Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

niepewność

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    niepewność

    moje koleżanki, które już mają porody za sobą dość skutecznie próbują mnie nastraszyć tym co mnie czeka. Czy naprawdę jest tak ciężko?
  •    
       

    #2
    Chyba koleżanki to powinny podtrzymywać na duchu, a nie straszyć sorki, ale takie moje skromne zdanie

    Skomentuj


      #3
      Ja swój poród wspominam wspaniale. Nie powiem, że nie bolało, bo w pewnym momencie chciałam aby zrobili mi cesarkę bo nie dam rady. Ale moja położna odpowiedziała, że każda kobieta na tym etapie tak mówi, rozwarcie dochodziło jużdo 10 cm. I po chwili mogłam już wskoczyć do wanny (poród w imersji wodnej). A tam już mnie nie bolało. Woda jest najlepszym naturalnym znieczuleniem. A dosłownie po kilku skurczach partych urodziłam śliczną, zdrową Haneczkę. Czułam się wspaniale i pełna energii (rodziłam 7 godzin z oksytocyną). Miałam tyle sił, że mogłabym iść do domu :-))).

      Skomentuj


        #4
        Trzeba brać na dystans rady i wspomnienia z porodów koleżanek...ja na początku ciąży chętnie słuchałam jak one przez to przechodziły, teraz wiem, że każdy poród jest zupełnie inny, tolerancja na ból każdej z nas jest zupełnie inna i nie ma dwóch takich samych porodów...
        Nie słuchajcie, można się zniechęcić, wystraszyć...Ja po pewnym czasie miałam i mam już dość rad koleżanek...


        Skomentuj


          #5
          Napisane przez jaka_ja Pokaż wiadomość
          Trzeba brać na dystans rady i wspomnienia z porodów koleżanek...ja na początku ciąży chętnie słuchałam jak one przez to przechodziły, teraz wiem, że każdy poród jest zupełnie inny, tolerancja na ból każdej z nas jest zupełnie inna i nie ma dwóch takich samych porodów...
          Nie słuchajcie, można się zniechęcić, wystraszyć...Ja po pewnym czasie miałam i mam już dość rad koleżanek...
          Zgadzam sie z Toba,swiete slowa.Kazdy porod jest inny i nie trzeba brac do siebie tego co mowia kolerzanki.Ja mialam juz dwa porodu i oba byly rozne.

          Skomentuj


            #6
            Nie słuchaj koleżanek bo każdy porod jest inny,możesz nawet zapytac mamy swojej czy jej porody były takie same jak rodziła twoje rodzeństwo.Nie mówie że wcale nie boli bo to jest nie prawda,boli ale kazda z nas to przeżyła i każda kobieta inaczej ocenia i odbiera swój ból.Także sie nie bój bólu tylko myśl pozytywnie,i mysl o tym żeby urodzic zdrowe dziecko.

            Skomentuj


              #7
              Ja jestem po 2 porodach i wierz mi,że każdy poród jest inny.Musisz wsłuchac się we własne ciało.Dodam tylko.że obojętnie jak by było,zapomnisz o wszystkim,łącznie z bólem w momencie gdy zobaczysz swoje dzieciątko.Życzę szczęśliwego rozwiązania,a koleżanki...niech opowiadają na inne tematy-pozdrawiam.

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Nikt nie obieca Ci ze bedzie łatwo. Jedne porody sa łatwiejsze, inne trudniejsze ale banalnie nigdy nie ma.
                Ja swoj porod wspominam jak cudowne przezycie choc nie był łatwy i były komplikacje.

                Urodzic musisz - chcesz czy nie chcesz Nie ma sie co bac. Jak jzu sie zacznie to czasu nie cofniesz. Bolec bedzie i tego nikt ukrywac nie bedzie.
                Jednak maluszek wynagrodzi Ci doslownie wszystko. Bol mija jak tylko dzidzius sie urodzi - ogarnia Cie taka radosc ze jak bys mogla to wysciskałabys pol oddziału.

                Strach przed nieznanym jest normalny. Ale wierz mi ze to najcudowniejsze co moze Cie spotkac - kolezanki pewnie zazdroszcza ze teraz Ty poczujesz to cudowne uczucie wszechogarniajacej radosci i milosci .

                Nie ma co słuchac kolezanek ktore uwazam troche za niepowazne.

                Skomentuj


                  #9
                  hm..

                  Ja swoje obydwa porody wspominam super. Nie sluchaj kolezanek, ktore Cie strasza. Powinny Cie wspierac a nie straszyc..
                  D

                  Skomentuj


                    #10
                    Napisane przez demira Pokaż wiadomość
                    Ja swoje obydwa porody wspominam super. Nie sluchaj kolezanek, ktore Cie strasza. Powinny Cie wspierac a nie straszyc..
                    D
                    podpiszę się pod tym pełną gębą

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Czasami koleżanki takie są. Straszą aby być przygotowanym na najgorsze a później miła niespodzianka ... i nie taki diabeł straszny jak go malują...

                      Skomentuj


                        #12
                        Napisane przez koniczynka Pokaż wiadomość
                        moje koleżanki, które już mają porody za sobą dość skutecznie próbują mnie nastraszyć tym co mnie czeka. Czy naprawdę jest tak ciężko?
                        Poród jest ciężką sprawą, ale każda z nas inaczej reaguje na ból i stres, więc nie skupiaj się tylko na gadaniu koleżanek, myśl pozytywnie.

                        Skomentuj


                          #13
                          racja poród nie należy do przyjemnych rzeczy pewnie że boli jak cholera ale czym jest ten ból w porównaniu z tym jaka nagroda czeka cię na końcu dla takiego szczęścia warto znieść wszystko

                          Skomentuj


                            #14
                            Napisane przez koniczynka Pokaż wiadomość
                            Czasami koleżanki takie są. Straszą aby być przygotowanym na najgorsze a później miła niespodzianka ... i nie taki diabeł straszny jak go malują...
                            Hmm.. U mnie sytuacja była taka.. że odkąd pamiętam jak np. szłam na pobieranie krwi czy jakieś zabiegi typu pobieranie szpiku kostnego czy biopsja nerki to mama mi zawsze mówiła : "Iza Ty to jeszcze nie wiesz co to ból!!, jak będziesz rodzić to zobaczysz..(a rodziła cesarką)"

                            Tak więc kiedyś ten dzień mojego porodu nadszedł i wspominam cudownie, fantastycznie.. Też miałam cesarke po 14 godzinach normalnego rodzenia..i znieczulenie zewnątrzoponowe, i żeby udowodnić swojej Mamie jaka to ja jestem silna i twarda po cesarce wstałam jakies 8 h później bo tak mnie rozpierała duma.. śmieszne, prawda? ale byłam wzruszona! i dziewczyny Głowa do Góry! poród wcale nie jest taki straszny jak go malują!!

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: niepewność

                              Ja tam wole nastawić się na gorsze doznania i pozniej ewentualnie miło wspominać , niż obstawić że nie będzie tak zle i potem przeżyc nie miłe zaskoczenie. Ja też sie boję pierwszego porodu, ale wiem , że jestem w stanie urodzić i wszystko będzie dobrze , a ból to oznaka że żyjemy nie którzy robią sobie gorsze operacje plastyczne i ijeszcze za to płaca

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X