Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wody płodowe

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Odp: wody płodowe

    Napisane przez myszkamoja Pokaż wiadomość
    Dziękuję za odzew
    Kobietki a gdzie odeszły wam wody? Może jakieś fajne miejsca typu market lub autobus....
    Mi w nocy w domu w sumie myslalam ze zrobilam siusiu hehe

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Odp: wody płodowe

      myśle że kilka litrow na pewno. Ja mialam przezroczyste. Zielone moga wrozyc jakies zakazenie badz tez wystepuja u mam palacych w ciazy

      Skomentuj


        #33
        Odp: wody płodowe

        Czasem jest ich za dużo albo za mało. Ja w pierwszej ciąży miałam za mało... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

        Skomentuj


          #34
          Odp: wody płodowe

          Ja nie paliłam w ciąży i też miałam zielone wody,to raczej nie od tego zalezy,a ur 2 dni przed terminem.

          Skomentuj


            #35
            Odp: wody płodowe

            Mi odeszly (dzieki wpisom mam na tym forum zrozumialam,ze to na pewno wody) w domu,z jakies 1,5 l,kolor przezroczysty..na izbie przyjec powiedzieli mi, ze musial to byc czop sluzowy i porod moze odbyc sie nawet za 2tygodnie..dojechalam do domu(jakies pol godz drogi) a co najsmieszniejsze akurat jak mialam juz wysiadac z samochodu dostalam skurczy..po 20 minutowym zastanawianiu sie czy owe skurcze sa tymi prawidlowymi pojechalam znowu do szpitala i okazalo sie,ze mialam juz 7cm rozwarcia..pozniej lezac przypieta pasami pod ktg zapytano mnie czy odeszly mi juz wody a ja powiedzialam ze na izbie powiedziano mi ze to czop ale jestem innego zdania i opisalam jak to wygladalo..na co uzyskalam odpowiedz "i pani to dopiero teraz mowi?"..corka urodzila sie rowne 2tyg przed terminem i wazyla 2550, wzrostu 49 ..Ze wzgledu na to, ze chodzilam jeszcze do szkoly, balam sie, ze wody odejda mi w szkole Na szczescie cala ta akcja zaczela sie o godzinie 4 godzinie..wiec na szczescie nie w zadnym miejscu publicznym

            Skomentuj


              #36
              Odp: wody płodowe

              Ja leżałam w szpitalu dwa tygodnie przed porodem, poród był wywoływany, dostałam jakiś zastrzyk, po którym miałam leżeć , byłam na sali z męże tylko, po 15 minutach, poczułam jakby coś mi wewnątrz pękło i odeszły mi wody.

              Skomentuj


                #37
                Odp: wody płodowe

                Mi wody odeszły przy badaniu przez położna, a ze leżałam na łóżku zalało mi plecy koszulę, ściekało z łóżka, zamoczyło mi kapcie, dość dziwna sytuacja to była bo położna ręką ruszyć nie mogła tak ciekło i tak stała i wołała salową

                a wody miałam zielone, dodam ze dzien wcześniej P.doktor sprawdzała wody były idealnie czyste jak to określiła i fak ze ciaza była przenoszona bo 1 po 42 tyg było

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Odp: wody płodowe

                  Moje wody odeszły mi w domu , po tym wzięłam prysznic i z mężem szybko pojechaliśmy do szpitala a już dwie i pół godziny później trzymaliśmy w ramionach naszą córkę.

                  Skomentuj


                    #39
                    Odp: wody płodowe

                    Moje wody płodowe były dzięki Bogu czyste, a córeczka nasza była przenoszona 12 dni, bardzo bałam się zielonych wód i zakażenia maleńkiej , obył sie bez antybiotyków .

                    Skomentuj


                      #40
                      Odp: wody płodowe

                      Ilość nie mam pojęcia ile. Ale mi odeszły, kiedy leżałam na łóżku i było całe łóżko zabrudzone... W dodatku były zielone A dodam, że nie piłam i nie paliłam w ciąży. Ponoć zielone wody mogą się zrobić, kiedy dziecko zrobi kupkę albo kiedy jest się po terminie, a ja urodziłam 9 dni po ...

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Odp: wody płodowe

                        Ja miałam zgnite wody płowdowe. Usiadłam na badanie i położna już sprawdzajac rozwarcie nagle strezliło ja nie wiedziałam co się dzieje, położna krzczy kładz się nie patrz, wszytsko w porządku, a do pielęgniarki szybko dajcie mi nowe ubranie, Ja tylko zauważyłam wielka kauża zielona i ona cała brudna plus smród :/

                        Skomentuj

                               
                        Working...
                        X