Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Spital na Kopernika w Krakowie

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Spital na Kopernika w Krakowie

    Witam!!
    Zastanawiam się nad szpitelem w którym rodzić mam lekarza z kopernika i tam myślałam o porodzie czy ktoś tam rodził i mógł by mi powiedzieć jak tam jest z warunkami




  •    
       

    #2
    może tu coś znajdziesz
    http://www.mamacafe.pl/forum/showthr...light=szpitale
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj


      #3
      hey ja miałam rodzic w tym szpitalu,ale zrezygnowałam,bo w dzień terminu porodu wkurzyły mnie te baby przez telefon i poszłam do prywatnej kliniki.
      Mój gin,też mi powiedział "to jest szpital państwowy,więc wiemy jak jest"
      Ale jedno jest pewne,na kopernika,jest intensywny oddział dla noworodków,więc jesteś na miejscu....a w prywatnych klinikach przyjmują do rodzenia,jeśli ciąża jest prawidłowa.
      FROCH

      Skomentuj


        #4
        ja rodziłam w "Spes-ie" na K.Jadwigii na Salwatorze...bardzo byłam zadowolona..ale teraz podobno już nie ma tam porodówki,bo NFZ nie dał im kasy... Duzo kobiet chwali sobie tez " Ujastek" w N.Hucie
        FROCH

        Skomentuj


          #5
          a w jakiej prywatnej klinice rodziłaś




          Skomentuj


            #6
            patrzyłam właśnie dzisiaj na tą klinike ale właśnie nie maja już tej umowy z NFZ




            Skomentuj


              #7
              Mi Kopernika bardzo dużo osób odradzało i prawdę mówiąc niewiele dowiadywałam się o ty miejscu ponad te opinie.

              Rodziłam w szpitalu MSWiA i drugie też będę tam rodzić. Tam są tylko trzy sale z pacjentkami po trzy łóżka. Jest sama porodowa ogólna, ale za 100 zł (na fundację) można mieć poród rodzinny. Przez to, że tam jest malo osób można z tego naprawdę skorzystać. Ja na tej sali byłam od 13, do 19 kiedy urodziłam i jeszcze ponad dwie godziny. Warto.

              PS Ewa Drzyzga też tam rodziła

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                kurcze sama nie wiem gdzie już rodzić lekarza mam z kopernika i tak myślałam ze innaczej beda podchodzić do mnie jak zobatrza nazwisko lakarza, a jak pójde gdzie inndziej rodzić to tak całkowicie jak by animowo




                Skomentuj


                  #9
                  Ja rodziłam w szpitalu,w którym też pracuje mój lekarz. A i tak czułam sie anonimowa. Troszkę żałuję, że nie poprosiłam go, żeby był przy porodzie jako lekarz. O Koperniku słyszałam, że jako szpital na poród nie jest za dobry, bo ciągle łażą studenci i cię oglądają, bo mają tam praktyki. Natomiast jeśli życie noworodka jest zagrożone to warto tam rodzić, bo pod tym względem tam jest najlepsza opieka. Dzieci z różnych miast są tam przywożone, jeśli ich życie jest w niebezpieczeństwie.



                  Skomentuj


                    #10
                    porodówki są beznadziejne,a położne łachę robią,kiedy poród odbierają
                    FROCH

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      położne zawsze są chyba nie miłe ale wystarczy im dać kase i bedą koło ciebie gonić tak zrobiłam pzry pierwszym porodzie i tak zrobie przy drugim tylko kurcze ten szpital a słyszałyście coś o Ujastek tam jest podobno prywatna klinika ale ma umowe z NFZ




                      Skomentuj


                        #12
                        Napisane przez Wiktoria114 Pokaż wiadomość
                        położne zawsze są chyba nie miłe ale wystarczy im dać kase i bedą koło ciebie gonić tak zrobiłam pzry pierwszym porodzie i tak zrobie przy drugim tylko kurcze ten szpital a słyszałyście coś o Ujastek tam jest podobno prywatna klinika ale ma umowe z NFZ
                        to wiadomo,że jak sie da włapę to świat wygląda inaczej...
                        Ujastek ma umowe z NFZ więc możesz się tam wybrać,w celu zobaczenia,jak tam wygląda,mam dużo znajomych co sobie chwalili ta klinike
                        FROCH

                        Skomentuj


                          #13
                          Ja rodziłam w Ujastku. Szpital jak szpital, niby wszyscy mili, ale też zainteresowania Twoją osobą nie ma, chyba, że zapłacisz - to wtedy jest i to spore. Plusem jest, ze najbliźsi mogą Cię odwiedzać non stop. Mój mąż był od rana do późnego wieczora. pielegniarkom to na rękę, bo nie muszą sie Tobą zajmować. Ale jak po urodzeniu Natalci pół przytomna usłyszałam "nie popisała sie pani"- to nie było miłe. za nic tam się nie płaci, sala porodowa jest 1 osobowa, a po porodowa 2, ogólnie warunki dosć dość.



                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Spital na Kopernika w Krakowie

                            no musze sie zastanowiś nad tym ujastkiem no kolezanka tam rodziła i tez była zadowolona za jakiś czas bede musiała z moi lekarzem o tym pogadać i zobacze jakie on ma zdanie




                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Spital na Kopernika w Krakowie

                              Ja rodziłam na Kopernika i było spoko... Całą noc leżałam na porodówce ze skurczami ale bez rozwoju akcji, położna była bardzo miła, rano jak zaczęła się akcja to tez wszystko bardzo przyjemnie, zero problemu ze znieczuleniem, poród z mężem tez spoko, pielęgniarka sama kazała mi do męża dzwonić żeby zdążył przyjechać
                              Na sali poporodowej było nas 6 więc to trochę minus i do kibelka daleko ale poza tym naprawdę polecam. Za nic się nie płaci, sprzęt mają dobry, lekarze i położne mili.
                              W 35tc leżałam na patologii i też spoko, dobrze, że łażą studenci to przynajmniej się wszystkiego można dowiedzieć i się interesują a jak się nie zgodzisz to żaden student Ci między nogi nie zajrzy...
                              a z drugiej strony to chyba nikt by nie chciał trafić do niedouczonego lekarza który medycyny uczył się tylko z książek...

                              moje dwie koleżanki rodziły na Żeromskiego i nie chwaliły sobie za bardzo

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X