Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Cesarka i instynkt macierzynski

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    Napisane przez shannon Pokaż wiadomość
    no kto wymysla takie brednie!ile to jest dzieci niekochanych a po porodzie naturalnym?ile jest dzieci kochanych po adopcji?!
    ooo, zgadzam się całkowicie.
    Nie-zła Mama, prawda?

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Bzdury!!! Moja koleżanka jedno dziecko urodziła przez cesarkę, a drugie po paru latach naturalnie.. i co??? niby jedno dziecko kocha bardziej, a drugie mniej???? Absurd!

      <a href="http://slub-wesele.pl/" title="Ślub" target="_blank"><img src="http://s9.suwaczek.com/20070908650117.png" border="0"></a>

      Skomentuj


        #48
        Ja rodziłam przez cesarke i bardzo kocham moje bliznikai. I to co wypisuja to sa bzdury

        Skomentuj


          #49
          ...rozwiązanie porodu nie gra tu żadnej roli...

          Urodziłam Kacperka prawie dwa miesiące temu przez cesarskie cięcie i wykonano mi je ze względów medycznych bo inaczej po prostu bym nie urodziła, a jeżeli miałabym rodzić normalnie zagrażałoby to mojemu zdrowiu...
          I uważam, że sam fakt noszenia pod serduszkiem dzieciątka sprawia, że w kobiecie pojawia się instynkt macierzyński, a rozwiązanie porodu nie gra tu żadnej roli i nie rozumiem dzielenia kobiet na te które bardziej będą kochać swoje dzieci bo urodziły je siłami natury i na te które nie będą dobrymi, kochającymi matkami bo miały cesarskie cięcie.
          W ten właśnie sposób Kacperek przyszedł na świat i jest moim największym skarbem, największym ukochanym szczęściem i spełnieniem wszystkich marzeń a miłość do niego nie zna granic


          Pozdrawiam wszystkie mamy podobnie myślące i po 'cesarce'
          Kattey- mamusia Kacperka

          Skomentuj


            #50
            Kurka.... dziewczyny ale nie ma co się oburzać bo nikt tak nie uważa.
            Wydaje mi się, że Dotka albo źle sprecyzowała swoje wątpliwości, albo
            wkradł się tutaj błąd.
            Bo wątpię by ktoś śmiał w ogóle stawiać taką hipotezę
            Julek: 10/3/2008

            Skomentuj


              #51
              Pierwsze dziecko urodziłam przez cesarkę nieplanowaną była to szybka decyzja ratująca życie nam obojgu byłam w szoku po wszystkim nie myślałam że mnie to spotka nie czułam nic do dziecka jakby nie było moje leżałam dwa tygodnie w szpitalu i zanim wyszłam wszystko się zmieniło pokochałam maleństwo dotarło do mnie że to nie ważne jak się urodziło drugiego synka też mam po cesarce wiedziałam wcześniej że tak będzie i w tym przypadku od razu poczułam się matką czekałam aż mnie zszyją i chciałam być przy Małym kocham moich synów tak samo miałam wyrzuty sumienia że pierwszego nie od początku myślę jednak że miłość jest w nas od początku tylko czasem trzeba ją odnalezć
              KRYSTIAN ur.08.08.2000 KONRADEK ur.23.02.2009

              Skomentuj


                #52
                Bzdura,ja też miałam cc i dla mnie nie miało znaczenia jak urodze.Pragnęłam tylko aby dzidziuś był zdrowy.Zaraz po cięciu(po 6h) pojawił się pokarm i wszystko dalej toczyło się jak po zwykłym porodzie,a moją Zosieńkę kocham ponad wszystko.Pamiętajcie mamy po cc jesteście tak samo wspaniałe jak inne mamy.BUZIOLE

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Ja cesarkę miałam w sobotę po południu a w niedzielę około 14 dopiero zobaczyłam dzieci i całą noc ryczałam z tego powodu, że ich nie widzę. W niedzielę błagałąm pielęgniarkę, żeby mnie do nich na wózku zawiozła( przy porodzie siadł mi kręgosłup i nie mogłam chodzić). Jak tylko wjechałyśmy na salę to pierwsze pytanie moje było czy mogę ich dotknąć (leżeli jeszcze w inkubatorze) i popłakałam się ze szczęścia, że mi pozwolili, więc na prawdę nie rozumiem, jak można w ogóle stwierdzić, że cesarka magła by mieć jakikolwiek wpływ na stosunek matki do dziecka. Instynkt nie rodzi się przy porodzie przecież....instynkt macierzyński się ma albo nie....


                  Skomentuj


                    #54
                    WItam

                    Witam wszystkie mamy jestem tutaj od niedawna i czytając fora można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć. Jednak to e jest sie gorszą mamą bo urodziło się przez cesarke to bzdura do kwadratu!!! Ja mojego syneczka urodziła w ten sposób ponieważ był ułożóny pośladkowo i nie uważam żebym go mniej kochała ja poza Nim świata nie widzę!!! I jeśli chodzi o karmienie piersią to nie sadzę żeby cesarka miała na to wpływ czy się będzie karmić czy nie. Na to nie ma wpływu. Ja od pierwszej doby życia zaczełam karmić piersią i karmie do tej pory a już mój Krystianek ma prawie 8 miesięcy. Rodząc nawet naturalnie można mieć problem z karmieniem piersią. Więc kochane mamusiki to poporstu nasze organizmy stwierdzają co chcą a czego nie

                    Skomentuj


                      #55
                      cześć
                      ja też miałam cesarskie cięcie i od chwili kiedy wyjęli mi córeczkę z brzucha nie mogłam w to uwierzyć, od razu zaczęłam płakać , a jak mi ją przez chwilę pokazali to myślałam że umrę ze szczęścia.
                      Uważam że to kompletna bzdura , bo miłość matki do dziecka jest od chwili poczęcia do końca życia , nie ważne jest jak się to dziecko urodzi.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        Rodziłam siłami natury ale uważam że tekst w temacie tego wątku to kompletny idiotyzm wyssany z palca
                        dziewię się że w 'poważnych' gazetach piszą coś takiego...
                        Last edited by sikornik; 25-07-2009, 10:43.

                        Skomentuj


                          #57
                          Ja miałam dwie cesarki i uważam że instynkt macierzyński nie zalezy od sposobu przyjscia dzieci na swiat! To sie ma w głowie, sercu..... a nie w macicy czy brzuchu! Pozdrawiam wszystkie mamy!!!


                          Skomentuj


                            #58
                            Dla mnie to jedna wielka bzdura dziecko to dziecko i to w dodatku nasze jaki to moze miec wplyw na milosc do niego biorac pod uwage w jaki sposob przyszlo na swiat????????????????BREDNIE STRASZNE

                            Skomentuj


                              #59
                              Odp: Cesarka i instynkt macierzynski

                              Ja miałam 3 cesarki- dwie ze znieczuleniem ogólnym i jedna ze znieczulenie do kręgosłupa... kocham moje dzieci ponad życie!! i uważam że to stwierdzenie jak wiekszość z Was ze to kompletna bzdura.. Fakt że ostatnia CC ze znieczuleniem miejscowym była najwspanialszym przezyciem usłyszałam placz mojego maluszka zobaczyłam go jeszcze takiego brudnego i bezradnego.. ale nie oznacza to ze jak zobaczyłam poprzednia dwojke nie czulam do niech tego samego
                              Wiadomo porod naturalny jest z pewnoscia bardziej komfortowy wszystko przebiega bez ingerencji osob trzecich alee miłosc do dziecka nabywa się przez 9 m-c od nia poczecia i sposob rodzenia nie ma tu nic wspolnego z miłoscia kazda na swoj sposob musi pocierpiec przy porodzie SN cierpienie i bol jest przed przy CC cierpienie i bol jest po ..






                              http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=3127627

                              Skomentuj


                                #60
                                Odp: Cesarka i instynkt macierzynski

                                RACJA, ALE JA NP NIE MOGLABYM MIEC INSTYNKTU MACIERZYNSKIEGO PO CZYMS TAKIM Z POWODU OGROMNEGO BOLU. Przepraszam, ale nie bylabym gotowa na takie poswiecenie, niestety my nie mamy nikogo do pomocy, wiec mam nadzieje, ze zawsze naturalnie bede rodzic!










                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X