Zakładam ten wątek abyśmy mogły podzielić się tym wszystkim co nas cieszy w czasie oczekiwania na dziecko a co martwi
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
dobre i złe strony oczekiwania na dziecko
Collapse
X
-
Basia101Tagi: Żaden
-
-
Basia101
-
Witam moim zdaniem ciąża to piękny choć zarazem trudny okres w naszym życiu, borykamy się z chormonami zmianami nastroju,cieszymy się że pod sercem nosimy naszego potomka. Boimy się o zdrowie naszego maleństwa,a za razem myślimy o jego przyszłości,zastanawiamy sie do kogo będzie podobne i jakie będzie i jak to będzie jak już będzie na świecie - przygotowywujemy się na nie przespane noce i potrzebujemy wsparcia od najbliższych czujeny się same z tym wszystkim co nas otacza i z tym jak sie czujemy, to my wymiotujemy i żle się czujemy, to my czujemy ruchy dziecka i bol przy porodzie,
Skomentuj
-
Napisane przez Basia101 Pokaż wiadomośćmnie cieszy otwartość na dziecko co przekłada się na relacje łóżkowe
Skomentuj
-
-
Łatwiej jest mi wymienic złe strony więc od nich zaczynam: złe samopoczucie, cofdzienny ból głowy niedający mi normalnie funkcjonować, obawy czy zdiecko urodzi się zdrowe i ogolne czekanie, bo nie moge sie doczekac aż to maleństwo pojawi się na świecie.
Dobre strony to przede wszytski obserwowanie zmian zachodzacych w moim organizmie jako przyszlej matki- powiekszajacy sie brzuszek, romozwy z rodzina o tym co bedzie jak bedzie i zakladanie samych pozytywnych scenariuszy no i kazde zdjecie USG ktore trafia w moje posiadanie.
Skomentuj
-
Ja też zero sexu. Nie umiem znaleźć dobrej pozycji do spania, efektem czego ciagle jestem zmęczona. Budzi mnie każdy szmer... Wahania nastrojów to jakiś kataklizm w moim przypadku... Miało być tak pieknie - najwspanialszy okres w twoim zyciu - mówiły koleżanki... a ja albo płaczę, albo sie wnerwiam... i to ciągłe zamartwianie się czy sprawdzę się jako mama... przed ciążą byłam pewna, że będę wspaniałą mamą, a teraz zastanawiam się jak powinnam bawić się z własnym dzieckiem by je odpowiednio stymulować i rozwijać... koszmar. Mam nadzieję, ża jak nasza córeczka będzie juz z nami wszystko minie... Dobrze, że mój ukochany daje sobie z tym wszystkim radę i jeszcze mnie wspiera... podziwiam...
Skomentuj
-
-
U mnie okres ciąży przechodzę rożnie na początku tragedia wiecznie byłam zmęczona i potrafiłam przesypiać 24h na 24h i tak byłam zmęczona i do tego cały czas mnie mdliło nie wymiotowałam nigdy w domu(po podczas jazdy samochodem prawie zawsze) ale mnie mdliło przez co byłam nie do życia ale za to drugi trymestr był super czułam się świetnie brzuszek się zaczął pojawiać oczywiście go uwydatniałam jeszcze no ale te piękne czasy się skończyły a teraz jest okropnie nie wysypiam się nie mogę zbytnio chodzić zaraz mnie wszystko boli puchnę mam złe samopoczucie cały czas jestem zła no i jeszcze dochodzi strach czy wszystko podczas porodu pójdzie gładko i czy moje maleństwo będzie zdrowe
Skomentuj
-
Pierwszy trymestr
Złe strony - mdłości, wilcze napady głodu, nieprzespane noce, duszność, byłam ciągle senna, rozdrażniona, apatyczna, niepokój, strach jak to będzie i czy Dzidzia jest zdrowa, lęk przed każdą wizytą, niepohamowane napady płaczu
Dobre strony - ochota na seks (ale tylko wieczorem), mogłam się zajadać czekoladą i przegryzać kiszonym i nikt się nie czepiał, radość że WRESZCIE się udało, mąż obchodził się ze mną jak z jajkiem, uwielbiałam to uczucie troski z Jego strony, marzenia o Dzidzi.
Drugi trymestr
Same dobre strony: ochota na seks, rosnący brzuszek (jeszcze nie puchłam), chęć pochwalenia się całemu światu jak bardzo jestem szczęśliwa, pierwsze ruchy Marysi (dziewczynka!!!!), pierwsze sukieneczki, wieeelkie piersi (radość męża i moja), koniec z mdłościami, opychanie się wszystkim na co miałam ochotę i brak komentarza reszty społeczeństwa bo "jestem w ciąży", niesamowita chęć działania, miałam mnóstwo energii.
Trzeci trymestr
Złe strony - brak snu, a jak zasnę to budzi mnie "pełny" pęcherz co godzina, nie mam możliwości ruchu, boli przy każdym kroku, o spacerze mogę pomarzyć, nie mieszczę się w żadne ubrania nieciążowe, bolesne kopniaczki w żebra, żołądek, opuchlizna na całym ciele, nawet na twarzy, wstyd w sklepie z bielizną - spróbujcie poprosić o rozmiar XXL , zero seksapilu, pojawiły się przebarwienia na twarzy (przy nosie, ustach), krostki na plecach i twarzy, zgaga bez powodu - ciągle i ciągle, twardnienie brzucha (macica sie przygotowuje do porodu), ciągły lęk i niepokój - za dużo się rusza, za mało się rusza, zero ochoty na seks......
Dobre strony - CORAZ BLIŻEJ KOŃCA
Skomentuj
-
-
Napisane przez misio100 Pokaż wiadomośću mnie najgorsze w tym okresie jest to, że nie mogę się wyspać na początku ciąży miałam straszne sny, które dawały mi popalić teraz już ich nie ma, ale mało sypiam ciągle się budzę....to oczywiście przekłada się na funkcjonowanie w ciągu dnia. Jestem zmęczona i podenerwowana
Skomentuj
-
Skomentuj