Napisane przez Marti1986
Pokaż wiadomość
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
gorsza strona bycia w ciaży
Collapse
X
-
-
-
Ze mną to samo - 8 i 9 miesiąc to lipiec i sierpień... Upałów w tym roku aż takich wielkich nie ma, ale ostatnie dni były gorące. Każde wyjście z domu czy - nie daj boże - dojazd do szpitala/lekarza dusznym busem szczelnie wypełnionym ludźmi, to prawdziwa katorga! No ale trzeba zagryźć zęby i dzielnie to przetrwać!
Skomentuj
-
Tak jak przewidziałam, upalne dni spędzałam przed wiatrakiem nie ruszając się z domu. Gdyby nie ten sztuczny wiatr, nie zmrużyłabym oka. Nawet kilka dni przed tymi upałami zasypiałam na siedząco, bo dusiłam się leżąc.
Dłonie i stopy trochę puchną... miednica boli... zamiast chodzić normalnie jak człowiek to kołyszę się na boki jak pingwin...
Dodam tylko, że to już 33 tydzień ciąży bliźniaczej i myślę, że najdalej za dwa tygodnie dziewczyny będą już na świecie! Na szczęście to już bezpieczny termin
Skomentuj
-
Odp: gorsza strona bycia w ciaży
Ja tak samo jak wiele z was mialam okropne mdłości, ale nie wymiotowałam o dziwo chociaż nie raz leciałam do łazienki nad kibelkiem zawisałam ale nie lecialo no może z 2 razy. Nie wiem czy tak mialyście ale jak mylam zeby i troche dalej poszła mi pasta do zębów to odruch wymiotny od razu tzn rwalo mnie tak od środka! Teraz jestem w 20 tc i na szczęscie mdlosci/senność/zmęczenie z pierwszych miesięcy przeszly za to teraz jak zjem to mam taki gorzki posmak w ustach. Aha wcześniej to też śmierdziała mi kawa i niektore żarcie nie mogłam gotować plyn do garów też mi śmierdzi do tej pory i śmierdzialo mi w kuchni mąż ciągle musiał wietrzyć bo okienko w kuchni mamy jakoś dziwnie usytuowane że żeby otworzyć to na krzesło trzeba a ja to jeszcze na palcach na krześle musiałam stawać więc stwierdzilam ze sie pchac na krzesło nie bede bo ja cieżarna!
I też będe przechodziła przez te letnie miesiące bo mma termin na wrzesien i już się boję jak to bedzie!!!
Skomentuj
-
-
-
Odp: gorsza strona bycia w ciaży
Z bólem głowy, to miałam tylko 1 taki incycent. Ból tak potworny, że wymiotowałam ponad 40 razy i trafiłam do szpitala.
A poza tym ciażę wspominam rewelacyjnie, jeśli chodzi o bóle głowy. Choruję na przewlekłe zapalenie zatok, a w ciąży jak ręką odjął- żadnych dolegliwości głowy, poza tym 1 incydentem- jak sie okazało po czasie- z powodu zapalenia tarczycy...
Skomentuj
-
Odp: gorsza strona bycia w ciaży
Wg mojego ginekologa wyniki badania krwi są super więc anemia raczej nie była powodem bólu głowy.
Ale pochwalę się że od ok tygodnia mam spokój i oby tak dalej (odpukać )
Niestety nadszedł kolejny problem, panicznie boję się że z dzieckiem coś będzie nie tak, że będzie chore, albo że poronię!! wiem że mój strach źle wpływa na dziecko ale niestety nie potrafię się go pozbyć, tym bardziej, że choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i muszę w trakcie ciąży brać leki
Skomentuj
-
-
Odp: gorsza strona bycia w ciaży
Mnie praktycznie do 30 tyg. nic specjalnie nie męczyło: żadnych mdłości, nudności, dziwnych bólów, zachcianek, opuchlizn itp. Po części prawdziwa szczęściara ze mnie, a po części wynikało to trochę z tego, że nie lubię się roztkliwiać nad sobą i drobne dolegliwości traktowałam jakby ich nie było.
Przyznaję za to, że teraz (34 tydz.) mam już dość, jestem zmęczona, wszystko mnie drażni, bolą mnie nogi, dokucza zgaga...
Mimo wszystko i tak mogę być wdzięczna za w sumie bezproblemowe przejście dotychczasowego okresu i szczerze współczuję wszystkim Paniom, które nie miały tyle szczęścia.
Skomentuj
-
Odp: gorsza strona bycia w ciaży
Eh kobitki-ja jestem w 34tc.I powiem tak.Na samym poczatku(kiedy nie bylam świadoma,że jestem w ciazy) mialam takie odczucia jak przy zapaleniu pecherza-nawet zapisalam sie na wizyte u lekarza...Siku biegalam co chwila i czulam sie taka "niedosikana".Gdy juz zrobilam test i badania i ciaza byla potwierdzona przyszedl czas na mdlosci-nie,nie bylo wymiotow ale czy zjadlam czy nie to bylo mi potwornie niedobrze...masakra:/.I przy tym sennosc-ze czasem wolne od pracy dni potrafilam po prostu cale przespac a w nocy spalam jak susel.
Drugi trymestr przyniosl troszke ulgi ale za to zaczela mnie meczyc zgaga-wczesniej kilka razy mialam zgage ale ta w ciazy to jakis koszmar no pali w calej niemal klatce piersiowej....
Teraz jak juz jestem 20kgna plus, nogi puchna niemilosiernie-ze w zadne buty nie wchodza a w perspektywie mam jeszcze lipiec caly i kawal sierpnia to szok...nie wiem jak to przetrwam ale musze.mam szczera nadzieje urodzic ok 36 a juz max 38 tygodnia.Ale to czas pokaze bo moze byc i tak ze pochodze do wrzesnia :/ a to byloby juz koszmarem jakims...Pozdrawiam mamusie ktore tez amja do ponoszenia brzuszki przez upalne miesiace.I tez taka jak np.ja maja coraz wieksze trudnosci z chocby przekrecaniam sie z boku na bok czy wstaniem z lozkaAle baby glowy do gory-widok naszych pociech zrekompensuje nam wszystko!
Skomentuj
-
Skomentuj