Jestem bardzo ciekawa jak wy, mlode mamy poinformowalyscie swoich rodzicow o ciazy... Moja byla zupelnie nie planowana, pojawila sie z zaskoczenia i szczerze moja mama jest zalamana.... Ma swoj schemat mojego zycia, studia (jestem na I roku socjologii), praca (hmm tu tez mam problem, bo pracuje jako opiekunka dla 2 dzieci i nie wiem jak swoim pracodawca powiedziec ze jestem w ciazy i dlugo nie popracuje), slub i dzieci...u mnie jest zupelnie na odwrot, Razem z moim chlopakiem cieszymy sie ze bedziemy miec maluszka, ale boje sie ze rodzina moja i jego z czasem sie odwroci i nam nie pomoze. Czy mialyscie podobne obawy? Jak poradzilyscie sobie z tym wszystkim?? prosze o pomoc...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Szok, zaskoczenie, pomoc?
Collapse
X
-
-
młoda mamusia zachęcam do przeczytania wątku o podobnej tematyce.
Mi np.nie chce się znowu pisać jak bylo w moim przypadku,kiedy dowiedzialam się,że jestem w ciąży-takowy wątek już istnieje..
(pewnie nie tylko mi,ale stałym Mamą na forum,też nie)
oto wątek:
http://www.mamacafe.pl/forum/showthread.php?t=1495
-
-
mloda_mamusiu no ale przecież nie każdy musi mieć taką sytuację jak
Ty. Pomyśl... jeśli każdy by zakładał wątek o tym jak poinformował rodzinę
o ciąży to było by tyle nowych tematów ile forumowych mam
Napisz już w istniejącym "Jak poinformowałyście najbliższych o ciąży", a
tam każdy Ci odpowie. Czytamy wszystko, nie trzeba zakładać nowych
wątków. A na prawdę robi się bałagan, ja już teraz czasami nie wiem
gdzie się wypowiadałam bo tematy się dublują i trochę mi się odechciewa
na forum zaglądać.
Pozdrawiam
Skomentuj
-
-
Napisane przez mloda_mamusia Pokaż wiadomośćJestem bardzo ciekawa jak wy, mlode mamy poinformowalyscie swoich rodzicow o ciazy... Moja byla zupelnie nie planowana, pojawila sie z zaskoczenia i szczerze moja mama jest zalamana.... Ma swoj schemat mojego zycia, studia (jestem na I roku socjologii), praca (hmm tu tez mam problem, bo pracuje jako opiekunka dla 2 dzieci i nie wiem jak swoim pracodawca powiedziec ze jestem w ciazy i dlugo nie popracuje), slub i dzieci...u mnie jest zupelnie na odwrot, Razem z moim chlopakiem cieszymy sie ze bedziemy miec maluszka, ale boje sie ze rodzina moja i jego z czasem sie odwroci i nam nie pomoze. Czy mialyscie podobne obawy? Jak poradzilyscie sobie z tym wszystkim?? prosze o pomoc...
Skomentuj
-
witam
nic sie nie przejmuj
Kiedy ja dowedziałam sie ze jestem w ciazy. Byłam na pierwszym roku Ochrony Środowiska na Politechnice Łódzkiej razem z moim chłopakiem (dzis mezem ) Moj tata był załamany tak jak twoja mama i na poczatku udawał ze ciązy nie ma, masakra.
Prace straciłam (pracowalismy w weekendy w KFC)
Teraz jestesmy juz małżenstwem w czerwcu mine rok. Antoś ma 3,5 miesiaca jest slicznym radosnym dzieckiem a moj tata coz...
Dziadek pierwsza klasa, W życiu bym nie pomyslala ze to tak bedzie.
Układa nam sie całkiem nieźle wiec głowa do góry.
Wszystko bedzie dobrze
Skomentuj
-
Młoda_mamusia
a ja jak wiele mamusiek już na forum wie jestem w ciąży a mam 17 laT.
Moja mama na początku była zła i załamana ale teraz już jak mineło kilka miesiecy zaakceptowała to
że zostanie babunią, i nikt się odemnie nie odwrócił mimo wszystkego , pomagają mi i tobie też pewnie pomogą
nie przejmuj się.Last edited by MłodaM.17; 24-02-2009, 15:40.
Skomentuj
-
-
a ja jestem w klasie maturalnej i teraz w 36 tyg... moja mam byla przerazona i plakala caly czas ale teraz juz sie chyba pogodzila moj tato chyba tez a ja myslam ze wyrzuca mnie z domu itd wiadomo ze byly kryzysy i ciezko bylo ale jakos minelo niezapomne tego jak sie bardzo balam... ale juz jest dobrze i ciesze sie ze bede miala coreczkeNikola Natalia wyszła na świat 20.03.2009 o godz 15.40 ważyła 2950 i mierzyła 56 cm
Skomentuj
-
Napisane przez MłodaM.17 Pokaż wiadomośćMłoda_mamusia
a ja jak wiele mamusiek już na forum wie jestem w ciąży a mam 17 laT.
Moja mama na początku była zła i załamana ale teraz już jak mineło kilka miesiecy zaakceptowała to
że zostanie babunią, i nikt się odemnie nie odwrócił mimo wszystkego , pomagają mi i tobie też pewnie pomogą
nie przejmuj się.Nikola Natalia wyszła na świat 20.03.2009 o godz 15.40 ważyła 2950 i mierzyła 56 cm
Skomentuj
-
-
Odp: Szok, zaskoczenie, pomoc?
U nas o ciąży wszystkich poinformował mój mąż. Wszyscy byli zaskoczeni, szczęśliwi i nie mogli się doczekać końca ciąży. Oczywiście od dnia kiedy się dowiedzieli wszyscy latali dookoła mnie, spełniali moje zachcianki itp heh. Czułam się jak królowa w swojej rodzinie I cieszę się, że miałam taką możliwość odpoczynku przed porodem, bo teraz... brakuje mi trochę czasu na odpoczynek.
Skomentuj
Skomentuj