Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

styczniówki i lutówki 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: styczniówki i lutówki 2011

    hej
    my już dzisiaj po spacerku. byłam w opiece złożyć wniosek o zasiłek rodzinny, no i oczywiście musiałam się wracać bo mąż się nie podpisał.

    dzisiaj imieniny mojej mamy i teściowej. niestety do mamy nie mogę jechać bo samochód jeszcze w naprawie mam nadzieje że jutro pojadę.
    kłótnia z mężem też już zaliczona. na prawdę jestem strasznie nerwowa
    zaraz obiad trzeba robić, ale mi się nie chce.
    muszę bo u Marysi obiad to rzecz święta, musi byc i koniec.
    słyszałyście coś o becikowym? słyszałam że od nowego roku moga zabrać.
    wiecie coś na ten temat?




    Skomentuj

    •    
         

      Odp: styczniówki i lutówki 2011

      ja tez mam dzisaj imieniny mamy i babci i trzech ciotek zarz musze obdzwonic!!!

      no i a slyszalam o tym nieszczesnym becikowym ze maja byc jakies zmianya le chyba nie zabiora calkiem? nie wiem dokladnie jak to ma byc wiem ze cos ma sie zmieic moze uzaleznia od dochodów? nie mam pojecia...

      a Ty sie tak nie denerwuj bo potem Ci malenstwo da popalic zdrowo z tego co mowia!!!


      Skomentuj


        Odp: styczniówki i lutówki 2011

        hej dziewczyny,

        jak wrzucilam w google "becikowe + zmiany w 2011", to wyskoczylo tylko, ze zawieszone do konca 2011 zostal przepis, ze mozna dostac to pierwsze becikowe, jezeli bylo sie u gina przed ukonczeniem 10 tc i potem jeszcze przynajmniej raz w kazdym trymestrze. Mam nadzieje, ze tak calkiem sie nie wycofaja, bo na to drugie nie mamy szans, ale pierwsze chetnie bym odebrala

        aguszasza - dzieki za zyczonka wczorajsze - mielismy wolne, ale jak wpadlam w szal sprzatania, to nawet nic na forum nie udalo mi sie napisac. Fotka super Szczegolnie fikusna ta bluzeczka Twoja!
        Ja znowu, jesli o buty chodzi, to sie nacielam z tymi drozszymi. Moze to przez fakt, ze Kuba ma wysokie podbicie... W kazdym razie czesto te tansze lepiej mu pasuja. Druga sprawa, ze wyboru w tej mojej miescince nie ma za bardzo.
        Z podroza mezusia bedzie dobrze, nie martw sie

        moniaB - bardzo sie ciesze, ze z Wami wszystko dobzie Zazdroszcze Ci, ze Marysia lubi obiadki, bo ta moja pyza pierwsza to unika jak moze.

        ninkapa - ja rowniez zycze Ci milych zakupow fajna sprawa tak urzadzac mieszkanko.

        boXena - trzymam kciuki za Twoj wynik! Czyli mieszkasz jakies 2 minuty ode mnie, bo ja mam 5 minut do laboratorium, hihi

        gosiaczekp81 - ja tez za welurem nie przepadam, bo na domkowe warunki za cieply. Bawelenka to podstawa Caly czas sobie obiecuje, ze nie bede drugiego malca przegrzewac, bo teraz dopiero widze, ze Kubus ma jak jego tatus - wiecznie mu za cieplo, w nocy woli bez przykrycia spac, a jak juz, to tylko gorna czesc cialka zakryta, a stopy koniecznie odkryte. Kto wie, czy przez moje otulanie nie spal tak slabo na poczatku.
        Jesli chodzi o szczepienia, to bralismy platne (jedna dawka ok. 100-120 zl), bo na wiecej chorobsk bylo i jedno klucie, na dodatek mniejsza igielka, niz w tych bezplatnych. Tez uwazam, ze na wszystko nie trzeba szalec, ale drugie postaram sie tez na rotawirusa zaszczepic, bo to byl dla nas hardcore, tym bardziej, ze jeszcze babulka nam sie od razu zaraza.


        Hm, ja wlasnie jestem na niby wagarach... Mam dzis w planie tylko 1 godzine, bylam oczywiscie, odpracowalam, a teraz robia apel i poczestunek (pewnie samo slodkie), a mi sie juz nie chcialo tuptac... Ale troszke dziwne uczucie mam. Nio ale chyba nie zwolnia, jak myslicie dziewczyny...

        Khm, wlasnie Kubus kazal mi otworzyc buzie, zeby wyszla dzidzia. Ja mu na to, ze dzidzia dolem wyjdzie. On wielkie oczka i po chwili: i wybuchnie Ci nozka i nie bedziesz mogla spac? Ale wytlumaczylam, ze nie wybuchnie, tylko troche poboli i ze bede musiala byc pare dni w szpitalu, ale wszystko bedzie dobrze.

        Jeszcze o laktatorze laseczki: mialam reczny aventa, uzylam moze pare razy, mezus musial obslugiwac, bo ja sama nie bardzo moglam cokolwiek sciagnac. Jak juz mezus zadzialal, to z 30 ml udalo sie moze. W ogole chyba nie bardzo wiedzialam kiedy go uzywac, bo mialam tez zapalenie piersi i skonczylo sie antybiotykiem.
        Za to Gina Ford w swojej ksiazce o usypianiu (tej, co majajula o niej wspominala kiedys) radzi, zeby sciagac mleczko juz od pierwszych tygodni zycia malenstwa, bo to moze pomoc nam uniknac sytuacji, ze bedziemy wytwarzac go za malo. Poza tym najlepiej robic to rano, bo wtedy piersi sa zwykle pelniejsze. "Mozesz sciagnac pokarm z jednej piersi, zanim zaczniesz karmic dziecko. Ewentualnie po nakarmieniu dziecka mlekiem z jednej piersi, sciagnij pokarm z drugiej, a potem podaj dziecku te piers. Niektore matki uwazaja, ze latwiej jest sciagnac pokarm jednej piersi, w momencie kiedy druga karmia dziecko" (to moze rzeczywiscie lzej isc, bo czesto podczas karmienia z drugiej piersi mleczko kap kap robi, prawda?).
        Podsumowujac, bo to juz powiesc sie robi z tego mojego posta, ja sprobuje, ale elektrycznym. Moze mi kolezanka pozyczy. A co z tego wyniknie, to zobaczymy.
        Last edited by agaaepyen; 15-10-2010, 15:11.
        =&:>sygnaturka<:&=

        Skomentuj


          Odp: styczniówki i lutówki 2011

          A planujecie udzial w szkole rodzenia?

          My w pierwszej ciazy jezdzilismy do Chojnic, tam gdzie rodzilam, teraz chcialam sprobowac miejscowej, ale zajecia sa w srody od 12-13. No po prostu mezus juz na bank nie bedzie mogl. Co to za godzina w ogole :P
          =&:>sygnaturka<:&=

          Skomentuj


            Odp: styczniówki i lutówki 2011

            Witajcie brzuszki

            u mnie też dzisiaj szaro i pochmurno i coś tam pada z nieba. Dzisiaj dostałam sztruksowe spodnie i powiem wam, że bardzo fajne

            Ja też mam dzisiaj imieniny teściowej, mieliśmy jutro do niej jechać bo dzisiaj m. pracuje do 19, ale zadzwoniła wczoraj i na obiadek niedzielny zaprosiła wiec wtedy będziemy świętować.

            co do ciuszków welurkowych to też myślałam,żeby na coś zakładać a nie gołe ciałko, bo ma 75% bawełny i 25% poliestru wiec się zawahałam,żeby kupić. Bawełna to jednak bawełna. A o becikowym nic nie słyszałam, poszukam cos w necie.

            MoniaB nie denerwuj się bo dzieciaczka stresujesz i potem będziesz mieć małego nerwuska. Ja ostatnio do męża mówię, że zauważyłam, że ostatnio mniej sie kłócimy, to mi powiedział, że on mi po prostu ulega i nie ma sie o co kłócić hihihihi

            Aguszasza szczęśliwej drogi dla męża, niech uważa na drodze, a Ty sie nie denerwuj, bo to i tak nic nie da, a mąż zadzwoni z dobrą wiadomością, że dotarł cały i zdrowy. Jeżeli chodzi o wypłatę to robią mi w pracy i tak będzie cały czas i bardzo mnie to cieszy bo o zusie sie nasłuchałam,że niesystematycznie wypłacają. A podobno jak jest więcej niż 10 pracowników to płaci pracodawca.

            ninkapa udanych zakupów!!!! podobało mi się takie wybieranie tego co się chce

            A oto przepis na roladkę z kurczaka ( koleżanka mi mówiła jak się to robi, ja nie zapisałam i robiłam z tego co pamiętam, ale wyszło pyszne:

            kupiłam całego kurczaka, obkroiłam z niego skórkę, odkroiłam piersi i podzieliłam kurczaka na kawałki. Na udkach ugotowałam bulion (przyda się na zupkę) skrzydełka i szyjkę zamroziłam będą na zupę. Obrałam udka, przekręciła przez maszynkę, marchewkę i pietruszkę też, doprawiłam do smaku solą, pieprzem, papryką, majerankiem i rodzynki - możecie dodac co chcecie, wymieszałam i farsz gotowy. Natomiast piersi rozkroiłam, tak nie do końca, żeby były w całości, rozbiłam, doprawiłam sola i pieprzem. Rozłożyłam równiutko i zawinęłam w nie farsz i wyszła spora roladka, a tam gdzie były dziury, bo mi duzo farszu wyszło, to zawinęłam skórkę, która wcześniej ściągnęłam, też ja posoliłam i popieprzyłam. Pomazałam to z wierzchu olejem i wrzuciłam do brytfanki i do piekarnika, piekłam ok 40-50 min w temp 200 stopni. W połowie odwróciłam,żeby sie podpiekło z obu stron. I powiem Wam wyszło pyszne. Można zszamać na kanapkę i również pyszne do ziemniaczków.

            Życzę smacznego
            Gosia

            Zosieńko rośnij zdrowo

            Skomentuj


              Odp: styczniówki i lutówki 2011

              i jeszcze mi sie przypomniało, dawajcie swoje zdjęcia!!!!!!! co to za ukrywanie się

              Ja zamierzam chodzić na szkołę rodzenia, w tym szpitalu co ja mam rodzic tez jest kosmiczna godzina 13.30 w poniedziałek i czwartek, ale może uda sie cos wykombinować.
              Gosia

              Zosieńko rośnij zdrowo

              Skomentuj


                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                i jeszcze jedno mi się przypomniało, wygrałam dzisiaj książkę w dzień dobry tvn, nie wiem jeszcze jaką, bo zapomniałam tytuł. Ale pierwszy raz udało mi się coś wygrać może spróbuje następnym razem i nazbieram parę fajnych rzeczy i to a darmo
                Gosia

                Zosieńko rośnij zdrowo

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: styczniówki i lutówki 2011

                  obiad zrobiony zjedzony mniaaaaaaaam ale szpinaczek wyszedl mmmmmmmmmm

                  i przyszedl kombinezon normalnie zakup udany w 100% jestem bardzo zadowolona Szymek tez... teraz tylko trzeba miec nadzieje ze nie wyrosnie az tak starsznie i zalapie sie na nastepna zimę specjalnie wzielam ciut za duzy moze sie uda a jak nie to bedzie czekac na drugiego zimowca

                  no kobietki a teraz biore sie za sprzatanie zeby jutro z rana moc pojechac do domu i zobaczyc na wlasne oczy miny moich rodzicow i dziadkow jak siorka i jej facet zaprezentuja pierscionek i wogole to ciekawe jak to wszystko bedzie...
                  moje zareczyny byly niespodzianka tylko dla mnie bo wszyscy wiedzieli poumawiali sie itd a jak padl na kolana moj z pierscionkiem to myslalam ze zawalu dostane... a teraz dostana zawalu(tzn oby nie !!!) rodzice i dziadkowie bo wszyscy juz wiedza a oni nie

                  ok spadam do porzadkow!


                  Skomentuj


                    Odp: styczniówki i lutówki 2011

                    a no i jeszcze...

                    agaaepyen - no ladnie... na wagary sie zachcialo... aaaaaalllle przyklad !!!
                    i dzieki za pochwaly a moja bluzeczka to juz tylko jako szmatka domowego uzytku bo sie sprala i jakos na zdjeciu takie fajne kolory wyszly a w rzeczywistosci to juz sie "do ludzi" nie nadaje co do butów to Szymek tez ma wysokie podbicie i od poczatku jedziemy na bartku bo w zadne buty noga mu nie wchodzila w zasadzie albo rzepy nie dawaly sie juz zapiac itp... no i nasze chlopaki spia tak samo!!! koc pod broda ale nogi na boso koniecznie bo jak zakladalam na noc skarpety to i tak wstawal juz bez nich !

                    no rozwalil mnie Kuba z ta dzidzia... hahaha Szymon raz zapytal jak ja z brzucha wyciagna powiedzialam ze pani doktor wyjmie tak jak jego i bedzie juz z nami no to jeszcze poza nakazem pokazania pani doktor wiecej nie pytal co najwyzej innym tlumaczy jak to bedzie z wyjmowaniem... a dzisaj na odchodne z przedszkola mowie mu "moze bys sie pozegnał a on podbiegl do swojego Błażeja i Bartka wycalowali sie potem jeszcze Oliwka się zalapała na dziuba a reszcie pomachal i polecial do szatni a my z pania patrzac na siebie dusilysmy sie ze smiechu na te meskie calusy... o rety chyba musimy pogadac o calowaniu

                    co do skoly rodzenia to nie chodzilam a teraz mam ochote tym bardziej ze siedze w domu to moge pochodzic z czystej ciekawosci po prostu u mnie zajecia sa we wtorki o 18 albo 19 w szpitalu z poloznymi ktore normalnie tam pracuja wiec warto sie skusic bo potem i pomoga jak sie trafi na nich przy rodzeniu... zamiar mam tylko w sumie to nie wiem od kiedy sie chodzi...??? a moj malzonek i tak mowi ze juz teraz nie chce byc ze mna... a ja nie chce g o ciagnac na sile... jak zechce to pojdzie wtedy tez nie chcial a byl przy mnie dopoki nie zabrali mnie na cesarke...

                    gosiaczekp81 - zapomnialam ze przeciez Ty masz"duzego" pracodawce,( oj wstyd aga wstyd ale z ciebie ksiegowa - to do siebie ) a kurczaczek apetycznie brzmi... i gratuluje wygranej!!! ja sie pochwale ze tez niedawno wygralam... ps3 w zupkach vifon od niechcenia wyslalam kod i udalo sie rzadko to robie a tu taka niespodzianka... a wszystko przez to ze nie wiedzac jeszcze ze jestem w ciazy zjadlam kanapke z pasztetem podlaskim ktory uwielbiam i normalnie jadlam i w gebie mi rosło... otwierajac zobaczylam konkurs na wieczku ale pomyslalam eee tam i tak nic nie wygram i wywalilam a ze pasztet nie poszedl to mysle moze zupke chinska? otwieram a tam tez konkurs... mysle sobie hmmm moze to jakis znak moze wysle? i wyslalam kto nie gra nie wygrywa i juz!!!

                    ok spadam sprzatac bo przy moim dziejszym leniu to pewnie dopiero jutro do tego dojdzie!!!

                    buzzzzzzka!!!


                    Skomentuj


                      Odp: styczniówki i lutówki 2011

                      To gratuluje wygranych dziewczyny )

                      Ja kiedys zrobilam sobie badanie wzroku online, potem trzeba bylo numer wpisac i kupon wyslac. Wygralam multimedialna encyklopedie zdrowia i telefon komorkowy To z jakies 8 lat temu bylo, jeszcze sie dodzwonic nie mogli, bo w maju to sie dzialo, a ja ciagle na maturkach wtedy siedzialam i fon wyciszony. Ale w koncu sie udalo
                      Telefon byl super, blaszana obudowa, juz wtedy mial dostep do internetu i mial tylko angielski, francuski i niemiecki wgrany

                      A moja poprzednia szkole rodzenia prowadzila faktycznie polozna, ktora odebrala mojego Kubusia. Fantastyczna zreszta! Dziewczyny mowia o niej tak: umow sie z G. to bedziesz wspominala porod z usmiechem! I nie przesadzaja.
                      Tylko ze teraz ciezej sie umowic z nia i nie wiadomo, czy sie uda...
                      =&:>sygnaturka<:&=

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: styczniówki i lutówki 2011

                        A Szymek i meskie calusy tez wymiata Musialo to wygladac przesmiesznie! Koniecznie musicie omowic temat
                        Attached Files
                        Last edited by agaaepyen; 15-10-2010, 23:06.
                        =&:>sygnaturka<:&=

                        Skomentuj


                          Odp: styczniówki i lutówki 2011

                          no brzucho jak sie patrzy

                          ide spac kobietki... moj pojechal jest juz pod radomiem klade sie spac to przynajmniej nie bede przezywac... szymek tez nie mogl uspac i pytal kiedy tata wroci...

                          dobranoc moje brzuchaśne!!!


                          Skomentuj


                            Odp: styczniówki i lutówki 2011

                            Hej dziewczynki ja juz na nogach po sniadaiu i czesciowym sprzataniu... odkurzanie mi jeszcze zostalo ale mlody dzis o dziwo jeszcze spi...

                            o 4:45 maz zameldowal ze jest na miejscu a mama wstała na wycieczkę, tak wiec chata wolna a aja glupia zamiast korzystac to na wies jade

                            ok milego dnia dziewczyny postaram sei od rodzicow odezwac!!!

                            buuuuuuuuuuzka moje brzuchatki!


                            Skomentuj


                              Odp: styczniówki i lutówki 2011

                              Hej Brzuszki

                              Ja dzisiaj jak wstałam to miałam ciężką głowę, może za długo śpię hmmm...., ale po śniadanku już lepiej i zrobiłam tez sobie kawkę na podwyższenie ciśnienia. I chyba będzie dobrze chociaż pogoda nie rozpieszcza, jest 11 a mgła strasznie gęsta i nie wiem czy dzisiaj opadnie.

                              Aguszasza A Ty to ranny ptaszek jesteś, mówiłam,żeby się nie martwic, jak ma być dobrze to będzie, ja wierzę w przeznaczenie, że mamy zapisane na górze swoje życie. Ciężko jest wytłumaczyć takiemu maluszkowi jak dzieciaczek wyjdzie na świat. Byłam kiedyś na szkoleniu o seksualności i facet mówił, że trzeba dziecku powiedzieć jak naprawdę dzieciak wychodzi na świat. Byliśmy podzieleni na grupy, mieliśmy teoretycznie dzieciom w przedszkolu o tym opowiedzieć i to akurat moja miała etap rodzenia się dziecka i na mnie wypadło,że mam o tym opowiedzieć. Myślałam, że się ze wstydu spalę, ale z pomocą tego faceta jakoś dałam radę. Miłego odpoczynku aha i gratuluje wygranej.

                              Agaaepyen wetdy taka wygrana to była wypaśna u nas też szkolę rodzenia ma prowadzić położna i to przypuszczam, że nie jedna, a tam porodówka jest niewielka tylko 35 łóżek wiec na pewno na jakąś sie trafi.

                              Dobra idę się wykąpac, mam ochotę na dłuuuugą kąpiel z pianką i wiem, że nie za gorąca woda ma być.

                              Miłej soboty buziaczki
                              Gosia

                              Zosieńko rośnij zdrowo

                              Skomentuj


                                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                                hej
                                ale dzisiaj śpiąca jestem.
                                Marysia znowu kaszle i katarek ją zaczął męczyć.
                                a syropu za nic w świecie nie chce wypić.
                                mąż pojechał dla teścia pomóc na działce. wspołczuje mu bo jego ojciec wszystko musi miec pod linijkę.
                                a i do moich rodziców mamy jechać ale oczywiście praca na działce ważniejsza

                                co myślicie o imieniu Ignaś dla dziecka? mój m się uparł na to imie




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X