Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dziwny taki skurcz...

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Dziwny taki skurcz...

    od jakiegoś tygodnia (jestem w 35) mam codziennie wieczoram około 40 min./godzinki takie regularne skurcze jakby na samym dole po środku, dość intensywne i co 2-3 lub krótka przerwa i znowu co 4 sekundy
    co mogą oznaczać???
    obserwuję czy nie mam żadnych upławów i nic
    zaś do popołudnia pobolewa mnie brzuch jakbym miała dostac okres, lekarz powiedział że to akurat pracuje macica, ale co oznacza ten dziwny skurcz
    juz boje sie pytac, bo zaraz słysze że za bardzo się wsłuchuję w swoje ciało
    boli mnie miednica i całe krocze, szczególnie gdy długo jestem w jednej pozycji
  •    
       

    #2
    Twój organizm intensywnie przygotowywuje się do porodu i stąd to złe samopoczucie w ciągu dnia, a co do skurczy to sa to najprawdopodobniej skurcze przepowiadajace świadczące że juz niedługo będziesz tulic swoje maleństwo. Powodzenia i pozdrawiam

    Skomentuj


      #3
      Sikornik nie masz się czym martwićTo są tak zwane skurcze przepowiadające!Organizm intensywnie szykuje się do poroduBędzie dobrze
      Ewa
      moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
      Oskarek12.01.2011 godz.17.05
      3150g.55cm.
      10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

      Skomentuj


        #4
        przepowiadające

        Hej dokładnie to są skurcze przepowiadające ja takie miałam w obu ciążach długo długo przed porodem będzie dobrze termin się zbliża
        pozdrowionka

        Skomentuj


          #5
          zdenerwowanie pewnie ma wpływ na takie skurcze, ale mam poważny kryzys w związku i nie potrafię opanowac tego stresu
          nie mogę spać, nie jem, brzuszek twardy jak kamień...

          jak można tak traktować kogoś bliskiego w takim stanie?

          Skomentuj


            #6
            bardzo Ci współczuję ale nie martw sie z czasem spojżysz nz ta sytuację zupełnie z innej perspektywy, a narazie myśl tylko o swoim maleństwie i o sobie i miej wszystko w nosie. Juz niedługo nie będziesz sama i zapewniam Cię że będziesz miała przy sobie osóbkę która zapełni Twoja pustkę bezgranicznym szczęściem Pozdrawiam gorąco

            Skomentuj


              #7
              Hej

              Jak się masz? Sytuacja się jakoś poprawiła. Ja też miałam cieżkie czasy w pierwszej ciąży. Jak masz ochotę pogadać to odezwij się na priw. Najważniejsza jesteś teraz Ty i dzidzia reszta się nie przejmuj zobaczysz wszystko się poukłada. Odezwij się jak się teraz czujesz to już końcówka. Lepiej doczekajcie do 38 tygodnia. Pozdrawiam serdecznie

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Też miałam takie problemy i zawsze myślałam, że coś jest nie tak skoro mam skurcze długo przed terminem, ale moja mama wyjaśniła mi, że to nic złego, że to są skurcze przepowiadające i z dzidzią nic się nie dzieje.

                Skomentuj


                  #9
                  W piątek ide do szpitala, będą mi zdejmować szew i mogę rodzić, co prawda to 37 tydzień ale z Małym jest coraz lepiej - bardzo wyrósł

                  rozmawiałam z lekarzem bo ostatnio zauważył że się stresuje, zresztą powiedział że to widać również w rozwoju dziecka, szczególnie właśnie jak zachowuje sie macica

                  prosił mnie żebym odcieła sie na razie od wszystkich stresogennych czynników, czyli przede wszystkim ojciec Jonatana i również moja matka, bo może się zdarzyć, że stracę pokarm

                  teraz godzinami układam ciuszki dla Małego i prasuję co się da hihi bo to mnie uspokaja i przygotowuję nam mały mój pokoik żeby mu było dobrze

                  Skomentuj


                    #10
                    sikornik, tak trzymaj,
                    myśl pozytywnie!
                    za parę dni będzie naprawdę fajnie z takim maleńkim aniołkiem!

                    i nie myśl też ciągle "muszę mieć pokarm" bo to takie muszę, też może być stresujące, podejdź do tego spokojnie,
                    w szpitalu w pierwszych dobach możesz mieć problem z pokarmem, z przystawieniem synka do piersi (żeby właściwie się przyssał), możesz mieć i nawał mleczny itp...., ale niech to cię nie demobilizuje, nie załamuje, takie sytuacje są normalne.... przecież nigdy wcześniej nie używałyśmy piersi do takich celów
                    powodzenia życzę i trzymam kciuki za wszystko!
                    Julek 15.o2.2oo7r



                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Dziwny taki skurcz...

                      też obstawiam skurcze przepowiadające, tylko się za bardzo do nich nie przyzwyczajaj, bo pomylisz z prawdziwymi i za późno na poród pojedziesz ;p ze mną tak było

                      Skomentuj

                             
                      Working...
                      X