Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Młode mamy(i nie tylko) :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    Kasiarafal9
    To w sumie poród był gorszy w skutkach dla dzidzi, również mam nadzieję, że pomimo wszystko malutki jest teraz zdrowy, choć wiadomo jak brak tlenu w ciałku noworodka może poczynić spustoszenia w zdrowiu.
    U mnie nie było tak dramatycznie, na prawdę współczuję, co prawda u mojego Ola też zanikało tętno (zaklinował się w kanale rodnym) i wezwano dodatkowego lekarza, który oznajmił mi, że będzie poród szczypcowy, ale jakoś udało mi się wyprzeć synka o własnych siłach A bóle zaczęły się u mnie o 3 nad ranem, w Anglii przyjmują do szpitala niemal że w ostatniej chwili więc na porodówce byłam o 9:00 (kiedy zaczęłam krwawić), skurcze parte miałam przez 6 godzin, niestety nie mogłam przeć, bo rozwarcie też nie było takie jak być powinno.

    Pozostaje mieć tylko nadzieję, że następny poród będzie łatwiejszy. W końcu nie każda matka ma złe wspomnienia z porodu, każda może być taką matką i tego należy się trzymać Ja nie chciałam więcej dzieci, z resztą teraz też się boję, ale chciała bym żeby mój synek kiedyś miał rodzeństwo.

    Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

    Różności do postów
    GALERIA OLAFKA

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      o kurcze jak sie czyta ci dziewczyny przeszlyscie to az sie rodzic nie chce :/




      Changes in my life you will see in time
      changes in my life you always in my mind
      changes in my life you always by my side....

      Skomentuj


        #48
        Słoneczko, nie zrażaj się tak, nie zawsze musi być tak ekstremalnie Poza tym chyba każda się boi zwłaszcza pierwszego porodu, ale każda przyszła mama musi to przejść i nie ma innego wyjścia, na pocieszenie został fakt, że poród to tylko jeden dzień, a mamą się jest już do końca życia

        Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

        Różności do postów
        GALERIA OLAFKA

        Skomentuj


          #49
          No maly ogónie zdrowy.Tylko czesto dokuczaja mu infekcje typu zapalenie gardla,katar,i teraz lekkie problemy z oskrzelami.Choc po nim nigdy nie widac ze jest chory bo jest wesolkiem.Zdaniem lekarzy umie wiecej niz dzieci w jego wieku.Ma 5zebow.Pierwsze dwa wyszly jak mial 3 i pol miesiaca.Ma słabą odporność być może dlatego ze nie karmilam go piersia.Bardzo chcialam ale niestety nie bylo czym go nakarmic.Niby mleko modyfikowane ma tyle witamin ale to nie to samo.Najwazniejsze sa przeciwciala z mleka matki.

          Skomentuj


            #50
            ja mam 22 lata i mam małą córeczkę Amalcię która ma 6 miesięcy

            Skomentuj


              #51
              Napisane przez kasiarafal9 Pokaż wiadomość
              No maly ogónie zdrowy.Tylko czesto dokuczaja mu infekcje typu zapalenie gardla,katar,i teraz lekkie problemy z oskrzelami.Choc po nim nigdy nie widac ze jest chory bo jest wesolkiem.Zdaniem lekarzy umie wiecej niz dzieci w jego wieku.Ma 5zebow.Pierwsze dwa wyszly jak mial 3 i pol miesiaca.Ma słabą odporność być może dlatego ze nie karmilam go piersia.Bardzo chcialam ale niestety nie bylo czym go nakarmic.Niby mleko modyfikowane ma tyle witamin ale to nie to samo.Najwazniejsze sa przeciwciala z mleka matki.
              Wiesz to chyba bardziej zależy od jego obniżonej odporności, oczywiście karmienie piersią pomaga układowi immunologicznemu, ale nie chyba większą rolę gra naturalna odporność, wiem to po własnym doświadczeniu, ja karmiłam tylko 2 miesiące (nie mogłam dłużej z powodu złej kondycji pokarmu), a mój synek mający 17 miesięcy chorował raz, na trzydniówkę kiedy miał 9 miesięcy (odpukać). A mleko modyfikowane dziś jest na prawdę dobrej jakości, przecież czasem i mama karmiąca piersią musi przyjmować witaminy w celu uzupełnienia niedoborów...
              Miło słyszeć, że Twoje maleństwo jest pomimo wszystko pogodnym człowieczkiem

              Ps: Podobno w tzw 'siarze' znajduje się najwięcej przeciwciał...

              Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

              Różności do postów
              GALERIA OLAFKA

              Skomentuj


                #52
                Witam mamusie
                Mam 24 lata i roczną córeczkę,która daje mi (nam) dużo radości
                Pozdrawiam

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  hej dziewczyny fajnie się czyta wasze wypowiedzi i te w których jest pozytywne nastawienie i negatywne, ale ja mam jedno pytanie do mam z doświadczeniem, bo ja samego porodu się nie boje chociaż będę rodzic sama co mnie najbardziej boli już teraz; mąż nie da się przekonać do porodu rodzinnego a naciskać tez na niego nie będę ale najbardziej co mnie przeraza to sytuacja po porodzie jestem młoda mam 20 lat zero doświadczenia przy dziecku i milion obaw czy dam sobie rade czy mnie depresja po porodowa nie dopadnie i jak poradzić sobie z tymi wszystkimi niedogodność czy naprawdę jest aż tak źle......

                  Skomentuj


                    #54
                    Napisane przez luska884 Pokaż wiadomość
                    hej dziewczyny fajnie się czyta wasze wypowiedzi i te w których jest pozytywne nastawienie i negatywne, ale ja mam jedno pytanie do mam z doświadczeniem, bo ja samego porodu się nie boje chociaż będę rodzic sama co mnie najbardziej boli już teraz; mąż nie da się przekonać do porodu rodzinnego a naciskać tez na niego nie będę ale najbardziej co mnie przeraza to sytuacja po porodzie jestem młoda mam 20 lat zero doświadczenia przy dziecku i milion obaw czy dam sobie rade czy mnie depresja po porodowa nie dopadnie i jak poradzić sobie z tymi wszystkimi niedogodność czy naprawdę jest aż tak źle......
                    Wiesz...Ja też nie miałam RZADNEGO doświadczenia przy niemowlaczkach, nawet nie trzymałam na rękach noworodka, też strasznie się bałam, tym bardziej że mieszkamy w Anglii i po porodzie nie mogliśmy liczyć na pomoc żadnej z babć ani krewnych. Wszystko przyszło naturalnie, to chyba samo przychodzi, położna bardzo mi pomogła, nie była jednak przy nas cały czas więc jakoś trzeba było sobie dać radę, teraz nasz synek ma 17 miesięcy i przeżył więc nie było tak źle Depresja poporodowa? Hm...czułam się czasem strasznie i beczałam często, ale chyba właśnie brak czasu mi pomógł, nie mogłam sobie pozwolić na rozterki, bo kto zajął by się dzieckiem kiedy zostawałam sama w domu?
                    Trochę szkoda, że Twój mąż nie chce rodzić z Tobą, to bardzo wążny moment w życiu rodziny, a Tobie się bardzo przyda wsparcie, przecież Twój mąż nie musi mieć głowy między Twoimi nogami, wystarczy, że potrzyma Cię za rękę i będzie po prostu przy Was
                    Życzę powodzenia przy porodzie i wychowaniu maluszka.

                    Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

                    Różności do postów
                    GALERIA OLAFKA

                    Skomentuj


                      #55
                      Serdeczne dzięki za te słowa mam nadzieje ze jak inne mamy i Ty tak daleko od rodzin sobie poradziłaś to i ja dam rade chociaż jakaś motywacja jest a płacz i narzekania z tego co czytam dotyka każdej mamy od czasu do czasu i to nie koniec świata Mam nadzieje ze sobie poradze

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        a męża jeszce poprosze a może się uda go przekonać......

                        Skomentuj


                          #57
                          Napisane przez luska884 Pokaż wiadomość
                          a płacz i narzekania z tego co czytam dotyka każdej mamy od czasu do czasu i to nie koniec świata Mam nadzieje ze sobie poradze
                          Narzekania może nie było, ale potrafiłam się rozpłakać, bo nie potrafiłam np. rozpoznać co oznacza płacz u synka, chociaż przyznam się, że Olo nigdy nie płakał dłużej niż 15 minut, wtedy wmawiałam sobie, że jestem okropną matką bo moje dziecko płacze, wież mi ciężko świerzo upieczonej matce zrozumieć, że niemowlęta przecież płaczą, bo tylko w ten sposób mogą 'powiedzieć', że są głodne, mają mokro, nudzą się, chcą spać, lub tylko leżą w niewygodnej pozycji
                          A męża przekonaj, na prawdę warto, szkoda by było żeby do końca życia żałował że nie był przy narodzinach pierwszego dziecka, z badań wynika również że ojciec który był obecny przy porodzie szybciej nawiązuje więź z dzieckiem. Z drugiej strony nie można przymuszać nikogo, jeśli Twój mąż broni się nogami i rękami to nie ma sensu go przekonywać. Chociaż kiedy to nasz synek się rodził wszystko poszło tak naturalnie, nawet dużo nie rozmawialiśmy o porodzie rodzinnym, tylko tyle, że kiedy zaczęłam rodzić, mój P. wiedział już że zostanie ze mną do końca
                          Last edited by Jasmin; 15-10-2008, 23:34.

                          Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

                          Różności do postów
                          GALERIA OLAFKA

                          Skomentuj


                            #58
                            ja mam 23 lata jestem mama 2,5 latka Adasia i jestem w 12 tygodniu juz nie moge sie doczekac pierwszych ruchow malenstwa!!
                            Adas ma 2,5 roczku a w czerwcu bedzie mial rodzenstwo


                            www.bobasy.pl/adamkiesz

                            Skomentuj


                              #59
                              Cześć dziewczyny mam 27 lat i dwóch chłopaków w domu. Pierwszy Miłoszek ma 2latka i 6 miesięcy a młodszy Mikołajek prawie siedem miesięcy

                              Skomentuj


                                #60
                                ja ma 20 lat i 7miesieczna corke Kinge

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X