Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

czyzby sie zaczynalo powoli???!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    czyzby sie zaczynalo powoli???!!!

    bylam dzis u gina bo strasznie popuchlam przez weekend no i na dodatek boli mnie dzisiaj podbrzusze i kosc krzyzowa przy zmianach pozycji, lekarz stwierdzilze szyjka jest juz bardzo skrocona i ze fajnie by bylo zebym jeszcze z 3 dni ponosila ta ciaze, przyjechalam do domu a tu brazowawe plamienie na wkladce dosyc obfite. kurcze nie wiem czy to czop sluzowy odchodzi czy co??? nie wiem wogole co mam robic, nie chce jechac do szpitala i meczyc sie tam tydzien bo to falszywy alarm ale boje sie tez ze to moze lozysko sie odklejac, nie wiem co robic....
  •    
       

    #2
    zadzwon!!! do gina, ginekolog powinien byc zawsze dla ciebie dostepny,albo na porodowke
    czop sluzowy jest wielki wiec bys na pewno nie miala watpliwosci ze to juz on odszedl, ale moze to poprzedzac odejscie czopa,a moze byc cos innego!!!

    Skomentuj


      #3
      Popieram Pieczulkę, zadzwoń do lekarza. On powie co dalej robić, ale
      według mnie jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości to jedz do szpitala.
      Lepiej siedzieć tam tydzień, niż pojechać za późno. Nie chcę straszyć, ale
      w ciąży nie ma żartów. Zwłaszcza, że to już końcówka Twojej ciąży więc
      tymbardziej lepiej wszystko sprawdzić, bez czekania.
      Czop śluzowy fakt, jest duży i niełatwo go przegapić. U mnie był
      podbiegnięty właśnie krwią i tego samego dnia urodziłam.


      Skomentuj


        #4
        tak lepiej jechać za wcześnie niż za późno,
        bierz za telefon i dzwoń, tylko nie panikuj i się nie denerwuj

        ja nawet nie wiem jak wygląda czop śluzowy.
        wody mi odeszły, urodziłam przedwcześnie, czopa nie widziałam ....
        ale delikatne krwawienie było już początkiem porodu, pomimo, że nie miałam skurczów.
        Julek 15.o2.2oo7r



        Skomentuj


          #5
          chyba juz nie musze, wlasnie mi wody odeszly, zbieram sie powoli do szpitala

          Skomentuj


            #6


            jaka spokojna.....


            powodzenia!
            Julek 15.o2.2oo7r



            Skomentuj


              #7
              To powodzenia Ja miałam tak samo, najpierw czop podbiegnięty krwią ok
              20, potem o 1 nad ranem wody.

              A do tego szpitala to radzę szybciej niż wolniej, bo pępowina może
              wydostać się razem z wodami. Wówczas dzidzia może być niedotleniona.

              Powodzenia raz jeszcze Życzę szybkiego i mało bolesnego porodu
              I żebyś była cały czas taka spokojna


              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Napisane przez Nusiak Pokaż wiadomość
                To powodzenia Ja miałam tak samo, najpierw czop podbiegnięty krwią ok
                20, potem o 1 nad ranem wody.

                A do tego szpitala to radzę szybciej niż wolniej, bo pępowina może
                wydostać się razem z wodami. Wówczas dzidzia może być niedotleniona.

                Powodzenia raz jeszcze Życzę szybkiego i mało bolesnego porodu
                I żebyś była cały czas taka spokojna
                Niusiak już nie strasz dziewczyny
                Julek 15.o2.2oo7r



                Skomentuj


                  #9
                  Ja nie straszę, ale chyba lepiej jak się pospieszy nie?

                  Mój lekarz o tym powiedział mi jeszcze jak byłam w ciąży,
                  że jak skurcze mam to się mogę zastanawiać czy jechać
                  ale jak już wody mi odejdą to jak najszybciej do szpitala.
                  Wtedy nie ma żartów.
                  Last edited by Nusiak; 30-03-2009, 17:23.


                  Skomentuj


                    #10
                    nie no tu masz rację,
                    mnie jak wody odeszły to w 20 min o 3 w nocy byłam w szpitalu
                    i byłam cała roztrzęsiona, bo myślałam że dziecko bez wód nie wytrzyma długo,
                    długo nie ale 6 godzin to max.
                    miałam na myśli inne twoje straszenie-niedotlenieniem....

                    a qzka pewnie już czeka na transport.... do szpitala

                    powodzenia!
                    za kilka godzin będzie już przytulać dzidziusia!
                    Julek 15.o2.2oo7r



                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Qzka- powodzenia i szybkiego , lekkiego porodu życzę

                      AMELKA 08.02.2007

                      Skomentuj


                        #12
                        Ja nie chciałam jej wystraszyć niedotlenieniem, tylko powiedzieć, że niestety
                        jest to możliwe. Dlatego mówiłam, że lepiej szybciej do tego szpitala


                        Skomentuj


                          #13
                          no ja juz wykapalam sie i spakowana czekam na transport dopiero 37 tc wiec malutki bedzie wczesniakiem, mam nadzieje ze bedzie zdrowy, trzymajcie kciuki za mnie

                          Skomentuj


                            #14
                            trzymam kciuki,
                            37tc to będzie taki późny wcześniak, będzie zdrowy!
                            mój jest z 35tc i urodził się zdrowy!
                            Julek 15.o2.2oo7r



                            Skomentuj


                              #15
                              QZka7 szybkiego porodu Ci życze!!!
                              Powodzenia!
                              jagodzianka

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X