Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

styczniówki i lutówki 2011

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: styczniówki i lutówki 2011

    Hej, majajula, przykro mi bardzo - duzo zdrowka dla Julci!

    Dziewczyny, wiekszego pechowca niz ja to nie ma - poslizgnelam sie rano, niegroznie dla maluszka, ale cos mi sie stalo w lewej stopie i nie moge chodzic. A boli jak skurczybyk w srodstopiu cholibka, zeby to chociaz kostka, to juz obcykane mam, bo kostke to juz kilka razy mialam... aj aj, niech jeszcze i to...

    Buziaczki dla Was i uwazajcie na siebie!
    =&:>sygnaturka<:&=

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: styczniówki i lutówki 2011

      cześć! U nas dzisiaj słonko pięknie świeci od samego rana. Zjemy obiadek i może wyjdziemy sobie troche dupki wymrozić od soboty nie byłyśmy na dworze.

      majajula no i was jak widac choróbstwo nie omineło.... Duuużo zdrówka dla Julki.aa.. śliczne te twoje śnieżne aniołki..

      agaaepyenuważaj kochana na siebie. tak sie cieszysz z wolnego, żeby tylko nie było to czas przymusowego leżenia..

      gosiaczekp81
      mój męzus to miał reke w gipsie jak ja byłam z agą w ciąży i siedział na zwolnieniu a wkurzał mnie wtedy niesamowicie...

      moniaB
      no ja wczoraj nie skusiłam sie na wyjście z domu choć potrzebowałam jogurt naturalny ale jak se pomyslałam że mam ubierac siebie, mała i taszczyć sie z czwartego pietra po by tylko kupic ten jogurt to zrezygnowałam


      Skomentuj


        Odp: styczniówki i lutówki 2011

        Dzięki dziewczyny ale na szczęście dziś jest spoko; to jakaś dziwna gorączka była (może po basenie bo wróciła do domu lodowata i aż się telepała z zimna)
        a poza tym już nie raz mieliśmy takie wrzuty temperaturowe (ja też tak mam czasem)
        A swoją drogą Pani wychowawczyni mogła dopilnować trochę jak te dzieci się ubrały po basenie bo moja założyła kaptur od bluzy a na to dopiero czapkę no i ostatecznie miała gołe uszy a szalik miała tylko narzucony na szyję. Oczywiście opieprz dostała bo w końcu ma już 8 lat to powinna wiedzieć jak się ubierać no i jeszcze to jedzenie śniegu ech głupol.

        A poza tym już taki starszak to inaczej choruje. Leży sobie teraz w łóżku i czyta tylko Majka chce z nią siedzieć a ja wolę ją mimo wszystko dziś odizolować ale to strasznie trudne


        JULA

        MAJA

        OLGA

        Skomentuj


          Odp: styczniówki i lutówki 2011

          hej dziewuszki!!
          witam was po strasznie dlugiej przerwie!! nareszcie odzyskałam internet hurra!!
          sluchajcie mam pytanko do was?? milyscie test obciązenia glukozą bo ja mam go w poniedziałek i niewiem czy dam rade bo mam odrazu 75gram macie jakies rady jak sie uporac z wypiciem tego bez niespodzianek i czy naprawde bede sie tak słabo czuła????pozdrawiam was wszystkie


          Skomentuj


            Odp: styczniówki i lutówki 2011

            Cześć Dziewczynki z ten zimowy czas...:d sypało u nas równo dzisiaj i też zimno...16 stopni przez cały dzień...

            Misiaczek nie masz sie co martwić na zapas...to od osoby zależy jak to znosi...ja też miałam od razu 75 g...jak zobaczyłam gęstą konsystęcję to aż mi się nie dobrze zrobiło...ale w wypiciu nie było takie tragiczne...i przez 2 godziny nie mogłam nic wypić ani zjeść...ale dąło się wytrzymać...dziewczyny pisały coś o soku z cytryny...ale zdania sa podzielone...jedni twierdza że nie można..że zakłóca to wynik...ale nie wiem...ja przeszłam bez kombinowania...

            agaaepyen...ty na wolne a ja do pracy... Wynajęliśmy z mężem sklepik z odzieżą bo okazja się nadazyła wyjątkowa...i siedze sobie i segreguje...oj...ciężko było wstać wczoraj i dziś z rana...ale myśle że będzie dobrze...w końcu zawsze jak się coś będzie działo to mogę zamknąć...i pójść...a cieplutko...i obok bardzo miła kosmetyczka...jak by się coś działo to jest na pomoc...gorzej bo dojeżdzam autkiem sobie a dzisiej taka snieżyca była jak wracałam że zamiast 10 minut to 40 jechałam...ale byle do celu - co nie??


            majajula...syrop z cebulki widze nadal na topie...pamiętam jak tata mi robił i to było jedyne co lubiałam z lekarst...ale nauczycielki też rzeczywiście cos nie tego...bo ile to jest zerknąć na każdego czy normalnie się ubrały dzieciaki...ciekawe czy gdyby ktoś z mokrą głową wyszedł to też by tego nie zauważyły,,,masakra...

            Tak poza tym nic ciekawego...zapłaciłam wczoraj za paczuszkę na allegro i zostało tylko czekać...butelki, smoczki i inne pierdołki...mam nadzieje że t już wszystko...baa...na pewno nie wszystko...ale cały czas się boje że o czymś ważnym zapomniałam...

            nic...zmykam pod prysznic...jeszcze pranie rozwiesze...i do łóżeczka...juto znowu trzeba tyłek z łóżka wcześniej zebrać...Och ta zima...




            "Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości."
            Paulo Coelho(Alchemik)

            Skomentuj


              Odp: styczniówki i lutówki 2011

              hej babeczki

              ja dzisiaj sie nabiegałam po mieście i taka śnieżyca zaatakowała po południu, że myślałam, że do domu nie wrócę, żadnego tramwaju przez 25 minut, a tu nie dość, że sypało to jeszcze wiało i Kraków sparaliżowany. A teraz tak huczy, że aż ciary przechodzą brrrrr

              A co u mnie byłam dziś u diabetologa i niestety dostałam insulinę, mam się kłuć 3 razy dziennie, ale malutkie dawki na razie po 1 jednostce, no chyba, żeby nie zmniejszały cukru to je zwiększać. Zaczynam od jutra. I pytałam lekarza co z powikłaniami cukrzycy to powiedział, że jak jest odpowiednio leczona to nie ma problemu z maluszkiem. Skutki mogą być jak matka nie jest pod kontrolą więc jestem dobrej myśli, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku

              Majajula zdrowia dla Julki, oby już było dobrze, a kobieta powinna sprawdzić jak dzieciaki ubrane bo cholernie zimno jest.

              edymis a co to za sklepik macie??? przynajmniej czas Ci szybko zleci, tylko nie przepracowuj się.

              agaaepyen oby to było tylko złe stanięcie i nie musieli Cie w gips zapakować, jak mojego męża bo byś się nacieszyła tym wolnym. Nie wiesz,że w zimie trzeba bardziej uważać. Dobrze,że z maleństwem wszystko dobrze. Daj znać co z nogą!!!!

              aliaga mam nadzieję, że mój m nie będzie mnie wkurzał bo inaczej zatłukę, już marudzi co on będzie robił przez cały miesiąc.

              misiaczek dasz radę, ja też miałam 75 od razu, tylko trzeba wypić szybko i czekać te 2 godziny wiec weź jakąś lekturę, mi było trochę niedobrze, ale dałam radę. Powodzenia.

              Aguszasza pisała, że remont pełna parą, meble już zakupione, Szymka wywieźli na wieś. A jej maleństwo wporządeczku i waży już 2700 Ściska Was gorąco i przesyła buziaczki.

              Ja tez Was ściskam i przesyłam gorące całuski w ten mroźny wieczór.
              Dobrej nocki
              Gosia

              Zosieńko rośnij zdrowo

              Skomentuj


                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                Witam!

                Widze, ze zima u Was na calego. Zawsze u mnie bylo najgorzej, a tu prosze termometr pokazuje tylko -12 i od poniedzialku nie sypalo :P
                Agaaepyen biedaczku Ty, trzymam kciuki zebys szybko wrocila do formy i zeby to sie gipsem nie skonczylo
                Edymis wow, na 4 tygodnie przed porodem wybralas sie do pracy? Dobrze przeczytalam? Pewnie, jak sie trafila okazja to dlaczego nie korzystac, ale podziwian Cie, ze Ci sie chce. Ja strasznie ociazala sie ostatnio zrobilam i jakos nic mi sie nie chce. Mam nadzieje, ze mi przejdzie, bo Swieta sie zblizaja. W tym roku my jestesmy gospodarzami (przyjerzdza tylko siostra M z chlopakiem) ale posprzatac trzeba, ugotowac trzeba, a energi brak.
                Majajula Twoje dziewczyny niezle buszuja w sniegu. Zycze duzo zdrowka Juli, no i zeby na reszte rodzinki chorobsko nie przeszlo. Co do syropu z cebuli, to super sprawa, ale ja juz jak czuje zapach, to mnie odrzuca i nie moge tego wziasc do ust.
                Gosiaczek super ze wszystko ok po wizycie. Biedny Twoj M, ale tak jak piszesz, przynajmniej na szkole rodzenia sie z Toba nachodzi.


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: styczniówki i lutówki 2011

                  Gosiaczek, nie martw sie ta cukrzyca. Niedawno moja przyjaciolka urodzila zdrowego synka, a tez musiala brac insuline. Najwazniejsze ze jestes pod opieka specjalisty, oni wiedza co robia. Uszy do gory!


                  Skomentuj


                    Odp: styczniówki i lutówki 2011

                    Witajcie brzuchatki

                    na szczescie w gips nie zapakowali, pojechalismy wieczorem na izbe przyjec - najszybsza droga do chirurga :P i mialam szczescie do ordynatora, ktory mi w lutym palec zszywal (a pielegniarka na ucho powiedziala, ze najlepiej trafilam, bo inny to by nawet sie nie pofatygowal). Tylko strzelil pogadanke, ze ludzie przyjezdzaja na izbe, bo zdjecie chca zrobic, ale tu nie trzeba - a przeciez ja bym nawet nie zgodzila sie, zeby dzidzi nie zaszkodzic (heh, tak w ogole to pielegniarki jakos nie zauwazyly mojego ogromnego brzuszka i przyjechala juz kobietka od rentgena, a ja na to, ze przeciez ja w ciazy i ja przepraszaly)

                    I wierzcie mi, ja szlam baaaardzo ostroznie, to jest w tym wszystkim najpechowniejsze :P I myslalam sobie, ze musze uwazac, bo moj mezus sie strasznie boi, ze sie poslizgne teraz... i potem to sekunda byla. Ale najgorsze, ze stalo dwoje ludkow na parkingu i zero reakcji, a mi sie juz tak przez brzuszek to ciezko pozbierac bylo, a do tego noga bolala straszliwie.

                    misiaczek23: ja pilam schlodzone i z cytryna i nie bylo problemu, powodzenia Ci zycze, zeby dobrze wyszlo!

                    edymis: a pewnie, pracuj, jak jest okazja - okazuje sie, ze praca chroni przed wypadkami, a jak tylko na zwolnienie idziesz, to bach!

                    gosiaczku: bardzo mi przykro, ze musisz te insuline brac - trzymaj sie dzielnie kochana! Z maluszkiem na pewno bedzie wszystko dobrze!

                    majajula: Majce maseczke na buzke zaloz i niech buszuja razem

                    Konwalia81: nio, doktor mnie pocieszyl, ze do porodu przejdzie, a ostatnie jego prognozy sie sprawdzily, wiec jestem dobrej mysli.

                    aguszasza: wracaj juz, bo jakos tak strasznie mi tu Ciebie brak! Ale duzi ten Twoj maluszek ) Wychodzi na to, ze wiekszy od mojego, fiu fiu

                    branoc kobietki
                    PS. chodzenie o kulach w ciazy jest straszne - biedne te ludki, co tak musza caly czas...
                    =&:>sygnaturka<:&=

                    Skomentuj


                      Odp: styczniówki i lutówki 2011

                      hej
                      co za pogoda. musiałąm odwołać badanie ktg, bo nie ma jak dojechać tak sypie.
                      a do szpitala mam 16 km. mam nadzieje że w poniedziałek będzie lepiej.
                      a się nie wyspałam. strasznie mi się spać chce.




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: styczniówki i lutówki 2011

                        hej
                        my już zaliczyłyśmy sanki rano trochę sypało ale jak już wracałyśmy było ok
                        Julka hmmm zdrowa a ta gorączka to chyba z wychłodzenia organizmu; ale dziś jej chyba daruję szkołę zresztą basen już się zaczął i chyba w ten mróz nie będzie chodziła skoro wychowawca nie umie nawet sprawdzić jak ubrane wychodzą dzieci. A swoją drogą jak ja chodziłam się opiekować dziećmi czy dobrze wysuszone itd to sprawdzałam każdego czy ma czapkę itd i dlatego jestem zła.
                        Jutro mają jechać na Bemowo do kina 5D i ciekawe czy pojadą. Koleżanka już od 9 stoi w korku a oni mają zamiar całą Warszawę w 3 h przejechać no zobaczymy czy pojadą czy odwołują
                        Mój mąż właśnie zadzwonił żę w tesco są 3 patelnie Tefala za 99 zł rabat 50% no i wziął bo moje stare to już tylko na śmietnik także Mikołaj przyszedł do mnie wcześniej
                        Edymis no no podziwiam Cię za ten sklepik a po porodzie kto tam będzie pracował???
                        Gosia oj przykro mi z powodu tej insuliny ale najważniejsze żę jesteś pod opieką lekarza a kłucia jakoś przeżyjesz

                        Jak mi Aga wczoraj napisał że jej na 100% facet waży 2700 to mało z krzesła nie spadłam termin za 2 i pół miecha a dzidzia taka wielka (swoją drogą moja Julka była mniejsza przy urodzeniu) coś mi się wydaje że Aga nam wcześniej urodzi
                        Zresztą moja kuzynka ma termin na 29 grudnia a za 3 dni już jej cesarkę robią bo dzidzia wielka nie nie będą ryzykować pęknięciem macicy czy czymś w tym stylu jaki pisała

                        Aguśka to dobrze że w gips Cię nie zapakowali bo byś se użyła zwolnienia
                        A tak może przejdzie za jakiś czas. I doskonale wiem żę do takiego upadku to sekundy wystarczą. Ja dziś wychodząc z piekarni mało orła nie wywinęłam ale miły Pan mnie podłapał bo tak bym nieźle o próg kręgosłupem przywaliła.
                        A co do tego że ciąży nikt nie zauważył to ja mam to samo aż mnie to wkurza normalnie. Ostatnio ustawiłam się do kasy dla kobiet z bebalem a za mną laska szybko też się ustawia i przepycha że ona w ciąży ja do niej że ja też to ona z jakimś fąchami że kłamię i wyładowuje rzeczy z koszyka i się pcha przede mną no wiecie tak się wpieniłam brzuch mam już wielki jak na mnie ale mąż mnie uspokoił bo ja to od razu bym mordę pruła i nie zwracał na laskę uwagi no i teraz stwierdziłam że na zakupy będę zakładała obcisłą bluzkę ze stópkami to wtedy uwidocznię swój stan bo w dresowej bluzie to i może aż tak nie widać.

                        Konwalia no moja Majka dziś leżała na śniegu i nie dała się do domu zabrać i stwierdziła że ma łóżeczko a jak jest w domu to ciągle pod drzwiami balkonowymi siedzi i ogląda MIEG a jak mąż idzie zapalić to od razu za nim aby choć ciut śniegu wziąć i zjeść
                        Last edited by majajula; 02-12-2010, 11:06.


                        JULA

                        MAJA

                        OLGA

                        Skomentuj


                          Odp: styczniówki i lutówki 2011

                          Witajcie brzusiaki ponownie

                          MIEG no niezle, Maja jest pocieszka, napisze po raz kolejny, a co tam
                          Koniecznie zakladaj te bluzeczki majajula, to sie babsko nie bedzie rozpychac, Drobiazdzku :P I ciesze sie, ze Cie ten pan mily podlapal, wystarczy ze ja juz taka niedysponowana. Ale w nocy dalo sie w miare spac, myslalam, ze gorzej bedzie - za to ok 5.00 jak mnie skurcz w tej chorej nodze zlapal, to az sobie zawylam z bolu dziewczyny, bo teraz mojej metody z naprezeniem stopy nie da sie zastosowac.

                          MoniaB: zeby nie ta noga, to bym Cie podwiozla... ale sama uziemniona jestem.

                          :*****
                          =&:>sygnaturka<:&=

                          Skomentuj


                            Odp: styczniówki i lutówki 2011

                            Hej
                            No aga...aguszasza rzeczywiście ma giganta
                            Ja myślałam że mój jest wielki bo waży już 1700
                            Gin wypisał mi leki bo mam infekcje moczowe.i jak go spytałam czy leki dzidzi nie zaszkodził to się uśmiechnąwszy.... i do mnie no rzeczywiście głupie pytanie....(bo widział że się czaiłam z tym pytaniem).Więc teraz jestem spokojna
                            U nas też masakrycznie śniegu napadało dosłownie szłam go gina 1h co zazwyczaj idę 25 min. a tata mnie nie zawiózł bo auto nie chciało zapalić.
                            Adaś ur.09.2008.
                            Michałek
                            [Iur.02.2011 o [/I]

                            Skomentuj


                              Odp: styczniówki i lutówki 2011

                              Czesc mamuśki...

                              Pisze tylko kilka słów i zmykam do łózka bo musze wcześniej jutro wstać bo od 3 dni do lekarza się dostać na kontrole nie moge... w pierwszy dzień byłam w drodze ale śnieżyca sparaliżowała całą okolicę i zawróciłam...dzisiaj nie zdążyłam...więc musze jutro z rana szybko podskoczyć...

                              Sklepik...z odzieżą używaną...dzisiaj się wkurzyłam bo pierwszą kradzież zaliczyłam...miałam na manekinie taką tunikę i manekin na korytarzu przed sklepem żeby zachęcić...bo to taki budenek z większą ilością lokali...i zniknęła ta tunika...na szczęście nie była droga...
                              A tak poza tym...praca w sumie lekka...a i lepiej się czuje i dużo więcej w domu zrobie...bo tak to miałam na wszystko czas i nic nie było zronione...pranie i prasowanie ciągle zalegało a i sprzątanie olane było kompletnie...a tak przynjamniej lepsza organizacja jest porządna i kosz na pranie pusty...

                              Nic...zmykam pod prysznic...może jeszcze zajrze...ale raczej do jutra...miłego dnia...

                              P.S.Sprawdziłam pogodę znowu mają być snieżyce u nas jutro...kurde...jak by nie mogło raz nasypać i tzrymać...




                              "Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości."
                              Paulo Coelho(Alchemik)

                              Skomentuj


                                Odp: styczniówki i lutówki 2011

                                przestało w końcu sypać. mam nadzieję że już tak nie będzie jak dzisiaj.
                                muszę jeszcze kilka rzeczy kupić a z domu ciężko wyjść.
                                chyba nikt weny do pisania nie ma dzisiaj, ja tez więc uciekam.
                                spokojnej i ciepłej nocki wam życzę




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X