Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

gorsza strona bycia w ciaży

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    gorsza strona bycia w ciaży

    jestem w 3 miesiącu ciąży i rano mam straszne nudności...czy to przejdzie czy będzie tak do końca
  •    
       

    #2
    Kochana...przejdzie...
    Ja na poczatku ciąży miałam straszne nudności, wymiotowałam, byłam senna...Potem przyjdzie etap, gdzie będziesz tryskała energią i pomysłami
    Nie obejdzie się bez jakiś dolegliwości typu zgaga...ale wszystko to- do przeżycia
    Teraz w 32 tc...budzę się często na siusiu, bo brzusio już duży i uciska na pęcherz, mała nie daje spać w nocy bo kopie mamusię w żeberkaW trakcie ciąży mniejsze lub większe dolegliwości się pojawią, ale mimo wszystko uważam, ciąża to piękny, najpiękniejszy okres w życiu kobiety


    Skomentuj


      #3
      Hej! ja uważam, że ciąża to szczególny okres w życiu kobiety, ale jak dla mnie niekoniecznie najpiękniejszy...

      Skomentuj


        #4
        A mi nudności nie przeszły...Zanikły między 6-8miesiącem, ale wróciły w ok 32 tyg. ciąży, położna powiedziała mi, że i tak też bywa, więc jakoś musiałam się przemęczyć, choć nie powiem nudności po 30 tyg. były o wiele słabsze od tych z początku ciąży...
        Ogólnie to jeśli mówić o 'gorszej stronie ciąży' to ja osobiście czułam się wtedy brzydko...grubo...Nie pozwalałam sobie nawet robić wiele zdjęć, a teraz żałuję, że nie uwieczniałam tamtego okresu. Z perspektywy czasu to był jednak piękny okres, pomimo nudności i ograniczeń

        Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

        Różności do postów
        GALERIA OLAFKA

        Skomentuj


          #5
          heh ja podobnie się czułam, jak wieloryb wyrzucony przez może na brzeg i też nie pozwalałam na robienie zdjęć, teraz żałuję, bo mam tylko parę ale za to zrobiliśmy odlew gipsowy mojego brzusia i teraz stoi i przypomina mi o ciąży. u mnie było ok tak gdzieś do 7 miesiąca, bo później zaczęły się koszmarne bóle pleców(mam dyskopatię w odc lędźwiowo-krzyżowym), za to ominęły mnie nudności i wymiotya teraz już o tych złych nie pamiętam i znowu chciałabym mieć w brzuszku lokatora

          Skomentuj


            #6
            Hy hy
            Aninko widać jest więcej kobiet w ciąży które widzą siebie tak samo jak my


            Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

            Różności do postów
            GALERIA OLAFKA

            Skomentuj


              #7
              wiecie najbardziej mnie mąż denerwował, bo jemu strasznie się podobał brzusio i on chciał mnie oglądać jak najczęściej, no a ja dostawałam szału...

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Pewnie wszystkie czujemy się grube

                Skomentuj


                  #9
                  Grube - coś w tym jest Najgorzej jak nie możesz się już zmieścić w ulubione ciuszki...

                  Skomentuj


                    #10
                    Jestem gruba i spuchnięta, najgorzej chyba jest z nogami

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Kiwi
                      Miałam to samo, plus stojącą pracę, nogi wyglądały jak kłody (pracowałam do 8 miesiąca), nawet po porodzie miałam spuchnięte przez 2 tyg.. I nic nie pomagało, ani trzymanie w górze, ani okłady, ani unikanie długiego chodzenia.

                      Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

                      Różności do postów
                      GALERIA OLAFKA

                      Skomentuj


                        #12
                        no a jak ja w pierwszej ciazy przytylam 27 kilo prrzy wadze poczatkowej 53kg to wygladalam jak ....

                        Skomentuj


                          #13
                          Ale chyba jak chłodniej to nogi nie powinny tak strasznie puchnąć???

                          Skomentuj


                            #14
                            to chyba zalezy od organizmu kobiety

                            Skomentuj


                              #15
                              ja jestem w 7 miesiacu dobilam juz do 100 kg...tragedia...jesli chodzi o ubrania to nosze tylko dresy i bluzy mojego M.
                              Nudnosci ospalosc skonczyly sie w 4 misiacu,ale niestety teraz chyba juz przez wage i ogromny brzucholek najchetniej nie robilabym nic...
                              Olunia 6 styczen 2009

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X