CIĄŻA I CO RÓWNIE WAŻNE NASZE DZIECKO RÓWNIEŻ BĘDZIE SIE LEPIEJ ROZWIJAŁO BO WIADOMO JEŚLI MAM JEST SZCZĘSLIWA TO I BOBAS ROSNĄCY W JEJ BRZUSZKU RÓWNIEŻ CZUJE SIĘ SZCZĘŚLIWY.POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMY.

                  Skomentuj


                    #39
                    Idealny jadłospis?Chyba taki nie istnieje

                    Odkąd zaczęłam mieć problemy z jelitami,zaczęłam stosować dietę lekkostrawną.Jadłam dużo warzyw,owoców;piłam mnóstwo niegazowanej wody mineralnej.
                    Gdy zaszłam w ciążę nie zamieniałam zasadniczo swoich nawyków żywieniowych.Ze swojej diety wyeliminowałam tylko alkohol.Jadłam to na co miałam ochotę.Po prostu normalnie.Z pożałowaniem patrzyłam na inne przyszłe mamy,które albo jadły za dwoje albo przesadnie ,,dbały"o linię i miały obsesję na punkcie ,,zdrowego"odżywiania.Bo tak naprawdę bardzo ciężko stwierdzić co tak naprawdę możemy określic mianem zdrowego odżywiania.CzY jeden zjedzony hamburger oznacza już,że nie odżywiamy się zdrowo?Każdy człowiek jest inny.Inaczej się odżywia,ma inne upodobania kulinarne,inaczej reaguje na określone smaki.Dlatego każdy oganizm ma inne potrzeby.
                    Moja córka urodziła się silna i zdrowa,ale nie wiem czy to zasługa tego,jak się odżywiałam będąc w ciąży czy raczej genów,które przekazalsmy jej z mężem

                    Skomentuj


                      #40
                      Moje Złote Zasady żywienia W Ciąży

                      1. Zrezygnować całkowicie z alkoholu i papierosów.


                      2. Unikać produktów z chemicznymi dodatkami.

                      3. Stosować urozmaiconą i kolorową dietę, bogatą w składniki odżywcze.

                      4. Jeść 5 posiłków dziennie.

                      5. Białe pieczywo zastąpić razowym.

                      6. Zrezygnować z cukru i soli.

                      7. Pić 2 litry wody dziennie(ubogą w sód) ,napoje z mleka i świeżych owoców,herbatki ziołowe lub owocowe,kawę bezkofeinową.

                      8. Jeść owoce i warzywa :jabłka,morele,brzoskwinie,śliwki,banany,truskawki ,szparagi,brokuły,brukselkę,szpinak,kalafior,papry kę(antyoksydanty, kwas foliowy).

                      9. Jeść chude mięso : polędwica wołowa,królik,cielęcica,oraz ryby ( kwasy omega-3) : pstrągi,sardynki,dorsze (pieczone w folii lub gotowane na parze).

                      10.Spożywać jaja,mleko i przetwory mleczne.

                      11.Bardzo ważne jest białko pochodzenia roślinnego :ryż,biała fasola,orzechy,słonecznik,soczewica i soja.

                      12.Używać oliwę z oliwek i olej z pestek winogron.

                      13.Zamiast chipsów schrupać migdały lub rodzynki.

                      14.Czasami można zgrzeszyć i zjeść np.kawałek czekolady,hamburgera czy frytki. Wszystko w granicach rozsądku.

                      15.Okres ciąży to doskonały czas na zmianę naszych nawyków żywieniowych.


                      Zasady te wypisałam na karteczce i powiesiłam na lodówce
                      Bo ZDROWIE Mojego Maleństwa jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZE !!!
                      Attached Files

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Dylematy ciężarnej

                        Pewnego pięknego popołudnia test ciążowy niespodziewanie pokazał dwie kreski i ...

                        Eh, a jeszcze kilka dni wcześniej bezkarnie zajadałam się sushi!
                        Wstaję rano i marze o kawie, jak nie ulec pokusie?
                        Od tygodnia chodziły za mną tosty z masłem orzechowym i dżemem. Wczoraj nie wytrzymałam.
                        Wstyd się przyznać, że kiedyś będąc z wizytą u cioci nafaszerowałam sę pysznymi serkami pleśniowymi, nawet nie wiedząc, o tym, że są zakazane!

                        Czy te i inne grzeszki żywieniowe zaszkodzą dziecku?
                        Tego nie wie nikt. Ale ja i mój synus czujemy się wspaniale.

                        Wiem, że w życiu w każdej dziedzinie potrzebny jest UMIAR.
                        Tak więc i w tej sferze nie daję się zwariować i uważam że można jeść i pić wszystko, tylko w granicach rozsądku.

                        W kilku sprawach jednak nie ma dla przebacz: zero papierosów, zero alkoholu i minimum soli. No i do największych poświęceń należało ... polubienie wątróbki!

                        Skomentuj


                          #42
                          Ciąża na wesoło: 'Co należy jeść ... nie...

                          Przeczytaj poniższy tekst:

                          Ciąża to okres kiedy MOŻESZ WSZYSTKO JEŚĆ, nie przejmując się, tym, ile zjesz i co jest dobre a co złe, dla Ciebie i dziecka.
                          Twoje zachcianki są najważniejsze - nie stosuj się do zaleceń żywieniowych.
                          Jedz to na co masz ochotę, pamiętając, że możesz teraz nie stresować się za bardzo, tym co wkładasz do ust. Tak więc lody, ciastka, tłuste potrawy -
                          spożywaj często. Nie odmawiaj sobie czasem przyjemności, w końcu masz jeść za dwoje! Nie stroń też od używek (kawa, papierosy, alkohol).
                          Jedz za dużo. Nie włanczaj do jadłospisu rzeczy tj. warzywa, owoce, ryby.
                          Dzięki temu będziesz zawsze uśmiechnięta a Twoje dziecko zdrowe!


                          Czy już zrobiło Ci się słabo?
                          A teraz przesuń wszystkie słowa 'NIE' o dwa miejsca do tyłu i przeczytaj tekst jeszcze raz. To tę wersję popieram

                          Copyright : kazincia
                          Pozdrawiam

                          Skomentuj


                            #43
                            byle z glowa.....

                            Dowiedzialam sie ze jestem w ciazy w 4 tygodniu. od 2 tygodnia przeczuwalam.....

                            moj jadlospis genralnie sie nie zmienil. unikalam tylko tzw. zakazanych grup produktow.

                            nie jadlam serow plesniowych, surowego miesa i wedzonych potraw.

                            a tak - z rozsadkiem - wszystko na co mialam ochote. bardzo lubie gotowac i duzo czasu spedzam w kuchni.

                            jadlam np. sushi ( z paluszkami krabowymi a nie surowa ryba) i nawet hamburgera.

                            moja dieta sie nie zmienila. wszystko - co sama przygotowalam.

                            nie mialam typowych zachcianek. nie mialam napadow glodu. przytylam 12 kg lacznie (synek wazyl 3560g) i moze dlatego juz po 1,5 miesiaca od porodu naturalnego wrocilam do wagi jaka mialam przed zajsciem w ciaze. pilam duzo wody niegazowanej i ziolowych herbat. soki bez cukru. czyli to co zazwyczaj. pracowalam do ostatniego dnia. ciaze przeszlam bez problemow.

                            wszystko jest dla ludzi byle robic to z glowa.....
                            pozdrawiam

                            no i oczywiscie nie pilam alkoholu... a ze nie pale papierosow z tym nie bylo problemu!!!!!!!!!!!
                            Last edited by k8deg; 18-07-2009, 22:21.

                            Skomentuj


                              #44
                              co jeść i pić

                              Cieszcie się do woli tym co możecie pić i jeść w ciąży po porodzie jeśli zamieżacie karmić piersią niebędzie tyle można. Jednym produktem którego unikałam w ciąży była wątroba poza tym jadłam wszystko
                              http://kacperekt.synek.pl

                              Skomentuj


                                #45
                                Konkurs

                                Najważniejsza dla mnie jest zdrowa dieta. Staram się jeść jak najwięcej warzyw i owoców, żeby wpoić dziecku od najmłodszych lat co jest dla niego dobre. Nie jem rzeczy, które szkodzą dziecku, a wręcz przeciwnie wyszukuje takie posiłki, które pozwolą wyrosnąć dziecku na zdrową i silną osobę. Wiem, że dzięki temu co robię dla mojego maleństwa, w przyszłości będzie miało "z górki". Ta myśl napełnia mnie energią do dalszego działania i sprawia, że chcę żyć dla tej małej istotki, która siedzi we mnie, ale już niedługo wyjdzie na świat. Nie mogę się doczekać!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X