Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

    Wg mnie najwiekszym mitem jest powiedzenie " Dziecko sie nie najada bo matka ma kiepskie mleko". Nic bardziej mylnego, wiadomo przeciez ze nie ma takiego czegos jak "zle mleko" a biedne zmartwione mamy po uslyszeniu takiej bredni tluka sobie do glowy ze to ich wina i placza po nocach walczac z wurzutami sumienia

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

      Jednym z mitów, który z chęcią obaliłam była zabawa w "A kuku!".Teściowa powtarzała mi często, abym nie bawiła się w "a kuku" z synkiem wcześnij niż przed ukończeniem roczku...bo inaczej Maciuś nie będzie mówił... Nie mogłam się powstrzymać, ta za zabawa synkowi się bardzo podoba. Uważam, że ta zabawa nie zaszkodzi, a nawet poprawi i przyśpieszy jego rozwój! A z takich "zabombonów" można tylko żartować

      Skomentuj


        #33
        Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

        Teściowa zawsze powtarzała,że dziecko musi raczkowac, inaczej będzie się źle rozwijało! W związku z tym niemalże zabraniała mi chodzic z córką za rączki! To największy MIT o jakim słyszałam,przecież każde dziecko rozwija się indywidualnie w swoim tempie. Owszem do raczkowania można maluszka zachęcic,ale nie zmusic. Tak czy siak moja córka pominęła ten etap

        Skomentuj


          #34
          Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

          Gdy urodziła się moja córka a 3 lata później synek, za każdym razem słyszałam od babci: "Nie noś jej/go bo się przyzwyczai" Ale do czego? Do tego że jest bezpieczne i kochane? A czemu nie?! Kto powiedział że dziecko będzie rozpieszczone? Przecież takie maleństwo dopiero opuściło milutki,cieplutki ciasny brzuszek mamy,więc kto jak nie mama ma mu pomóc odnaleźc się w nowym świecie? To właśnie przez noszenie zapewniamy dziecko o swojej miłości i bezpieczeństwie!
          "Noszenie dziecka to rozpieszczanie" jest jednym wielkim MITEM !!!

          Skomentuj


            #35
            Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

            Mitem który słyszałam był mit o tym że dziecko nie rozumie o czym się do niego mówi. Mam roczną córeczkę która jeszcze nie mówi ale jak ja jej coś powiem to potrafi wykonać to bezbłędnie np jak otwiera szafki w kuchni a ja mówię "zamknij" to popatrzy się na mnie i zamyka, jak pytam "gdzie ma pice" albo gdy mówię "idź się napij" to zaczyna szukać swojego kubeczka i pije
            Więc uważajcie co mówicie do dzieci bo maluszki już mówiące bacznie nasłuchują rozmów dorosłych i bez skrupułów powtórzą np babci ze mama mówiła że obiadek u babci był zasłony albo przepalony

            Skomentuj


              #36
              Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

              Mit - smoczek krzywi zęby -zabieranie dzieciom smoczków bo będzie miało krzywe zęby .Dziecko krzyczy matka,babcia wyrzuca smoczki .Po co dzieci narażać na takie stresy .Lubi niech ciągnie .Moja córka ssała smoka do 6 lat ,po wizycie u ortopedy -Zęby cud nie trzeba aparatu ani nic .Skrzywieni są rodzice pozbawiający dziecko smoka .

              Skomentuj


                #37
                Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                Największym mitem, a zarazem chyba największą głupotą jaką usłyszałam było stwierdzenie, że nie obcinając włosów dziecku, zapobiegnę jego głupocie w przyszłości. Sytuacja śmieszna, bo mój Kacperek urodził się z bujną czupryną i gdybym miała posłuchać tego niedorzecznego mitu to mojego dziecku w dniu 1 urodzin wyglądałoby jak zarośnięta małpka z przerośniętą grzywką do nosa.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                  Kolejnym mitem jakim byłam "raczona" przez doświadczone koleżanki to dobra rada, abym przy przebieraniu synka, zawsze w pieluszce siusiaka ustawiała ku górze - tylko natura tak chce, że siusiaczek synka zawsze opadał ku dołowi - zresztą to całkiem naturalne. A ustawianie siusiaka ku górze według mitu miało zaowocować w przyszłości bezproblemowym siusianiem.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                    Dla mnie zupełnym mitem było stwierdzenie lekarza-pediatry ŻE DZIECI GRUBIUTKIE SĄ MNIEJ RUCHLIWE, PÓŻNIEJ SIEDZĄ,RACZKUJĄ I CHODZĄ.A ja uwierzyłam w to,później okazało się że córeczka ma kłopoty z napięciem mięśniowym które opóźniło rozwój ruchowy.
                    Mitem okazała się też wypowiedź lekarki-neonatolog że SPASŁAM SWOJE DZIECKO KARMIĄC PIERSIĄ NA ŻĄDANIE I ŻE POWINNAM JE ODCHUDZAĆ.Fakt córeczka ważyła dużo ponad normę ale karmiłam ją piersią przez 19 miesięcy i nieobawiałam się otyłości u niej. Córeczka niedługo będzie mieć 3 latka i w niczym nie odbiega od rówieśników.No i jak tu zaufać lekarzom?
                    Last edited by anna31; 29-12-2009, 18:39.


                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                      Mit za 1 zł - smaruj dziecku stopę masłem roślinnym, a stópka będzie aksamitnie miękka i szybciutko urośnie.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                        Jednym z mitów, które usłyszałam było nie łaskotanie dziecka pod stópkami, bo nie bedzie szybko chodzić. Następnym mitem było nie całowanie dziecka w stópki, bo zaszybko mu bedzie rosła nóżka. Ja łaskotałam synka od jego narodzin po stópkach i pierwsze kroki Nam stawiał jak miał 10 miesięcy, więc mit obalony hihi.
                        Pozdrawiam

                        Skomentuj


                          #42
                          Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                          Ja również będąc w ciąży przeczytałam mnóstwo książek,magazynów dotyczących rozwoju dziecka,co innego słyszałam od osób które chciały dawać swoje dobre rady.Jednak mając już swoje dziecko obok siebie nauczyłam się słuchać i wierzyć swojej intuicji matczynej.Dla mnie największym mitem jest że dziecka od urodzenie nie należy przyzwyczajać do noszenia na rękach,nie przytulać za dużo, bo będzie rozpieszczone.Nie prawda,przecież dziecko potrzebuje czuć nasze ciepło i że jesteśmy obok.Kolejny bzdurny mit to że dziecko do 2 m-ca nie słyszy i nie czuje.Nie wiem kto to wymyślił ale chyba nie miał nic do czynienia z dziećmi.Równie często słyszałam jak mój synek był chory żeby go nie kąpać bo będzie jeszcze gorzej,a ja kąpałam i jakoś nie było gorzej a dziecko po kąpaniu było bardzo zadowolone.Więc ufajmy też sobie i tym co nam mamom podpowiada serce.

                          Skomentuj


                            #43
                            Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                            Witam dla mnie największym mitem są słowa mojego kolegi, że z małym dzieckiem nie można nawiązać kontaktu bo ono nic nie rozumie a w dodatku mężczyźni nie powinni się zajmować dzieckiem bo jak on to nazwał to rola kobiet bo mężczyźni nie potrafią przwijać, karmic, kąpać .
                            Jak widać niektórzy mężczyźni nie są stwożeni do roli ojców albo są tak leniwi i wymyślają tysiące wymówek

                            Skomentuj


                              #44
                              Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                              Największy mit z jakim Niejednokrotnie się spotykałam? : "Mając mały biust i wklęsłe brodawki nie ma co liczyć na karmienie naturalne". Tak się składa, że mój biust jest mały, a w czasie ciąży raczył awansować aż na A+. W dodatku jestem mamą bliźniaków. Na szczęście głęboko zapadły mi w pamięci słowa lekarza na zajęciach z patomorfologii, że "duży biust, to dużo tkanki tłuszczowej i nic poza tym". Karmienie piersią zawsze było dla mnie czymś oczywistym, bez żadnego ale. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Robiłam wszystko, by karmić naturalnie. Po porodzie (mimo zakodowanej listy warunków pomyślnego karmienia) nie byłam w stanie przystawić dzieci do piersi. Nie chciały pić Prosiłam położne o pomoc. Pierwsza na widok moich piersi niemal wykrzyczała: "Z takimi brodawkami chce Pani karmić??? Chyba Pani śni". Trzasnęła drzwiami od sali, a ja zalałam się łzami. Druga położna obiecała, że przyjdzie mi pomóc, ale do końca dyżuru mimo wymiany naszych spojrzeń unikała wizyty w mojej sali. Trzecia Pani (doradca laktacyjny, co było dla mnie jakimś wielkim nieporozumieniem) popatrzyła na mój biust i stwierdziła, że nie każda kobieta może karmić piersią i że ja jestem jedną z nich. Przepłakałam dwa dni, ale uparcie przystawiałam dzieci do piersi i z pomocą koleżanki ze studiów ćwiczyłam brodawki w międzyczasie biegając na neonatologię i odciągając minimalne ilości mleka. Aż w końcu po dwóch dniach przystawiłam po raz setny Miłoszka do piersi, a On zaczął ssać!!! Płakałam ze szczęścia, a ból który wtedy czułam zdawał się być niczym wobec całej tej sytuacji. Trzeciego dnia zaczął się nawał pokarmu i powoli laktacja się normowała. Jedno jest pewne. Kobieta z małymi piersiami może z powodzeniem karmić dzieci- nawet bliźniaki!!! Szkoda tylko, że ten mit tak wielu kobietom odbiera chęć walki o laktację i że w służbie zdrowia są osoby, które zamiast być doradcami- szkodzą.

                              Drugi mit, z którym spotykałam się na każdym kroku (na ulicy, w sklepie, na placu zabaw, u znajomych), to stwierdzenie: "Bliźniaki, ale ciężko!!!" albo "Bliźniaki- współczuję- tyle pracy!!!" Miałam wrażenie, jakby każdy chciał mi uświadomić, że dwójka dzieci na raz, to coś strasznego. A dla mnie to było największe szczęście- mieć oba dzieciątka w tym samym czasie. Kochać je najbardziej i najpełniej! Mam przyjemność znać kilka mam bliźniaków i trojaczków i każda z nas jednoznacznie twierdzi, że te słowa są przejawem największej niewiedzy i jakiegoś niezrozumiałego stereotypu. Chcę obalić ten mit i uświadomić tym wszystkim, którzy tak myślą, że Bliźniaki, to może i nieco więcej pracy, ale i pewne przywileje. Dwójka dzieci naraz, ale:
                              1. Karmienie w tym samym czasie.
                              2. Zabawa razem
                              3. Spacer też razem
                              4. Kąpiel w jednej wannie
                              4. Dzieci uczą się od siebie nawzajem i niejednokrotnie robią szybciej postępy
                              5. Po kilku miesiącach mamy mają dużo czasu dla siebie, bo dzieci bawią się razem i nie wymagają od mam ich ciągłej obecności
                              6. Uspołecznienie i umiejętność przebywania w towarzystwie "rówieśnika" od dnia narodzin
                              Myślę, że tych kilka argumentów wystarczy, by uświadomić, że "Bliźniaki, to skarb!!!"

                              Skomentuj


                                #45
                                Odp: Konkurs "Co nieco o rozwoju dziecka"

                                Ja wiele razy słyszałam od mojej mamy, babci i teściowej porady, aby dziecku zakładać szeroko i sztywno pieluchy między nóżki, bo to korzystnie wpłynie na rozwój stawów biodrowych u niemowlaka.
                                No cóż ta "babcina porada" okazuje się mitem, gdyż dzisiaj wiadomo, że każde unieruchomienie aparatu ruchu w ogromnym stopniu obniża sprawność narządu ruchu. Najważniejszym czynnikiem chroniącym stawy biodrowe i kształtującym je we właściwy sposób jest właśnie ruch. I to w pełnym zakresie, w górę, do środka, w dół, w bok, czyli prostowanie i zginanie. Tylko wtedy stawy biodrowe dojrzewają prawidłowo i rozwijają się mięśnie, które teraz i w przyszłości będą je stabilizowały i chroniły. Ponadto ograniczenie naturalnych ruchów nóżek osłabia sprawność mięśni brzucha.
                                A więc obalmy ten mit, i nie ograniczajmy swobody dziecka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X