Dziweczyny czy to nacięcie jest wykonywane w każdym przypadku?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
nacięcie krocza przy porodzie
Collapse
X
-
-
Koniczynka ooo matko ciężko za Tobą nadążyć,
tyle wątków zakładasz
Chyba przydałaby Ci się jakaś dobra książka, w której
mogłabyś wszystko znaleźć.
Ja polecam "W oczekiwaniu na dziecko"
Haidi Murkoff, Arlene Eisenberg. Naprawdę godna polecenia.
Ja rodziłam pierwsze dziecko i to wcale nie małe bo 3900g i
nie miałam nacięcia. To wszystko zależy od położnej.
troszkę tylko popękałam i miałam 3 szwy.
Porozmawiaj też ze swoim ginekologiem bo widzę, że Ciebie
mnóstwo pytań nurtuje. On na pewno Ci wszystko
wytłumaczy
-
-
-
Basia101
ja miałam nacięcie...nie bolało...ale nie wiem czy było konieczne. Właściwie to teraz się zastanawiam. Fajny wątek.
Skomentuj
-
Ja też byłam nacinana ale miałam 3-4 szwy jakoś tak. Bardzo mały miałam brzuszkek przytyłam zaledwie 9 kg a dzidziuś sie urodził 4.160
Położne powinny rozmawiać z kobieta która rodzi czy decyduje sie na nacinanie,niestety u mnie było tylko tak " prosze powiedzieć kiedy nadchodzi skurcz" no i jak powiedziałam ze juz to było chlas i nacięteAle rany nie odczułam więc może to i lepiej niż jakbym miała sama popękać.
Wojtuś 28.11.2007
Skomentuj
-
-
Rozmawiałam z położnymi ze szpitala, w którym chcę rodzić i mówiły, że już teraz odchodzi się od rutynowego nacinania krocza, starają się chronić krocze,ale jeśli zajdzie taka konieczność, to lepiej naciąć, bo zdarzają się pęknięcia II a nawet III stopnia, a to już masa szwów i nie goi się to ładnie...
Skomentuj
-
Ja też miałam nacinane krocze, nawet nie wiem ile razy, do szycia musieli mnie uspać, tak sie wierciłam...Najgorsze jest to ze źle mnie zszyli, szfy sie nie chcialy goic, tydzień po porodzie trafiłam na tydzień do szpitala z silnym krwawieniem. Po 4 dniach pobytu w nim doszli do wniosku, a moze jednak ją wyczyscimy...dostałam chyba przez ten cały tydzień 15 kroplówek, z metronidazolem-powstrzymuje krwawienie ponoć....jak mnie wyczyścili to juz wszystko było ok. I dlaczego po porodzie mnie nie czyścili?????Bartuś 26.06.08
Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków
Skomentuj
-
-
Ja niestety zostałam nacięta, mimo że i mięśnie kegla od samego początku ciąży ćwiczyłam i robiłam masaże od początku ciąży i wykonywałam ćwiczenia, których nas w szkole rodzenia uczyli, a które miały też pomagać w "zapobieganiu" nacięciom i wszystko poszlo na marne. Położna też starała się prowadzić poród z ochroną krocza, ale akcja porodowa tak się potoczyła, że trzeba było dzidzię jak najszybciej wyjmować i niestety mnie nacięto. Piszę niestety, bo na początku nie bardzo mogłam się z tym pogodzić. W różnych gazetach dla mam naczytałam się że to takie złe itp itd żeby tego nie robić, tak że nie warto się sugerować opiniami z gazet, chociaz moze to tylko dla mnie są one dobrym doradca ;-)Najszczęśliwsza mama na świecie!!!
www.pszczolkajulka.blog.onet.pl
Skomentuj
Skomentuj