Z góry przepraszam, jeśli już taki temat został podjęty, ale nic nie znalazłam.
Jestem ciekawa, czy któraś z was odważyła by się pojechać sama do szpitala rodzić.
A może są wśród nas takie odważne kobietki.
Sama zastanawiam się nad tą opcją, jeśli zaszła by taka konieczność, bo nigdy nic nie wiadomo. Dodam tylko, że do szpitala, gdzie będę rodzić mam 45 km.
I co wy na to?
Jestem ciekawa, czy któraś z was odważyła by się pojechać sama do szpitala rodzić.
A może są wśród nas takie odważne kobietki.
Sama zastanawiam się nad tą opcją, jeśli zaszła by taka konieczność, bo nigdy nic nie wiadomo. Dodam tylko, że do szpitala, gdzie będę rodzić mam 45 km.
I co wy na to?
Skomentuj