Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poród w Anglii

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    w 36 tygodniu przynajmniej ja tak mialam



    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Witam wszystkie mamy i te przyszleJak widac jestem nowicjuszka na tym forum.Zarejestrowalam sie na nim bo widze ze mozna kulturalnie powymieniac sie doswiadczeniami;-)Na niektorych forach to poprostu niektorzy tylko czekaja by cie skrytykowac.
      Dzisiaj jest 26 luty ,termin porodu mialam na 25 czyli jestem juz po terminie.Jutro mam wizyte z Midwife i jestem ciekawa co powie. Nie wiem czy czekac czy jechac do szpitala,nie wiem jak dlugo az porod sam sie zacznie???Moja ostatnia Midwife to tylko papierkowa robote zrobila i po 10 min powiedziala ze to wszystko na dzisiaj,nastepna wizyta za 2tygodnie.Zadna z nich nie przerobila ze mna planu porodu,sama sobie go napisalam ,choc mysle ze to i tak na nic bo wszystko samo sie potoczy.
      Czy ktoras z Was byla w anglii po terminie i czy czekala az wszystko samo sie zacznie czy pojechala sama do szpitala. Prosze o szybka odpowiedz bo nie wiem kiedy urodze a chcialabym cos wiedzec przed))
      Dziekuje z gory i pozdrawiam

      Skomentuj


        #33
        ja co prawda urodzilam w terminie ale zaraz jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i zarejestrowalam sie u poloznej przyslali mi list ze szpitala z data w ktorej beda chcieli sie ze mna spotkac i ustalic date wywolania i to akurat bylo tydzien po terminie. a ty takiego listu nie dostalas? poczekaj jeszcze troszke w koncu tylko 5 % kobiet rodzi w terminie wiec nie masz sie co narazie przejmowac to tylko jeden dzien



        Skomentuj


          #34
          julinka, ja rowniez rodzilam w UK i tez po terminie. Jak bylam na wizycie kontrolnej po 39 tyg. ciazy, to polozna mi przedstawila jak to wyglada, jezeli bedzie trzeba wywolac porod.czekaja z tym do 2 tyg. po terminie. Odrazu przy mnie zadzwonila do szpitala, bo ja zamierzalam rodzic w innym(tam gdzie sa same polozne). Dostalam rowniez tel do tego szpitala, na oddzial i jedyne co mialam zrobic to czekac, jezeli bym nie urodzila to tego momentu, to kazala mi zadzwonic 12 h przed zamiarem udania sie do szpitala na wywolanie. Mowila mi, ze na poczatku aplikuja zel z hormonem, krory ma wywolac akcje porodowa, taka proba jest powtarzana dwa razy.
          Naszczescie nie musialam jechac do tego szpitala, bo zaczelam rodzic po tygodniu od ostatniej wizyty u poloznej. Nie chcialam tam jechcc, bo to duzy szpital, ja wybralam mniejszy i jestem bardzo zadowolona. Z opieki, personelu i w ogole panowala tam rodzinna armosfera. Prywatnoscs w pelni zapewniona.
          Po tygodniu jak urodzilam, to dzwonili do mnie z tego szpitala, gdzie mialam jechac na wywolanie z zapyraniem, czy sie pojawie, bo przeciez trzeba rodzicNaszczescie bylo juz po wszystkim.
          Nie masz sie czego bac, na pewno wszystko bedzie dobrze, ale zadzwon do poloznej i zapytaj co nalezy zrobic. powodzenia.
          FRANEK 16.08.2008

          Skomentuj


            #35
            Zadnego listu nie dostalam , tylko po pobraniu krwi dostalam list ze dostane dwa zastrzyki AntiD i tyle,bo mam grupe krwi (-).
            dzieki za odp

            Skomentuj


              #36
              Troszke boje sie czekac 2 tygodnie bo naczytalam sie ze dziecko moze byc niedotlenione,bo w koncu lozysko juz nie pracuje jak wczesniej i juz sie starzeje.
              Ja tez mialam okazje rodzic w miejszym szpitalu tylko z poloznymi ale zdecydowalam sie na wiekszy kilka mil dalej ze wzgledu na lekarza,w razie powiklan.Wczesniej mialam dwa przypadki gdy cos sie dzialo, pojechalismy a ten szpital byl zamkniety. Troszke sie zdenerwowalam i postanowilam tam nie rodzic!
              Jutro zapytam poloznej co dalej . dzieki wielkie

              Skomentuj


                #37
                trzymam kciuki, daj znac co i jak. pozdrawiam
                FRANEK 16.08.2008

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  no wlasnie! czekamy na dobre wiesci



                  Skomentuj


                    #39
                    czesc dziewczyny A wiec jeszcze nie urodzilam i naprawde nic na to nie wskazuje;(czasami maly bol krzyza ale to normalne przy takim ciezarze. A wiec spotkanie z Midwife jak przedtem,nawet sie nie zdziwila ze jestem po terminie,trafilam na moja ulubiona polozna i mi troszke ulzylo bo moglam z nia normalnie porozmawiac nie odliczajac minut dzidzia jest ladnie ulozona glowka ku dolowi bardzo gleboko wiec moze lada dzien sie zaczac.Powiedzialam jej ze sie marwie bo wiem ze lozysko sie starzeje i nie chce czekac 2 tygodnie na narodziny mojego malenstwa,i zapytalam czy jest mozliwosc wczesniejszego wywolania porodu. Powiedziala ze jesli nic sie nie wydarzy do srody to we wtorek mam zadzwonic i sie umowic na Membrane sweap(czyli tak sie brzydko okresle palcowe grzebanie w pochwie z zelem wiecie napewno o co chodzi)oczywiscie w szpitalu w ktorym nie chcialam rodzic ale juz ustapilam ,sama powiedziala ze moge pozniej przeniesc sie do innego szpitala. Takze jestem zadowolona ale i tak mam wielka nadzieje ze moja malutka bedzie chciala wyjsc szybciej.Trzymajcie dziewczyny kciuki.
                    Pozdrawiam Was serdecznie

                    Skomentuj


                      #40
                      czekamy na wieści. Na pewno wszystko bedzie dobrze.pozdrawiam cieplutko i koniecznie napisz jak malutka bedzie juz na tym swiecie
                      FRANEK 16.08.2008

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Napewno napisze jak mala sie pojawi:-) Pierwszy raz w zyciu czekam na bol,zawsze sie go balam a teraz nie moge sie doczekac kiedy zaczna sie skurcze.
                        Pozdrawiam goraco

                        Skomentuj


                          #42
                          W Wielkie Brytani takie terminy to normalka. Ja byłam u lekarza na dni przed wyznaczonym terminem i mialam sie zgłosić właśnie po dwóch tygodniach jeśli nic się nie będzie dziać ale nie musiałam bo potem poszłam na BARDZO porządny spacer i już w nocy miałam skurcze . A tak wogle to nie da się określi dokładnego terminu porodu z tąd dwa tygodnie. W Polsce podano mi terain na dwa tygodnie wcześniej niż w UK

                          Skomentuj


                            #43
                            Witam dziewczyny
                            Julka juz jest z nami)) Zaczelo sie w niedziele gdzie wczesniej tak jak STAR poszlam na bardzo dlugi 2 godzinny spacer i to chyba zadzialalo.O 23.00 bylam juz w szpitalu i zaczal sie koszmar. Rodzilam 20 godziin,nie sadzilam ze to bedzie tak dlugo!! Bol przeogromny,nie chcialam Epiduralu(znieczulenie zewnatrzoponowe w kregoslup)ale po zastrzyku i gazie nic nie dzialalo , postanowili ze zastosuja epidural.Lekarz przyszedl o 7 rano. Epidural nie dzialal tak dobrze ,zostalam tak nafaszerowana przeciwbolowymi ze hej. Na konsultacje przyszedl jeszcze jeden lekarz i podali mi silniejszy zastrzyk.Na chwile pomoglo.Porod trwal i trwal i trwal!!!Wody odeszly po godzinie od przyjazdu do szpitala a przez nastepne 8 godz mialam rozwarcie tylko na 2 palce,nie wiedzieli co robic.Tylu lekarzy nie widzialam dawno.Poznalam 4 zmiany poloznych.Nie powiem opieka byla super!!!No i o 17.00 milalam juz rozwarcie ale sie okazalo ze sa jakies komplikacje i nagle jak na jkaiejs operacji zaczeli wszystko owijac w zielone papiery ,moje nogi,lekarze.Przerazilam sie,nie wiedzielismy co sie dzieje ,nikt nic nam nie mowil,pytalismy.Nagle patrze a tu ogromne kleszcze,oczywiscie lekarz zaczal mi tlumaczyc ale bardzo szybko bo nie bylo czasu i zaczeli wyciagac moja mala.To bylo straszne ale sie skonczylo.Szycie tez bylo ,ciezko mi siedziec ale niedlugoo sie zagoi.Dziewczyny nie pisze tego zeby ktoras z was przestraszyc wrecz przeciwnie,jak cos to naprawde opieka i cala reszta jest poprostu rewelacyjna.Jestem bardzo wdzieczna lekarzom i poloznym.Takie same problemy miala moja mamusia wiec to juz rodzinne.
                            Powiem jeszcze ze moje malenstwo wazylo 4.160 i 57 cm,takze male nie bylo.
                            Pzdrawiam Wszystkie mamy i te przyszle

                            Skomentuj


                              #44
                              julinka jak to mowia w Anglii"well done", spisalas sie na medal. Gratuluje sredecznie i zycze duzo zdrowka dla Ciebie i Malutkiej Julki. Co prawda porod nie byl latwy, ale jaka nagroda po tym wszystkim, masz Swoje Szczescie na cale zycie, a obolu juz pewnie nie pamietasz
                              Jezszce raz wszystkiego dobrego i daj znac za jakis czas jak Malutka. Pozdrawiam serdecznie.
                              FRANEK 16.08.2008

                              Skomentuj


                                #45
                                dziekuje Rataj)) Nagroda jest najpiekniejsza .Kocham ja z calego serduszka,jest taka niewinna,choc czasami boje sie ze nie dam sobie z nia rady.
                                Widze ze nie ma nas za wiele,nie mozemy sobie pogadac.mam nadzieje ze mamusie znajda troszke czasu zeby powymieniac sie doswiadczeniami.
                                Julka chowa sie dobrze choc daje mi popalic w nocy,wczoraj zasypialam szybciej od niej ,taka bylam zmeczona.
                                Pozdrawiam;-)

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X