witam
.mam na imię kaska mam 23 lata ,kiedy miałam 19 lat po raz pierwszy zaszłam w ciąże (pozamaciczna)
usunięto mi ją laparoskopowo. teraz sytuacja się powtórzyła druga ciąża i druga pozamaciczna
oczywiście sytuacja z lekarzami też sie powtórzyła też sie pomylili.pierwszym razem w 4 tyg ciąży odesłano mnie ze szpitala do domu z diagnozą ciąża poroniona ,po tygodniu wróciłam do tego samego szpitala z okropnym bólem który mi toważyszył od samego początku i po ponownym badaniu okazało sie że to ciąża pozamaciczna wykonano zabieg laparoskopii.tym razem było inaczej zaczęło się od tego że chciałam przejśc na diete spózniał mi się okres 2 tyg ale u mnie nie było to niczym dziwnym bo od zabiegu nie miałam regularnych miesiączek jedynym wskazaniem że będzie okres było to że na tydzień przed strasznie bolały mnie piersi za każdym razem. przed przejściem na dietę zrobiłam test ciążowy płytkowy wyszedł negatywnie.zaczęłam więc odchudzanie po tygodniu dostałam okres tym razem piersi mnie wogóle nie bolały tydzień plamień bo miesiączką tego nie można było nazwac po tyg kolejny tydzień skrzepów bez krwi widoczne były za każdym razem przy kożystaniu z toalety.3 tydzien krwawienia żywo czerwoną krwią zaniepokoiłam się i poszłam sie rejestrowac do ginekologa jednak przy przyśpieszonym trybie i tak musiałam czekac tydz. przez który nie przestawałam miec plamień z tym że
nie przypominały one krwi a bardziej brązowe błoto.ginekolog stwierdził że to zaburzenia w miesiączkowaniu i przepisał mi tabletki dopochwowe na zakażenie po 10 dniach miałam się zgłosic ponownie lub jak pojawi się zwykła krew długo nie czekałam 8 dni błota i krew przeraziłam się postanowiłam pójśc prywatnie do innego ginekologa umówiłam się przyjął mnie tego samego dnia zbadał usg dopochwowym na którym pojawiły się 2 plamy lekarz stwierdził ze jedna plama mniej widoczna to krwiak a druga torbiel 94mm przepisał tabletki antykoncepcyjne i powiedział że te krwawienia to zaburzenia a tabletki wyregulują cykl ale na wszelki wypadek kazał zrobic test bhcg sugerując sie przebyta ciąża pozamaciczną. byłam pewna ze nie ma ciąży ale test wykonałam i jak zobaczyłam wynik prawie zemdlałam 276uml czyli ok 4 tydz ciąży pomyślałam niemożliwe jeśli już to była bym w ok 12 tyg ciąży bo wtedy współzyłam z kad ten wynik? poszłam znowu prywatnie do tego ginekolowa który powiedział że mam torbiel a on stwierdził że nie przypuszczał że to nie torbiel a ciąża w lewym jajniku tak jak wcześniej brak echa brak płynów brak bólu i jakich kolwiek objawów ciąży tylko krwawienie.dostałam skierowanie do szpitala i tu zaczyna się problem bo mój chłopak nie pozwala mi iśc do publicznego szpitala tylko do kliniki prywatnej czy jest jakaś różnica? zapytałam się jeszcze ginekologa co można z tym zrobic czy każda ciąża bedzie siękończyc w jajniku? powiedział że jeśli planuje miec dziecko powinnam go usunąc bo drugi jajnik jest sprawny a ten ma prawdopodobnie wade w budowie i bedzie tylko przeszkadzał czy to prawda proszę o radę i jeśli by ktoś mógł polecic lekarza który pomógł by mi zajśc w normalną ciąże błagam o pomoc. może jestem młoda i mogła bym sie jeszcze wstrzymac ale boje się ze jesli teraz mam takie problemy to za kilka lat mogą byc one jeszcze większe a nie wyobrażam sobie żebym nie mogła miec dzieci proszę o szybką odpowiedz .pozdrawiam serdecznie kaska
.mam na imię kaska mam 23 lata ,kiedy miałam 19 lat po raz pierwszy zaszłam w ciąże (pozamaciczna)
usunięto mi ją laparoskopowo. teraz sytuacja się powtórzyła druga ciąża i druga pozamaciczna
oczywiście sytuacja z lekarzami też sie powtórzyła też sie pomylili.pierwszym razem w 4 tyg ciąży odesłano mnie ze szpitala do domu z diagnozą ciąża poroniona ,po tygodniu wróciłam do tego samego szpitala z okropnym bólem który mi toważyszył od samego początku i po ponownym badaniu okazało sie że to ciąża pozamaciczna wykonano zabieg laparoskopii.tym razem było inaczej zaczęło się od tego że chciałam przejśc na diete spózniał mi się okres 2 tyg ale u mnie nie było to niczym dziwnym bo od zabiegu nie miałam regularnych miesiączek jedynym wskazaniem że będzie okres było to że na tydzień przed strasznie bolały mnie piersi za każdym razem. przed przejściem na dietę zrobiłam test ciążowy płytkowy wyszedł negatywnie.zaczęłam więc odchudzanie po tygodniu dostałam okres tym razem piersi mnie wogóle nie bolały tydzień plamień bo miesiączką tego nie można było nazwac po tyg kolejny tydzień skrzepów bez krwi widoczne były za każdym razem przy kożystaniu z toalety.3 tydzien krwawienia żywo czerwoną krwią zaniepokoiłam się i poszłam sie rejestrowac do ginekologa jednak przy przyśpieszonym trybie i tak musiałam czekac tydz. przez który nie przestawałam miec plamień z tym że
nie przypominały one krwi a bardziej brązowe błoto.ginekolog stwierdził że to zaburzenia w miesiączkowaniu i przepisał mi tabletki dopochwowe na zakażenie po 10 dniach miałam się zgłosic ponownie lub jak pojawi się zwykła krew długo nie czekałam 8 dni błota i krew przeraziłam się postanowiłam pójśc prywatnie do innego ginekologa umówiłam się przyjął mnie tego samego dnia zbadał usg dopochwowym na którym pojawiły się 2 plamy lekarz stwierdził ze jedna plama mniej widoczna to krwiak a druga torbiel 94mm przepisał tabletki antykoncepcyjne i powiedział że te krwawienia to zaburzenia a tabletki wyregulują cykl ale na wszelki wypadek kazał zrobic test bhcg sugerując sie przebyta ciąża pozamaciczną. byłam pewna ze nie ma ciąży ale test wykonałam i jak zobaczyłam wynik prawie zemdlałam 276uml czyli ok 4 tydz ciąży pomyślałam niemożliwe jeśli już to była bym w ok 12 tyg ciąży bo wtedy współzyłam z kad ten wynik? poszłam znowu prywatnie do tego ginekolowa który powiedział że mam torbiel a on stwierdził że nie przypuszczał że to nie torbiel a ciąża w lewym jajniku tak jak wcześniej brak echa brak płynów brak bólu i jakich kolwiek objawów ciąży tylko krwawienie.dostałam skierowanie do szpitala i tu zaczyna się problem bo mój chłopak nie pozwala mi iśc do publicznego szpitala tylko do kliniki prywatnej czy jest jakaś różnica? zapytałam się jeszcze ginekologa co można z tym zrobic czy każda ciąża bedzie siękończyc w jajniku? powiedział że jeśli planuje miec dziecko powinnam go usunąc bo drugi jajnik jest sprawny a ten ma prawdopodobnie wade w budowie i bedzie tylko przeszkadzał czy to prawda proszę o radę i jeśli by ktoś mógł polecic lekarza który pomógł by mi zajśc w normalną ciąże błagam o pomoc. może jestem młoda i mogła bym sie jeszcze wstrzymac ale boje się ze jesli teraz mam takie problemy to za kilka lat mogą byc one jeszcze większe a nie wyobrażam sobie żebym nie mogła miec dzieci proszę o szybką odpowiedz .pozdrawiam serdecznie kaska
Skomentuj