Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

cesarskie cięcie..

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • kala8
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    Napisane przez Miss Pokaż wiadomość
    u mnie tak samo jak u kali

    kiedyś wyczytałam,że bóle głowy biorą się z tego (wymioty również)że dziewczyny nie słuchają zaleceń lekarzy,że kiedy trzeba leżeć plackiem- to trza leżeć,a nie podnosić głowy itd...ale oczywiście mamasamuela ja Tobie tego nie zarzucam, tylko pisze to co kiedys mi się o oczy obiło
    no ja też o tym słyszałam ,że jak sie rusza głową lub próbuje za wcześnie podnosić to takie bóle głowy występują

    Leave a comment:

  •    
       

  • Miss
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    Napisane przez kala8 Pokaż wiadomość
    ja też w kręgosłup, ale u mnie bólów głowy nie było wogóle czyli u mnie minusów cc nie było
    u mnie tak samo jak u kali

    kiedyś wyczytałam,że bóle głowy biorą się z tego (wymioty również)że dziewczyny nie słuchają zaleceń lekarzy,że kiedy trzeba leżeć plackiem- to trza leżeć,a nie podnosić głowy itd...ale oczywiście mamasamuela ja Tobie tego nie zarzucam, tylko pisze to co kiedys mi się o oczy obiło

    Leave a comment:


  • kala8
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    Napisane przez mamasamuela Pokaż wiadomość
    mam pytanko a jak byłyście znieczulane przed cesarką???ja dostałam znieczulenie do kręgosłupa i w 2 dobie po porodzie miałam koszmarne bóle głowy były tak straszne że nie pozwolili mi nawet zajmować się małym...
    ale na szczęście to minęło...i był to u mnie jedyny minus cc...
    a jak u was?
    ja też w kręgosłup, ale u mnie bólów głowy nie było wogóle czyli u mnie minusów cc nie było

    Leave a comment:


  • bagnes
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    mnie też do kręgosłupa, tylko że mam strasznie pokrzywiony, i przed porodem się rozsypał, był tak spuchnięty, że anestezjolog klął że nie może się wbić.... efekt był taki, że w górze brzucha miałam czucie, jak wyciągali dzieci było ok, jak czyścili już nie bo czułam bół w połowie brzucha jak się zorientowali dał mi coś że zasnęłam i obudziłam sie dopiero na sali. Dodam że narkozy nie mogli mi dać bo położne myślały, że nic się nie dzieje, bo nie jęczałam z bólu i dały mi obiad. A czekać nie można było bo mogło sie to skończyć tragicznie dla moich dzieci.
    a pozatym to zgadzam się z dziewczynami, że nie ma sensu gdybać każden poród ma plusy i minusy i tyle nie ma znaczenia jak się rodzi ważne żeby dziecko było zdrowe!!!
    Ja miałam cesarke po 15 godzinach męczarni i co? bolało przed bolało po i tyle dzieci mam zdrowe, żywe i tylko to się liczy, a jak rodziłam nie ma znaczenia.a po bolało bardzo długo z powodu tego cholernego pokrzywienia kręgosłupa (ale tu już sposób porodu nie ma nic do rzeczy)
    Last edited by bagnes; 05-01-2010, 12:40.

    Leave a comment:


  • mamasamuela
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    mam pytanko a jak byłyście znieczulane przed cesarką???ja dostałam znieczulenie do kręgosłupa i w 2 dobie po porodzie miałam koszmarne bóle głowy były tak straszne że nie pozwolili mi nawet zajmować się małym...
    ale na szczęście to minęło...i był to u mnie jedyny minus cc...
    a jak u was?

    Leave a comment:


  • kinius33
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    Ja miałam CC po 12 godzinach porodu. Całkowicie doszłam do siebie po 2 miesiącach, chodziłam po 7 godzinach :P
    Powód cesarki złe ułożenie główki w kanale rodnym.

    Leave a comment:


  • mamasamuela
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    witam ja też miałam cc...lekarz kazał mi przyjść do szpitala w dniu wyliczonego terminu...po badaniach stwierdzili że mały ma ok 4kg...podali mi kroplówkę bo chcieli żebym rodziła siłami natury...niestety kroplówka nic nie dała żadnego rozwarcia anie żadnych skurczy...decyzja - nie czekamy tniemy...a w książeczkę wpisali "niewspółmierność płodowo - miednicza...
    po cesarce doszłam bardzo szybko do siebie po tygodniu czułam się już tak jakby nie było żadnej operacji - ale jak wspomniałyście już wyżej do wszystko zależy od motywacji i organizmu każdej z nas...

    Leave a comment:

  •    
       

  • Kornelek01
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    Ja rodziłam naturalnie przez 24 h, ból był niesamowity ale do przeżycia, niestety na sam koniec gdy mały zaczął wkonću się przesuwać w dół zaczęło brakować mu tlenu i po 15 minutach drogą cc był mały. Poród przez cc był dla mnie bezbolesny, na drugi dzień wstałam normalnie bez pomocy, nic nie bolało nic nie ciągło, tak jakbym nie miała operacji i tak jest do tej pory. Także wybierając poród wybrałabym cc no ale po nim straciłam pokarm i to mnie zraziło do tego typu porodu. Wiem że po cc kobiety mają pokarm bez problemu ale ja się obwiniałam że nie dałam rady przy normalnym. Mój lekarz powiedział że i tak skończyłoby się to cc, tym bardziej że w 38 tyg stwierdzono małowodzie ale że wody pozostawały bez zmian to czekałam.
    Poród zaczął się sam, ale przyczyną cc było brak tlenu a nie małowodzie.
    Chciałabym rodzić w przyszłości naturalnie ze względu na pokarm a z bólem jakoś sobie dam rade.

    Leave a comment:


  • Scaarlett
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    dziecko jest taką motywacją, że da się to przeskoczyć
    Ja miałam o tyle szczęście, że kilka godzin po porodzie przyszła do mnie fizjoterapeutka, pokazała kilka ćwiczeń i sama podpowiedziała, że im szybciej wstanę na nogi, rozruszam się tym szybciej dojdę do siebie. Wiem, że kobiety boją się w tym czasie, że coś uszkodzą, że szew pęknie. Utwierdziła mnie w przekonaniu, że nic mi się nie stanie, a nawet sobie pomogę. Uwierzyłam i nie pożałowałam.
    A to, że każda kobieta inaczej reaguje na ból ,to wiem i wcale nie krytykuję, bo wiem, że ciężko przeskoczyć tą barierę. Jednak jeżeli psychicznie nastawimy się, że będzie dobrze, to i ciało zacznie z nami współpracować
    Ja przyznam się szczerze, w tym momencie boję się panicznie porodu naturalnego, bo go już zasmakowałam, a nie cesarki i bądź tu człowieku mądry

    Leave a comment:


  • laurunia20
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    [QUOTE]Trzeba zacisnąć zęby, powiedzieć, że będzie dobrze i jak najszybciej zacząć się ruszać, wtedy goi się wszystko bardzo szybko i w mig dochodzimy do siebie[QUOTE]

    ALE DO TEGO TEZ TRZEBA MIEC ZDROWIE, ja nie mam...

    Leave a comment:

  •    
       

  • Miss
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    ja też sie bałam cc,ale skoro miałam ją mieć to widocznie tak musiało byc
    i tyle..po prostu mnie osobiście denerwuje takie gadanie co by było gdyby...no ale może to kwestia charakteru,każdej z Nas
    też znam przypadki,że po cc jak i po naturalnym różne cuda się dzieją,ale tak jak ja juz pisałam,te które miałay cc to wiedzą,że ból zaczyna się PO,a to jak szybko kobieta dojdzie do siebie to sprawa indywidualna.

    Scarlett popieram twoje zdanie

    Leave a comment:


  • Scaarlett
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    Ja uważam, że cesarka to nic strasznego i za drugim razem jakbym mogła to również też bym tak chciała rodzić. Naturalnie mordowałam sie 6 godzin i nie wyobrażam sobie drugi raz przez to przechodzić. Cesarkę wspominam bardzo dobrze. Nie będę okłamywać, że nie boli, bo ból jest po tym duży, ale da się przeżyć. Trzeba zacisnąć zęby, powiedzieć, że będzie dobrze i jak najszybciej zacząć się ruszać, wtedy goi się wszystko bardzo szybko i w mig dochodzimy do siebie.Po wypisaniu w 3 dobie czułam się już dobrze, tak samo poszłam na zakupy, po domu biegałam bez problemu, ciągnąć mnie ciągnęło do zdjęcia szwów,a po tygodniu od cesarki czułam się już bardzo dobrze, żadnego bólu, spać mogłam, siedzieć mogłam, a i pierwsze współżycie było u nas bardzo szybko. Nigdy z powodu cesarki nie miałam później żądnych zdrowotnych problemów. Myślę, że nie ma się czego bać.
    Uważam, że każda kobieta poród naturalny, czy cesarkę przechodzi inaczej i nie ma się co kłócić ani porównywać do siebie. Organizm każdej z nas reaguje inaczej, a do lekarza należy podjęcie decyzji, co będzie najlepsze dla mamy i dziecka.

    Leave a comment:


  • FamilyTree
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    A ja rozumiem laurunia bo też się potwornie bałam cesarki. Poza tym leżałam z dziewczyną po cc i przez pierwsze 2 dobry ciężko jej się było opiekować małą. Ja nie będąc nacinana, dwie godziny po porodzie siedziałam na tyłku bez większych problemów. Stąd dla mnie cc też jest poważną operacją po tym co widziałam w szpitalu i cieszę się, że jednak piszecie, że wcale tak źle być nie musi.

    Leave a comment:


  • Miss
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    laurunia a po porodzie naturalnym nie miałaś nikogo do pomocy??
    przecież też wszystko boli...Mnie wypisali w 3 dobie do domu ale jako tako się poruszałam,a po tyg już było lepiej...ale po naturalnym też gór przenosić nie możesz...

    Leave a comment:


  • laurunia20
    replied
    Odp: cesarskie cięcie..

    No, masz racje, Miss, jest tak jak mowisz, ja mowie tak ze wzgledu na swoje slabe zdrowie, bo nawet po swoim naturalnym mialam szok, spadek cukru, a w dodatku w razie cc nie mam NIKOGO do pomocy, rodzice bardzo daleko, tesciowie chorzy, opiekunki drogie... no ale dzieci jeszcze chce, moze jednal tak Bog ulozy sprawe, ze nie bede musiala brac opiekunki od urodzenia!

    A, mam kolezanke, co po cc byla na OIOmie i dlatego moze tez ten strach..

    Leave a comment:

       
Working...
X